Ruryk i jego bracia
Transkrypt
Ruryk i jego bracia
Ruryk i jego bracia Przełom VIII i IX w., czyli początki tzw. okresu wikińskiego, to czasy dominacji skandynawskiej na znacznych obszarach Europy. Normanowie docierają na Wyspy Brytyjskie i Islandię, opanowują nadmorski pas północnej Francji, przede wszystkim późniejszą Normandię, która właśnie im zawdzięcza swoją nazwę. Osobnym tematem jest normańska aktywność w basenie Morza Bałtyckiego: od terenów zajmowanych przez plemiona zachodnio- i wschodniosłowiańskie, bałtyjskie, po obszary zamieszkiwane przez Ugrofinów. Najstarsze materialne ślady bytności Skandynawów we wschodnim pasie pobrzeża Bałtyku da się odnieść do początkowej fazy okresu wikińskiego, czyli właśnie przełomu VIII i IX stulecia. O pół stulecia młodsze są natomiast historyczne dowody ich penetracji w tej części Europy, zanotowane w przekazach pisanych: ruskich latopisach, sagach skandynawskich, czy wreszcie kronikach świata łacińskiego. Odrębnym tematem jest analiza arabskich i bizantyjskich źródeł, mówiących o bytności przybyszów ze Skandynawii na Rusi. Przez wiele lat kwestia roli i znaczenia Normanów w kształtowaniu się państwowości Rusi budziła wiele namiętnych sporów i naukowych polemik, które zaowocowały w rezultacie wykształceniem się dwóch głównych teorii na ten temat: tzw. „normanistycznej” (wg której geneza Rusi jest nierozłącznie związana z wpływami skandynawskim. W dużym uproszczeniu można powiedzieć: bez bytności Normanów w tej części Europy nigdy by nie doszło do powstania państwa ruskiego) i „anty-normanistycznej” (bagatelizuje kulturowe i polityczne wpływy Skandynawów). Zwolennikom teorii anty-normanistycznej kłopoty interpretacyjne sprawiała przede wszystkim zanotowana pod koniec XI w. przez kronikarza Nestora w „Powieści lat minionych”, historia odnoszona do połowy IX w. o sprowa- dzeniu do Nowogrodu przez skłócone, a pragnące spokoju i dobrych rządów plemiona słowiańskich Krywiczów i Słowienów oraz fińskiej Merii zza morza Warega Ruryka wraz z dwoma braćmi: Sineusem i Truworem. Fragment latopisu zaskakuje z jednej strony lakonicznością przekazu, z drugiej zaś bogactwem i różnorodnością informacji. Pierwsza sprawa, jaka rzuca się w oczy to dokładny opis skomplikowanej sytuacji etnicznej obszarów między Zatoką Ryską, Jeziorem Białym i Nowogrodem w połowie IX w. Widać wyraźnie, że tereny te były wspólnie zamieszkiwane przez kilka ugrupowań plemiennych: słowiańskich i ugrofińskich, które już wtedy podporządkowane były ekonomicznej zależności od przybyszów ze Skandynawii. Na początku lat 60. tego stulecia ludy te zrzucają obce zwierzchnictwo i odzyskują niezależność. Wolność jest jednak kłopotliwa i wymienione dokładnie przez latopis plemiona sprowadzają zza morza Warega Ruryka. Kim zatem był Ruryk i jego bracia, skąd przybyli i dlaczego latopis wyraźnie zaznacza, że przybysze byli Waregami zowiącymi się Rusią? Dla współczesnych badaczy nie ulega raczej wątpliwości, że Ruryk był postacią historyczną. Mimo wskazywania, że motyw trzech braci przesiedlających się za morze wraz ze swymi rodami jest figurą literacką, to trudno wątpić by na Na okładce: Piotr Grajpel leje wosk, w którym zostanie wyciśnięty rewers bulli Izjasława I. W rzeczywistości władcy na Rusi wykonywali pieczęcie jako ołowiane (dwustronne) bulle. fot. Remigiusz Konieczka książęcym dworze w Kijowie, gdzie pod koniec XI w. powstała ostateczna wersja latopisu, nie pamiętano imienia pradziada pierwszego chrześcijańskiego władcy Rusi Włodzimierza I. Według tego tekstu Ruryk zmarł w 879 r., ale współczesna historiografia skłonna jest przesuwać datę jego śmierci na pocz. X w., a to z uwagi na wiarygodne informacje o dacie zgonu syna i następcy Ruryka tj. księcia Igora, który miał umrzeć w sile wieku w 945 r. Warto tu na marginesie zaznaczyć, że czyniono próby identyfikacji Ruryka „zza morza” z duńskim wikingiem Rorykiem, usadowionym we Fryzji, który zmarł ok. 876 r. Hipoteza ta, nosząca pewne cechy prawdopodobieństwa (podobne imiona i daty śmierci) trudna jest jednak do weryfikacji z uwagi na brak odpowiedniej ilości elementów łącznych. Wydaje się jednak, że chodzi tu o dwie różne osoby o tym samym imieniu Ruryk. Jest to imię „mówiące” staronordyckie Hrörörekr oznacza po prostu Raroga, czyli jednego z gatunków sokoła. Drugim elementem, który wymaga analizy jest pochodzenie Ruryka. Latopis mówi wyraźnie, że był on Waregiem. W źródłach zachodnioeuropejskich przybysze ze Skandynawii (obecnie. Norwegii i Danii) określani są zgodnie bądź to mianem Normanów (ludzi północy), bądź mianem Wikingów. Ta druga nazwa wywodzona jest z dwóch słów: łacińskie- go vicus, jako oznaczenia osady handlowej, miejsca wymiany dóbr, lub też ze staronordyckiego vik, znaczącego tyle, co zatoka, fiord. Wikingowie byliby więc ludźmi związanymi interesami handlowymi, bądź drużyną wojenną, pochodzącą z jednego rejonu geograficznego panującą nad fiordami. Do tych głównych hipotez można też dorzucić i tę wywodzącą Wikingów od staronordyckiego wyrazu vikja - w znaczeniu „wykręcać się, odchylać”; tak więc termin ten mógł też jeszcze oznaczać człowieka porzucającego swój dom i wypływającego na morze, a trudniącego się łupieskim procederem. Natomiast w ruskich kronikach XI-XII wieku normańscy przybysze ze Skandynawii określani są mianem Waregów, którzy sami siebie nazywali „Rusią”. Wśród uczonych panuje zgodne przekonanie, że sam wyraz wareg jest pochodzenia nordyckiego, natomiast szereg wątpliwości budzi jego odpowiednia interpretacja. Dawniej panowało przekonanie, że właściwym źródłosłowem jest dla niego domniemany rzeczownik *varing, lub *vaeringr, mający w rdzeniu wyraz var „umowa, przysięga, wierność”. Oznaczałoby to, że w połączeniu z odpowiednim sufiksem interesujący nas wyraz oznaczałby człowieka, który należy do wspólnoty powiązanej złożoną przysięgą. Ta wspólnota mogła oznaczać zarówno członków drużyny wojskowej, jak i powiązanych handlowymi intere- sami kupców. Nowsza hipoteza wyprowadza warega bezpośrednio z norweskiej nazwy miejscowej Varangerfjord, lub też z lapońskiego Varjag vuodna; w obu przypadkach Waregowie by oznaczali ludzi z Zatoki Varanger, znajdującej się na północ od Półwyspu Kolskiego. Ta druga hipoteza ma tę przewagę, że nie posługuje się domniemanym, lecz realnym wyrazem. Jej przyjęcie oznaczałoby, że pierwszymi Skandynawami docierającymi na tereny północnej Rusi byli wojownicy i kupcy z Norwegii, którzy opływali Półwysep Kola, kierując się poprzez Morze Białe (Zatoka Oneska) ku jezioru Onega i dalej Świrem do jeziora Ładoga; pośrednio tłumaczyłaby także wysoce prawdopodobne starszeństwo szlaku wołżańskiego (ku Bułgarii Kamskiej, Chazarii, Chorezmowi) nad dnieprzańskim (ku Morzu Czarnemu i Konstantynopolowi). Przeczy jej jednak wymowa źródeł archeologicznych, które jednoznacznie wskazują, że pierwsza fala przybyszów ze Skandynawii dotarła na północną Ruś ze środkowej Szwecji, a konkretnie rzecz biorąc ze Svealandu. Rozwiązanie tej zagadki trudne jest do jednoznacznego określenia, można jednak domniemywać, że wareg oznaczał początkowo człowieka obcego, niewątpliwie skandynawskiego pochodzenia niezależnie od dokładnego określenia miejsca jego ojczyzny. Wareg był też używany dla oznaczenia pro- Gazeta Biskupińska, Adres redakcji: Biskupin, półwysep, tel. 52-302−52−80; Wydawca: Wydawnictwo Dominika Księskiego "Wulkan", Tygodnik Lokalny Pałuki, Żnin, ul. Sądowa 4; redaktor naczelny: Dominik Księski; zastępca redaktora naczelnego: Mirosława Roszak; Anioł Stróż: Roksana Chowaniec; sekretarz redakcji: Stanisław Tyrakowski; reporterzy: Alicja Rogaczewska, Magdalena Kruszka, Martyna Michalik, Remigiusz Konieczka, Jacek Mielcarzewicz, Jan Świrski; skład i łamanie: Leszek Adamczyk; opracowanie graficzne: Leszek Malak.