Media Monitoring
Transkrypt
Media Monitoring
Media Monitoring TEMAT DATA ECzechy MEDIA MONITOROWANE Prasa drukowana PRZYGOTOWANO DNIA 28.08.2009 Monitoring zawiera przegląd oraz pełne brzmienie wiadomości z wybranego tematu NEWTON Media © 2009, Polska www.newtonmedia.pl Przegląd wiadomości 22.8.2009 - 28.8.2009 ECzechy 28.8.2009 KALENDARIUM ............................................................................................................................................... 4 28.8.2009 Parkiet str. 2 5 minut ECzechy Polacy i Czesi chwalą się swoimi działkami .................................................................................................. 5 28.8.2009 Polska Dziennik Zachodni str. 11 Fakty 24 - Beskidy ECzechy Łukasz Klimaniec Rekomendacje i wyceny ................................................................................................................................. 5 28.8.2009 Puls Biznesu str. 27 Inwestor ECzechy PAP W SKRÓCIE ..................................................................................................................................................... 6 28.8.2009 Rzeczpospolita str. 15 Ekonomia i rynek ECzechy 27.8.2009 MCI: prognoza jest zachowawcza................................................................................................................... 6 27.8.2009 Parkiet str. 8 firmy ECzechy Dariusz Wolak Po sześciu wzrostowych sesjach byki mają dość ......................................................................................... 7 27.8.2009 Puls Biznesu str. 19 Inwestor ECzechy Konrad Sobiecki Jest oczekiwana korekta ................................................................................................................................. 8 27.8.2009 Rzeczpospolita str. 11 Ekonomia i rynek ECzechy CEZARY ADAMCZYK 26.8.2009 We Frankfurcie już superb combi................................................................................................................... 9 26.8.2009 Gazeta Pomorska str. 13 Włocławek, Aleksandrów, Radziejów, Lipno ECzechy ALE Enea po niemiecku .......................................................................................................................................... 9 26.8.2009 Nasza Polska str. 6 Gospodarka ECzechy Wiesława Mazur Czeskim Pendolino do Pragi......................................................................................................................... 11 26.8.2009 Polska Gazeta Transportowa str. 7 Transport kolejowy ECzechy JANUSZ MINCEWICZ REKOMENDACJE .......................................................................................................................................... 12 26.8.2009 Rzeczpospolita str. 15 Ekonomia i rynek ECzechy ja Przegląd wiadomości 2 © 2009 NEWTON Media Sp. z o.o. www.newtonmedia.pl WYKORZYSTANIE GAZU ZIEMNEGO........................................................................................................... 12 26.8.2009 Rynek Energii str. 2 ECzechy Maciej Kaliski, Jakub Siemek, Andrzej Sikora, Dominik Staśko 25.8.2009 Prezes lepszy od ministra ............................................................................................................................. 17 25.8.2009 Gazeta Bankowa str. 65 Felieton ECzechy ARTUR ZAWISZA Rozmowa o tym, co po kryzysie ................................................................................................................... 18 25.8.2009 Gazeta Prawna str. 6 forsal.pl ECzechy Czescy inwestorzy w Odrze: Mamy czyste intencje .................................................................................... 20 25.8.2009 Gazeta Wyborcza str. 16 Bielsko-Biała ECzechy MARCIN FEJKIEL Czescy inwestorzy w Odrze: Mamy czyste intencje .................................................................................... 21 25.8.2009 Gazeta Wyborcza str. 16 Katowice ECzechy MARCIN FEJKIEL Mniej pracują, mniej się stresują .................................................................................................................. 23 25.8.2009 Rzeczpospolita str. 9 Świat ECzechy KATARZYNA ZUCHOWICZ 24.8.2009 >CEZ .............................................................................................................................................................. 23 24.8.2009 Parkiet str. 6 firmy ECzechy BAM Ursus rezygnuje z produkcji Odejdą od produkcji ...................................................................................... 24 24.8.2009 Puls Biznesu str. 9 Puls dnia ECzechy Paweł Janas 22.8.2009 Pasaka zastąpi w zarządzie Bodnar ............................................................................................................. 24 22.8.2009 Parkiet str. 6 Firmy ECzechy BAM REKOMENDACJE .......................................................................................................................................... 25 22.8.2009 Rzeczpospolita str. 11 Ekonomia i rynek ECzechy ja Przegląd wiadomości 3 © 2009 NEWTON Media Sp. z o.o. www.newtonmedia.pl ECzechy 28.8.2009 KALENDARIUM 28.8.2009 Parkiet str. 2 5 minut ECzechy zapowiedź najważniejszych wydarzeń KRAJ 28.08 piątek JUTRZENKA – wypłata 3 gr dywidendy na akcję ERG – WZA w sprawie skupu akcji własnych w celu ich dalszej odsprzedaży ZUK STĄPORKÓW – wypłata dywidendy 25 gr na akcję SOBET –debiut naNewConnect KGHM –wyniki za I półrocze POLIMEX-MOSTOSTAL – wyniki za I półrocze GUS – szacunki PKB za II kwartał 2009 31.08 poniedziałek PKO BP –WZA wsprawie zmiany terminu ustalenia prawa poboru S4E SA – wypłata dywidendy 0,42 zł na akcję ZA TARNÓW – wypłata I raty dywidendy w wysokości 0,34 zł na akcję MERA –WZA w sprawie wyników grupy za 2008 rok ENEA – wypłata dywidendy 0,46 zł na akcję JUTRZENKA – WZA w sprawie zmiany uchwały o podziale zysku za 2008 rok DUDA –WZA wsprawie wprowadzenia akcji emitowanych dla wierzycieli do obrotu giełdowego NFI EMF – wprowadzenie do obrotu giełdowego 270 tys. akcji EMC INSTYTUT MEDYCZNY – wprowadzenie do obrotu praw do akcji PGNIG – wyniki za I półrocze ASSECO POLAND –wyniki za I półrocze GETIN HOLDING – wyniki za I półrocze CEZ – wyniki za I półrocze LOTOS – wyniki za I półrocze CERSANIT – wyniki za I półrocze Pełne brzmienie wiadomości 4 © 2009 NEWTON Media Sp. z o.o. www.newtonmedia.pl BIOTON – wyniki za I półrocze ORLEN – wyniki za I półrocze ŚWIAT 28.08 piątek USA – wydatki konsumpcyjne w lipcu, indeks nastrojów konsumenckich Uniwersytetu Michigan w sierpniu (prognoza: 64 pkt, lipiec: 63 pkt) Wielka Brytania – korekta danych o PKB w drugim kwartale Czechy – produkcja przemysłowa wlipcu (prognoza: -16 proc. r./r., czerwiec: -12,2 proc. r./r.) 31.08 poniedziałek Strefa euro – inflacja w sierpniu (prognoza: -0,4 proc. r./r., lipiec: -0,6 proc. r./r.) Węgry – ceny produkcji w lipcu Indie – PKB w drugim kwartale (prognoza: 6,2 proc. r./r., pierwszy kwartał: 5,8 proc. r./r.) Polacy i Czesi chwalą się swoimi działkami 28.8.2009 Polska Dziennik Zachodni Łukasz Klimaniec str. 11 Fakty 24 - Beskidy ECzechy Cieszyn Polscy działkowcy wspólnie ze swoimi kolegami z Czech opracowali polsko-czeski słownik działkowca, zrobili spis starej odmiany drzew jabłoni po obu brzegach Olzy, a wczoraj po raz pierwszy w Cieszynie zorganizowali międzynarodową wystawę ogrodnictwa działkowego. -Współpracujemy od ośmiu lat, a teraz razem wystąpiliśmy o dofinansowanie unijne -mówi Kazimierz Chmiel, szef bielskiej delegatury Okręgowego Zarządu Śląskiego Polskiego Związku Działkowców. Za pieniądze unijne działkowcy opracowali polsko-czeski słownik działkowców, który ułatwi im współpracę. Są w nim nie tylko podstawowe zwroty i wyrazy związane z ogrodnictwem (m. in. nazwy narzędzi ogrodniczych), ale także odmiany roślin z nazewnictwem łacińskim. Od wczoraj po obu stronach Olzy -w Śląskim Zamku Sztuki i Przedsiębiorczości oraz w siedzibie Stowarzyszenia Współpracy Regionalnej Śląsk Cieszyński można oglądać kwiaty, rośliny, owoce, warzywa, a przede wszystkim zdjęcia ogródków i działek. Dla działkowców z obu krajów to spora gratka. Zwłaszcza, co podkreślają Czesi, bycie działkowcem w ich kraju to nie to samo, co w Polsce. -W Czechach chcąc być działkowcem, a właściwie „zahrádkářem", nie trzeba posiadać działki, tak jak w Polsce tłumaczy Władysław Samek z Karwiny. -Jeśli ktoś pasjonuje się tym, zapisuje się do odpowiedniej instytucji, chodzi na szkolenia i pomaga w organizacji wystaw i wycieczek. Międzynarodowa wystawa ogrodnictwa działkowego potrwa do soboty. Opis zdjęcia| Po obu stronach Olzy są wystawy m.in. z kwiatami i owocami Rekomendacje i wyceny 28.8.2009 Puls Biznesu str. 27 Inwestor PAP ECzechy Asbis: trzymaj Analitycy ING 27 sierpnia obniżyli do "trzymaj" z "kupuj" rekomendację dla akcji Asbisu. CEZ: wycena 1146 CZK Unicredit podniósł cenę docelową dla akcji CEZ-u o 7,8 proc., do 1146 koron czeskich (185,88 zł) - podała agencja Bloomberg. W czwartek na GPW płacono za nie 154,8 zł. Cyfrowy Polsat Pełne brzmienie wiadomości 5 © 2009 NEWTON Media Sp. z o.o. www.newtonmedia.pl sprzedaj Analitycy Unicredit 27 sierpnia z "trzymaj" do "sprzedaj" obniżyli rekomendację dla akcji Cyfrowego Polsatu. Qumak-Sekom wycena 14 zł Analitycy DM BZ WBK 26 sierpnia, opierając się na modelu DCF, wycenili jedną akcję Qumak-Sekom na 14 zł. Raport został wydany przy kursie informatycznej spółki na 11,55 zł. W czwartek za akcje płacono 11,45 zł. "Zakładając scenariusz osiągnięcia dołka dynamiki wzrostu gospodarczego w I połowie 2009 r., a następnie ożywienia gospodarczego w kolejnych kwartałach, uważamy, że zbudowany jeszcze w ubiegłym roku spory portfel zamówień pozwoli spółce Qumak-Sekom zanotować w bieżącym roku dodatnią dynamikę przychodów przy niewielkim spadku zysku" - napisali analitycy DM BZ WBK w raporcie. W SKRÓCIE 28.8.2009 Rzeczpospolita str. 15 Ekonomia i rynek ECzechy REKOMENDACJE Analitycy UniCredit w raporcie z 27 sierpnia obniżyli do „sprzedaj“ rekomendację dla Cyfrowego Polsatu. Wcześniej zalecali trzymanie akcji spółki. Natomiast cenę docelową papierów czeskiej spółki energetycznej CEZ podnieśli o 7,8 proc., do 1146 czeskich koron za akcję (185,9 zł). Wczoraj na warszawskiej giełdzie za papier CEZ płacono 154,8 zł, a akcja Cyfrowego Polsatu na koniec dnia kosztowała 15,8 zł. Biuro Maklerskie Cyrrus w raporcie z 27 sierpnia obniżyło rekomendację dla akcji czeskiej spółki Pegas Nonwovens do „trzymaj“. Wcześniej zalecali kupno walorów firmy. Cena docelowa akcji Pegasa pozostała niezmieniona: 455 koron czeskich (73,4 zł). Wczoraj na GPW za jeden papier firmy płacono 74 zł. Akcje drożały w wyniku opublikowania lepszych, niż oczekiwano, informacji o zyskach (9,3 mln euro) i przychodach (27,5 mln euro) w II kwartale. Analitycy ING w raporcie z 27 sierpnia obniżyli do „trzymaj“ rekomendację dla akcji dystrybutora komponentów komputerowych, spółki Asbis. Wcześniej zalecali kupno papierów firmy. Wczoraj jeden papier firmy kosztował 3,56 zł. -w.i., pap, reuters BROKERZY Przez cały dzień klienci Domu Maklerskiego PKO BP mieli problemy z logowaniem się do systemu pozwalającego na składanie zleceń. Wczoraj nie działała również strona internetowa brokera. „Obecnie trwa aktualizacja serwisu informacyjnego“ - można było przeczytać przy próbach wejścia na portal. Według przedstawicieli DM PKO BP problemy dotyczą możliwości logowania do systemu SuperMakler. Działa on na bazie oprogramowania ePromak, którego dostawcą jest Asseco. - Sam system działa, można składać zlecenia za pomocą innych kanałów - przez telefon lub w punktach obsługi klienta - mówi Katarzyna Iwaniuk-Michalczuk, dyrektor domu maklerskiego. Co będzie, jeśli inwestorzy stracą na niemożności składania zleceń? - Jeżeli będą reklamacje klientów, będziemy je uznawać - deklaruje IwaniukMichalczuk. DM PKO BP niedawno zintegrowało rachunki maklerskie z bankowymi. -k.k. 27.8.2009 MCI: prognoza jest zachowawcza 27.8.2009 Parkiet Dariusz Wolak str. 8 firmy ECzechy ABC Data i Invia.cz to dwie spółki portfelowe funduszu, które w przyszłym roku powinny trafić na giełdę Pełne brzmienie wiadomości 6 © 2009 NEWTON Media Sp. z o.o. www.newtonmedia.pl Giełdowy fundusz w najbliższych miesiącach chce zintensyfikować wysiłki w kierunku uruchamiania nowych inwestycji. – Przez ostatnich kilka kwartałów główny nacisk kładliśmy na poszukiwanie okazji do sprzedaży udziałów w spółkach portfelowych. Nie spieszyliśmy się z nowymi projektami, bo koniunktura rynkowa nie sprzyjała wydawaniu pieniędzy – twierdzi Tomasz Czechowicz, prezes firmy. Przetasowania w portfelu Obecnie w portfelu MCI Management jest 21 firm. Kilka tygodni temu fundusz pozbył się wszystkich posiadanych akcji Bankiera.pl. Wśród najbardziej dojrzałych inwestycji, które wpierwszej kolejności powinny zmienić właściciela, są obecnie: One-2-One, Travelplanet.pl, S4E, Grupa Lew i czeskie RetailInfo. –Chcielibyśmy wycofać się całkowicie z tych projektów do końca 2010 r. Być może pierwsze transakcje uda nam się zamknąć jeszcze w tym roku – zapowiada Czechowicz. Nie zdradza szczegółów. Równie tajemniczo wypowiada się na temat planowanych inwestycji. – Przyglądamy się uważnie kilku spółkom. W optymistycznym scenariuszu do końca roku możemy poinformować o pięciu nowych przedsięwzięciach – stwierdza. Trzy znich może zrealizować Helix Ventures Partners – subfundusz, w którym partneremMCI Managament jest Krajowy Fundusz Kapitałowy. Dwa pozostałe może uruchomić MCI. Euroventures 1.0 – subfundusz dedykowany dużym inwestycjom, m.in. typu buyout. MCI Management poprzez MCI Capital TFI zarządza obecnie pięcioma subfunduszami. Największą inwestycjąMCI Management jest ABC Data – lider na rynku dystrybucji sprzętu IT w naszym regionie Europy. – ABC Data wyjątkowo dobrze przeszła przez spowolnienie gospodarcze – mówi prezes. Podtrzymuje deklaracje, że w 2010 r. spółka zadebiutuje na GPW. Już rozpoczęła przygotowania do oferty publicznej. Czechowicz nie chciał zdradzić szczegółów planowanej subskrypcji. Zapowiedział, że MCI Management, który kontroluje 72 proc. akcji dystrybutora, nie zamierza przy tej okazji pozbywać się wszystkich papierów. – To, ile akcji sprzedamy w ofercie, będzie zależało od naszych potrzeb kapitałowych – wyjaśnia. Również w przyszłym roku na parkiet (tylko nie wiadomo który, w grę oprócz Warszawy wchodzi również Praga) trafi czeska Invia.cz – największy gracz na rynku e-turystyki wCzechach i na Słowacji. Niewykluczone, że wcześniej Invia. cz połączy się z Travelplanet. pl lub go przejmie. Stabilne źródło zysków Po pierwszych sześciu miesiącach MCI Management zarobił na poziomie jednostkowym 9,52 mln zł netto. Rok wcześniej zysk w tej pozycji przekraczał 36,2 mln zł. Dla grupy jest to odpowiednio 11,36 mln zł i 25,2 mln zł. Znaczący spadek profitów wynika z tego, że jeszcze w2008 r. owynikachMCI Management decydowały zyski wykazywane przy przeszacowywaniu wartości posiadanych udziałów spółek portfelowych przy okazji ich przenosin do subfunduszy. Teraz MCI Management zarabia na pobieraniu opłat za zarządzanie subfunduszami. –WI półroczu dochody z tego źródła miały 30-, 40-proc. wpływ na nasz wynik – wyjaśnia Czechowicz. Po sześciu wzrostowych sesjach byki mają dość 27.8.2009 Puls Biznesu Konrad Sobiecki str. 19 Inwestor ECzechy GIEŁDA WARSZAWSKA Windując we wtorek WIG20, inwestorzy liczyli na wyraźnie lepszy finisz amerykańskiej wtorkowej sesji. Tak się nie stało. Dlatego w środę handel nad Wisłą rozpoczął się od spadków. Z każdą godziną indeksy na Starym Kontynencie (w tym również na GPW) obsuwały się wjeszcze niższe rejony. Ponurych nastrojów nie zdołał poprawić monachijski indeks instytutu Ifo, który okazał się lepszy od prognoz. Spadki wyhamowały dopiero w południe, kiedy światło dzienne ujrzały za oceanem dane dotyczące złożonych wniosków o kredyt hipoteczny. WIG20 stracił ostatecznie blisko 3 proc, niwelując wtorkowy urobek. Spadkom towarzyszyły przeciętne obroty. Nie przekroczyły one 1,5 mld zł. Inwestorzy zamykają powoli długie pozycje, realizując zyski. Nie ma się co dziwić. Przez ostatnie sześć sesji WIG20 wzrósł o blisko 15 proc. Takie tempo wzrostów nie może przecież trwać wiecznie. Indeks blue chipów od rana dotował Pekao. Jego akcje, przy ponad 210 min zł obrotów, przeceniono o ponad 6 proc. Spadały również kursy pozostałych spółek z sektora finansowego. Warto jednak zauważyć, że papiery banków cieszyły się dużym wzięciem. Mimo wzrostów cen miedzi, spadała wartość KGHM. Na drugim biegunie znalazł się Cyfrowy Polsat, CEZ i PKN Orlen. Paliwowy. koncern otrzymał właśnie drugą koncesję poszukiwawczo-wydobywczą na działalność w łotewskiej strefie ekonomicznej Morza Bałtyckiego. Wygrana w przetargu ma istotne znaczenie dla przyszłych operacji paliwowych giganta. Lepiej, ale też pod kreską, zakończyła sesję druga liga spółek. Kolejny dzień przy podwyższonych obrotach szybował kurs ChemoservisDwory. Przez dwa dni akcjonariusze tej firmy mogli zarobić ponad 35 proc. Trudno jednak doszukać się motywów, jakimi kierują się inwestorzy, kupując te papiery. Pełne brzmienie wiadomości 7 © 2009 NEWTON Media Sp. z o.o. www.newtonmedia.pl Prognozę tegorocznego zysku ujawnił MCI Management. W związku z poprawą i stabilizacją sytuacji na rynku finansowym emitent planuje zarobić 28,7 min zł. Rok wcześniej zysk MCI wyniósł 21,5 min zł. Inwestorzy nagrodzili spółkę niewielkim wzrostem kursu i większymi obrotami. Powodzeniem cieszył się Amrest. Inwestorzy wciąż emocjonują się wiadomością sprzed tygodnia odnośnie do planów ekspansji. Przypomnijmy, że członek zarządu spółki poinformował wówczas rynek, że holenderska firma otworzy 50 nowych lokali i przejmie dużą globalną sieć restauracji. Początkowo mocno rósł kurs Midasa z portfela Romana Karkosika. Fundusz i znany inwestor sprzedali Polkomtelowi 100 proc. udziałów w Nordisk Polska za 11,8 min zł. POZOSTAŁE INDEKSY GPW Nazwa Wartość Zmiana Zmiana Zmiana Zmiana w pkt proc. mieś. w 2009 r. roczna WIG20 mWI&łO 2749,51 2308,07 --1,66 MA 21,56 7,94 25,69 52,72 -1W9 -3,11 SWIG80 11494,20 -1,25 14,5r> 67,73 15,61 WIG 38215,94 -2,47 12,41 40,35 -3,98 WIG-PL 37552A7 ^-2,52 11,35 38,23 -5,86 WIG-BANKI 5161,40 -4,49 15,47 17,55 -19,10 WIG-BUD0W 5655,77 -1,89 8,71 30,62 -13,83 WIG-CHEMIA 3440,06 -2,25 11,21 88,64 WIG-SPOZYW 2918,14 0,04 18,81 115,44 43,83 WIG-DEWEL 2934,70 -3,07 27,88 127,73 20,79 W1G-PALIWA 2302,10 -0,07 2,66 21,84 -6,24 WIG-MEDIA 3231,62 14,87 25,22 -4,26 WIG-INFO 1244,50 -0,70 7,00 32,57 -5,91 WIG-TELKOM 1120,43 -1,44 3,72 _Ł18 -15,07 NCIndex 47,55 -1,86 17,15 24,51 -16,05 Opis zdjęcia| WIG20 • Kurs w pkt Informacja o autorze| Konrad Sobiecki, analityk A-Z Finanse Jest oczekiwana korekta 27.8.2009 Rzeczpospolita str. 11 Ekonomia i rynek ECzechy CEZARY ADAMCZYK Giełdy NAJMOCNIEJ TRACIŁY AKCJE NA RYNKACH WSCHODZĄCYCH. Indeksy na GPW zniżkowały najmocniej. WIG20 stracił 2,9 proc. Od rana ceny akcji na europejskich giełdach traciły wczoraj na wartości. Tym razem nie pomogły ani dobre zamknięcie rynków azjatyckich, ani lepsze od oczekiwań dane z amerykańskiej gospodarki. Wczoraj amerykański Departament Handlu podał, że w ubiegłym miesiącu zamówienia na dobra trwałe wzrosły o 4,9 proc., podczas gdy analitycy oczekiwali wzrostu o 3 proc. Wzrosła również - do 433 tys. - liczba sprzedanych w lipcu domów w Ameryce (oczekiwano 390 tys.). Na giełdach zwyciężyła chęć realizacji zysków. Szczególnie mocno taniały akcje w Warszawie. Na koniec dnia indeks największych spółek, WIG20, stracił 2,9 proc., podczas gdy na zachodzie Europy straty sięgały 0,5 proc., a w Stanach Zjednoczonych początek dnia przyniósł nieznaczne zwyżki. Indeks Dow Jones na koniec sesji drgnął w górę zaledwie o 0,04 proc. Również na tle rynków wschodzących warszawska giełda zaprezentowała się bardzo słabo. Ale po sześciu sesjach nieprzerwanych zwyżek rynek musiał trochę ochłonąć. Wczorajsza przecena w końcówce dnia zamieniła się w lekką wyprzedaż, co może sugerować, że na jednodniowej korekcie się nie skończy. Sygnalizuje to również poziom obrotów. Wczoraj właściciela zmieniły akcje za prawie 1,5 mld zł. Indeks największych firm w dół ciągnęły głównie akcje banków(zwłaszcza Pekao, po tym jak skarb państwa zapowiedział sprzedaż swoich akcji tego banku) i obu spółek medialnych (Agora, TVN), a więc firm, które w ciągu ostatnich dni zyskały najwięcej. Lepiej wypadły PKN Orlen i CEZ. Mniej podatne na spadki były Pełne brzmienie wiadomości 8 © 2009 NEWTON Media Sp. z o.o. www.newtonmedia.pl najmniejsze spółki. Ich wskaźnik sWIG80 stracił jedynie 1,25 proc., mimo że na fali ostatniej hossy zyskał najwięcej. To może wskazywać, że za spadkami na rynku stoi głównie spekulacyjny kapitał zagraniczny. Otwarte pozostaje pytanie, czy kapitał ten nie zechce dalej realizować zysków. Wtedy korekta mogłaby się przedłużyć. Wczoraj wraz z akcjami na wartości stracił też złoty. Decyzja Rady Polityki Pieniężnej, która zgodnie z oczekiwaniami pozostawiła stopy procentowe na dotychczasowym poziomie, w żaden sposób nie wpłynęła na decyzje inwestorów. Najnowsze informacje z rynków finansowych www.rp.pl/ekonomia * PO SZEŚCIU SESJACH WZROSTOWYCH WCZORAJ NA GPW ZAWITAŁY SPADKI Inwestorzy realizowali zyski przede wszystkim na akcjach spółek, które w ostatnich dniach zyskały najwięcej. Traciły walory BRE, Pekao, Getinu. Ostatecznie WIG20 spadł o 2,9 proc. 26.8.2009 We Frankfurcie już superb combi 26.8.2009 Gazeta Pomorska str. 13 Włocławek, Aleksandrów, Radziejów, Lipno ALE ECzechy SKODA Niższe niż w zeszłym roku wyniki sprzedaży. Ale rewelacyjne w Niemczech. W Polsce czeska marka na miejscu lidera Kiedy w zeszłym roku Czesi prezentowali odnowionego superba zastrzegali się, że ten model zawsze będzie piękną limuzyną. Minął rok i na najbliższych targach motoryzacyjnych we Frankfurcie Skoda pokaże superba combi. Samochód ten jest kontynuacją superba w wersji sedan. Aktualna generacja tego modelu, po blisko roku od momentu wprowadzenia jej na rynek, znalazła ponad 42 tysiące nabywców. - Superb combi kontynuuje tradycję linii aut w wersji kombi typowych dla marki Skoda - powiadają dziś Czesi. - Jego ponadczasowa stylistyka i przestronne wnętrze sprawiają, że jest to auto idealne dla każdego kierowcy, oczekującego komfortowego i niezawodnego samochodu. Nowy model oferuje prócz tego praktyczne wnętrze i dobrą jakość wykonania. Jaki będzie superb combi? O tym przekonamy się już we wrześniu. Wtym roku Skoda od stycznia do końca czerwca sprzedała 329.641 samochodów, czyli o 10,1 proc. mniej niż w analogicznym okresie ub.r. W tym samym czasie światowy rynek motoryzacyjny zanotował spadek aż o 17,7 proc. Czesi nie ukrywają, że to był trudny czas dla fabryk Skody. Obniżono nieco zatrudnienie, spadła też produkcja. Mają jednak nadzieję, że sytuację poprawi wprowadzany właśnie na rynek nowy model - yeti, pierwszy SUV marki Skoda. Czechom pomogli m.in... Niemcy, gdzie wprowadzony został program złomowania aut. Skoda skorzystała najbardziej, bo Niemcy masowo zaczęli kupować fabie. Wpolskich salonach wydłużył się przez to czas oczekiwania na ten model nawet do czterech miesięcy . Warto w tym miejscu dodać, że czeski koncern z powodzeniem wszedł na rynek chiński. Superb właśnie został uroczyście wprowadzony pod nazwą Hao Rui. Produkcja sztandarowego modelu koncernu Skoda w Chinach rozpoczęła się 11 czerwca. W tym roku ponad 200 dealerów Skody w Chinach sprzedało już ponad 56 tys. aut, 57 procent więcej niż wzeszłym roku. Skody produkowane są w Chinach w zakładach Shanghai Volkswagen. Pełne brzmienie wiadomości 9 © 2009 NEWTON Media Sp. z o.o. www.newtonmedia.pl Enea po niemiecku 26.8.2009 Nasza Polska Wiesława Mazur str. 6 Gospodarka ECzechy Polskiego rynku energetyki już prawie nie ma Słowem rząd próbował egzystować, dzieląc skórę na niedźwiedziu. Teraz przeszedł do twardych pieniędzy, które może mieć ze sprzedaży naszych najlepszych ostatnich firm. Minister skarbu Aleksander Grad powiedział, że na pewno prywatyzacja sektora energetycznego będzie szybka, nawet gdyby miało to oznaczać mniej korzystną wycenę majątku. W 2009 r. i 2010 r. rząd zamierza sprzedać cały nasz rynek energetyczny. Czesi i Szwedzi się wycofali Lada dzień będzie zapewne głośno o kolejnym „rządowym sukcesie", czyli przejęciu poznańskiego koncernu Enea przez Niemców. Inwestorem Enei ma być Rheinisch-Westfalisches Elektrizitatswerk AG z siedzibą w Essen. Niemcy w tej chwili badają gruntownie kondycję spółki. Plan osiągnięcia 11 mld zł przychodów z prywatyzacji w tym roku uzależniony jest dokończeniem prywatyzacji tej grupy energetycznej. Informacja, że potencjalnym inwestorem spółki Enea ma być RWE AG ogłoszona została przez Ministerstwo Skarbu Państwa 17 sierpnia br. O tym, że niemiecki koncern ma chęć na Eneę, wiadomo było przynajmniej od kilku tygodni, pisał o tym „Financial Times Deutschland". Czytelnicy tej gazety dowiedzieli się, że RWE AG zbiera na transakcje pieniądze i dlatego niemiecki koncern sprzedał udziały w spółce American Water. Resort skarbu dopuścił RWE AG do kupna posiadanych w tej chwili akcji Enei przez „skarb" (67,05 proc), ponieważ starający się o spółkę Vattenfall -szwedzki państwowy koncern energetyczny i CEZ - czeski państwowy koncern energetyczny, niby Eneę bardzo chciały, ale nie złożyły finalnych ofert, ustępując RWE AG. To, że Vattenfall nie złożył oferty, było pewnym zaskoczeniem, gdyż Szwedzi kupili w listopadzie ub. roku 18,7 proc. udziałów spółki. - Nasze zainteresowanie polskim rynkiem nadal jest duże - powiedział Dag Andersen, dyrektor finansowy Grupy Vattenfall, pocieszając urzędników resortu skarbu, którzy przygotowują do zbycia i inne firmy tej branży. Przed przekazaniem akcji Enei pracownikom, „skarb" posiadał w spółce 76,48 proc. Potrzeba miliardów, których nie mamy Łatwo wyliczyć, że pracownicy Enei po cenie preferencyjnej, czyli darmo, otrzymali 9,43 proc. akcji. W strukturze własnościowej Enei jest też Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, posiadając niewiele ponad 2 proc, drobni akcjonariusze mają ich niespełna 3 proc. RWE AG będzie więc za chwilę właścicielem Enei, jak to się mówi, pełną gębą. - Jeżeli polski rząd sprzeda nam swoje udziały, zgodnie z polskim prawem ogłosimy wezwanie na pozostałe akcje - oświadczył prezes niemieckiego koncernu Jurgen Grossman. Dla przypomnienia: RWE AG już jest posiadaczem warszawskiej energetyki, tj. Stoenu SA, firmy, która jest jedynym dystrybutorem energii na stołecznym rynku. Stoen przehandlował Niemz RWE Plus (firmy należącej do RWE AG z Essen) Wiesław Kaczmarek (SLD), kiedy był ministrem skarbu. Enea SA prowadzi głównie obrót energią elektryczną, zajmuje się jej przesyłem i dystrybucją. Dwa lata temu Enea SA sprzedała 17 TWh energii dla ok. 2,3 min odbiorców końcowych. Koncern ma kondycję dobrą, przynosi zyski - Niemcy o tym wiedzą, chociaż dziś kopią w papierach spółki. W skład grupy Enea wchodzi Elektrownia Kozienice SA. Łączna moc osiągalna Kozienic - 2880 MW Elektrownia liczy 40 lat, nie było tajemnicą, że część jej bloków będzie musiała być zlikwidowana lub zmodernizowana. Dwa bloki elektrowni każdy o mocy 1000 MW mają być wybudowane do końca 2014 r., rzecz jasna nas na to nie stać, bo tak się jakoś składa, że dzisiaj nie stać nas na nic, nie mówiąc o inwestycjach w energetykę. Miliardy złotych potrzebne są na inwestycje w nowe moce, modernizację sieci przesyłowej i dystrybucyjnej. Modernizować Kozienice - liczą w ministerstwie skarbu - będzie kapitał zagraniczny. Ile wtedy będzie kosztował prąd? Sprzedawcy energii naciskają, żeby Urząd Regulacji Energetyki od stycznia przyszłeg< I roku uwolnił ceny prądu, obejmując gospodarstwa domowe, akademiki czy domy dziecka. Inwestorzy chcą zarabiać. Ponad 92 proc. krajowego wytwarzania energii elektrycznej bazuje u nas na węglu kamiennym i brunatnym, potrzebne są (kosztowne) czyste technologie węglowe, ograniczające emisję dwutlenku węgla. Do2020r. aż 15 proc. (drogiej) energii - powinno pochodzić ze źródeł odnawialnych. Polskie bezpieczeństwo energetyczne - zagraniczne Z resortu wypływają następujące informacje: „nieuzasadnione jest utrzymywanie istniejącego stanu rzeczy w sytuacji braku inwestycji starzejącego się i zaniedbanego technologicznie sektora elektroenergetycznego. Konieczne jest wywołanie zmian zmierzających do zagwarantowania pewności i niezawodności dostaw energii odbiorcom końcowym. Przy podejmowaniu decyzji o prywatyzacji którejkolwiek ze skonsolidowanych grup energetycznych (są ich cztery, jedna z nich to Pełne brzmienie wiadomości 10 © 2009 NEWTON Media Sp. z o.o. www.newtonmedia.pl Enea) minister skarbu państwa będzie brał pod uwagę w szczególności korzyści, jakie może przynieść sprzedaż przedsiębiorstwa określonemu inwestorowi". Można zapytać, czy własne bezpieczeństwo energetyczne nie wchodzi w ogóle w grę? Rząd wyzbywa się k i mtroli nad sektorem strategicznym w naszej gospodarce. W ocenie zawiązków zawodowych Enei - prywatyzacja spółki jest politycznie i strategicznie złą decyzją... Ościenne państwa nie wyzbywają się tego typu podmiotów. Elektroenergetyka jest filarem gospodarki, nie wolno nad nim tracić kontroli. Kozienice są największą elektrownią w Polsce opalaną węglem kamiennym, od niedawna wywarza także energię ze źródeł odnawialnych poprzez współpalanie biomasy. W skład grupy Enea wchodzi spółka Elektrownie Wodne, łączna moc osiągalna dwudziestu należących do firmy elektrow ni wodnych - 56 MW, Enea Operator (Spółka z o.o.), która odpowiada za dystrybucję energii elektrycznej oraz 21 innych spółek. Sieć dystrybucyjna Enei Operatora obejmuje sprzedaż usług na ok. 20 proc powierzchni kraju. Enea Operator dysponuje liniami energetycznymi o długości ponad 123 tys. km (wraz z przyłączami) i ponad 33 tys. stacji elektroenergetycznych. Opis zdjęcia| Elektrociepłownia Kozienice Czeskim Pendolino do Pragi 26.8.2009 Polska Gazeta Transportowa JANUSZ MINCEWICZ str. 7 Transport kolejowy ECzechy W 2010 roku może także z Katowic i Warszawy Za 15 lat Polacy będą jeździć szybkimi pociągami. Ale żeby już dziś skorzystać z takiej podróży, należy pojechać do czeskiego Bohumina, leżącego na granicy z Polską. Tam trzeba przesiąść się do Pendolino, eksploatowane przez Koleje Czeskie, i pojechać na jednodniową wycieczkę do „złotej" Pragi. Z takiego połączenia skorzystał Krzysztof Danielik, mieszkaniec Chałupek, które leżą po przeciwnej stronie polsko-czeskiej granicy i Bohumina. Z Bohumina wyjechał SuperCity Pendolino o godz. 7.17. Do Pragi dotarł o 10.35. Trochę ponad 100 zt. Za bilet zapłacił 450 czeskich koron, a za miejscówkę 200. W przeliczeniu na złotówki podróż w drugiej klasie szybkim, komfortowym Pendolino kosztowała go nieco ponad 100 zł. Po zwiedzeniu Pragi i zjedzeniu obiadu o 17.23 wsiadł na dworcu Praga Główna do Pendolino, by już o 20.42 być w przygranicznym Bohuminie. „Dzień był intensywnie spędzony, ale się opłaciło, bo w ciągu jednego dnia, dzięki szybkiemu połączeniu, udało się mi zwiedzić Pragę i wrócić do domu" - podkreśla Danielik. Z takiego rozwiązania mogą korzystać nie tylko mieszkańcy przygranicznych, ale także rejonów Śląska, który ma dobre skomunikowanie kolejowe z Bohuminem i Ostrawą, przez którą Pendolino jedzie do Pragi. Być może już niedługo mieszkańcy Śląska nie będą musieli jeździć do Bohumina i Ostrawy, żeby dostać się Pendolino do Pragi. CMK-ą do stolicy. Czesi chcą wydłużyć kursowanie Pendolino do Katowic, a w dalszej perspektywie nawet do Warszawy. Żeby tak się stało, polskie tory muszą być dostosowane do odpowiednich parametrów technicznych (łuki) i szybkościowych. Obecnie tylko po Centralnej Magistrali Kolejowej na odcinku Katowice Warszawa oraz na zmodernizowanej linii E 20 na odcinku Poznań - Biała Podlaska mogą jeździć z maksymalną szybkością 160 km/godz. „Centralna Magistrala Kolejowa ma rezerwy i po jej niektórych odcinkach można jeździć z prędkością ponad 200 km/godz. To na CMK przed kilku laty testowany pociąg osiągnął szybkość 220 km/godz. - mówi inż. Mirosław Szymański, prezes Fundacji Ery Parowozów. Ale żeby już teraz polskie pociągi po CMK i E 20 mogły jeździć z prędkością 200 km/godz., nasza kolej musi mieć nie tylko zmodernizowaną infrastrukturę, ale także lokomotywy i wagony pasażerskie przystosowane do dużych szybkości. W Polsce około 3,5%, tj. 650 km linii kolejowych przystosowanych jest do prędkości 160 km/godz. Ale co z tego, skoro na większości z nich występują tzw. „wąskie gardła", na których pociągi, ze względu na zły stan torów, muszą zwalniać. W Hiszpanii torów, po których pociągi mogą jechać z prędkością 300 - 350 km/godz. jest ponad tysiąc kilometrów. Opracowywana jest koncepcja budowy linii dużych prędkości pomiędzy Warszawą, Łodzią, Poznaniem i Wrocławiem. Żeby wybudować w Polsce takie linie potrzeba blisko 10 mld euro. Pełne brzmienie wiadomości 11 © 2009 NEWTON Media Sp. z o.o. www.newtonmedia.pl Szacuje się, że budowa jednego kilometra infrastruktury dla tych kolei będzie kosztować około 15 min euro. Znaczna ich cześć będzie pochodzić z Unii Europejskiej. Opis zdjęcia| Pendolino na stacji w czeskim Bohuminie REKOMENDACJE 26.8.2009 Rzeczpospolita str. 15 Ekonomia i rynek ja ECzechy W SKRÓCIE Brytyjski bank HSBC podniósł cenę docelową akcji Banku Handlowego o 22 proc., do 66 zł. We wtorek na zamknięciu sesji walor Handlowego kosztował 65 zł. Analitycy ING Securities podnieśli zalecenie dla akcji Sygnity, spółki z branży komputerowej, ze „sprzedaj“ do „trzymaj“. We wtorek na zamknięciu sesji papier Sygnity kosztował 15,62 zł. Deutsche Bank podniósł ocenę Polimeksu-Mostostalu z „trzymaj“ do „kupuj“. Wczoraj na zamknięciu papier Polimeksu kosztował 4,37 zł. UniCredit CAIB obniżył rekomendację dla akcji spółki węglowej New World Resources do „trzymaj“. Wczoraj na zamknięciu handlu papier NWR wyceniano na 27,50 zł. Analitycy Citigroup obniżyli rekomendację dla akcji NG2, (dawne CCC) z „kupuj“ do „trzymaj“. We wtorek na koniec sesji papier NG2 kosztował 43,50 zł. Bank Morgan Stanley obniżył zalecenie inwestycyjne dla producenta alkoholi CEDC z „równoważ“ do „niedoważaj“. Na zamknięciu handlu we wtorek akcja CEDC była warta 91,30 zł. Dom Inwestycyjny BRE Banku w raporcie z 18 sierpnia rozpoczął wydawanie rekomendacji dla CEZ od „redukuj“, ustalając cenę docelową na 140,60 zł. - Na obecnym wzrostowym rynku znacznie ciekawszą alternatywę inwestycyjną stanowią akcje Orlenu czy Lotosu - napisano w rekomendacji. Według analityków DI BRE, CEZ ze względu na dotychczasową historię poprawy wyników finansowych notowany jest z 15 - 20-proc. premią wobec porównywalnych spółek europejskich. We wtorek na koniec sesji papier CEZ kosztował 153,60 zł. Analitycy Millennium DM w raporcie z 19 sierpnia podnieśli cenę docelową akcji PBG ze 187 zł do 201,9 zł i podtrzymali dla nich rekomendację „neutralnie“. - PBG dzięki dobremu portfelowi zamówień i związanymi z nim oczekiwaniami co do przyszłych wyników finansowych notowany jest ze znaczną premią wobec pozostałych spółek budowlanych - napisano w raporcie Millennium DM. Na wtorkowym zamknięciu handlu za akcję PBG płacono 229 zł. WYKORZYSTANIE GAZU ZIEMNEGO 26.8.2009 Rynek Energii str. 2 Maciej Kaliski, Jakub Siemek, Andrzej Sikora, Dominik Staśko ECzechy DO WYTWARZANIA ENERGII ELEKTRYCZNEJ W POLSCE I UE - SZANSĘ I BARIERY Słowa kluczowe: gaz ziemny, energia pierwotna, wytwarzanie energii elektrycznej Streszczenie. W artykule przedstawiono udział gazu ziemnego w strukturze zużycia energii pierwotnej w Polsce i krajach UE. Zwrócono uwagę na główne kierunki i uwarunkowania gospodarki gazem ziemnym (zasoby, wydobycie, struktura importu). W sposób szczególny przeanalizowano obecny stopień wykorzystania gazu ziemnego, jako paliwa do wytwarzania energii elektrycznej w wybranych krajach UE. Zaprezentowano także główne perspektywy rozwoju sektora gazu ziemnego w świetle projektu Polityki energetycznej Polski do 2030 roku oraz przedstawiono ocenę szans i barier rozwoju energetyki gazowej. Pełne brzmienie wiadomości 12 © 2009 NEWTON Media Sp. z o.o. www.newtonmedia.pl 1. WSTĘP W ostatnich dziesięcioleciach daje się zauważyć wzrost zużycia gazu ziemnego na świecie. Surowiec ten jest wykorzystywany w wielu gałęziach gospodarki - zarówno dla potrzeb przemysłu, sektora usług, jak i w gospodarstwach domowych. W wielu krajach gaz ziemny jest także szeroko wykorzystywany do wytwarzania energii elektrycznej. W Polsce wykorzystanie gazu do tego celu jest ograniczone z uwagi na znaczące zasoby węgla, jednak należy się spodziewać, że rosnące zapotrzebowanie na energię elektryczną, zaawansowany wiek znacznej części elektrowni oraz założenia europejskiej i krajowej polityki energetycznej w dziedzinie ograniczenia oddziaływania sektora energetycznego na środowisko, będzie sprzyjać inwestycjom w wysokosprawne jednostki wytwarzania energii elektrycznej w Polsce, także te oparte na paliwach gazowych. 2. GAZ W STRUKTURZE ZUŻYCIA ENERGII PIERWOTNEJ W światowej strukturze zasobów surowców energetycznych największy udział mają paliwa stałe (67%), a łączny udział gazu ziemnego i ropy naftowej wynosi około 33%. W krajowej strukturze zdecydowanie dominują paliwa stałe - ich łączny udział to około 99%. Na paliwa węglowodorowe przypada niespełna 1% udział; gaz ziemny - 0,40%, metan z pokładów węgla kamiennego - 0,35%, ropa naftowa - 0,10 %. Dzięki posiadaniu znacznych zasobów paliw stałych, nasz kraj jest jednym z najmniej uzależnionych od importu surowców energetycznych w UE (14). Udział gazu ziemnego w krajowej strukturze zużycia energii pierwotnej w 2007 roku wyniósł 13,4% i był około dwukrotnie niższy niż w przypadku struktury dla UE, czy też świata - 21%. Obserwując udział gazu w tej strukturze w poszczególnych państwach UE, widać znaczne zróżnicowanie; w niektórych państwach jest on na podobnym poziomie jak w Polsce (np. Grecja - 8%, Portugalia - 14%), w innych zdecydowanie wyższy (np. Węgry - 46%, Włochy -38%, Wielka Brytania - 36%). W ostatnich latach rośnie znaczenie gazu ziemnego na świecie i UE. Na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat roczne zużycie gazu ziemnego wzrosło na świecie o 28%, a w UE o 16% (2). W niektórych państwach w tym okresie nastąpił ponad dwukrotny wzrost zużycia gazu ziemnego (Chiny - 330%, Hiszpania - 270%). W 2007 roku zużycie gazu w skali świata wzrosło o 3,1% w odniesieniu do 2006 roku, przy czym w przypadku UE zużycie nieznacznie się zmniejszyło o 1,6%. W perspektywie do 2030 roku szacuje się, że zużycie gazu wzrośnie do około 4831 mld m3/rok, co będzie stanowić około 25% globalnego zużycia energii. Ze względu na udział, gaz ziemny stanie się wówczas drugim po ropie naftowej nośnikiem energii (obecnie plasuje się na trzecim miejscu, zaraz po węglu) (17). 3. RYNEK GAZU ZIEMNEGO W POLSCE NA TLE RYNKÓW UE Krajowe wydobycie gazu ziemnego w ostatnich latach kształtowało się na poziomie około 4,3 mld m3/rok. Wielkość ta pokrywa w około jednej trzeciej krajowe zapotrzebowanie na gaz. Prognozuje się zwiększenie wydobycia w najbliższych latach -zgodnie ze strategią PGNiG SA planuje się w perspektywie do 2015 r. zwiększenie krajowych zdolności wydobywczych gazu do poziomu około 4,5 mld m3/rok, a ponadto przewiduje się pozyskanie około 1,7 mld m3 gazu ziemnego ze złóż będących w dyspozycji PGNiG SA poza granicami kraju, Nie mniej jednak dla zaspokojenia popytu na gaz niezbędny jest obecnie, także i w przyszłości, jego import głównie z kierunku wschodniego (tabela 1) (12). Za kierunkiem tym przemawia obecna infrastruktura przesyłowa gazu, a także fakt, że na terenie Federacji Rosyjskiej zlokalizowane są największe na świecie udokumentowane zasoby gazu ziemnego (1, 2), Jeżeli weźmie się pod uwagę wielkość zużycia gazu na mieszkańca w ciągu roku, to widać wyraźnie zasadnicze różnice pomiędzy stopniem rozwoju rynku gazu ziemnego w Polsce, a rynkami gazu w wybranych krajach UE. Dla Polski jednostkowe zużycia gazu ziemnego to około 370 m3/osoba/rok. Zarówno w krajach sąsiadujących z Polską, jak i w największych państwach UE, wskaźnik ten jest zdecydowanie wyższy, np.: Słowacja - 1011, Niemcy - 1058, Austria - 1147, Wielka Brytania 1498, Węgry - 1252, Litwa - 918. Krajowe zużycie gazu ziemnego w 2008 roku wyniosło 13,9 mld m3 (2, 5, 19). Celem projektu Polityki energetycznej Polski do 2030 r. w zakresie gazu ziemnego jest zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego kraju poprzez dywersyfikację źródeł i kierunków dostaw gazu ziemnego. Do szczegółowych celów zalicza się m.in.: zwiększenie możliwości wydobycia gazu ziemnego na terytorium Polski, zapewnienie alternatywnych źródeł i kierunków dostaw gazu do kraju oraz rozbudowa systemu przesyłowego i dystrybucyjnego gazu ziemnego oraz zwiększenie pojemności magazynowych f 10). 4. WYTWARZANIE ENERGII ELEKTRYCZNEJ Z GAZU ZIEMNEGO Rolę i znaczenie gazu ziemnego w sektorze wytwarzania energii eklektycznej wybranego kraju można rozpatrywać biorąc pod uwagę udział gazu ziemnego zużywanego jako paliwo w elektrowniach (elektrociepłowniach) lub też kwestię tą można rozpatrywać z punktu widzenia struktury wytwarzania energii elektrycznej - poprzez udział energii elektrycznej wytworzonej w oparciu o gazowe jednostki wytwórcze. Analizując udział gazu ziemnego przeznaczonego do wytwarzania energii elektrycznej, w stosunku do Pełne brzmienie wiadomości 13 © 2009 NEWTON Media Sp. z o.o. www.newtonmedia.pl całkowitego zużycia gazu ziemnego w Polsce i krajach UE, należy zwrócić uwagę, iż w kraju jest on około czterokrotnie mniejszy niż w UE. Przykładowo udział gazu skierowanego do sektora elektroenergetycznego w wybranych krajach UE w 2006 r. kształtował się następująco (4): Austria - 28%, Czechy - 18%, Francja - 12%, Grecja - 60%, Hiszpania - 38%, Irlandia - 52%, Niemcy - 20%, Słowacja -17%, Wielka Brytania - 28%, Włochy 35%. Ponadto, prognozuje się, że w przyszłości w UE będzie wzrastało znaczenie gazu ziemnego w sektorze wytwarzania energii elektrycznej (rys. 4.1) (3). W Polsce w ostatnich latach wielkość zapotrzebowania na gaz ziemny przez sektor energetyki zawodowej utrzymuje się na poziomie około 0,9 mld m3 (rys. 4.2). Zatem odnosząc tą wielkość to całkowitego zapotrzebowania kraju na gaz otrzymuje się udział na poziomie około 8%. Jak widać z rys. 4.1 spodziewany jest stopniowy wzrost zapotrzebowania na gaz przez sektor wytwarzania energii elektrycznej i od 2020 r. udział gazu przeznaczony dla tego sektora będzie dominować w strukturze wykorzystania gazu. Wykorzystanie gazu ziemnego do wytwarzania energii elektrycznej (oraz ciepła w kogeneracji) charakteryzuje się wysokim stopniem wykorzystania energii chemicznej paliwa, relatywnie niskimi nakładami inwestycyjnymi, wysokim stopniem elastyczności pracy układu wytwórczego, stosunkowo niskimi emisjami zanieczyszczeń (całkowity brak odpadów stałych) oraz stosunkowo krótkim okresem budowy, w porównaniu np. do okresu budowy elektrowni jądrowej. Wykorzystaniu gazu do wytwarzania energii elektrycznej nie towarzyszy zazwyczaj sprzeciw społeczeństwa, który często obserwuje się w przypadku inwestycji w elektrownie jądrowe lub elektrownie wodne o znacznej mocy. Jak widać z rysunku 4.2 w latach 2000 - 2005 wzrastała sprzedaż gazu ziemnego dla sektora energetyki zawodowej wraz z oddaniem do eksploatacji kolejnych elektrociepłowni gazowych. W ostatnich latach ta sprzedaż ustabilizowała się na poziomie około 0,9 mld m3/rok. Barierą dla szerszego wykorzystania paliwa gazowego w elektroenergetyce mogą okazać się jego wysokie koszty zakupu. Ceny gazu ziemnego są uzależnione od cen ropy naftowej na giełdach światowych, a te były rekordowo wysokie w 2008 r. - rekord cenowy na giełdzie NYMEX- 147,27 dolarów za baryłkę (lipiec 2008). Jednak w drugiej połowie 2008 r. ceny ropy naftowej na światowych giełdach zdecydowanie się obniżyły. W ostatnich miesiącach (2009 r.) cena ropy naftowej utrzymuje się w przedziale 40 - 60 dolarów za baryłkę. Zatem należy oczekiwać w drugiej połowie 2009 roku korzystnych cen w imporcie gazu ziemnego. Oczywiście ostatecznie o atrakcyjności tych cen dla gospodarki krajowej zdecyduje relacja kursu walut dolar - złoty, a jak widać, ostatnie miesiące dowiodły, że waluty krajów Europy Środkowej, w tym złoty uległy osłabieniu w relacji do dolara: wrzesień'08 - 2,35 zł; październik'08 - 2,70 zł; listopad'08 - 2,92 zł; grudzień - 2,97 zł; styczeń'09 3,17 zł; luty'09 -3,63 zł; marzec'09 - 3,54 zł (13). W 2007 roku wielkość produkcji energii elektrycznej (brutto) to 159 453 GWh - w stosunku do 2006 roku zmniejszyła się o 2,5%. Natomiast wartość zużycia energii elektrycznej to 154 170 GWh - w ciągu ostatnich 10 lat wzrosła o 11% (w odniesieniu do 2006 r. wzrosła o niespełna 3%). Jeżeli utrzyma się tendencja wzrostu zapotrzebowania na energie elektryczną, której nie będzie towarzyszyć wzrost produkcji energii elektrycznej w kraju, to Polska w przyszłości zostanie importerem energii elektrycznej (16; 20). Sektor wytwarzania energii elektrycznej w Polsce oparty jest na paliwach stałych. Łączny udział węgla to około 95%. W światowej strukturze węgiel także plasuje się na pierwszym miejscu z udziałem na poziomie 40% (wysoki udział węgla, oprócz naszego kraju, notuje się w RPA - 93%, Australii - 80% i Chinach - 78%). W ostatnich latach dokonały się pewne zmiany w krajowym sektorze wytwarzania energii elektrycznej. Zaliczyć do nich można: wzrost udziału produkcji energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii (zielonej energii), a także produkcję energii elektrycznej z gazu ziemnego. Udział gazu w 2007 roku w strukturze produkcji wyniósł 2,8%. W większości krajów UE udział energii elektrycznej wytworzonej w gazowych jednostkach wytwórczych jest kilkakrotnie większy niż w Polsce (rys. 4.3). Gazowe jednostki wytwórcze w kraju, o mocy powyżej 10 MW, zestawiono w tabeli 2. Jak widać z rysunku 4.3 w przypadku Holandii, Irlandii czy też Włoch elektrownie gazowe wytwarzają najwięcej bo około połowy energii elektrycznej. W innych krajach zaś ważną rolę odgrywają elektrownie jądrowe (Belgia, Słowacja, Szwecja), czy też wodne (Austria, Szwecja). Także warto podkreślić dynamiczny rozwój energetyki wiatrowej w ostatnich latach szczególnie w Niemczech i Hiszpanii. Moc zainstalowana w gazowych jednostkach wytwórczych nie przekracza obecnie 1000 MW. Oprócz elektrociepłowni ujętych w tabeli funkcjonują jeszcze mniejsze jednostki wytwórcze na bazie turbin gazowych (np. w MPEC Tarnów), czy silników gazowych (np. w Elektrociepłownia Świebodzice). Z ostatnich zapowiedzi czołowych koncernów energetycznych prowadzących działalność w Polsce wynika, że są one zainteresowane inwestycjami w jednostki wytwórcze oparte na gazie ziemnym. Do firm tych zalicza się: - TAURON Polska Energia S. A. - budowa bloku gazowo-parowego o mocy około 400 MW w Stalowej Woli, Czeski koncern energetyczny CEZ - plany budowy bloku gazowo-parowego o mocy 400 MW w należącej do koncernu elektrowni Skawina, - Grupa LOTOS S. A., Energa S. A. oraz PGNiG S. A. - zamierzenie dotyczące budowy elektrociepłowni gazowej w Gdańsku, KGHM Polska Miedź - zatwierdzony plan budowy dwóch bloków parowo-gazowych, Polska Grupa Energetyczna (PGE) - zapowiedź budowy bloków gazowych w Zespole Elektrowni Dolna Odra (ZEDO). Pełne brzmienie wiadomości 14 © 2009 NEWTON Media Sp. z o.o. www.newtonmedia.pl Oprócz wymienionych powyżej planowanych inwestycji budową elektrowni gazowych zainteresowane są również PSE Operator oraz RWE Stoen. Zatem widać wyraźnie, że podobnie jak w UE tak i w kraju, należy oczekiwać dynamicznego wzrostu wykorzystania gazu ziemnego do wytwarzania energii elektrycznej (i ciepła). W większości przypadków paliwem dla elektrociepłowni gazowych jest gaz ziemny wysokometanowy. Z większych jednostek wyjątkami są Elektrociepłownia Zielona Góra oraz Elektrociepłownia Gorzów -pracują w oparciu o gaz ziemny zaazotowany wydobywany z rodzimych złóż. Ciekawym przypadkiem jest Elektrociepłownia we Władysławowie. W obiekcie tym wykorzystuje się odpadowy gaz, który towarzyszy pokładom ropy naftowej. Gaz ten transportuje się rurociągiem z platformy wiertniczej "Baltic Beta", ustawionej około 80 km od linii brzegowej Bałtyku (na północ od Rozewia), do Władysławowa (11). Wraz z przewidywanym dalszym wzrostem zapotrzebowania na energię elektryczną szacuje się, że w 2020 roku zapotrzebowanie to będzie wynosić 169 - 230 TWh. Podstawowym paliwem dla krajowego sektora energetycznego pozostanie węgiel (7; 10; 18). Do jednych z najważniejszych obecnie problemów krajowego sektora wytwórczego należy zaliczyć: niekorzystną strukturę wiekową węglowych bloków energetycznych, wizję niedoboru limitów CO2 na lata 2008-2012, a także propozycje zawarte w Pakiecie Klimatyczno - Energetycznym i ustalenia Rady Europejskiej z 11-12 grudnia 2008 r., które przewidują obowiązek zakupu uprawnień do emisji CO2 na aukcjach od poziomu 30% w 2013 r. do 100% w 2020. Dla sprostania tym wyzwaniom niezbędne będą podwyżki cen energii elektrycznej. Rozwijanie energetyki gazowej pomoże osiągnąć cele ekologiczne zapisane w europejskich i krajowych regulacjach z zakresu oddziaływania sektora energetycznego na środowisko. Dla krajowego sektora energetycznego model "węglowo - gazowy" wydaje się być optymalnym rozwiązaniem (8). 5. PODSUMOWANIE Perspektywy rozwoju wykorzystania gazu ziemnego w krajowej elektroenergetyce będą zależeć od wielu czynników. Energetykę gazową wspierać będzie polityka energetyczna UE i Polski, promująca technologie wytwarzania energii elektrycznej charakteryzujące się niskim stopniem szkodliwego oddziaływania na środowisko przyrodnicze oraz wysoką sprawnością (nowoczesne bloki gazowo - parowe osiągają nawet ponad 60% sprawność wytwarzania energii elektrycznej) (9). Także dla rozwoju energetyki gazowej niezbędne będą przesłanki ekonomiczne (21). Porównując koszty zakupu paliw dla sektora elektroenergetycznego w kraju w latach 2008 - 2009 można zaobserwować pewne zmiany: wzrost kosztów węgla kamiennego energetycznego o około 40%, a w przypadku gazu ziemnego około 5% obniżenie kosztów (średnia z sześciu spółek gazownictwa dla jednostki wytwórczej - silnika gazowego o mocy 1MW). Analizując przyrost mocy elektrowni w ostatnich latach w krajach UE można zauważyć, że jednostki gazowe stanowią około połowy tego przyrostu, na drugim miejscu są elektrownie wiatrowe. Warto także podkreślić, że przewidywany dynamiczny rozwój energetyki wiatrowej (obecnie moc zainstalowana około 500 MW) także będzie wspierać inwestycje, które zapewnią prawidłowe funkcjonowanie krajowego systemu elektroenergetycznego -budowę elektrowni szczytowych. Ze względów technologicznych, gazowe jednostki wytwórcze, mogą spełniać to zadanie i współpracować z elektrowniami (farmami) wiatrowymi. Reasumując należy podkreślić, że w najbliższych dziesięcioleciach rozwój sektora wytwarzania energii elektrycznej nie będzie się opierać na jednej, dominującej technologii energetycznej. Wybór konkretnej technologii będzie wynikać - tak jak i obecnie - przede wszystkim z rachunku ekonomicznego (6). Biorąc pod uwagę obecne założenia polityki energetycznej UE to także aspekty ekologiczne będą odgrywać ważną rolę przy wyborze danej technologii wytwarzania energii elektrycznej. LITERATURA (1) Bilans Gospodarki Surowcami Mineralnymi Polski i Świata 2001-2005. Ministerstwo Środowiska 2007 (praca pod redakcją R. Neya i T. Smakowskiego, IGSMiE PAN, Pracownia Polityki Surowcowej). (2) BP 2008: BP Statistical Review of World Energy. June 2008; www.bp.com. (3) Eurogas (The European Union of the Natural Gas Industry), 2007 - Natural Gas Demand and Supply. Long Term Outlook to 2030. 16.11.2007. (4) International Energy Agency - Natural Gas Information 2008. (5) Kaliski M., Szurlej A.: Perspektywiczne segmenty krajowego rynku gazu ziemnego. Wiertnictwo - Nafta Gaz, półrocznik AGH, t. 25, zeszyt 2, Uczelniane Wydawnictwo Naukowo-Dydaktyczne, Kraków 2008. (6) Kamrat W.: Paliwa gazowe dla energetyki - stagnacja czy rozwój. Rynek Energii 2007, nr 4. (7) Kamrat W.: Dylematy rozwoju elektroenergetyki w Polsce - podsektor wytwarzania. Polskie Elektrownie 2008, Wydawca Aknet, s.4-29, Kraków 2008. (8) Kolenda Z., Siemek J.: Bezpieczeństwo energetyczne państw. Archives of Mining Sciences 1999, nr 44/2. (9) Kotowicz J.: Elektrownie gazowo - parowe. Wydawnictwo KAPRINT, Lublin 2008. (10) Ministerstwo Gospodarki, 2009 - Polityka energetyczna Polski do 2030 roku - wersja z 5 marca 2009 r. (II) Mokrzycki E., Szurlej A.: Ekologiczne i energetyczne oraz ekonomiczne aspekty stosowania układów wykorzystujących gaz ziemny. Polityka Energetyczna, t. 6 z. spec. s. 199-211, 2003. (12) Mokrzycki E." Ney R., Siemek J.: Światowe zasoby surowców energetycznych - wniosek dla Polski. Rynek Energii 2008, nr 6. Pełne brzmienie wiadomości 15 © 2009 NEWTON Media Sp. z o.o. www.newtonmedia.pl (13) Narodowy Bank Polski 2008, 2009 - Średnioważone kursy walut obcych w złotych liczone za poszczególne miesiące 2008 roku; Średnioważone kursy walut obcych w złotych liczone za poszczególne miesiące 2009 roku. (14) Paszcza H., Sobczyk E. J., Stachurski K.: Hard Coal Industry in Poland - Restructuring and Prospects. XXVII International Mining Congress and Exhibit, Veracruz, Mexico 2007. (15) Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo S. A., strona internetowa "PGNiG w liczbach" http://www.pgnig.pl/pgnig/ri/75 l/777/?r,main,docId=779. (16) PSE - Operator S. A.- Operator Systemu Przesyłowego - Raport z funkcjonowania Krajowego Systemu Elektroenergetycznego w 2007 roku; www.pse-operator.pl, 2008. (17) Rychlicki S., Siemek J.: Gaz ziemny w strategii bezpieczeństwa energetycznego Polski i jego szansę w Europie. Polityka Energetyczna, t. 10 z. spec. 1 s. 47-70, 2007. (18) Staśko D., Kaliski M.: Model oceny bezpieczeństwa energetycznego Polski w aspekcie prognoz energetycznych na lata 2005 - 2020. Archives of Mining Sciences 2006, nr 51/3. (19) Szurlej A.: Możliwości konkurencyjności gazu ziemnego jako surowca do wytwarzania energii elektrycznej. Gospodarka Surowcami Mineralnymi, t. 24 z. 3/3 s. 327-338, 2008. (20) Urząd Regulacji Energetyki - URE 2008 - Biuletyny URE, Nr 3, maj 2008 - Sprawozdanie z działalności Prezesa URE - 2007. (21) Zaporowski B.: Analiza efektywności energetycznej i ekonomicznej skojarzonego wytwarzania energii elektrycznej i ciepła w elektrociepłowniach parowych oraz gazowo-parowych. Rynek Energii 2008, nr 5. THE USE OF NATURAL GAS IN GENERATION OF ELECTRICITY IN POLAND AND IN THE EU OPPORTUNITIES AND OBSTACLES Key words: natural gas, primary energy, electricity generation Summary. In the article, the role of the natural gas in the structure of the primary energy usage in Poland and in the EU countries has been presented. The article stresses out the main directions of natural gas management and the factors determining the natural gas management (resources, production, import structure). The main focus rests upon the current level of the natural gas exploitation as a fuel in generation of electricity in selected member states. The main perspectives for the natural gas sector in the light of "The Poland's Energy Politics to 2030" project have been presented. Moreover, the article contains the analysis of the opportunities and obstacles for the development of the gas power sector. Maciej Kaliski, prof., dr hab. inż., pracownik naukowo - dydaktyczny Akademii Górniczo - Hutniczej im. Stanisława Staszica w Krakowie od 1970 r.; dyscyplina naukowa: górnictwo i geologia inżynierska, ekonomika przedsiębiorstw, organizacja i zarządzanie. Aktualne stanowisko pracy: profesor nadzwyczajny AGH, Wydział Wiertnictwa Nafty i Gazu - Katedra Inżynierii Gazowniczej (zastępca kierownika), Dyrektor Departamentu Ropy i Gazu w Ministerstwie Gospodarki od października 2008 r. Liczba publikacji ponad 130, w tym książek -15; liczba patentów - 8. Jakub Siemek, prof. zw. dr hab. inż., pracownik Katedry Inżynierii Gazowniczej na Wydziale Wiertnictwa, Nafty i Gazu AGH, Przewodniczący Sekcji VI Nauk Technicznych w Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów Naukowych, specjalność naukowa: górnictwo i inżynieria środowiska, fizyka i inżynieria złóż gazu ziemnego i ropy naftowej, przepływy w ośrodkach porowatych, sekwestracja zanieczyszczeń płynnych w warstwach geologicznych, polityka i prognozy energetyczne, metody matematyczne w górnictwie, członek korespondent PAN i PAU, wielokrotnie nagradzany i wyróżniany, m. in. Doktor h.c. Uniwersytetu im. Lucian Blaga w Sibiu (Rumunia) - 2002; Profesor honorowy Narodowego Uniwersytetu w Dniepropietrowsku (Ukraina) - 2000; Profesor honorowy Narodowego Uniwersytetu Nafty i Gazu w Iwano-Frankowsku (Ukraina) - 2004. Andrzej Sikora, mgr inż. Ukończył w 1986 studia w Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie; również szkolenia w Szkole Bankowej w Wiedniu, University of Southern California Jackson, Mississippi, USA oraz INSEAD we Francji. Jest prezesem zarządu Instytutu Studiów Energetycznych Sp. z o.o. Specjalność: surowce energetyczne, bezpieczeństwo energetyczne, optymalizacja aktywów energetycznych. Dominik Staśko, dr inż., absolwent Wydziału Wiertnictwa, Nafty i Gazu Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Autor ponad 30 publikacji dotyczących polityki energetycznej oraz zagadnień związanych z bezpieczeństwem energetycznym. Od 10 lat ściśle związany z praktyką przemysłową jako pracownik Zakładu Gazowniczego w Krakowie - obecnie zatrudniony na stanowisku Kierownika Rejonu Dystrybucji Gazu. Rzeczoznawca Stowarzyszenia Naukowo - Technicznego Inżynierów i Techników Przemysłu Naftowego i Gazowniczego. Pełne brzmienie wiadomości 16 © 2009 NEWTON Media Sp. z o.o. www.newtonmedia.pl Piotr Janusz, mgr inż., absolwent Wydziału Wiertnictwa, Nafty i Gazu oraz Wydziału Zarządzania Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Od stycznia 2008 r. pracownik Departamentu Ropy i Gazu w Ministerstwie Gospodarki. Zajmuję się przygotowywaniem i opiniowaniem aktów prawnych z zakresu gazownictwa. Adam Szurlej, dr inż., pracownik naukowo - dydaktyczny Katedry Zrównoważonego Rozwoju Energetycznego na Wydziale Energetyki i Paliw Akademii Górniczo - Hutniczej w Krakowie i od stycznia 2009 r. pracownik Departamentu Ropy i Gazu w Ministerstwie Gospodarki. Tematyka zainteresowań naukowych jest związana z rynkiem gazu ziemnego. Tabela 1 Struktura dostaw gazu ziemnego do Polski w latach 2003 - 2008, min m3 (15) Źródło/pochodzenia kierunek 2008 2007 2006 2005 2004 2003 Wydobycie krajowe 4 073,90 4 276,00 4 277,10 4318,10 4 326,70 4 058,50 Import gazu, w tym: 10 264,30 9 286,50 10 028,40 9 690,60 9 304,00 8 622,70 - Rosja 7 056,70 6 219,20 6 839,70 6 340,30 5 757,60 6 754,90 - Niemcy 825,4 783,6 477,5 330,6 386,2 417,6 - Norwegia 0,0 0 360,1 485,1 480 487,5 - Czechy 0,3 0,3 0,3 0,3 0,3 0,3 - Kraje Azji Środkowej 2 377,2 2 279,30 2 346,90 2 533,10 2 679,90 962,4 - Ukraina 4,8 4,2 3,9 1,2 0 0 Tabela 2 Lista elektrociepłowni gazowych o mocy elektrycznej powyżej 10 MW Moc Lp. Nazwa obiektu Typ obiektu elektryczna, MW 1. Lublin - EC Wrotków ^blok gazowo - parowy 235 2. EC Zielona Góra blok gazowo - parowy 198 3. EC Nowa Sarzyna blok gazowo - parowy 116 4. EC Rzeszów blok gazowo - parowy 101 5. EC Gorzów blok gazowo - parowy 55 6. PE w Siedlcach turbina gazowa 14,6 7. Władysławowie ECwe turbina gazowa 12 Opis zdjęcia| Rys. 4.1. Prognozowana struktura wykorzystania gazu ziemnego w perspektywie do 2030 roku w UE (3) Opis zdjęcia| Rys. 4.2. Sprzedaż gazu ziemnego do sektora energetyki zawodowej (15) Opis zdjęcia| Rys. 4.3. Udział energii elektrycznej wytworzonej w gazowych jednostkach wytwórczych w wybranych krajach UE w 2006 r. (4) 25.8.2009 Prezes lepszy od ministra 25.8.2009 Gazeta Bankowa str. 65 Felieton ARTUR ZAWISZA ECzechy Politycznie umocowany i szeroko znany minister Skarbu Państwa ponosi prywatyzacyjną klęskę. Mało znany opinii publicznej i spoza głównego politycznego klucza prezes Agencji Rozwoju Przemysłu odnosi wielki prywatyzacyjny sukces Jedno i drugie dzieje się w tym samym rządzie, pod samym premierem i, mutatis mutandis, w tym samym otoczeniu rynkowym. Ciekawe to przypadki i oddalające nas od zbyt prostego rozumowania, że dana parlamentarna partia i jej rząd albo potrafi sprawić wszystkie gospodarcze cuda świata, albo nigdy do niczego się nie nadawała i tylko przynosi pecha. Życie jest dalece bardziej skomplikowane. Pełne brzmienie wiadomości 17 © 2009 NEWTON Media Sp. z o.o. www.newtonmedia.pl Katarska klęska ministra Skarbu Państwa jest oczywista i dojmująca. Co więcej, w sensie politycznym jest także klęską premiera, a w sensie społecznym - niestety, spodziewaną klęską polskich stoczni i ich pracowników. Rzecz wcale nie w tym, że minister miał miękki orzeszek do zgryzienia. Przeciwnie, przemysł stoczniowy w obecnym czasie jest po prostu bardzo twardym orzechem do zgryzienia. Co do tego nikt przytomny nie miał wątpliwości. Także chętna do krytyki opozycja w praktyce wcale nie pokazywała jakichś wspanialszych a zarazem realnych możliwości. Jednak minister, poseł, wojewoda, wójt i geodeta Aleksander Grad przekonywał wszem wobec, że ma pomysł, koncepcję i plan, które są w operacjonalizacji i realizacji. Jeszcze tylko wpłyną pieniążki na konto... Pieniążki nie wpłynęły. Czy wobec tego trzeba unieważnić wybory do Parlamentu Europejskiego, które odbywały się pod znakiem uzdrowienia sytuacji w polskich stoczniach przez partię i rząd, jak to głosiła oficjalna oraz medialna propaganda? Cóż, żarty na bok, ale prawda jest taka, że minister i premier po wielokroć zapewniali, że transakcja jest dopięta na ostatni guzik. Może był mały problemik z tym, że minister nie podawał nazwy inwestora, ale kto by takie niedyskretne pytania natarczywie zadawał? Chyba tylko wiecznie wczorajsi i wiecznie czepiałscy! Jednak to oni mieli rację. Wydaje się, iż minister nie tylko nie podawał nazwy inwestora, ale jej po prostu nie znał. Sprzedawał nie tyle kota w worku, ale kotu w worku. Workiem był doradca inwestycyjny, ale Polacy do dzisiaj nie wiedzą, kto był kotem. A że wszystkie koty w nocy są czarne, to trudno odróżnić jednego od drugiego i teraz całe piwo musi wypić pan minister. Sympatyczny, łatwowierny i pechowy. Czy miary pecha dopełni jego dymisja zapowiadana jeszcze w lipcu przez premiera? Czego nie dał Katar, dali Włosi. Ponad jedna trzecia miliarda złotych za słynne zakłady lotnicze w Świdniku. Cóż to był za bój i jak inteligentnie stymulowany przez polskich urzędników. Mogli wygrać Czesi, a wygrali Włosi. Można było dostać za PZL Świdnik 170 milionów złotych, a jest w końcu dwa razy więcej. Mogła wygrać firma z czeskim generałem tamtejszej ubecji na pokładzie, a wygrała powszechnie znana w branży Agusta Westland. Zamiast byle jakiego przetargu odbyła się regularna konkurencyjna walka. Pierwszy lotny finisz wygrali Czesi, ale na drugim Włosi ich dogonili. Potem jechali do mety koło w koło. Wygrała oferta droższa o około złotówkę za akcję. To prawie tak, jakby rozstrzygała fotokomórka. Przegrani nie mówią, że urzędnicy niedopatrzyli, oszukali albo dali się skorumpować. Oddają honor zwycięzcom i grają dalej. Włosi ratują cztery tysiące miejsc pracy. Śmigłowce latają wysoko. Brawo! Prezes Agencji Rozwoju Przemysłu zasłużył na premię i darmowy przelot świdnickim helikopterem. Na co zasłużył minister Skarbu Państwa, a na co premier? Ich koledzy partyjni mówią, że ministra nie ma co ruszać, bo musi dalej prywatyzować, prywatyzować, prywatyzować. Fedrować, fedrować, fedrować pobrzmiewa w uszach... Otóż pominąwszy całą kontrowersję wokół planu prywatyzacji, to nie wygląda, aby minister Grad był jakimś wybitnym prywatyzatorem. Okazał się szarą myszką, którą wielcy tego świata przeganiają miotłą. Trochę głupio przed światem, że u nas nawet wybitni liberałowie są słabymi graczami, ale tak to już jest! A co ze stoczniami? Sprzedawać po kawałku za dwa złote pięćdziesiąt groszy? Wydłużyć obowiązywanie specustawy o rok, by czekać na lepszy moment koniunkturalny? Przyłączyć do ukraińskiego Gdańska, który i tak sobie nie radzi, gdy brukselskie słodkie słówka mogą okazać się zatrute? Palnąć sobie w łeb i nie myslec o przyszłości9 Oddać władzę opozycji? No nie, to już palnięcie w łeb jest mniej bolesne. Panie premierze, idą ciężkie czasy! • Autor jest dyrektorem zarządzającym Business Consulting Group sp. k. i byt przewodniczącym sejmowej Komisji Gospodarki (2005-06) Rozmowa o tym, co po kryzysie 25.8.2009 Rozmawiamy z ZYGMUNTEM Ekonomicznego w Krynicy Gazeta Prawna str. 6 forsal.pl ECzechy BERDYCHOWSKIM, przewodniczącym Rady Programowej Forum Kryzys bankowy i gospodarczy w świecie, trudności ze zbilansowaniem budżetu, wizja braku energii elektrycznej i gazu ziemnego na zimę - to najbardziej elektryzujące dziś pytania debaty publicznej o perspektywach polskiej gospodarki. Będą one obecne także w trakcie obrad XIX Forum Ekonomicznego w Krynicy. * Który temat będzie najbardziej elektryzujący dla uczestników Forum w Krynicy? - Trudno byłoby sobie wyobrazić poważną debatę o polityce gospodarczej Europy Środkowej bez rozmowy na temat kryzysu bankowego czy kryzysu gospodarczego w świecie. Konsekwencje tych wydarzeń Pełne brzmienie wiadomości 18 © 2009 NEWTON Media Sp. z o.o. www.newtonmedia.pl dotykają bowiem każdego, ale są to wydarzenia ogólne. Uczestnicy Forum w Krynicy jak zawsze lubią rozmawiać o konkretach. Takie -jak sądzę - będą panele dyskusyjne poświęcone kwestiom energetycznym. W Krynicy odbędzie się kilka paneli z udziałem najważniejszych graczy Europy Środkowej w tej dziedzinie: MOL, OMV, CEZ, Orlenu, Lotosu, PGNiG, Transgazu, Transnafty, a więc partnerów, którzy zabiegają o to, aby w sferze dostaw nośników energii wypracować jakieś porozumienie z Rosją. To gorący dziś bardzo temat. * A kwestie budżetowe? Wzrost gospodarczy, zwłaszcza w Europie Wschodniej, właściwie się załamał. Czy będzie mowa o konsekwencjach? - Polska jest pod tym względem w komfortowej sytuacji. Rozwój polskiej gospodarki zmalał prawie do zera, ale recesji nie mamy. Kraje leżące od nas na wschód notują - jak Rosja - 10 proc. spadku, a nawet 20 proc. jak państwa bałtyckie czy Ukraina. Tam naprawdę są problemy. Jednak widać, że nawet przy tak skromnym wzroście, jaki notujemy, pojawiają się poważne napięcia budżetowe. To dobry punkt wyjścia do dyskusji o tym, jakie jeszcze reformy są potrzebne. * Ważne są tematy rozmów, ale równie ważny jest ich klimat. Jak pan ocenia dzisiejsze nastawienie biznesu, choćby po zainteresowaniu obecnością na tegorocznym forum? - Oceniając poczynania naszej administracji państwowej, przedstawiciele biznesu wystawiają wciąż jeszcze ogromny kredyt zaufania obecnej ekipie politycznej. Mają nadzieję, że będzie ona w stanie przeprowadzić takie działania, które dostosują gospodarkę do warunków kryzysu. Przedstawiciele świata gospodarki są przekonani, że w tej chwili nie ma lepszej ekipy politycznej. * A sądząc po tematach - będzie więcej o kryzysie, czy raczej o tym - co po kryzysie? - W styczniu byłem przekonany, że więcej będzie się rozmawiać o kryzysie. Kiedy dziś rozmawiamy z partnerami, którzy przygotowują niektóre wydarzenia na Forum, widać wyraźnie, że więcej tematów debat będzie dotyczyć tego, co po kryzysie, np. w jaki sposób państwa będą się wycofywały z ogromnych zobowiązań, jakie podjęło w związku z kryzysem. Będzie na pewno mowa o tym, jak najbardziej efektywnie realizować inwestycje infrastrukturalne. * Gospodarka, zwłaszcza wczasach dla siebie trudnych, potrzebuje wielkich idei, wielkich wizji. Jest szansa na nie w tym roku w Krynicy? - W ubiegłym roku - jak pamiętamy - premier Donald Tusk zapowiedział wprowadzenie euro. Była to bardzo ambitna deklaracja i może nie w roku 2011, ale 2013, a może 2014 ulegnie zmaterializowaniu. Trudno dziś o równie istotne i jednoznaczne deklaracje. Myślę, że ważne mogą być zapowiedzi ministra Aleksandra Grada, konkretyzujące ambitny plan prywatyzacji, odnoszące się do poszczególnych przedsiębiorstw. Na pewno w odbiorze publicznym swoje historyczne szanse zwiększają ci premierzy i politycy, którzy potrafią materializować wielkie idee. Tak było kiedyś z Balcerowiczem, premierem Buzkiem i tak może się stać z ubiegłoroczną deklaracją premiera Tuska. Dla rządu i rządzącej koalicji byłoby nadzwyczajne, gdyby udało się wypracować i przedstawić opinii publicznej nowe idee, być może właśnie na Forum w Krynicy. * Forum w Krynicy budowane było z myślą uczynienia go m.in. platformą w relacjach Polski ze Wschodem, w tym głównie z Rosją. Wschód Europy przeżywa dziś głęboki kryzys gospodarczy. Możemy jako Polska pomóc go przezwyciężyć? - Ugruntowując spotkania w Krynicy, w trakcie których ci, którym się coś nie udaje, mogli porozmawiać z tymi, którym - jak nam - wiele wyszło. PKB wciąż wykazuje wzrost, nie ma inflacji, na tle sąsiadów ze Wschodu jesteśmy oazą spokoju. Mamy więc bardzo wiele do przekazania zwłaszcza Bałtom, Ukraińcom, Białorusinom, Rosjanom. Wnioski niech sami wyciągają, ale pokażmy im, jak to można zrobić. Czy pójdą naszą drogą, czy przyspieszą prywatyzację, czy rozpoczną faktyczną wojnę z korupcją, czy zmienią zasady relacji państwa z oligarchami, czy funkcjonowania administracji państwowej, to już będzie od nas niezależne. * Czy kryzys, który dotknął wielu branż, odczuwa także Forum w Krynicy? - Jeżeli nasz budżet będzie mniejszy o 20 proc. w stosunku do ubiegłego roku, to uznam, że osiągnęliśmy sukces. Jeżeli wynik nie będzie gorszy, będziemy nadal mogli organizować kolejne imprezy. W tym roku będzie rekordowa liczba gości i będziemy mieli znacznie więcej gości z zagranicy niż z Polski. Jeżeli spojrzeć na Forum pod tym kątem, to jest to krok w kierunku uczynienia z Forum europejskiej instytucji. * Rozmawiał KRZYSZTOF BIEŃ * ZYGMUNT BERDYCHOWSKI polityk, działacz społeczny, współzałożyciel Instytutu Studiów Wschodnich, organizatora Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju. Stoi na czele rady programowej Forum PKB W REGIONIE Estonia -16,6 Łotwa -12,2 Litwa -22,4 Rosja -10,9 Ukraina -20,3 Słowacja -5,3 Węgry -7,6 Polska 0,8 Zmiana w proc., dane na 30 VI 2009 r., w przypadku Łotwy i Polski - 31 III 2009 r. KIEDY EURO W POLSCE Pełne brzmienie wiadomości 19 © 2009 NEWTON Media Sp. z o.o. www.newtonmedia.pl Premier Donald Tusk w trakcie Forum Ekonomicznego w Krynicy we wrześniu 2008 r. wskazał jako datę przyjęcia w Polsce euro rok 2011, co doprecyzowane zostało, że w tym roku zakończy się poprzedzająca przyjęcie procedura, a euro wejdzie do obiegu w 2012 r. Kryzys gospodarczy opóźnił datę przyjęcia euro. Nowej daty nie ma. Możliwe jest wciąż przyjęcie wspólnej waluty w roku 2013, ale eksperci - ze względu na trudności ze spełnieniem kryteriów z Maastricht - wskazują raczej rok 2014, a nawet 2015. FORUM 2009 Do 20 sierpnia do udziału XIX Forum Ekonomicznego w Krynicy, które odbędzie się od 9 do 11 września, zarejestrowanych zostało ponad 1550 gości, z czego 950 z zagranicy. Autor zdjęcia| fot. Grzegorz Kawecki/Forum Czescy inwestorzy w Odrze: Mamy czyste intencje 25.8.2009 Gazeta Wyborcza MARCIN FEJKIEL str. 16 Bielsko-Biała ECzechy - Gdybyśmy wmawiali ludziom, że jesteśmy tu tylko dlatego, że lubimy polską piłkę, byłoby to nieprawdą. To jest biznes, ale Odra na nim skorzysta – zapewnia Czech Marek Zdrahal, członek rady nadzorczej klubu W raz z zakupem 20 proc. akcji spółki Odra SA przez firmę budowlaną Rovina z Hu lina czeski inwestor wprowadził do rady nadzorczej klubu dwóch przedstawicieli. Jednym z nich jest 36-letniMarek Zdrahal, który opowiada „Gazecie” o zamiarach Czechów wobec naszego klubu. ROZMOWA Z Markiem Zdrahalem MARCIN FEJKIEL: Dlaczego postawiliście na Odrę Wodzisław? Na Śląsku wybór jest przecież ogromny. MAREK ZDRAHAL, CZŁONEK RADY NADZORCZEJ SPÓŁKI ODRA SA: Wolimy zaczynać skromnie, azbudować coś solidnego i trwałego. Jak zamierza Pan przekonać nieufnych kibiców, że czescy inwestorzy w Odrze mają dobre zamiary? - Pierwszym dowodem na to, że mamy czyste intencje, są piłkarze, których sprowadziliśmy do klubu. Nie są drodzy albo można było ich ściągnąć za darmo. Kibic widzi, że nie chcemy zbytecznie marnować pieniędzy klubu. Ci zawodnicy powoli udowadniają, że była to dobra inwestycja. Cel długofalowy jest taki, żeby z roku na rok trafiali do Wodzisław ia coraz bardziej wartościowi gracze. A co z pieniędzmi, które wyłożyliście na klub? - Łącznie przekazaliśmy na klub już około 2 mln zł. Nie są to małe kwoty. Dla firmy Rovina to jednak biznes. Gdybyśmy wmawiali ludziom, że jesteśmy w Odrze tylko dlatego, że lubimy polską piłkę, byłoby to nieprawdą. Jest ważne, żeby klub odnosił sukcesy. One będą warunkować również nasz sukces jako akcjonariusza. W jaki sposób chcecie więc zarabiać? - Sprowadzając do Odry takiego gracza jak na przykład Daniel Bueno, chcemy, by po dwóch, trzech latach przyniósł on klubowi określone profity finansowe. Wprofesjonalnej piłce pracuję od sześciu, siedmiu lat jako menedżer bądź agent piłkarski i wiem, że sporo czynników decyduje o tym, by zawodnik wykonał szybki skok do przodu. Musi tylko trafić do zdrowego klubu, wktórym kierownictwo i menedżer właściwie nim pokierują. Zarzuca nam się, że chcemy z Odry zrobić okno wystawowe dla graczy marnej jakości. Mam świadomość, że nie są to reprezentanci kraju, ale kto wie, czy wkrótce nimi nie zostaną. Zapewniam, że nigdy nie uczestniczyłem w żadnych niejasnych interesach i nie pozwoliłbym sobie na to, by moje nazwisko ktoś próbował z nimi wiązać. Polską ligę toczy rak korupcji. Braliście ten argument pod uwagę, decydując się na inwestowanie w Odrę? -WCzechach mamy dokładnie ten sam problem! Tyle że jest on kompletnie niedostrzegany przez sądy czy organy ścigania. WPolsce jest o tyle lepsza sytuacja, że u was jednak podjęto walkę z tym zjawiskiem. Idzie to ciężko, ale pewne rezultaty są już widoczne. Kiedy po finale Pucharu Ekstraklasy CBA zatrzymało piłkarza Odry, zadzwonił do mnie zaniepokojony Z denek Zlamal (szefRoviny – przyp. red.), dopytując, jak to możliwe, by zawodnik był wplątany w sprawy kryminalne. Uspokoiłem go, mówiąc, że nic strasznego się nie stało i że to jest właśnie ten efekt walki z korupcją. Skoro problem istnieje, to próbuje się go rozwiązać. A u nas tylko wszyscy się uśmiechają. Jak się układa współpraca z prezesem spółki Ireneusz em Serwotką? Pełne brzmienie wiadomości 20 © 2009 NEWTON Media Sp. z o.o. www.newtonmedia.pl - Nie było łatwo, ale po jego spotkaniu z panem Zlamalem jesteśmy wreszcie bliscy kompromisu. Wychodzę z założenia, że nie muszę być z kimś w przyjaźni, ale jeśli chcę ztym kimś kooperować, to trzeba się szanować i być wdobrych relacjach. Największy problem jest chyba w tym, że zarząd spółki jest jednoosobowy i ta jedna osoba ma nieograniczoną moc. O wiele zdrowszy m układem byłoby rozszerzenie składu zarządu o jeszcze jedną osobę i do tego my, Czesi, dążymy. Chcielibyśmy być traktowani na tych samych warunkach, jakie ma drugi akcjonariusz z 20-proc. pakietem Andrzej Rojek. Skoro wykładamy pieniądze, dobrze byłoby, żebyśmy zyskali większy wpływ na rządzenie klubem. Czy prezes Serwotka rządzi źle? -Patrząc z boku, ktoś może powiedzieć, że skoro klub z małym budżetem przez tyle lat gra w ekstraklasie, to jest wszystko w porządku. Ale Rovina jest nowoczesną firmą, która chce się rozwijać. Mamy też możliwości przyciągnięcia kolejnych sponsorów, m. in. zakładów bukmacherskich chętnych do zainwestowania wOdrę. Jesteśmy grupą ambitnych ludzi, którzy dostrzegli wtym klubie potencjał. Dyrektor sportowy Martin Pulpit to człowiek, którego nie zadowala gra o utrzymanie. On widzi Odrę weuropejskich pucharach! Druga strona musi jednak wyjść nam naprzeciw. Nie oczekiwałem, że wszyscy padną przed nami na kolana, ale liczyłem na większe zrozumienie i zaufanie. Chcecie również zająć się marketingiem. - Tę odpowiedzialność chciałbym wziąć na siebie, ponieważ na tym się znam. WO drze marketingiem zajmuje się pięć osób, które właściwie nic nie robią. Od dwóch miesięcy jestem wklubie i ani razu nie widziałem, by któraś z nich wsiadła wsamochód i pojechała na spotkanie z potencjalnym kontrahentem. Tak być nie może! Zrobiłbym to zdecydowanie lepiej. Jakie Pan ma doświadczenie? - Pracowałem wczeskim parlamencie jako asystent jednego z posłów, wyrobiłem sobie mnóstwo kontaktów. Spędziłem też trzy lata na stażach w Liverpoolu, Evertonie oraz Tranmere. Zobaczyłem, jak buduje się wizerunek ligi. Zauważyłem, że Polska próbuje kopiować system angielski. Dzięki Canal+ macie możliwość, by tę piłkę na okrągło oglądać. WCzechach dwie stacje telewizyjne transmitują zaledwie po jednym meczu na ligową kolejkę. Ten szeroko pojęty produkt macie wPolsce lepszy niż wCzechach. Uwas są też bardziej lojalni kibice. Mimo że Odra wkońcówce sezonu wszystko przegrywała, oni wciąż dopingowali drużynę. WCzechach przestaliby chodzić na mecze. Wszystko pięknie, ale nie wpłaciliście w terminie drugiej raty w wysokości 500 tys. zł z tytułu umowy reklamowej z firmą Albresa. Prezes Serwotka stwierdził, że wyegzekwuje te pieniądze choćby na drodze sądowej. - Prezes ma takie prawo. Umowy trzeba respektować. My nie mamy problemu z Serwotką. Doceniamy jego pracę wklubie i kontakty wPZPN-ie. Będziemy szczęśliwi, jeśli umożliwi nam ściągnięcie do klubu nowych sponsorów. Ale najpierw musimy mieć pewność, że nasza pozycja wklubie jest pewna i uznaje się parytet. Gwarantuję, że Albresa wywiąże się z zawartej umowy. Opis zdjęcia| Niedzielnym zwycięstwem nad Legią piłkarze zWodzisławia ucieszyli także czeskich inwestorów Odry Autor zdjęcia| GRZEGORZ CELEJEWSKI Czescy inwestorzy w Odrze: Mamy czyste intencje 25.8.2009 Gazeta Wyborcza MARCIN FEJKIEL str. 16 Katowice ECzechy - Gdybyśmy wmawiali ludziom, że jesteśmy tu tylko dlatego, że lubimy polską piłkę, byłoby to nieprawdą. To jest biznes, ale Odra na nim skorzysta – zapewnia Czech Marek Zdrahal, członek rady nadzorczej klubu W raz z zakupem 20 proc. akcji spółki Odra SA przez firmę budowlaną Rovina z Hu lina czeski inwestor wprowadził do rady nadzorczej klubu dwóch przedstawicieli. Jednym z nich jest 36-letniMarek Zdrahal, który opowiada „Gazecie” o zamiarach Czechów wobec naszego klubu. ROZMOWA Z Markiem Zdrahalem MARCIN FEJKIEL: Dlaczego postawiliście na Odrę Wodzisław? Na Śląsku wybór jest przecież ogromny. MAREK ZDRAHAL, CZŁONEK RADY NADZORCZEJ SPÓŁKI ODRA SA: Wolimy zaczynać skromnie, azbudować coś solidnego i trwałego. Jak zamierza Pan przekonać nieufnych kibiców, że czescy inwestorzy w Odrze mają dobre zamiary? Pełne brzmienie wiadomości 21 © 2009 NEWTON Media Sp. z o.o. www.newtonmedia.pl - Pierwszym dowodem na to, że mamy czyste intencje, są piłkarze, których sprowadziliśmy do klubu. Nie są drodzy albo można było ich ściągnąć za darmo. Kibic widzi, że nie chcemy zbytecznie marnować pieniędzy klubu. Ci zawodnicy powoli udowadniają, że była to dobra inwestycja. Cel długofalowy jest taki, żeby z roku na rok trafiali do Wodzisław ia coraz bardziej wartościowi gracze. A co z pieniędzmi, które wyłożyliście na klub? - Łącznie przekazaliśmy na klub już około 2 mln zł. Nie są to małe kwoty. Dla firmy Rovina to jednak biznes. Gdybyśmy wmawiali ludziom, że jesteśmy w Odrze tylko dlatego, że lubimy polską piłkę, byłoby to nieprawdą. Jest ważne, żeby klub odnosił sukcesy. One będą warunkować również nasz sukces jako akcjonariusza. W jaki sposób chcecie więc zarabiać? - Sprowadzając do Odry takiego gracza jak na przykład Daniel Bueno, chcemy, by po dwóch, trzech latach przyniósł on klubowi określone profity finansowe. Wprofesjonalnej piłce pracuję od sześciu, siedmiu lat jako menedżer bądź agent piłkarski i wiem, że sporo czynników decyduje o tym, by zawodnik wykonał szybki skok do przodu. Musi tylko trafić do zdrowego klubu, wktórym kierownictwo i menedżer właściwie nim pokierują. Zarzuca nam się, że chcemy z Odry zrobić okno wystawowe dla graczy marnej jakości. Mam świadomość, że nie są to reprezentanci kraju, ale kto wie, czy wkrótce nimi nie zostaną. Zapewniam, że nigdy nie uczestniczyłem w żadnych niejasnych interesach i nie pozwoliłbym sobie na to, by moje nazwisko ktoś próbował z nimi wiązać. Polską ligę toczy rak korupcji. Braliście ten argument pod uwagę, decydując się na inwestowanie w Odrę? -WCzechach mamy dokładnie ten sam problem! Tyle że jest on kompletnie niedostrzegany przez sądy czy organy ścigania. WPolsce jest o tyle lepsza sytuacja, że u was jednak podjęto walkę z tym zjawiskiem. Idzie to ciężko, ale pewne rezultaty są już widoczne. Kiedy po finale Pucharu Ekstraklasy CBA zatrzymało piłkarza Odry, zadzwonił do mnie zaniepokojony Z denek Zlamal (szefRoviny – przyp. red.), dopytując, jak to możliwe, by zawodnik był wplątany w sprawy kryminalne. Uspokoiłem go, mówiąc, że nic strasznego się nie stało i że to jest właśnie ten efekt walki z korupcją. Skoro problem istnieje, to próbuje się go rozwiązać. A u nas tylko wszyscy się uśmiechają. Jak się układa współpraca z prezesem spółki Ireneusz em Serwotką? - Nie było łatwo, ale po jego spotkaniu z panem Zlamalem jesteśmy wreszcie bliscy kompromisu. Wychodzę z założenia, że nie muszę być z kimś w przyjaźni, ale jeśli chcę ztym kimś kooperować, to trzeba się szanować i być wdobrych relacjach. Największy problem jest chyba w tym, że zarząd spółki jest jednoosobowy i ta jedna osoba ma nieograniczoną moc. O wiele zdrowszy m układem byłoby rozszerzenie składu zarządu o jeszcze jedną osobę i do tego my, Czesi, dążymy. Chcielibyśmy być traktowani na tych samych warunkach, jakie ma drugi akcjonariusz z 20-proc. pakietem Andrzej Rojek. Skoro wykładamy pieniądze, dobrze byłoby, żebyśmy zyskali większy wpływ na rządzenie klubem. Czy prezes Serwotka rządzi źle? -Patrząc z boku, ktoś może powiedzieć, że skoro klub z małym budżetem przez tyle lat gra w ekstraklasie, to jest wszystko w porządku. Ale Rovina jest nowoczesną firmą, która chce się rozwijać. Mamy też możliwości przyciągnięcia kolejnych sponsorów, m. in. zakładów bukmacherskich chętnych do zainwestowania wOdrę. Jesteśmy grupą ambitnych ludzi, którzy dostrzegli wtym klubie potencjał. Dyrektor sportowy Martin Pulpit to człowiek, którego nie zadowala gra o utrzymanie. On widzi Odrę weuropejskich pucharach! Druga strona musi jednak wyjść nam naprzeciw. Nie oczekiwałem, że wszyscy padną przed nami na kolana, ale liczyłem na większe zrozumienie i zaufanie. Chcecie również zająć się marketingiem. - Tę odpowiedzialność chciałbym wziąć na siebie, ponieważ na tym się znam. WO drze marketingiem zajmuje się pięć osób, które właściwie nic nie robią. Od dwóch miesięcy jestem wklubie i ani razu nie widziałem, by któraś z nich wsiadła wsamochód i pojechała na spotkanie z potencjalnym kontrahentem. Tak być nie może! Zrobiłbym to zdecydowanie lepiej. Jakie Pan ma doświadczenie? - Pracowałem wczeskim parlamencie jako asystent jednego z posłów, wyrobiłem sobie mnóstwo kontaktów. Spędziłem też trzy lata na stażach w Liverpoolu, Evertonie oraz Tranmere. Zobaczyłem, jak buduje się wizerunek ligi. Zauważyłem, że Polska próbuje kopiować system angielski. Dzięki Canal+ macie możliwość, by tę piłkę na okrągło oglądać. WCzechach dwie stacje telewizyjne transmitują zaledwie po jednym meczu na ligową kolejkę. Ten szeroko pojęty produkt macie wPolsce lepszy niż wCzechach. Uwas są też bardziej lojalni kibice. Mimo że Odra wkońcówce sezonu wszystko przegrywała, oni wciąż dopingowali drużynę. WCzechach przestaliby chodzić na mecze. Wszystko pięknie, ale nie wpłaciliście w terminie drugiej raty w wysokości 500 tys. zł z tytułu umowy reklamowej z firmą Albresa. Prezes Serwotka stwierdził, że wyegzekwuje te pieniądze choćby na drodze sądowej. - Prezes ma takie prawo. Umowy trzeba respektować. My nie mamy problemu z Serwotką. Doceniamy jego pracę wklubie i kontakty wPZPN-ie. Będziemy szczęśliwi, jeśli umożliwi nam ściągnięcie do klubu nowych sponsorów. Ale najpierw musimy mieć pewność, że nasza pozycja wklubie jest pewna i uznaje się parytet. Gwarantuję, że Albresa wywiąże się z zawartej umowy. Pełne brzmienie wiadomości 22 © 2009 NEWTON Media Sp. z o.o. www.newtonmedia.pl Opis zdjęcia| Niedzielnym zwycięstwem nad Legią piłkarze zWodzisławia ucieszyli także czeskich inwestorów Odry Autor zdjęcia| GRZEGORZ CELEJEWSKI Mniej pracują, mniej się stresują 25.8.2009 Rzeczpospolita KATARZYNA ZUCHOWICZ str. 9 Świat ECzechy CZESKI POMYSŁ * Cztery dni pracy zamiast pięciu. I wolny piątek. Tak jak Amerykanie Na pomysł skrócenia tygodnia pracy wpadły czeskie resorty pracy i spraw socjalnych, a także finansów. Właśnie nad nim debatują, co bardzo podoba się socjaldemokratom. „To tańsze rozwiązanie niż wypłata zasiłków dla bezrobotnych“ -powiedział jeden z urzędników gazecie „Hospodarzske Noviny“. Pomysł jest prosty. Praca od poniedziałku do czwartku, a piątek wolny lub przeznaczony na szkolenia, które finansowałoby państwo. Pracownik otrzymywałby niższe wynagrodzenie. Jeśli projekt zostanie zaakceptowany, mógłby wejść w życie w2010 roku. Nie wiadomo, które firmy by objął. Co nato Czesi? -Nie sądzę, by ten pomysł się przyjął. Mniej pracy oznacza mniej pieniędzy. Myślę, że większość ludzi wolałaby pracować pięć dni. Już dziś ci, którym przysługuje wolny dzień w tygodniu, rezygnują z niego, by mieć dłuższe wakacje - mówi „Rz“ Petr Mach, były szef Centrum Gospodarki i Polityki, dziś lider Partii Wolnych Obywateli. Ale w Stanach Zjednoczonych podobne pomysły się spodobały. W zeszłym roku eksperyment -jako pierwszy -wprowadził stan Utah. 17 tysięcy państwowych urzędników nagle zostało zmuszonych do wzięcia wolnego piątku. Przez cztery dni musieli jednak pracować po dziesięć godzin. Byli zachwyceni. „Eksperyment zUtah pokazał, że pracownicy są szczęśliwsi i zdrowsi. Mniej się stresują i biorą mniej zwolnień“ -pisały lokalne gazety. W Pompano Beach na Florydzie nawet uczniowie chodzą tylko cztery dni do szkoły. „W piątki mogą się wyspać i pouczyć w domu“ -mówił dyrektor David Gordon. Jak pisał kilka dni temu „South Florida Sun Sentinel“, eksperyment zastosowano w kilku miastach i wszędzie bardzo się podoba. - Do lekarza ludzie chodzą w wolne dni, nie zwalniają się z tego powodu z pracy -wymieniał zalety. Przeciwnicy takiego rozwiązania twierdzili jednak, że w piątki nie da się niczego załatwić w urzędzie. W Czechach przeciwników jest więcej, i to z innego powodu. -Takie rozwiązanie powinno być kwestią umowy między pracodawcą i pracownikiem. Nie ma potrzeby, by mieszali się do tego politycy - podkreśla Petr Mach. Czeskie portale przypominają, że w Europie pomysł przetestowali Niemcy. W dodatku w Czechach. Pod koniec ubiegłego roku czterodniowy tydzień pracy wprowadziły - w ramach walki z kryzysem -fabryki samochodów Volkswagen i Skoda. * www Czeski portal informacyjny www.ceskenoviny.cz 24.8.2009 >CEZ 24.8.2009 Parkiet str. 6 firmy BAM ECzechy Rozbieżne opinie analityków Morgan Stanley podniósł cenę docelową dla akcji CEZ-u z 907 do 937 koron (151,6 zł). Natomiast Bank Sal. Oppenheim pozostawił cenę docelową na poziomie 1040 koron (168,3 zł), ale obniżył rekomendację dla papierów czeskiego koncernu z „kupuj” do „neutralnie”. Pełne brzmienie wiadomości 23 © 2009 NEWTON Media Sp. z o.o. www.newtonmedia.pl Ursus rezygnuje z produkcji Odejdą od produkcji 24.8.2009 Puls Biznesu str. 9 Puls dnia Paweł Janas ECzechy Stara miłość nie rdzewieje. Pol-Mot znów rozmawia o producencie ciągników, który zmienia model biznesowy. Państwowy Bumar poświęcił kilka ostatnich lat na sanację Ursusa, przeżywającego problemy producenta ciągników. Kiedy działania zakończyły się fiaskiem, właściciel zdecydował się na sprzedaż spółki. I znów bez skutku. Zdesperowane władze Bumaru podjęły kolejną próbę naprawy Ursusa. - Chcemy, by do połowy przyszłego roku spółka odbudowała pozycję na rynku i ponownie zaczęła przynosić zyski - deklaruje Edward Nowak, prezes Bumaru. Odejdą od produkcji Jak Ursus ma to osiągnąć? - Będziemy stopniowo wycofywać się z produkcji i zastępować ją montażem ciągników z gotowych podzespołów. Przyniesie to oszczędności rzędu kilku milionów złotych rocznie - informuje Andrzej Słonowski, prezes Ursusa. Co to oznacza dla zakładu? Ursus wstrzyma produkcję części i podzespołów. Prędzej czy później odczuje to 221-osobowa załoga. Andrzej Słonowski unika jednak odpowiedzi na pytanie, ile osób będzie musiało odejść z fabryki. W planach są też obniżka kosztów dostaw podzespołów i cen gotowych ciągników oraz budowa nowej sieci sprzedaży. Bumar deklaruje, że gdy Ursus będzie znowu zyskowny, przeznaczy pieniądze na inwestycje, np. w nową lakiernię. Odbicie z zapaści Firma chce też zakończyć produkcję przestarzałych modeli ciągników. Jednocześnie już w IV kwartale tego roku ma się rozpocząć montaż aż siedmiu nowych modeli. Zarząd Ursusa liczy, że dzięki temu powstrzyma dramatyczny spadek produkcji. W ubiegłym roku z fabryki wyjechało nieco ponad 500 ciągników. To najgorszy rezultat w historii zakładu. Jeszcze w połowie lat 90. Ursus produkował rocznie po kilkanaście tysięcy sztuk. - W tym roku wyprodukujemy około 1110 traktorów. W przyszłym roku chcemy zwiększyć produkcję o 50 proc. Unijne dopłaty sprawią, że rynek ciągników w Polsce powinien się rozwijać do 2013 r. - przekonuje Andrzej Słonowski. Ursus ma jednak silną konkurencję - głównie czeskiego Zetora. Obie firmy sprzedają ciągniki mniejszym gospodarstwom. Tyle że Czesi w ubiegłym roku sprzedali w Polsce około 2250 traktorów, a w tym planują już 2400-2500 sztuk. - Ze względu na niewielką skalę produkcji Ursus nie jest naszym głównym konkurentem - mówi Władysław Płóciennik, kierownik handlowy Zetor Polska. Znów z Pol-Motem Co ciekawe, Bumar ponownie wznowił rozmowy z Pol-Mot Holding oraz jego spółką zależną - giełdową Warfamą. Kilka miesięcy temu bezskutecznie ubiegały się o zakup Ursusa. - Obecnie nie prowadzimy rozmów o powiązaniach kapitałowych. Możliwa jest natomiast współpraca w zakresie produkcji i sprzedaży ciągników czy organizacji dostaw - podkreśla Edward Nowak. Opis zdjęcia| Nic na siłę: Edward Nowak, prezes Grupy Bumar, zapewnia, że chce odbudować pozycję Ursusa, a nie ściągać należności od poważnie zadłużonego u niego producenta ciągników. Dodaje, że jest inny pomysł na załatwienie kwestii długu. Jaki? To tajemnica. 22.8.2009 Pasaka zastąpi w zarządzie Bodnar 22.8.2009 Parkiet str. 6 Firmy ECzechy BAM CEZ Peter Bodnar, dotychczasowy szef działu inwestycji CEZ-u, został nowym członkiem zarządu czeskiego koncernu. Zastąpi Zdenka Pasaka, który z przyczyn osobistych od września odchodzi z zarządu firmy. Pełne brzmienie wiadomości 24 © 2009 NEWTON Media Sp. z o.o. www.newtonmedia.pl REKOMENDACJE 22.8.2009 Rzeczpospolita str. 11 Ekonomia i rynek ja ECzechy Bank JP Morgan zmienił zalecenie inwestycyjne dla akcji notowanych na parkietach w Polsce, Czechach i na Węgrzech z „niedoważaj“ do „przeważaj“. Analitycy banku uważają, że gospodarki tych krajów najprawdopodobniej odnotują większy wzrost od innych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Analitycy ING Securities wydali rekomendację „kupuj“ dla Puław, ustalając cenę docelową dla akcji spółki na 99 zł. Jednocześnie specjaliści ING wydali rekomendację „sprzedaj“ dla Zakładów Chemicznych Police. Cena docelowa została ustalona na 6,1 zł. W ciągu trzech ostatnich miesięcy kurs akcji Puław wzrósł o 2,5 proc., a Polic o 21,90 proc. Na zamknięciu handlu w piątek akcja Puław kosztowała 85,85 zł, a Polic 7,19 zł. Analitycy DM IDM w raporcie z 13 sierpnia podnieśli cenę docelową dla akcji ING BSK o 42 proc., z 348 zł do 496 zł. Rekomendacja „trzymaj“ pozostała niezmieniona. W ciągu trzech ostatnich miesięcy kurs akcji spółki wzrósł o 60,80 proc. W piątek na zamknięciu akcja ING BSK kosztowała 600 zł. UniCredit CAIB podniósł rekomendację dla grupy Kęty do „kupuj“. Z kolei Beskidzki Dom Maklerski w raporcie z 18 sierpnia podniósł ocenę dla grupy do „kupuj“ z „redukuj“, wyznaczając cenę docelową jednej akcji spółki na 103,4 zł. - Naszym zdaniem spółka jest niedowartościowana na tle grupy porównawczej - napisano w raporcie. W ciągu trzech ostatnich miesięcy kurs akcji spółki wzrósł o 16,4 proc. Na piątkowym zamknięciu kurs akcji spółki wynosił 98 zł. Analitycy Deutsche Banku podnieśli o 67 proc. cenę docelową dla New World Resources, do 100 koron czeskich, czyli ok. 16,2 zł. W ciągu trzech ostatnich miesięcy kurs akcji spółki wzrósł o 51,12 proc. Na piątkowym zamknięciu walor spółki wyceniano na 24,39 zł. Bank Morgan Stanley podniósł cenę docelową dla akcji CEZ o 3,3 proc., do 937 koron czeskich, czyli ok. 152 zł. W ciągu trzech ostatnich miesięcy kurs akcji spółki wzrósł o 8,8 proc. W piątek na zamknięciu handlu papier CEZ kosztował 158,50 zł. Pełne brzmienie wiadomości 25 © 2009 NEWTON Media Sp. z o.o. www.newtonmedia.pl