niezapomniane wspomnienia z grecji tomka kucharczyka

Transkrypt

niezapomniane wspomnienia z grecji tomka kucharczyka
NIEZAPOMNIANIE WSPOMNIENIA Z
GRECJI
Tomek Kucharczyk
PIERWSZY DZIEŃ 21 .05.2015
Do Salonik przylecieliśmy przed południem. Później wsiedliśmy do
samochodu pani Mariany i jej męża. Jechały z nami dwie panie z
Hiszpanii. Po godzinie dojechaliśmy do Katerini. Stamtąd odebrał
mnie Stathis i Jego mama. Poszliśmy do domu zostawić rzeczy.
Mieliśmy trochę czasu ,aby się wzajemnie poznać. O godzinie
18.00 w szkole rozpoczęły się występy podczas których
nauczyciele oraz uczniowie i rodzice przywitali delegację
nauczycieli oraz uczniów z 7 krajów. Poznałem dużo fajnych
przyjaciół. Po zakończeniu wszystkich uroczystości razem z moją
rodziną poszliśmy do restauracji przy plaży.
DRUGI DZIEŃ 22.05
Rano ze Stahishem poszliśmy do szkoły. Na
pierwszej lekcji byłem w jego klasie. Przez cały
czas odpowiadałem na pytania. Podczas drugiej
lekcji byłem w klasie razem z Rafaelem- był to
kolega, który dobrze mówił po polsku ,gdyż jego
mama była Polką. Gdy nauczyciele z różnych
krajów weszli do klasy, uczniowie zaczęli śpiewać
piosenkę i podarowali nauczycielom wieńce
laurowe.
Podoba mi się szkoła w Grecji. Znacznie różni się
ona od naszej. Pierwsza przerwa trwa 20 minut,
druga 15, trzecia 10, a czwarta 5. Uczniowie nie
muszą zmieniać butów, a w czasie lekcji mogą
chodzić po klasie i rozmawiać. Wychodzą z
klasy przed albo równo z dzwonkiem. Chciałbym
chodzić do takiej szkoły.
TRZECI DZIEŃ 23.05
Tego dnia odwiedziliśmy Starą Twierdzę i
Meteory. Podczas zwiedzania Starej
Twierdzy napotkaliśmy małego żółwia,
którym wszyscy się zachwycali. Po wejściu na
górę, zobaczyliśmy zapierający dech piękny
widok na morze. Potem udaliśmy się w
dalszą drogę do Meteorów. Gdy tam
dojechaliśmy zobaczyliśmy wiele klasztorów,
które zostały wybudowane na skałach.
Widok był niesamowity. My zwiedziliśmy
jeden z nich. Wchodziliśmy w górę po wielu
schodach. Z klasztoru roztaczał się piękny
widok. Zrobiłem tam dużo ciekawych zdjęć.
Obejrzałem tam dużo starych narzędzi,
ksiąg i strojów
CZWARTY I PIĄTY DZIEŃ
24-25.05
Tego dnia pojechaliśmy do Werginy i Salonik. W
Werginie zwiedzaliśmy ukryte grobowce
macedońskich królów. W gablotach znajdowały
się najróżniejsze rzeczy: złoto, narzędzia, kości
zwierząt, broń, naczynia. W Salonikach
poszliśmy do kościoła i weszliśmy na Białą
Wieżę. Z wieży można było zobaczyć całe
Saloniki.
Nadszedł czas pożegnania. Musieliśmy pożegnać
się z goszczącą nas rodziną, szkołą, krajem. Było
nam smutno, że opuszczamy Grecję.
Wyjazd do Grecji to była podróż mojego życia.
Zawsze będę go wspominał. Poznałem nowych
ludzi. Rodzina goszcząca traktowała mnie jak
syna. Dogadzali mi i opiekowali się mną jak
królem. Jestem im za to wdzięczny.
Zaprzyjaźniłem się ze Stahisem i mam nadzieję,
że będziemy nadal w kontakcie .