Test prawdy w sprawie zasadnoœci kolejnej podwy
Transkrypt
Test prawdy w sprawie zasadnoœci kolejnej podwy
Test prawdy w sprawie zasadności kolejnej podwyŜki cen gazu ziemnego Opinia dr. Tomasza Kowalaka, dyrektora Departamentu Taryf URE, dotycząca poglądów zaprezentowanych w Programie 3 Polskiego Radia w dniu 9 marca 2006 r. We wczorajszej porannej audycji Radiowej Trójki, poświęconej zapowiadanej na 1 kwietnia br. kolejnej podwyŜce cen gazu, znalazła się wypowiedź „analityka rynku”, który, powołując się na sytuację na rynku ropy oraz na amerykańskim rynku gazu podwaŜył zasadność wprowadzania kolejnej podwyŜki cen gazu w Polsce. Ocenę tę oparł na (cytuję z pamięci) „zaistniałym dziewięć miesięcy temu spadku cen ropy i obserwowanym aktualnie na rynku amerykańskim spadku cen gazu”. Być moŜe, ten sam analityk doradza panu posłowi Rokicie, który kilka dni temu zapowiadaną podwyŜkę określił mianem fanaberii. Jest rzeczą oczywistą, Ŝe kaŜda podwyŜka wzbudza emocje, tym większe im silniejsze jest przekonanie, Ŝe jest to działanie nieuzasadnione. A cytowane wypowiedzi, w opinii przysłowiowego Kowalskiego, który nie musi znać szczegółów funkcjonowania rynku gazu, przekonanie takie zmieniają w pewność. Tymczasem faktyczny obraz determinanty kluczowej dla ukształtowania się ceny gazu dla odbiorców końcowych wygląda zupełnie inaczej, a cytowana powyŜej wypowiedź analityka rynku wprowadza opinię publiczną w błąd. Determinantą tą jest cena zakupu gazu ziemnego w kontrakcie importowym, która, wbrew intuicyjnym odczuciom spontanicznych komentatorów, nie jest stała w wymiarze finansowym. Doniesienia prasowe o podjętej przez Gazprom bezskutecznie próbie renegocjowania ceny kontraktowej oznaczają, Ŝe nie uległa zmianie formuła cenowa, zgodnie z którą PGNiG SA dokonuje zakupu gazu jamalskiego. Formuła ta bezpośrednio wiąŜe cenę gazu na kolejny kwartał z cenami dwóch produktów ropopochodnych, oleju cięŜkiego i lekkiego wyznaczanymi jako średnie z kwartału, który zakończył się pół roku wcześniej. Tym samym cena gazu zaleŜy wprost od cen ropy z okresu sprzed 6 – 9 miesięcy. Sama formuła (definicja źródeł cen i wartości przyjętych współczynników) objęta jest tajemnicą handlową i cytując ją in extenso złamałbym prawo, ale nie jest tajemnicą, Ŝe taka zasada kształtowania cen gazu dostarczanego rurociągami obowiązuje jako standard w relacjach Gazpromu nie tylko z Polską, ale takŜe z innymi krajami Europy. A ceny te w ostatnim okresie kształtują się w sposób przedstawiony na wykresie: Ceny importu gazu ziemnego z Rosji za 1000 m3 w dolarach amerykańskich (ceny obejmują przesył gazociągiem do granicy państwa importującego) Źródło: URE na podstawie: Gas Connections, Argus, VOL. X, 2, 19 January 2006. Źródłem takiego obrazu jest dynamika cen ropy naftowej, przekładająca się wprost na ceny produktów ropopochodnych w sposób przedstawiony na poniŜszym wykresie. Zmiany cen produktów ropopochodnych Źródło: Platt’s Oilgram Price Report Jak widać, ok. dziewięciu miesięcy temu (maj –czerwiec 2005) faktycznie miał miejsce spadek ceny oleju lekkiego, ale był zbyt krótkotrwały, by istotnie wpłynąć na średnią kwartalną, a co gorsza, miał charakter przejściowy. Faktem jest, Ŝe od ok. pięciu miesięcy obserwujemy pewną stabilizację cen, ale – z uwagi na przesuniecie w czasie źródłowych cen ropopchodnych i wynikowej ceny gazu - (o ile ta tendencja się utrzyma) uchroni nas przed kolejną podwyŜką w połowie roku. Sytuacja przedstawiona powyŜej nie ma nic wspólnego z monopolistyczną pozycją PGNiG na hurtowym rynku gazu w Polsce. Paradoksalnie, gdyby Prezes URE faktycznie ugiął się przed Ŝądaniem monopolisty, co wydaje się być powszechnym odczuciem, to zapewne zgodziłby się z postulatem przedsiębiorstwa, by cenę importową zastosować takŜe do gazu z wydobycia krajowego. Ale wówczas poprzednia podwyŜka taryfy hurtowej, zamiast 12% wyniosłaby 49%, natomiast podwyŜka obecnie zapowiadana – z postulowanych przez przedsiębiorstwo 20% została ograniczona do 9%. Problem dramatycznego pogarszania się sytuacji na rynku gazu ma wymiar uniwersalny: m. in. znalazł się w polu widzenia Komisji Europejskiej, która w dokumencie roboczym: „Annex to Greek Paper, A European Strategy for Sustainable, Competitive and Secure Energy, Brussels, xxx SEC(2006)317/2 na str. 20 zamieściła następującą ilustrację dynamiki wzrostu cen ropy importowanej na terytorium Wspólnoty w okresie od 2002 do 2006 roku. Jak widać, ocena sytuacji, jaką dysponuje Prezes URE w pełni pokrywa się z ocenami Komisji Europejskiej. Oil import prices in $/bbl and in €/bbl Na zakończenie warto przytoczyć informację z rynku amerykańskiego, podaną przez portal www.cire.pl w dniu 22 grudnia 2005 r., zgodnie z którą „Upadłość ogłosiła Calpine, największa amerykańska sieć elektrowni opalanych gazem… czego główną przyczyną są rekordowe ceny gazu ziemnego.”