Pitaja (smoczy owoc, truskawkowa gruszka),Sos czosnkowy,Czarny
Transkrypt
Pitaja (smoczy owoc, truskawkowa gruszka),Sos czosnkowy,Czarny
Niektórym może się wydawać, że to dziwne połączenie… Ziemniaki na pizzy? A jednak. Nie zawsze trzeba trzymać się stereotypów Pizza jest naprawdę smaczna i aromatyczna. Zachęcam do spróbowania. Składniki na 2 duże pizze: Ciasto na pizzę: 40 g świeżych drożdży 2 szklanki mąki pszennej (luksusowej typ 550) 1 szklanka letniej wody 1 łyżeczkę soli 1/2 łyżeczki cukru 4 łyżki oliwy z oliwek extra vergin Dodatkowo: 200 g szpinaku (użyłam mrożonego) 2 średnie ziemniaki 10-15 filecików anchois garść czarnych oliwek 100-150 g startego parmezanu 3 ząbki czosnku 1 łyżka gęstej śmietany 18 % 2 łyżki oliwy z oliwek extra vergin 1 płaska łyżka masła sól pieprz Przygotowanie: 1. Mąkę przesiać do miski i zrobić wgłębienie. Do wgłębienia wrzucić pokruszone drożdże, posypać je cukrem i zalać letnią wodą. Lekko to w środku wymieszać i posypać odrobiną mąki. Miskę przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce (na około 15 minut). Następnie dodać sól i oliwę. Wszystko razem wyrabiać tak długo, aż ciasto będzie elastyczne i zacznie odchodzić od miski (około 5-7 minut). Ponownie wszystko 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na około 1 godzinę. Szpinak rozmrozić i przełożyć do rondelka. Dodać masło, przeciśnięty przez praskę czosnek, śmietanę i chwilkę gotować, aż nadmiar wody odparuje. Doprawić solą i pieprzem. Ziemniaki obrać, pokroić na cieniutkie plasterki i lekko posolić. Oliwki pokroić w plasterki. Fileciki anchois odsączyć z zalewy (większe przekroić na pół). Blaszkę lekko wysmarować oliwą i oprószyć mąką. Wyrośnięte ciasto podzielić na dwie części, delikatnie rozpłaszczyć ręką na cienkie placki z lekko wyższym brzegiem. Przełożyć na blachę i odstawić na 5-10 min. Pizze delikatnie posmarować za pomocą pędzelka oliwą z oliwek. Rozsmarować na nich szpinak i posypać parmezanem. Na wierzch rozłożyć plastry ziemniaków, fileciki anchois i oliwki. Piec w 220 °C przez około 10-15 minut. Smacznego Dzisiaj tartaletki z pitają (smoczym owocem), o której pisałam w poprzednim wpisie. Jak już wspomniałam, owoc w smaku nie zachwyca, ale łącząc go z innymi składnikami uzyskamy oryginalny i niepowtarzalny smak. Pitaję zmiksowałam z serkiem mascarpone i limonką, dzięki czemu powstał wyjątkowo pyszny krem, którym wypełniłam tartaletki. Polecam Składniki (na około 11 tartaletek): Kruche ciasto: 1 i 1/3 szklanki mąki 2 żółtka 120 g masła 2 łyżki cukru pudru szczypta soli Krem: 450 g serka mascarpone sok z 1 limonki 4 łyżki cukru pudru 1 pitaja (smoczy owoc) Przygotowanie: Kruche ciasto: Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy sól, cukier puder i żółtka. Dokładamy masło i siekamy na malutkie kawałeczki (składniki można również przełożyć do malaksera i lekko zmiksować). Delikatnie zagniatamy ciasto, ale nie za długo. Ciasto owijamy folią i wstawiamy do lodówki na około 1 godzinę. Po schłodzeniu rozwałkowujemy, wylepiamy foremki i nakłuwamy spód widelcem i ponownie wstawiamy do lodówki na około 15 minut. Pieczemy około 10 minut w piekarniku nagrzanym do 175-180°C. Krem: Pitaję myjemy i przekrawamy na pół. Z jednej połówki wydrążamy miąższ, rozgniatamy widelcem i przekładamy do miseczki. Dodajemy serek mascarpone, cukier puder i sok z limonki. Wszystko dokładnie miksujemy. Ostudzone tartaletki wypełniamy gotowym kremem. Z drugiej połówki pitaji, malutką łyżeczką wydrążamy kuleczki miąższu i dekorujemy nimi tartaletki. Smacznego Pitaja to owoc rośliny z rodziny kaktusa pochodzącego z Ameryki Środkowej i Meksyku, obecnie uprawianego w wielu krajach Azji Południowo-Wschodniej. Smoczy owoc swoją nazwę zawdzięcza łuskowatej skórce z wyrostkami. Jest doskonałym źródłem wapnia, fosforu i witaminy B, C i E. W pitaji jadalny jest miąższ z czarnymi pestkami, skórka natomiast jest niejadalna. Owoc ten je się podobnie do kiwi, czyli można go obrać i pokroić lub przekroić na pół i zjeść miąższ łyżeczką. Czy jest smaczny? Ładniej wygląda niż smakuje Prezentuje się pięknie, natomiast w smaku… przypomina trochę mdłe kiwi. W wersji solo nie przypadł mi do gustu, ale dodany np. do lodów, koktajli, kremów lub sałatek owocowych sprawdza się znakomicie Idealny dodatek do pizzy, dań z grilla, sałatek itp. Prosty i smaczny Składniki: 3-4 ząbki czosnku 3 łyżki majonezu 4 łyżki śmietany szczypta cukru sól pieprz Przygotowanie: Śmietanę połączyć z majonezem, dodać cukier i przeciśnięty przez praskę czosnek. Dokładnie wymieszać. Doprawić solą i pieprzem. Smacznego Czarny makaron (barwiony sepią, czyli barwnikiem z mątwy) doskonale smakuje w połączeniu z rybami i owocami morza. Dzisiaj przygotowałam go z sosem śmietanowym i filetem z łososia, który idealnie pasuje do tego makaronu. Danie charakteryzuje niepowtarzalny smak… Polecam Składniki na 4 porcje: 4 kawałki łososia bez ości (po 150 g) 250 g czarnego makaronu (barwionego sepią) 100 g śmietany kremówki 100 g słodkiej śmietany 18 % 1 łyżka masła 1 ząbek czosnku 1/3 szklanki białego wytrawnego wina biały pieprz sól Przygotowanie: Makaron ugotować al dente w osolonej wodzie. Odcedzić. Łososia opłukać, osuszyć papierowym ręcznikiem, doprawić solą i białym pieprzem. Na patelni rozgrzać masło, wrzucić bardzo drobno posiekany czosnek. Delikatnie zrumienić. Dolać wino, następnie położyć łososia. Dusić pod przykryciem na małym ogniu przez około 8-10 minut. Gotowego łososia wyjąć i trzymać w cieple (można zawinąć w folię aluminiową). Do patelni po łososiu wlać obie śmietanki, zamieszać i gotować przez chwilę, aż sos trochę się zredukuje. Doprawić solą i białym pieprzem. Makaron wymieszać z sosem i mieszając chwilę podgrzewać. Przełożyć na talerze, a na wierzch położyć łososia. Smacznego Chłodniki to nic innego jak zupy na zimo. Są proste, zawierają sporą dawkę witamin i stanowią idealne rozwiązane na upały. Chłodnik z botwinką jest jednym z najbardziej znanych chłodników, orzeźwiający i niezwykle smaczny. Polecam Składniki: 1,5 l bulionu (drobiowego lub warzywnego) 1 pęczek botwinki 1 pęczek rzodkiewek 1 ogórek 4 jajka (ugotowane na twardo) 1 pęczek koperku 2-3 ząbki czosnku 400 g kefiru 0,5 szklanki śmietany 18% 3 łyżki soku z cytryny szczypta cukru sól pieprz Przygotowanie: Botwinkę umyć. Buraczki obrać i pokroić w kosteczkę, liście drobno posiekać. Do garnka wlać bulion, wrzucić pokrojone buraczki i gotować około 10 minut. Następnie dodać posiekane liście i gotować kolejne 10-15 minut (do miękkości buraczków). Ostudzić. Dolać kefir, śmietanę, sok z cytryny. Zamieszać. Dodać obranego i pokrojonego w kosteczkę ogórka, posiekany koperek, przeciśnięty przez praskę czosnek i pokrojone w pół talarki rzodkiewki. Dosypać szczyptę cukru, wszystko wymieszać i doprawić solą i pieprzem. Schłodzić. Podawać z ugotowanym na twardo jajkiem. Smacznego Dzisiaj kulinarna podróż do Indii. Jeżeli nie robiliście jeszcze rybnego curry, to zachęcam do spróbowania. Jest pyszne i bardzo, bardzo aromatyczne… Do przygotowania tej potrawy użyłam dorsza atlantyckiego, ale równie dobrze można użyć innej białej ryby o zwartym mięsie. Składniki: 1/2 kg filetów dorsza atlantyckiego 1 cebula 4-5 ząbków czosnku 1 papryczka chilli 1 laska cynamonu 1 łyżeczka mielonego kardamonu 1 łyżeczka kurkumy kawałek imbiru (około 4 cm) 2 łyżeczki pasty tamaryndowej mała szczypta startej gałki muszkatołowej 1/2 łyżeczki kminu rzymskiego 1 łyżeczka ziaren kolendry kilka liści curry (opcjonalnie 1 łyżeczka pasty curry) 1 szklanka bulionu rybnego 1 puszka mleka kokosowego (400 ml) świeża kolendra do przybrania olej do smażenia mała szczypta cukru sól Przygotowanie: W moździerzu utrzyj kmin i kolendrę. Obrany imbir i czosnek zmiel na pastę. Na dużej patelni rozgrzej trochę oleju, wrzuć pokrojoną w piórka cebulę. Chwilkę podsmażaj, aż cebula się zeszkli, następnie dodaj posiekaną papryczkę chilli, utarty kmin, kolendrę, gałkę muszkatołową, kurkumę i kardamon. Mieszaj i jeszcze chwilę rumień. Dodaj pastę imbirowo – czosnkową, szczyptę cukru, pastę tamaryndową, bulion, liście curry, laskę cynamonu i mleko kokosowe. Wymieszaj i chwilę gotuj. Włóż pokrojoną rybę i duś, aż sos się zredukuje, a ryba będzie ugotowana. Dopraw solą. Gotowe rybne curry posyp posiekana kolendrą. Możesz również delikatnie skropić sokiem z limonki. Podawaj z chlebkiem naan lub z ryżem. Smacznego Galaretka z delikatnej białej herbaty z niewielką ilością białego wina i limonki z musem truskawkowym, podana z sosem z czerwonego wina i truskawek… Z dodatkiem malutkiej gałązki melisy, mięty lub jadalnych kwiatów, galaretka będzie się pięknie prezentowała na talerzu. Deser nie jest zbyt słodki, ale w połączeniu ze słodkim sosem jest idealny Składniki: Galaretka: 2, 5 szklanki naparu z białej herbaty (słabego, żeby galaretka była w miarę klarowna) sok z 0,5 limonki 4 łyżki cukru 3 łyżeczki żelatyny 1/4 szklanki białego wytrawnego wina listki melisy, mięty lub jadalne kwiaty Mus truskawkowy: 250 g truskawek 100 ml śmietany kremówki 3-4 łyżki cukru pudru sok z 0,5 limonki 2 łyżeczki żelatyny Sos: 250 g truskawek 1/4 szklanki czerwonego wytrawnego wina 4 łyżki cukru Przygotowanie: Galaretka: Żelatynę namoczyć w winie. Do gorącego naparu z białej herbaty dodajemy cukier, sok z limonki i namoczona żelatynę. Dokładnie mieszamy, aż żelatyna się rozpuści. Studzimy, przelewamy do foremek, dodajemy listki lub kwiatki i wstawiamy do lodówki, aż galaretka stężeje. Mus truskawkowy: Do rondelka wlewamy śmietanę kremówkę i moczymy w niej żelatynę. Truskawki myjemy, usuwamy szypułki i miksujemy z cukrem pudrem i sokiem z limonki. Rondelek z namoczoną żelatyną podgrzewamy, mieszamy aż do rozpuszczenia żelatyny (nie wolno jej zagotować!). Studzimy. Do ostudzonej śmietany z żelatyną powoli dolewamy zmiksowane truskawki, ciągle mieszając. Gotowy mus wlewamy na stężałą galaretkę i ponownie wstawiamy do lodówki. Sos: Truskawki myjemy, usuwamy szypułki, miksujemy i przecedzamy przez sitko. Przekładamy do małego rondelka, dodajemy wino i cukier. Mieszamy. Gotujemy na małym ogniu, aż sos lekko zgęstnieje. Wyłączamy gaz i zostawiamy na kilka minut, aby opadła piana. Foremki na kilka sekund zanurzamy w gorącej wodzie, delikatnie wyciągamy galaretkę i przekładamy na talerz. Gotowy deser polewamy sosem. Smacznego Chlebek naan to indyjski płaski chlebek kształtem przypominający kroplę, wypiekany w specjalnych piecach tandoor. Niestety w domowych warunkach pozostaje upieczenie go w piekarniku Naan podawany jest z wieloma potrawami kuchni indyjskiej np. do curry lub kormy. Jeszcze gorące chlebki można posmarować Ghee, będą smaczniejsze. Składniki: 2 szklanki mąki pszennej 200 ml mleka 1 jajko 20 g świeżych drożdży 2 łyżeczki czarnuszki (lub sezamu) 1/2 łyżeczki cukru 1/2 łyżeczki soli 2 łyżki gęstego jogurtu naturalnego 2 łyżki oleju Przygotowanie: Do miski przesiać mąkę, zrobić wgłębienie, wlać ciepłe mleko, wsypać cukier i pokruszone drożdże. Delikatnie to w środku mieszamy, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce, aż masa trochę urośnie. Następnie dodajemy jajko, sól, olej i jogurt. Ugniatać około 5 minut, aż będzie elastyczne. W razie potrzeby dosypać trochę mąki. Postawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 1-1,5 godziny. Wyrośnięte ciasto podzielić na 10 porcji. Każdą porcję spłaszczyć, posypać czarnuszką i rozwałkować nadając kształt łzy. Blaszkę delikatnie posmarować olejem i układać na niej chlebki. Piec w piekarniku nagrzanym do 190-200 stopni przez około 10 minut, przewracając je co jakiś czas. Zaraz po upieczeniu posmarować ghee. Podawać póki gorące. Smacznego Nic tak nie poprawia nastroju, jak ulubiony deser. W tym wypadku są to domowe lody czekoladowe z nadzieniem z orzeszków ziemnych i miodu. Niesamowicie pyszne i kremowe… Lody zrobione własnoręcznie zawsze będą lepsze od kupnych, warto więc poświęcić odrobinę czasu i je przygotować Składniki: Lody czekoladowe: 300 ml śmietany kremówki 200 ml mleka 4 żółtka 1/3 szklanki cukru 100 g mlecznej czekolady 50 g czekolady deserowej Nadzienie: 100 g orzechów ziemnych (obranych) 1 łyżka miodu 1 łyżka lodów (z wydrążenia dziurki) Przygotowanie: Lody czekoladowe: Do rondelka wlać śmietanę, mleko i doprowadzić do wrzenia. Wyłączyć gaz. Czekolady połamać na mniejsze kawałki i dodać do rondelka. Mieszać, aż do całkowitego rozpuszczenia czekolady. Żółtka ubić z cukrem na puszystą masę. Rondelek z czekoladą ustawić na malutki ogień i pomału dodać ubite żółtka z cukrem, cały czas mieszając. Podgrzewać mieszając, aż masa lekko zgęstnieje (nie zagotować!). Ostudzić i wstawić do zamrażarki. Mniej więcej co godzinę lody należy zamieszać. 4 plastikowe opakowania po serka lub jogurtach wyłożyć folią spożywczą. Gdy lody zaczną zamarzać, przełożyć je do foremek i ponownie wstawić do zamrażarki. Prawie zamrożone wyjąć i w każdym wydrążyć dziurkę wielkości orzecha włoskiego. Lody z wydrążenia zostawić (będą potrzebne!). Nadzienie: Orzeszki ziemne wsypujemy na suchą patelnię i lekko prażymy. Studzimy, bardzo drobno siekamy (można zmielić, ale nie do końca, mają być wyczuwalne), łączymy z miodem i z lodami z wydrążenia. Nadzieniem wypełniamy dziurki w lodach i wstawiamy je do zamrażarki. Gotowe lody wyjmujemy, ściągamy folię i posypujemy wiórkami czekoladowymi, które lekko dociskamy. Przekładamy na talerz, dekorujemy bitą śmietaną, orzeszkami i czekoladą. Smacznego