Przeczytaj fragment
Transkrypt
Przeczytaj fragment
Wstęp 1. Macedonia 1903−1908 – 1912/1913 W książce mowa będzie o sposobach informowania i komentowania w prasie polskiej wydarzeń mających miejsce w Macedonii w latach 1903−1914. Ten intensywny okres skupiania uwagi na tym kraju jest wyraźnie trójdzielny, a ramą go obramowującą jest powstanie Macedończyków przeciwko Turkom, którego wybuch nastąpił 2 sierpnia 1903 roku, oraz kończące drugą wojnę bałkańską postanowienia traktatu pokojowego w Bukareszcie, podpisanego 10 sierpnia 1913 roku, wyznaczające granice pomiędzy walczącymi stronami, dzielące Macedonię na terytoria wchodzące w skład Serbii, Grecji i Bułgarii (oczywiście naszą uwagą obejmiemy też okres „perypetii” po zawarciu tego pokoju, grożącego wybuchem „trzeciej wojny bałkańskiej”, aż do wybuchu pierwszej wojny światowej). Pomiędzy tymi wydarzeniami mieści się ważny okres przemian politycznych na Bałkanach w drugiej połowie 1908 roku, których kluczowymi elementami była rewolucja młodoturecka, a następnie aneksja przez Austro-Węgry Bośni i Hercegowiny oraz proklamacja Królestwa Bułgarii. Dla Macedonii to dziesięciolecie okazało się nadzwyczaj brzemienne w skutki, gdyż z kraju trzech wilajetów tureckich przekształciła się w kraj podzielony pomiędzy trzy organizmy państwowe. Wyzwolenie spod panowania osmańskiego nie przyniosło niepodległości, a metaforycznie mówiąc, o ile rok 1903 był tragedią tyrtejską, to 1913 okazał się elegią dla macedońskich marzeń o własnym państwie. Przy czym nowy podział postawił Bułgarię jako stronę przegraną w nadzwyczaj ekscentrycznym położeniu wobec Macedonii, zarówno pod względem terytorialnym, jak i moralnym (runęła idea Wielkiej Bułgarii). 10 Wstęp 2. Matryca prasowa Recepcja spraw macedońskich w prasie polskiej dokonywała się na wielu płaszczyznach, a ściślej mówiąc – na płaszczyznach zmiennych, gdyż rysuje się znaczna różnica pomiędzy intensywnością tej recepcji w latach 1903, 1908 i 1912−1913 oraz formami jej przejawiania się, sposobami informowania i przedstawiania wydarzeń. Wydaje się konieczne wstępne naszkicowanie „matrycy prasowej”, czyli dziennikarskich form informowania, relacjonowania i komentowania wydarzeń rozgrywających się w Macedonii, składającej się z 13 elementów. MATRYCA PRASOWA 1. INFORMACJA (RUBRYKA TELEGRAMÓW) 2. INFORMACJA WYODRĘBNIONA (SUBRUBRYKA) 3. NUMER SPECJALNY (ZDOMINOWANY TEMATYCZNIE) 4. KOMENTARZ POLITYCZNY AD HOC I ANALITYCZNY 5. KORESPONDENCJA (RELACJA) 6. LIST 7. REPORTAŻ 8. WYWIAD 9. DZIENNIK 10.FELIETON 11. OPIS ETNOGRAFICZNY I ETNOGRAFICZNO-HISTORYCZNY 12. RYSUNEK I FOTOGRAFIA PRASOWA 13. ZWARTY DRUK PUBLICYSTYCZNY Elementy owej mapy scharakteryzujemy ogólnie, rozwijając szczegółową interpretację w analitycznych partiach książki, gdy trzeba będzie wykazać ich funkcjonalność i specyfikę. 3. Produkt informacyjny Telegramy i rubryki Masa informacyjna kanalizowana była w dziennikach w stałej rubryce telegramów, pozycjonowanej zawsze na określonej stronie gazety i wyposażonej w standardowy tytuł, na przykład: Telegramy „Kuriera Warszawskiego”, Telegramy „Czasu”, Depesze „Gazety Warszawskiej”, Telegramy „Słowa”, Telegramy „Gazety Polskiej”, Telegramy „Dziennika Polskiego”, Telegramy „Słowa Polskiego” (później Wiadomości telegraficzne), Telegramy i Telegraficzne wiadomości z bieżącej chwili („Kurier Poznański”), 11 Wstęp Telegramy „Kuriera Litewskiego”. W rubryce umieszczano kilkanaście lub kilkadziesiąt informacji; praktyką powszechną było podawanie źródeł ich pochodzenia, np.: z Konstantynopola, Wiednia czy Sofii. Niekiedy trudno było jednak określić, czy są one produktem agencji telegraficznej, organu prasowego czy powtórzeniem jakiejś kursującej opinii, chyba że to zaznaczono, pisząc, iż np. w miejscowych kołach zbliżonych do ministerstwa spraw zagranicznych mówi się o jakiejś sprawie albo że ambasada danego mocarstwa przekazała komunikat. Niekiedy informację lokalizowano bardzo ściśle, podając, iż jej źródłem jest agencja Havasa, Wolffa1 czy Reutera albo jakiś dziennik, dajmy na to londyński czy belgradzki, z podaniem jego tytułu, lub też że pochodzi ona od korespondenta „własnego”, co bardzo się liczyło, choć i on korzystał z cyrkularza prasowego. Produkt informacyjny Warto zwrócić uwagę na formułę dzierżawczą zdecydowanie dominującą w tytułach rubryk, która jest niewidoczną manipulacją, mającą sugerować własność produktu informacyjnego. Telegramy „Czasu” tak naprawdę nie były telegramami „Czasu”, tylko telegramami przedrukowanymi za źródłami dostępnymi dla wszystkich innych dzienników, a więc pozyskiwanymi na zasadzie rynku informacyjnego. Czytelnik mógł dzięki takiemu zabiegowi odnosić wrażenie, że „jego” gazeta ma własny terminal dostępu do wiadomości. Bogactwo tego rynku sprawiało, że dobór informacji oraz ich układ różniły poszczególne tytuły. Jednakże agenda spraw zbliżała je do siebie i gdyby wytypować z dowolnie wybranych tytułów prasowych 5 czy 10 spraw politycznych, najważniejszych w danym okresie, to w znacznej mierze, choć ogólnie, pokrywałyby się one z sobą. Powstanie w Macedonii było na szczycie agendy w roku 1903, podobnie jak strajki i powstanie „Solidarności” w Polsce w roku 1980. Naturalnie, nie chodzi tu o żadną analogię do wydarzeń, ale o ich rangę. Subrubryki Waga informacji podkreślana była jej autonomicznym wyodrębnieniem tekstowym i opatrzeniem tytułem lub heteronomicznym wyodrębnieniem subrubryki w ramach rubryki telegramów, nazwanej osobnym 1 Rzadko się zdarzało zestawianie telegramów z podaniem konkretnej agencji jako źródła ich pozyskania, czego przykładem jest rubryka w „Dzienniku Poznańskim” Telegramy (Z biura Wolffa) (w roku 1908). 12 Wstęp śródtytułem. To ważny element wskazywania wysokiej rangi wydarzeń, przeważnie lokalizowanych przez ogólne wskazanie miejsca ich rozgrywania się. Subrubryki w dziennikach w roku 1903 noszą takie przykładowe tytuły: Macedonia, Turcja, Ruch zbrojny w Macedonii, Rozruchy w Macedonii, Z Macedonii, Wrzenie na Bałkanie, Wrzenie w Macedonii, Powstanie w Macedonii (ten ostatni tytuł w dziennikach: „Kurier Warszawski”, „Słowo”, „Gazeta Polska”, „Dziennik Polski”, „Naprzód”). Tego rodzaju tytuły określały stan rzeczy w wilajetach europejskich, wchodzących w skład Imperium Osmańskiego, i uzmysławiały pojęcia związane z toczącą się tam walką (powstanie, ruch zbrojny) także przez użycie wyrażeń metaforycznych (wrzenie). Nadzwyczajna produktywność subrubryk odnotowujących wydarzenia w Macedonii w roku 1903 wyraźnie kontrastuje z ich nieobecnością po tym roku, wytłumaczalną nie tylko upadkiem powstania, ale i wydarzeniami, które od lutego nieustannie przykuwały uwagę opinii publicznej na świecie, to znaczy przebiegiem wojny japońsko-rosyjskiej, a następnie rewolucją w Rosji i w Królestwie Polskim. Macedonia wypada z agendy informacyjnej, by powrócić na nią w mniejszej skali na początku roku 1908, w okresie wzmożonego zainteresowania mocarstw Bałkanami, zamysłu budowy kolei sandżackiej przez Austro-Węgry oraz nowych rosyjsko-brytyjskich projektów rozwiązania kwestii macedońskiej. Znajduje ona wówczas swoje wyodrębnienie na agendzie spraw międzynarodowych odnotowywanych w dziennikach, niekiedy z dosłownym powrotem do formuł tytułowych dominujących w prasie w roku 1903. Dobrym tego przykładem jest „Dziennik Poznański”, który w rubryce Przegląd polityczny wyodrębniał informacje agencyjne i podawane za prasą europejską w subrubrykach: Reformy w Macedonii, Kwestia macedońska, Rozruchy w Macedonii (w kwietniu 1908 roku). Powracał dobrze znany temat z właściwymi mu formułami werbalnymi. Wiadomo, że „kwestia” miała być rozwiązana przez mocarstwa na drodze nakazywanych Turcji „reform”, ale przeszkodą (stanem chronicznym) były „rozruchy”, czyli niewygasła aktywność czet powstańczych bułgarskich, serbskich i greckich, zresztą zaciekle się zwalczających2. Sytuacja ta ulega zmianie w lipcu 1908 roku, po wybuchu rewolucji młodotureckiej właśnie w Macedonii. Oficerowie miejscowych garnizonów stają się niemal natychmiast zwycięskimi buntownikami, czety im się podporządkowują, a kwestia macedońska staje się kwestią wewnątrzturecką. Stąd nieoczekiwana zamiana miejsc na agendzie informacyjnej – Zajścia 2 Krwawy bilans tych porachunków (także politycznych) odnotowywał w I połowie 1908 roku m.in. krakowski miesięcznik „Świat Słowiański” w rubryce Przegląd prasy słowiańskiej (w wyodrębnionej subrubryce poświęconej doniesieniom ze Starej Serbii i Macedonii). 13 Wstęp w Macedonii znaczą teraz zupełnie co innego, gdyż są to „zajścia” sprowokowane przez III Korpus turecki. Wydarzeniom tym towarzyszą nowe subrubryki Przeglądu politycznego (mowa ciągle o „Dzienniku Poznańskim”), odnoszące się do wydarzeń w Macedonii: Ruch młodoturecki, Rewolucjoniści młodotureccy, Konstytucja w Turcji. Ta zmiana jest znacząca i to w sposób symboliczny, ponieważ w mentalistyce prasowej Macedonia staje się – rzec by można – Młodoturcją. Inaczej mówiąc, Macedonia jest terenem, na którym rozgrywa się rewolucja młodoturecka, przestaje więc być „kwestią” w dotychczasowym rozumieniu, bo to, czego chcą Macedończycy, ulega rozproszeniu i przesuwa się na peryferie agendy, co jeszcze utrwala w październiku 1908 roku aneksja Bośni i Hercegowiny przez Austro-Węgry oraz proklamowanie Królestwa Bułgarii. Syntetycznie mówiąc, od roku 1908 Macedonia jest Turcją (terenem operacyjnym Młodoturków), a od jesieni 1912 roku – Serbią, Bułgarią i Grecją (precyzyjniej – trzeba by mówić o częściach tych państw). Na początku wojen bałkańskich w prasie polskiej prawie jej nie ma i znika ona z agendy spraw międzynarodowych. O Macedonii wzmiankuje się natomiast nieco częściej jako o terytorium, na którym starły się armie bułgarska z serbską i grecką podczas krótkotrwałej kampanii w końcu czerwca i w lipcu 1913 roku. To teatr działań wojennych na terenach już podzielonych, a więc informacje nie płyną ani z Macedonii, ani z Turcji, tylko z Belgradu, Sofii, Aten oraz ze stolic mocarstw europejskich. Macedonia przestaje być postrzegana jako całość terytorialna i narodowa, a kwestia macedońska redukuje się do racji Serbów, Greków i Bułgarów, co już jest dość szeroko komentowane w prasie polskiej. Numery specjalne Numerów specjalnych albo numerów z wyraźną dominantą tematyczną nie ma zbyt wiele (wydań nadzwyczajnych dotyczących Macedonii w ogóle nie było). Zaskakuje to nieco, jeśli wziąć pod uwagę ciężar gatunkowy informacji pochodzących z Bałkanów, jednak dla Polaków odległych i pozbawionych tego waloru sensacji, jakie niosły z sobą zwłaszcza głośne sprawy kryminalne (szczególnie nadające się na numer specjalny). Takie numery z dominantą tematyczną łatwiej wskazać w odniesieniu do dzienników przede wszystkim wtedy, gdy do obfitego serwisu informacyjnego ich redaktorzy dodać mogli szerszy komentarz albo tekst z przymieszką sensacji, jaką na przykład niosła z sobą sprawa zamordowania konsula rosyjskiego w Monastyrze. To jest częste w roku 1903 w dziennikach, nawet urzędowych, takich jak „Gazeta Lwowska”, 14 Wstęp a nieobecne w dziennikach z okresu wojen bałkańskich. Natomiast jeśli chodzi o tygodniki, przynajmniej dwa spośród nich opublikowały numery z dominującą tematyką macedońską: w roku 1903 „Ilustracja Polska” i w roku 1912 „Nowości Ilustrowane”. 4. Komentarze polityczne – tezy Komentarze polityczne Komentarze polityczne wyraźnie dzielą się na dwie grupy: komentarzy ad hoc i komentarzy analitycznych, głębiej diagnozujących mechanizmy oraz przyczyny i skutki wydarzeń, nastawionych niekiedy prognostycznie. Komentarze ad hoc, a więc obliczone na krótszą metę, traktują o ważnych, ale bieżących wydarzeniach, wymagających redakcyjnego odniesienia się do nich. Czytelnik chce wiedzieć, co myśli o nich jego gazeta, gdyż natłok informacji może być dla niego nużący, jeśli nie uzyska jakiegoś ich naświetlenia. Komentarz ad hoc znajduje pożywkę na ogół w spektakularnym wydarzeniu, np. w akcji zbrojnej, zamachu terrorystycznym, czy w nieoczekiwanej akcji politycznej. Dzieje się coś, co należy skomentować. W roku 1903 dominuje ta właśnie grupa komentarzy, dotyczących m.in. zamachu terrorystycznego w Salonikach. Sytuacja zmienia się w roku 1904, po wybuchu wojny rosyjsko-japońskiej, gdy światowej klasy historyczne wydarzenie przesłania wszystko, co dzieje się na Bałkanach. Macedonia przestaje absorbować opinię europejską, a niejako w jej miejsce w lipcu 1908 roku wchodzi Turcja, co pośrednio kwestię macedońską na krótko ożywia, ale w innym już jej wymiarze, o czym wzmiankowaliśmy. Widoczne jest to w komentarzach ad hoc publikowanych np. w „Nowej Reformie” i w komentarzach analitycznych zamieszczanych w tygodnikach („Tygodnik Ilustrowany”, „Biesiada Literacka”) i miesięcznikach („Biblioteka Warszawska”). Naturalnie, komentarze analityczne mogą być przedstawiane w formie artykułów, szkiców politycznych czy w stałych przeglądowych rubrykach, prowadzonych przez upoważnionych do tego „statystów”, w zgodzie z linią polityczną pisma. Natomiast w roku 1912 komentarze ad hoc, odnoszone do Macedonii, przestają istnieć, bo jest ona krajem zajętym przez koalicję państw bałkańskich, a zatem nic się w niej nie dzieje. A przecież zmieniło się wszystko, ale póki co nikt nie komentuje tego, czy to było wyzwolenie i jak w niedawnych wilajetach kształtuje się nowa rzeczywistość 15 Wstęp administracyjna i układ stosunków narodowościowych. Nie wiemy nawet, co stało się z czetami macedońskimi, o których wzmiankuje się jeszcze w jesiennych miesiącach tego roku. Koreluje z tym stanem rzeczy brak komentarzy analitycznych dotyczących Macedonii. Ta sytuacja zmienia się jednak w okresie kumulowania się „zatargu” bułgarsko-serbskiego i bułgarsko-greckiego, czyli konfliktu rozstrzygniętego na drodze wojny, którego przedmiotem (ale już nie podmiotem) była Macedonia, a właściwie sprawa jej podziału. Od kwietnia 1913 roku wyraźnie rośnie liczba komentarzy analitycznych dotyczących kwestii macedońskiej, przy czym, co znamienne, są one sygnowane liczącymi się nazwiskami redaktorów periodyków, komentatorów politycznych, znawców Bałkanów i bałkanistów. Dodać by trzeba, że komentarze analityczne występowały w dwóch postaciach: autonomicznej, przybierającej formę odrębnego szkicu politycznego, i heteronomicznej, ukształtowanej w formie artykułu wstępnego, opatrzonego tytułem, wyeksponowanej na stronie tytułowej pisma („Prawda”) lub w formie stałej rubryki o utrwalonym tytule (Przegląd polityczny w dziennikach: „Kurier Warszawski” i „Naprzód” oraz w miesięczniku „Przegląd Polski”, cotygodniowe Zapiski polityczne w „Czasie” czy comiesięczny Przegląd polityki zagranicznej w „Przeglądzie Narodowym”). Zatem komentarze te podzielić można na okazjonalne i systematyczne, choć te określenia są nietrafnie wartościujące, bo w tym wypadku okazjonalne nie oznacza: gorsze od systematycznego. Komentarz a informacja Komentarze zdecydowanie różnią się od informacji, te drugie są powtarzane i mają naturę cytatu (są produktem telegraficznym), a te pierwsze są oryginalne, rozwijają cytat (naświetlają informację politycznie) i są wyposażone w sygnaturę redaktorską albo autorską. Informacje nie są jeszcze wehikułem tezy politycznej. Aby tak się stało, należy je skomentować. W tym sensie komentarz jest formą wtórną w stosunku do informacji, która jest odpowiednio uplastyczniana i przekształcana w produkt polityczny. Redakcja, zachowująca linię polityczną, musi dbać o ten produkt. Nawet jeśli interpretuje się to, co Polaków pozornie nie dotyczy, to zawsze z tego można wyciągnąć jakąś myśl aktualizującą. Klęski armii tureckiej jesienią 1912 roku mogły cieszyć w dobie podjęcia przez władze pruskie akcji wywłaszczeniowej nie dlatego, że źle życzono rządom Osmanów, tylko dlatego, że była to armia szkolona przez oficerów niemieckich i wyposażona w armaty Kruppa. 16 Wstęp Komentarz jest wtórny w stosunku do informacji, ale w przeciwieństwie do niej jest produktem podmiotowym, wyrażającym poglądy osobiste w ramach wypracowanej przez danego autora konwencji gatunkowej i stylu. Te poglądy zgodne są z zapatrywaniami redakcji (jeśli nie, jak bywa, redakcja zaznacza swój dystans), z tezą prezentowaną przez nią w odniesieniu do danej kwestii, w tym wypadku interesującej nas kwestii macedońskiej. Ogólnie można powiedzieć, że prasa polska kwestię tę odreagowała bardzo intensywnie, prezentując złożony zestrój postaw politycznych wobec niej. Tezy Analizy wykażą obecność tropów argumentacyjnych przemawiających w danym tytule na rzecz tezy status quo, podzielanej przez mocarstwa lub: macedońskiej, tureckiej, bułgarskiej, serbskiej czy greckiej. Ponadto pozwolą na ocenę zmian zachodzących w argumentacji, uwarunkowanych okolicznościami czasu: konfliktami, wojną i działaniami dyplomacji. Termin „teza” będziemy rozumieć jako rację państwa (lub narodu, jeśli nie ma on państwowości) występującego z nią na europejskiej scenie politycznej, propagującego swój punkt widzenia sekretnie (za pośrednictwem dyplomacji i kanałów nacisku) i jawnie (za pośrednictwem prasy). Teza nie jest jakimś niewzruszonym kanonem, może podlegać nieoczekiwanym modyfikacjom, np. w sytuacji, gdy dotychczasowy sprzymierzeniec staje się wrogiem (Bułgarzy versus Serbowie i Grecy w 1913 roku) lub odwrotnie – gdy wróg staje się sprzymierzeńcem (rewolucja młodoturecka zrazu rozbudziła wielkie nadzieje wśród chrześcijańskiej ludności Macedonii). Tezę wzmacnia stereotyp etniczny i obraz wroga, a zmienną czyni ją fortuna polityczna i militarna. W tezie uzgadniają się argumenty narodowe z państwowymi (dążeniami do państwowości), przy czym te pierwsze są rdzenne. Jej wymiar idealny zawiera się w życzeniowym myśleniu o panowaniu imperialnym (mocarstwa europejskie) lub uzyskaniu statusu mocarstwa (marzenia o Wielkiej Bułgarii, Wielkiej Serbii czy Wielkiej Rumunii) albo też w odzyskaniu suwerenności (kwestia polska, macedońska, ulsterska).