Czy PiS wygra (wreszcie) wybory w Ministerstwie Finansów?

Transkrypt

Czy PiS wygra (wreszcie) wybory w Ministerstwie Finansów?
instytut studiów podatkowych
Czy PiS wygra (wreszcie) wybory
w Ministerstwie Finansów?
Niedziela, 15 maja (06:00)
Ministerstwo Finansów jest "twierdzą III RP" - takie stwierdzenie padło z ust
szefa rządzącej partii.
Zgoda: w tym resorcie AD 2016 ogniskują się wszystkie istotne cechy ustroju politycznego
naszego kraju powstałego "po 25 latach wolności". Jest on kwintesencją naszej wersji
demokracji, a zarazem laboratoryjnym przykładem funkcjonowania państwa: czyli coś
bardziej realnego niż "polityka dla wszystkich".
A ów realny świat polega na tym, że:
1) wszystkie istotne rozstrzygnięcia powstają poza formalną strukturą kompetencyjną,
2) wielka i zupełnie niedostrzegana władza biurokracji polega na możliwości "udupienia"
każdej sprawy, nawet pochodzącej z rzeczywistych ośrodków decyzyjnych systemu
podatkowego,
3) struktura ta ma swoje, niejawne interesy, często nie mające nic wspólnego z zadaniami do
których realizacji została powołana,
4) nikogo już nie obchodzi kariera w administracji państwowej (kiedyś dyrektor departamentu
w ministerstwie to był życiowy szczyt awansu zawodowego): wielu ludzi zatrudnia się tam
głównie po to, aby później dyskontować uzyskaną wiedzę oraz uzyskane kontakty,
5) poszczególne departamenty są często "zdobyczą" określonych firm doradczych, co daje
zatrudnionym tam pracownikom "odskocznię" do rzeczywistej kariery i pieniędzy; co
pewien czas następuje "transfer" nawet całych grup pracowników zwłaszcza do liderów tej
grupy słynnych z osiągnięć w dziedzinie "kreatywnej księgowości" i "międzynarodowej
optymalizacji podatkowej";
6) demoralizacji części pracowników wynikającej z "syndromu niekompetentnego szefa"; od
lat na szefów resortu politycy przynoszeni byli w teczce ludzie, którzy albo nie mają
pojęcia o tym, czym się mają zajmować i wcale nie zamierzają się tego nauczyć, albo
mają tylko "załatwić jakieś sprawy i spierdalać" (cytat),
7) powszechne nieróbstwo, brak utożsamiania się nie tylko z interesem publicznym, ale
nawet "resortowym": czy warto przejmować się tym, czym zajmuje się resort, skoro nie
obchodzi to wszystkich kolejnych szefów?
Materia³y prasowe
instytut studiów podatkowych
Tu ważne zastrzeżenie: w ministerstwie finansów, jak w każdym innym resorcie, pracuje
wielu (większość?) mądrych, skromnych i pracowitych ludzi, którzy dbają o dobro publiczne:
nie mają oni jednak wpływu na większość istotnych spraw - potrzebni są tylko w sytuacjach
awaryjnych, gdy "szefostwo coś spieprzy", co przecież zdarza się bardzo często.
Nie oni jednak tworzą rzeczywisty wizerunek tej struktury: rej wodzą przyszli "niezależni
eksperci", z którymi na co dzień kontaktują się koledzy, robiący już pozaresortową karierę:
nie tak dawno jedna z ważnych firm zatrudniła byłego pracownika odpowiedniego
departamentu, który "robił przy legislacji": ciekawe czy powstałe formalnie w resorcie
przepisy będą, oczywiście przypadkiem, zbieżne z interesem tej firmy.
Obecnie słyszymy, że trzeba gruntownie zmienić strukturę organów administracji skarbowej
podległych ministrowi finansów. Może trzeba. Ważniejsza jest zmiana w resorcie finansów:
jego działania przez minione pół roku dostatecznie dużo zaszkodziły interesowi publicznemu.
Przed wyborami opracowano wiele projektów ustaw podatkowych, które już dawno
"uszczelniłyby dochody budżetowe": dotyczyło to m.in. nowego VAT-u, podatku od sklepów
wielkopowierzchniowych, podatku od transakcji finansowych i zmian w akcyzie.
Powstały również projekty aktów wykonawczych do tych projektów. Kto je zablokował? Ile
przez to stracił budżet państwa?
W tym czasie resort finansów wydał za to pieniądze na jakiś raport, który miał uzasadnić, że
mimo likwidacji opodatkowania w latach 2011-2015 całych branż, dochody budżetowe ....
wzrosły.
Ciekawe ile wydano na to pieniędzy, czyli resort jest gorliwym obrońcą polityki poprzedniego
rządu. Teraz jesteśmy świadkami jak lobuje się za kolejnymi przywilejami podatkowymi.
Ciekawe, czy już są projekty przepisów na ten temat. Czyli na Świętokrzyskiej na razie (jak
na Zachodzie) bez zmian.
Witold Modzelewski
Profesor Uniwersytetu Warszawskiego
Instytut Studiów Podatkowych
http://biznes.interia.pl/wiadomosci/news/czy-pis-wygra-wreszcie-wybory-w-ministerstwiefinansow,2328493,4199?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
Materia³y prasowe