E - Instytut na rzecz Ekorozwoju

Transkrypt

E - Instytut na rzecz Ekorozwoju
INSTYTUT NA RZECZ EKOROZWOJU
INSTITUTE FOR SUSTAINABLE DEVELOPMENT
W interesie przyszłych pokoleń / In the interest of the future generations
Tel./Phone:
Tel./Phone:
Tel./Phone:
Fax.:
E-mail:
PROGRAM AKTYWNEJ EDUKACJI NA RZECZ ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU
EKO-HERKULES
ul. Nabielaka 15 lok. 1
00-743 Warszawa/Warsaw
POLAND
www.ine-isd.org.pl
(48-22) 851-04-02
(48-22) 851-04-03
(48-22) 851-04-04
(48-22) 851-04-00
[email protected]
Monitoring postępów zrównoważonego rozwoju
Doniesienia uczestnika Sieci Informacyjno-Rozpowszechniającej
województwo śląskie – II kwartał 2008 r.
Aleksandra J. Cieślińska
Wstęp
Ostatni kwartał roku 2008 charakteryzował się na Śląsku stagnacją gospodarczą
wywołaną światowym kryzysem i błędami polityki gospodarczej. Po raz pierwszy w ciągu
kilkudziesięciu lat import węgla przeważył nad eksportem i w ten sposób Polska stała się
importerem netto węgla; wpłynęły na to zarówno gwałtowny, ogólnoświatowy spadek cen
węgla jak też wyłączenia całych pokładów z eksploatacji. Brak polityki energetycznej
pozwalającej na wyprzedzające udostępnianie złóż spowodował, że możliwości górnictwa
okazały się za małe w chwili wyłączenia części mocy wytwórczych.
Na Śląsku panuje przygnębienie – kolejne zakłady produkcyjne zwalniają ludzi lub
ograniczają produkcję, np. przez przestoje. W pierwszej kolejności kryzys dotknął sektora
samochodowego – zagrożona jest fabryka Opla w Gliwicach, a za nią cały szereg
przedsiębiorstw kooperujących. Fiat (Bielsko Biała, Tychy, Bieruń) jeszcze pracuje.
Kryzys dotknął również sektora stalowego. Po zakończeniu olimpiady w Pekinie
spadło zapotrzebowanie na stal na rynkach światowych, spadły też światowe ceny stali i
złomu, co odbiło się na planowanych i już rozpoczętych inwestycjach oraz spowodowało
drastyczne ograniczenie produkcji bieżącej. Bardzo duże zwolnienia zapowiada Mittal
Polska. Wygaszono wielkie piece w Dąbrowie Górniczej, co oznacza zatrzymanie całej
części surowcowej dawnej Huty Katowice. Także w Hucie Łaziska, wyspecjalizowanej w
produkcji żelazostopów oraz jedynym w kraju producencie karbidu wyłączono dwa z
dziewięciu działających dotychczas pieców – wywołuje to zrozumiałe poruszenie wśród
załogi.
Kryzys i wywołana przezeń zmiana sposobu myślenia o ekonomii może w sposób
znaczący wpłynąć nie tylko na szybkość, ale również na kierunki rozwoju Górnego Śląska.
Tymczasem – monitorowana prasa – w żądanym obszarze tematycznym koncentrowała się
głównie na problematyce transportu.
SPONSORZY:
PATRONAT
MEDIALNY:
Praktycznie wszystkie większe inwestycje polegające na budowie obwodnic w celu
wyprowadzenia ciężkiego ruchu z miast natrafiły na opór ze strony mniej lub bardziej
poważnych ekologów – stało się tak w Częstochowie, Bielsku-Białej, Sośnicowicach.
Również budowa autostrady A1 na odcinku Bełk-Sośnica spotyka się z protestami – pomimo
kilkuetapowego uprzedniego postępowania w sprawie ocen z udziałem społecznym. Wygląda
na to, że problem budowy dróg wymaga rozwiązań koncepcyjnych i prawnych.
Prymitywne, „tzw. ekonomiczne” patrzenie stwarza poważne zagrożenia dla
zrównoważonego rozwoju. M.in. w ostatnim kwartale roku śląscy samorządowcy przedstawili
propozycje likwidacji linii tramwajowych i rozebranie infrastruktury – ponieważ wymagają
remontów, a nie przynoszą wystarczającego dochodu.
W tym kwartale byliśmy również świadkami zmiany poglądów NGO o 180%: Bielski
Klub Gaja protestował przeciwko sztucznym choinkom zachwalając naturalne – podczas gdy
kilka lat temu protestował przeciw naturalnym.
Transport
W ostatnim kwartale 2008 GDDKiA skorygowała swe plany; ogłaszając, że spośród
zamierzonych 2100 km do 2012 roku – nie powstanie 900 km dróg ekspresowych. W
następnych latach należy się spodziewać kolejnych korekt. Dotyczy to również Górnego
Śląska.
Autostrady A1 oraz A4
Wprawdzie budowa odcinka Bełk–Gliwice (Węzeł Sośnica) jest mocno
zaawansowana ale dopiero teraz zburzony będzie ostatni dom prywatny leżący na tej trasie.
Właściciele – po wielu latach sporu dostaną godziwe odszkodowanie pozwalające na
odtworzenie domu i gospodarstwa w innym miejscu. W porównaniu z setkami innych
wysiedlonych – w tym wypadku upór właścicieli nieruchomości się opłacił i GDDKiA
zapłaciła znacznie więcej niż proponowała początkowo.
Trwa budowa węzła autostradowego A-1 i A-4 w Gliwicach-Sośnicy i węzła
„Murckowska” w Katowicach na skrzyżowaniu A-2 i DK-1.
Odcinki Sośnica-Bełk oraz Świerklany-Gorzyczki budowanej A-1 przebiegają przez
tereny podmokłe, co rodzi kolizje z zapewnieniem ochrony występujących na tym terenie
płazów. W ich obronie stanęło stowarzyszenie Eko-Unia z prezesem Radosławem Gawlikiem,
byłym wiceministrem środowiska. Protestującym – jak twierdzą – nie chodzi o torpedowanie
inwestycji, ale o poważne potraktowanie ochrony drobnych zwierząt. Sprawą zajmuje się już
Komisja Europejska.
Z kolei budowa 14 km odcinka autostrady A1 od Bełku do Świerklan, który będzie
przebiegał w kilkumetrowym wykopie, rodzi problemy związane z wywozem milionów ton
ziemi. Austriacka firma Strabag – wykonawca tego odcinka – nie ma innego wyjścia, jak
wybudować odpowiednie bajpasy i drogi technologiczne. Z propozycją zamknięcia dwóch
dróg wojewódzkich i skierowania całości ruchu komunikacyjnego i transportowego na drogi
powiatowe i miejskie nie zgadza się samorząd Żor ani żorska policja.
Na inny problem natrafia budowa autostrady A-1 w Godowie, przy granicy z
Czechami. Okazało się bowiem że wiele pól należy do obywateli czeskich (podobnie jak
2
wiele pól w Czechach, na Zaolziu należy do Polaków) i jest poważny problem z ich
wywłaszczeniem, a także wydzieleniem działek na budowę drogi. Zmiana sposobu
użytkowania i porozcinanie nieruchomości gruntowych negatywnie wpływa na ich wartość, a
inwestor nie chce wykupić całych działek, a tylko fragmenty pod drogę. Cześć spadkobierców
po drugiej stronie granicy jest nawet nieświadoma że są właścicielami gruntów, a dla
niektórych pól nie udało się ustalić prawowitego właściciela – zamieszanie powstało po
prowadzonym w 1958 „prostowaniu granicy”
Drogowa Trasa Średnicowa
Trwa budowa Drogowej Trasy Średnicowej na terenie miasta Zabrza: budowane są
dwa odcinki o długości 4,7 km, kosztować będą 300 mln zł i mają być gotowe w 2010 roku.
Wykonawcą jest firma Budimex-Dromex SA z Warszawy. Kiedy i za jakie pieniądze
zrealizowane będą dwa następne odcinki średnicówki w stronę Gliwic, do węzła
autostradowego „Sośnica” (ok. 3km długości), jeszcze nie wiadomo. Przetarg na ich
wykonanie odbędzie się najwcześniej w 2009 roku. Zakończenie budowy na terenie Zabrza
zaplanowano na rok 2011 – przed Euro 2012.
Inne drogi
Władze Chorzowa skasowały swoją sztandarową inwestycję – budowę północnej
obwodnicy miasta, która m. in. miała udostępnić Stadion Śląski dla uczestników Mistrzostw
Euro 2012. Na wniosek prezydenta M. Kopla inwestycja została skreślona z listy
wojewódzkich inwestycji priorytetowych. Oficjalnie władze miasta doszły do przekonania że
i tak nie zdążą z budową przez rokiem 2012. Ponadto UEFA pominęła Chorzów w swoich
komunikatach i maleją szanse żeby jakikolwiek mecz mistrzostw odbył się w Chorzowie.
Budowa drogi ekspresowej S69 prowadzącej do Zwardonia na granicy Słowackiej,
finansowana w całości z pieniędzy rządowych, ruszyła pełną parą. Prace trwają na
Żywiecczyźnie, w pobliżu granicy ze Słowacją: największym przedsięwzięciem inżynierskim
jest tam budowa tunelu w Lalikach. Wykonawcą jest konsorcjum firm: Hermann Kirchner,
Mosty Łódź i Intercor. Częścią drogi ekspresowej ma być obwodnica Bielska-Białej mająca
12 km i omijającą centrum miasta od wschodu. Na przecięciu z ulicą Krakowską (trasa
Bielsko-Biała – Kraków) dwupasmowa trasa ma przejść pod wiaduktem a w Mikuszowicach
(południowa dzielnica miasta) gdzie planowany jest potężny węzeł drogowy z blisko
półtorakilometrowym wiaduktem. Cała obwodnica kosztować będzie ponad miliard złotych.
Jeszcze w listopadzie trwały postępowania odwoławcze w sprawie wydanego przez
wojewodę śląskiego pozwolenia na budowę drugiego odcinka obwodnicy od węzła
Krakowska do węzła Mikuszowice. Nadal trwa postępowanie sprawdzające w Komisji
Europejskiej, oraz postępowanie prowadzone przez rzecznika praw obywatelskich odnośnie
nieprzesłania przez ministra środowiska skargi na swoja decyzję do wojewódzkiego Sądu
Administracyjnego w Warszawie. Oprotestowano również przebieg dwupasmówki której
budowa weszła na teren szkoły w Lipniku; tu trwało postępowanie rzecznika praw dziecka.
Nie zakończone są również wywłaszczenia kilkunastu nieruchomości.
Równocześnie w Bielsku Białej trwają protesty mieszkańców dzielnicy Olszówka
przeciw budowie drogi zbiorczej. Stowarzyszenie mieszkańców proponowało utworzenie
Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego „Gościnna Dolina”.
3
Niektóre samorządy poszukują różnych pomysłów na finansowanie miejskich
inwestycji drogowych. Np. Jastrzębie Zdrój chce wyemitować miejskie obligacje, w
wysokości 70 mln zł żeby je przeznaczyć na budowę 33 kilometrowej Drogi Głównej
Południowej ze zjazdem z autostrady A1 w Mszanie. Trasa ta miałaby połączyć
miejscowości: Pawłowice, Jastrzębie, Mszanę, Wodzisław Śląski, Pszów i Rydułtowy. Na
całość potrzeba 190 mln zł, z czego 69 jest oczekiwane z funduszy UE. Na Śląsku obligacje
wypuszczały już Rybnik i Ruda Śląska
W wielu miejscach montowane są lub wymieniane ekrany dźwiękochłonne. Stało się
to normalnością podczas gdy jeszcze parę lat temu była to rzadkość. M. in w Strzemieszycach
buduje się ok. pół kilometra ekranów akustycznych na wiadukcie nad drogą wojewódzka 790.
W ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych Śląsk ma otrzymać
62,5 mln zł rocznie, a Program ma trwać trzy lata. Program ma sfinansować połowę kosztów
a samorządy maja dołożyć pozostałą połowę. Zakłada się że koszt budowy 1 km drogi
gminnej wynosi ok. 1 mln zł. Na pieniądze z programu liczą m.in. Chełm Śląski, Katowice,
Szczekociny, Żarnowiec. Samorządy będą miały 11 miesięcy na wykonanie inwestycji a
rozliczyć trzeba się będzie w ciągu miesiąca.
Oprócz stowarzyszeń przeciwnych budowie dróg powstają tez organizacje wspierające
ich budowę: np. z propozycja utworzenia stowarzyszenia „Droga S11” wystąpił profesor
Marek Ziółkowski, wicemarszałek Senatu. Droga ta miałaby łączyć Śląsk, Wielkopolskę i
środkowe wybrzeże Bałtyku. Trasa ta może przejąć funkcję obwodnic: Szczecinka, Obornik,
zachodniej Poznania, Kórnika, Jarocina, wschodniej Ostrowa Wielkopolskiego i północnowschodniej Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego.
Inne stowarzyszenie „Szlak Staropolski” powstałe z inicjatywy prezydenta
Częstochowy Tadeusza Wrony promuje drogę ekspresową S46 z Kudowy Zdroju do
Włodawy, przez Lubliniec, Częstochowę.
Transport zbiorowy
14 grudnia spółka PKP Przewozy Regionalne uruchomiła szyno-busy na trasie z
Katowic do Tychów. Nowe składy o nazwie „Flirt” jeżdżą trasą na której kilka lat temu
zlikwidowano połączenia kolejowe pomimo bardzo dużej frekwencji. Na tej pierwszej w
regionie tzw. szybkiej kolei miejskiej, uruchomiono 14 grudnia aż 78 pociągów – jednak – po
wejściu nowego rozkładu jazdy od 1 stycznia zniknie z niej po 7 pociągów w każdą stronę.
PKP Przewozy Regionalne również radykalnie ogranicza liczbę innych pociągów w
regionie. Cięcia dotkną jednej z najważniejszych linii Częstochowa–Katowice–Gliwice, gdzie
niedawno uruchomiono dodatkowy – bardzo potrzebny pociąg. Kariera tego dodatkowego
pociągu – a jeździ wypełniony pasażerami – zakończy się już 31 grudnia, czyli po dwóch
tygodniach. Jego losy podzielą też trzy inne pary pociągów, w tym dwie przyspieszonych.
Kolejnych osiem pociągów na trasie Częstochowa–Katowice nie będzie kursować w soboty i
niedziele.
Od 10 stycznia na Śląsku zlikwidowane zostaną 52 składy, dodatkowo – 34 pociągi
nie wyjadą w weekendy, 10 nie będzie jeździć w wakacje, kilka zostanie wyłączonych z
pewnych odcinków. Zlikwidowane zostaną – oprócz najpopularniejszej w województwie
trasy Gliwice-Częstochowa, 16 pociągów Bytom-Gliwice oraz składy do Cieszyna. Na
4
zmianach ucierpią także mieszkańcy Bielska, Czechowic, Żywca i Zwardonia, ruch między
Bielskiem-Białą a Cieszynem zamrze całkowicie.
Oferta przewozowa spadła tym samym o 16 proc. w dni powszednie i aż o 38 proc. w
weekendy! „W sumie ograniczenia dotkną więc dziesiątki połączeń. Jak donosi prasa „takiej
rzezi połączeń nie było od lat”.
Wielkie inwestycje Tramwajów Śląskich
Akcje skomunalizowanej w maju ub. roku spółki Tramwaje Śląskie (TŚ) zostały
rozdzielone między śląskie i zagłębiowskie gminy. To ostatni etap procesu przejmowania
przez śląskie gminy działającej na ich terenie tramwajowej spółki. Sieć tramwajowa w
aglomeracji katowickiej jest najdłuższa w Polsce – obejmuje ok. 350 km torów. Około 240
wyjeżdżających codziennie na trasy tramwajów rocznie przejeżdża łącznie ok. 19 mln
kilometrów. Średni wiek taboru to ponad 30 lat; 5 proc. to wozy niskopodłogowe.
30 grudnia 12 śląskich samorządów przejmie spółkę Tramwaje Śląskie która właśnie
kończy 110 lat. Z przyczyn formalnych, poprzedni właściciel – Skarb Państwa, półtora roku
temu przekazał cały majątek Komunikacyjnemu Związkowi Komunalnemu GOP, którego
zarząd i radę nadzorczą tworzą prezydenci największych Śląskich miast – jako jednemu
podmiotowi, a teraz następuje przejęcie tramwajów bezpośrednio przez samorządy.
Wcześniej szacowano, że 700 milionów złotych trzeba w ciągu najbliższych lat wydać na
modernizację taboru, torowisk i sieci; większość tej kwoty na przebudowę infrastruktury w
Katowicach, Sosnowcu, Chorzowie i Bytomiu. Pozyskane pieniądze unijne miały przede
wszystkim umożliwić przebudowę infrastruktury w okolicach Stadionu Śląskiego.
Samorządy aglomeracji katowickiej starały się o przejęcie ostatniej państwowej spółki
tramwajowej w Polsce od kilku lat. Choć przez pewien czas – po skomunalizowaniu
Tramwajów Śląskich – zapowiadano, że spółka może pozostać w strukturze KZK GOP na
stałe, w maju prezydenci miast współtworzących również ten związek ostatecznie
zdecydowali, że podzielą akcje spółki między gminy, a wspólne przedsięwzięcia będzie
koordynował Górnośląski Związek Metropolitalny (GZM). Ten powołany jesienią ub. roku
związek powstał m.in. po to, aby realizować wspólne, istotne dla całej aglomeracji
przedsięwzięcia dotyczące infrastruktury tramwajowej i trolejbusowej finansowane z
ogólnopolskiej puli 600 mln euro na projekty w zakresie transportu publicznego dla obszarów
metropolitalnych. Przekształcenia własnościowe umożliwiły prezydentom miast likwidacje
tramwajów. Zdaniem fachowców od ekonomiki transportu, likwidacja tramwajów to
kompromitacja KZK GOP, a więc i samorządowców. Zlikwidowano linie nr 8 i 25 a
zapowiada się dalsze likwidacje. Na pierwszy ogień poszedł tramwaj linii 12 obsługujący
m.in. rejon Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku od strony granicy Chorzowa z
Siemianowicami Śląskimi. Podział własności spowodował, że z likwidacji linii nr 12
„skorzysta” jedynie Chorzów pozbywając się „kłopotów”. Koszt przewiezienia pasażera
tramwajem był w KZK GOP w 2007 roku niższy niż w przypadku autobusu. Na wniosek
władz Chorzowa ma również dojść do likwidacji linii tramwajowej nr 12 i rozebrania
związanej z nią infrastruktury. Kuriozalna uchwała Rady Miasta Chorzów wskazuje mikrobus
jako optymalny sposób obsługi trasy linii nr 12. Tu wspomnieć należy, że linia ta nie była
deficytowa (choć dokładnych rozliczeń KZK GOP nie prowadziła). Stracą mieszkańcy, a
korzyści odniosą jedynie właściciele prywatnych linii autobusowych.
Tereny wiejskie, Natura 2000, ochrona przyrody
5
Nasilają się protesty mieszkańców powiatu wadowickiego (małopolskie) przeciwko
planowanej Beskidzkiej Drodze Integracyjnej – trasie szybkiego ruchu, mającej połączyć
Bielsko Białą z Głogoczowem. Protestują setki mieszkańców; powołano społeczny Komitet
Protestacyjny. Protestujący zwracają uwagę na fatalny sposób przeprowadzania konsultacji
społecznych: „odnieśliśmy wrażenie, że [projektanci] są całkowicie zagubieni w swojej pracy
i posiadają skromną orientację co do topografii naszego terenu. Stąd ich propozycje w wielu
miejscach są śmieszne oraz absurdalne” (za Kronika Beskidzka, 4.12.2008) Z protestującymi
zgadzają się radni i burmistrz Wadowic Ewa Filipiak – negatywnie oceniając zaproponowane
warianty przebiegu – jako „niekorzystne dla rozwoju gminy i kolidujące z interesami
mieszkańców”. Wskazuje się, jako optymalny przebieg na północ od Wadowic – podobno
jednak ma to być obszar proponowany do Natura 2000 (ptasi).
Postępuje degradacja monokulturowych lasów świerkowych porastających Beskidy,
zaatakowanych przez opieńkę oraz kornika. Wydawałoby się jednak, że najwyższy czas
rozpoznać dogłębnie ten trudny problem i podjąć racjonalne działania. Tymczasem szeroko
nagłaśniane są spektakularne akcje sadzenia modelowego lasu pod Skrzycznem przez VIP-y
w ramach programu „Ratujmy beskidzkie lasy”, sponsorowanego przez Fundusz Inicjatyw
Obywatelskich, którego głównym realizatorem jest Fundacja „Arka”.
Wyznaczono kolejny obszar Natura 2000 w Beskidzie Śląskim – jego trzon tworzą
pasma górskie Stożka, Czantorii oraz Baraniej Góry, na której północno-zachodnich stokach
zachował się 200 letni naturalny las jodłowo-bukowo-świerkowy.
Odradza się śląska tradycja winiarska, czemu niewątpliwie przysłużyły się nowo
wprowadzone przepisy, legalizujące wyrób rodzimych trunków. Sprzyjające warunki
fizjograficzno-klimatyczne panują na południowo-zachodnich terenach województwa, gdzie
uprawy m.in. winorośli wprowadzili w średniowieczu lokowani tam cystersi. Kasacja zakonu
przez króla pruskiego w XIX wieku położyła kres kwitnącej kulturze agrarnej, ale harmonijne
założenia przestrzenne są jeszcze widoczne i warte zachowania.
Tereny zurbanizowane
W grudniu został przegłosowany budżet województwa śląskiego na 2009 rok; jest on
drugi pod względem wielkości po województwie mazowieckim. Wydatki mają wynieść ok. 3
mld zł., z tego dotacja z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego ma wynieść 1,5 mld zł. Z
budżetu tego przeznacza się 113 mln zł na zadaszenie Stadionu Śląskiego, ok. 30 mln dla
lotniska w Pyrzowicach, 11 mln na Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku. Sporo
kontrowersji w czasie debaty budżetowej wzbudziły wydatki na modernizację Stadionu
Śląskiego. Prócz wydatków na zadaszenie trzeba wydać sporą sumę na modernizację całego
obiektu i przebudowę dróg, co razem daje ok. 300 mln zł. Tymczasem coraz częściej
wspomina się że na Stadionie Śląskim może nie odbyć się żaden mecz EURO 2012. Radni
wojewódzcy nie mieli do budżetu wielu istotnych uwag i uważano, że został on dobrze
przygotowany. Pozostaje jednak pytanie o spójność koncepcji rozwoju skoro władze
samorządowe Chorzowa zrezygnowały z budowy drogi udostępniającej Stadion Śląski (o
czym pisano wcześniej). Również Marcin Herra prezes Spółki PL 2012 koordynującej
przygotowania do Euro 2012 powiedział, że priorytetowo traktowane jest powstanie autostrad
szczególnie A1 z Pomorza na Śląsk, a obwodnice nawet dużych miast nie są ważne, bo jak się
6
z nimi nie zdąży to i tak się nic nie stanie. Jeśli jakaś inwestycja wypadnie z planów, tak jak
w przypadku połączenia kolejowego miasta Katowice z lotniskiem w Pyrzowicach – będzie
się realizować plan awaryjny – już pracuje się nad zorganizowaniem połączeń autokarowych,
rezerwacją odpowiedniej ilości autobusów. Wygląda więc na to, że Euro 2012 nie przyczyni
się do modernizacji infrastruktury, natomiast należy się obawiać, że będzie to dobry pretekst
do zniszczenia substancji Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku. Obok ciągłych
zakusów na atrakcyjne dla ekskluzywnego budownictwa jednorodzinnego tereny (z
powodzeniem w północno zachodniej części parku) – ostatnio demontuje się kolejkę ELKA,
najdłuższą w Europie nizinną kolejkę liniową, jedną z głównych atrakcji i niemal symbol
Parku. W listopadzie zmieniono prezesa – został nim szef chorzowskiej Platformy
Obywatelskiej. Nowy prezes „ma pomysł na park” – obiecuje oceanarium, rzeczywiście
wśród wielu absurdalnych pomysłów tego jeszcze nie było. Niezwykłe wydarzenia dotyczą
również innej atrakcji Parku – Planetarium. Władze Chorzowa postanowiły „wymienić” z
Zarządem Województwa Planetarium na kino Panorama w centrum Chorzowa – problem
jednak w tym, że jak się okazało – Planetarium nigdy do Chorzowa nie należało i zawsze było
własnością Skarbu Państwa – o czym nie wiedziały nawet władze Planetarium – narzekające,
że „gdyby widziały to mogły by się starać o dotację Wojewody”
Mieszkańcy Czeladzi protestują przeciwko przekształceniu boiska szkolnego przy
Zespole Szkół nr 1 na tzw. „Orlika”. Na modernizację wydano ponad 2 mln zł, a „nowe”
boisko otwierano z wielką pompą. Tymczasem mieszkańcy sąsiadującego ze szkołą osiedla
twierdzą że korzystanie z boiska szkolnego podlegało regulaminowi, a powstały z niego
„Orlik” jest ogólnodostępny całodobowo, co prowadzi do ekscesów i zakłócania spokoju.
Mieszkańcy domagają się przynajmniej ekranów dźwiękochłonnych i lepszego nadzoru lub
ograniczenia dostępności „Orlika”.
Tygodnik Samorządowy „Wspólnota” przedstawił raport dotyczący wykorzystania
środków unijnych; województwo śląskie jest na 12 miejscu w przeliczeniu na jednego
mieszkańca, ale pod względem kwot sumarycznych – w pierwszej dziesiątce znalazło się pięć
śląskich miast na prawach powiatu: Rybnik, Żory, Ruda Śląska, Częstochowa i Gliwice –
pozyskując środki głównie na przebudowę kanalizacji. Od wielu lat śląskim liderem w
pozyskiwaniu unijnych środków jest Rybnik.
Po raz kolejny firma Ernst&Jung i miesięcznik Nowy Przemysł byli organizatorami
Regionalnego Forum Biznesu. Zwracano uwagę, że skutki wprowadzenia drastycznych
zapisów w pakiecie klimatyczno-energetycznym UE, kryzys w branży motoryzacyjnej i
budowlanej, słabość samorządów – to zagrożenia, które już wkrótce mogą uderzyć w
gospodarkę województwa. Zwracano uwagę, że nakazana przez KE tzw. „restrukturyzacja
górnictwa” wprawdzie osiągnęła zakładane cele, ale trend do ograniczania produkcji nadal
jest realizowany co doprowadziło do tego że śląskie kopalnie nie są już w stanie zaspokoić
popytu krajowego rynku na węgiel i po raz pierwszy Polska stała się importerem węgla. Z
kolei handel emisjami CO2 doprowadził do spadku konkurencyjności polskich hut w stosunku
do niemieckich, gdzie bezpłatne przydziały dla sektora są większe, co – w warunkach kryzysu
– prowadzić będzie do przeniesienia tam produkcji w ramach koncernów międzynarodowych
takich jak Acelor Mittal Steel.
Zwrócono uwagę na zmniejszającą się liczbę mieszkańców Śląska, brak central
dużych firm (są zlokalizowane głównie w Warszawie) i drastycznie pogarszający się stan
infrastruktury kolejowej. Jerzy Hausner, b. minister gospodarki zwrócił również uwagę, że
7
specjalne strefy ekonomiczne nie są rozwiązaniem trwałym i trzeba się przygotowywać na ich
likwidację, tymczasem ministerstwo gospodarki stworzyło możliwość rozszerzania obszaru
stref tak, by objęły one prywatne grunty. Prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej
(KSSE) Piotr Wojaczek twierdzi, że pogorszenie się światowej koniunktury i planowane ostre
normy emisji CO2 przez samochody mogą się odbić niekorzystnie na inwestorach
działających w KSSE i prowadzić do spadku liczby nowych inwestorów. Warto przypomnieć,
że z ulg związanych ze specjalnymi strefami korzystają zarówno koncerny Opla jak i Fiata.
W zakresie planowania przestrzennego i gospodarki komunalnej obserwuje się
niepokojący trend likwidacji miejskich terenów zielonych – z przeznaczeniem na zabudowę
mieszkaniową i usługową przez developerów; wobec trudności w otrzymaniu kapitału
developerzy nie tyle budują, co „zabezpieczają” sobie atrakcyjne działki pod przyszłe budowy
lub korzystną sprzedaż. Często dzieje się to nie tylko kosztem terenów zielonych, ale również
majątku gmin – który zostaje bezpowrotnie utracony.
Idea Metropolii Śląskiej legła w gruzach gdy doszło do dyskusji o dotacjach unijnych;
zamiast tworzyć wspólne, duże projekty samorządy licytują się miedzy sobą i konkurują o
miejsca na liście priorytetowej. Poza niedojrzałością i politycznym, a nie gospodarczym
charakterem wnioskowanej Aglomeracji Górnośląskiej – przyczyną są ambicje prezydentów,
którzy uważają że wskaźnik „pozyskania” środków unijnych będzie jednym z elementów
„sukcesu” eksponowanych w trakcie najbliższej kampanii wyborczej. W tworzeniu PR
wykorzystywane są również takie wskaźniki jak „produkcja sprzedana”, co w odniesieniu do
gmin nie wydaje się odpowiednie.
Energetyka
Jak podaje "Gazeta Prawna", polskie firmy coraz częściej żądają od Urzędu Regulacji
Energetyki powrotu do kontroli cen i apelują do rządu o wycofanie się z uwolnienia rynku
energii; cena proponowana dla przemysłu na styczeń 2009 r. jest o 80-90 proc. wyższa niż w
styczniu 2008 r.
Wysokie ceny energii już doprowadziły do likwidacji niektórych firm – twierdzi
"Gazeta Prawna" – z tego powodu na Śląsku rozpoczęła się likwidacja Huty Szopienice w
Katowicach.
Jastrzębska Spółka Węglowa SA, największy w Polsce i drugi w Europie producent
węgla koksującego zamierza ograniczyć wydobycie węgla ze względu na spadający popyt i
niskie ceny. Na razie spółka nie jest w stanie określić skali cięć, wielkość produkcji będzie
ustalana na bieżąco, jednak ograniczenia te będą poważne, ponieważ koncern Acelor-Mittal,
główny odbiorca JSW, ogranicza produkcję przynajmniej o jedną piątą. Wysokie zyski ze
sprzedaży węgla koksującego pozwalały na utrzymywanie w ostatnich latach relatywnie
niższych cen węgla energetycznego – a spadek sprzedaży wpłynie negatywnie na rynek.
Pomimo niższego o 3,5 mln ton (w porównaniu z 2007) wydobycia branża górnicza
przyniosła w tym roku nadspodziewanie duży zysk; 770 mln zł netto. Odbyło się to dzięki
wysokiej cenie wytwarzanego w Polsce węgla energetycznego na rynku krajowym w roku
2008 (wyższa średnio o 33 zł za tonę niż w roku 2007). Te wysokie ceny są na dłuższą metę
niebezpieczne dla sektora gdyż dotychczasowi odbiorcy poszukują nowych dostawców za
8
granicą, głównie w Rosji. Np. kilka spółek energetycznych m.in. koncern Vattenfal już
sprowadzają węgiel z Rosji.
W sektorze konieczne są bardzo duże i kosztowne inwestycje, a w szczególności
udostępnianie nowych złóż (głównie głębokich i o niższej miąższości) – na co brak pieniędzy
– w przeciwnym wypadku grozi mu powolne zmniejszanie zdolności produkcyjnych .
Niekorzystne dla odbioru społecznego sektora górniczego są odkrywane kolejne afery
korupcyjne. Ostatnio aresztowano kolejne osoby z byłych i obecnych zarządów spółek i
kopalń, a śledztwa obejmują dalsze dziesiątki osób; najczęstsze zarzuty to zlecanie
podmiotom zewnętrznym prac których się nie wykonuje, lub które już dawno zostały
wykonane, a także zaniżanie wartości kalorycznej węgla z kopalń, co przynosiło spółkom
pośredniczącym w handlu węglem niepomierne zyski. Zdziwienie więc budzi nowa regulacja
zakazująca bezpośredniej sprzedaży węgla przez kopalnie i przymusowe korzystanie ze
spółek pośredniczących.
Zastanowienie mieszkańców budzi niewspółmierne do efektów ekologicznych oraz
ekonomicznych propagowanie wiatrowej energii odnawialnej. Ostatnio koncern EOLFI
zaproponował mieszkańcom gmin Lipie oraz Krzepice, położonych w północno-zachodniej
części województwa śląskiego, niebywałą kwotę czterech tysięcy euro jako roczną dzierżawę
gruntu za postawienie na nim jednego wiatraka. Budowa farmy liczącej od 25 do 30
wiatraków ma ruszyć w Lipiu za dwa lata – informacji o prognozowanych negatywnych
skutkach dla środowiska tego przedsięwzięcia – zwłaszcza dla przelotu ptaków – w publikacji
prasowej nie podano. Część mieszkańców jest zadziwionych tego typu komercyjną
inwestycją, prawdopodobnie jest w tym drugie dno.
Architekci wykładający w Wyższej Szkole Technicznej w Katowicach, przekazując
swoją wiedzę studentom-słuchaczom zwracają uwagę na oszczędzanie energii już na etapie
budowy nieruchomości z odpowiednich materiałów. Oczekuje się, że w Polsce powstanie
system subwencji i kredytowania takich inwestycji. Wtedy sami inwestorzy zaczęliby
wymagać od projektantów np. uwzględniania wykorzystania wody deszczowej w systemach
instalacji domowej.
Już od roku przy Euro-Centrum Parku Przemysłowego działa Klaster Technologii
Energooszczędnych. Park nastawiony jest na badanie trzech źródeł energii odnawialnej: pomp
cieplnych, kolektorów słonecznych i fotowoltaiki, a jego infrastruktura ma być dostępna
zarówno dla praktyków – przedsiębiorców jak i dla teoretyków – naukowców. Same
zabudowania Parku, powstały w wyniku rewitalizacji hal po byłej fabryce chemicznej przy
zastosowaniu nowych rozwiązań i zapożyczonych energooszczędnych technologii. Obecnie
we współpracy z austriackim Weizer Energie Innovations Zentrum GmbH powstaje w
Katowicach budynek, który będzie zużywał trzykrotnie mniej energii w porównaniu z
podobnymi obiektami w Polsce. Natomiast celem poszukiwań i badań jest powstanie tzw.
Budynku pasywnego, który będzie zużywał tyle energii ile sam wytworzy.
Na dachach śląskich budynków coraz częściej montuje się kolektory słonecznej, np.:
w Liceum Ogólnokształcącym im. gen. Stanisława Maczka w Katowicach, na czterech
budynkach użyteczności publicznej w Rybniku, w szpitalach w Kłobucku i w Krzepicach.
Rybnik, jako jedno z kilku miast w Polsce przygotował pilotażowy projekt wspierania
odnawialnych źródeł energii w domach mieszkańców, instytucjach, firmach.
Duży potencjał energii odnawialnej zawierają ciepłe wody kopalniane. W Czeladzi
prowadzi się prace badawcze nad możliwością wykorzystania wód dołowych byłej kopalni
9
Saturn do ogrzewania budynków mieszkalnych. Czeladź jest jednym z pierwszych
samorządów lokalnych w Polsce, który zdecydował się wziąć udział w międzynarodowym,
pilotażowym programie pozyskiwania ciepła ze źródeł kopalnianych. W programie
uczestniczą naukowcy z Holandii, Niemiec, Francji, Hiszpanii, Bułgarii i Słowenii. Strona
polska reprezentowana jest przez Wydział Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego. W planach
jest również przebadanie sosnowieckiego szybu „Stefan”.
Kolejnym problemem związanym z górnictwem jest emisja metanu kopalnianego i
możliwość wykorzystania go jako źródła energii. Jedna tona metanu wpływa na środowisko
tak jak 21 ton dwutlenku węgla jednak obecne regulacje prawne nie zachęcają do jego
energetycznego spalania, ze względu na wysokie koszty tak uzyskanej energii. Jest to
spowodowane wydatkami na odmetanowanie pokładów węgla. Nadanie „gazowi
kopalnianemu” zielonego świadectwa (na wzór prawodawstwa niemieckiego, które traktuje
uzyskiwaną z tego źródła energię jako przyjazną środowisku), sprzyjałoby przykopalnianym
metanowym elektrociepłowniom, tym bardziej że na emisję CO2 ze spalania metanu
potrzebne są uprawnienia w ramach systemu handlu emisjami, a tych jest za mało.
Materiały źródłowe:
Oparto się w głównej mierze o doniesienia prasy lokalnej i branżowej, a w szczególności:
− Polska, Dziennik Zachodni (DZ)
− Wirtualny Nowy Przemysł (WNP)
− Rzeczpospolita (RP)
− Trybuna Górnicza (TG)
− wycinki z serwisu, nadsyłane pocztą elektroniczną:
− Gazeta Wyborcza (GW)
− Kronika Beskidzka (KB)
− Dziennik Zachodni (DZ)
− Polska Gazeta Transportowa (PGT)
− informacje ze stron WWW Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego i Urzędu Marszałkowskiego
Województwa Śląskiego (UW).
− serwisy internetowe miast i organizacji ekologicznych
10