Codziennik – przegląd wiadomości

Transkrypt

Codziennik – przegląd wiadomości
Codziennik – przegląd wiadomości
Rynek w szoku
16 lutego 2005
Na ten tydzień oczekiwaliśmy wyższych rentowności. Jednak nawet jastrzębie wypowiedzi członków RPP nie
zdołały powstrzymać pozytywnych nastrojów na rynku papierów na długo, ponieważ rynek wyczekiwał na
dane o CPI. Styczniowa inflacja była ogromnym pozytywnym zaskoczeniem i wyniosła zaledwie 4% wobec
średniej prognozy rynkowej 4,6% i naszej 4,7% (najniższa prognoza na rynku wskazywały na 4,4%). W
rezultacie, rentowności polskich obligacji znacznie spadły - w przypadku 5-letnich papierów o ok. 35 pb.
Dzisiejszy przetarg obligacji pięcioletnich pokaże, czy obecne poziomy się potwierdzą. Rentowności na
rynkach światowych zareagują też prawdopodobnie na dzisiejsze przemówienie Alana Greenspana.
Inflacja spadła w styczniu z powodu czynników podażowych (obniżki cen paliw i żywności). W związku z tym,
wczorajsze dane wcale nie muszą oznaczać poprawy średnioterminowych perspektyw inflacji. Według naszych
szacunków inflacja netto (CPI z wyłączeniem paliw i żywności) wzrosła w styczniu o 0,1 pp, do 2,4%. Chociaż
rynek najprawdopodobniej będzie wyceniał jeszcze bardziej agresywnie obniżki stóp procentowych, naszym
zdaniem jest jeszcze za wcześnie na zmianę oczekiwań co do dalszych decyzji w polityce pieniężnej. Tak czy
inaczej, w lutym wprowadzone zostałoby nastawienie neutralne. Faktem jest, że kiedy inflacja spadnie latem do
poziomu 2%, niektórzy członkowie RPP będą pod presją na obniżki stóp. Termin zmiany przez RPP nastawienia
na łagodne będzie zależał od danych o inwestycjach i płacach, jak również wydarzeń na rynku walutowym.
Gorące wydarzenia
Bardzo zaskakująca inflacja w styczniu
Inflacja CPI spadła do 4% w
stycznia (zakres prognoz
rynkowych był od 4,4% do 4,8%,
nasza prognoza 4,7%)
Było to spowodowane czynnikami
podażowymi (spadające ceny
żywności i paliw)
…i dodatkowo niektóre efekty
podwyżek cen administracyjnych
nie były widoczne
Stopa inflacji w styczniu spadła do 4,0% r/r z 4,4% r/r w grudniu. Była to
szokująca wiadomość dla rynku, ponieważ średnia i mediana prognoz
wynosiła 4,6% r/r (nasza prognoza wynosiła 4,7% r/r), a nawet najwięksi
optymiści nie spodziewali się, że inflacja może spaść poniżej 4,4% r/r.
Przyczynami takiej pomyłki były przede wszystkim ceny żywności i paliw,
które na początku roku zanotowały znaczny spadek, znacznie przekraczający
oczekiwania. Ceny żywności i napojów bezalkoholowych obniżyły się w
styczniu o 0,3% m/m, co było największą niespodzianką, ponieważ pierwszy
miesiąc roku był tradycyjnie okresem znacznego wzrostu cen żywności. Tym
razem GUS nie podał o ile zmieniły się ceny paliw, ale ceny w zawierającej je
szerszej kategorii transport spadły o 1,6% m/m, co pozwala sądzić, że paliwa
staniały o więcej niż 2%. Był to z pewnością efekt silnej aprecjacji
obserwowanej pod koniec 2004 r. i nawet podwyżka stawek akcyzy na paliwa
(o 3,4%) i gaz LPG (o 10%), wprowadzona w styczniu, nie zrównoważyła
tego trendu. Te dwa egzogeniczne czynniki były odpowiedzialne za
większość spadku CPI w styczniu. Należy jednak zauważyć, że nastąpił
również bardzo głęboki spadek cen odzieży i obuwia (o 1,8% m/m, czyli ok.
dwukrotnie więcej niż zazwyczaj w pierwszym miesiącu roku), który być
może również wiązał się z aprecjacją złotego w grudniu - poprzez spadek
cen importowanych artykułów odzieżowych. Poza tym, nie pojawiły się efekty
niektórych z planowanych podwyżek cen administrowanych i podatków
Maciej Reluga Główny Ekonomista
Piotr Bielski (22) 586 8333
Piotr Bujak (22) 586 8341
Tomasz Terelak (22) 586 8342
(22) 586 8363
Email: [email protected]
Codziennik – przegląd wydarzeń
pośrednich, chociaż wydaje się, że ceny energii i gazu wzrosły zgodnie z
oczekiwaniami.
Inflacja, % r/r
30
25
CPI
Żywność
Transport
20
15
10
5
sty 05
sty 04
sty 03
sty 02
sty 01
-5
sty 00
0
Wczorajsze dane o inflacji nie
zmieniają średnioterminowych
perspektyw inflacyjnych
... chociaż presja ze strony
niektórych członków RPP może się
pojawić w połowie roku
Styczniowe dane o inflacji były z pewnością olbrzymią niespodzianką. Mimo
że z pewnym opóźnieniem mogą się jeszcze pojawić efekty niektórych
podwyżek podatków (np. wzrost stawek akcyzy na alkohol i wyroby tytoniowe
w lutym), faktem jest, że dużo niższa niż oczekiwano inflacja w styczniu
zmienia przewidywaną ścieżkę inflacji na ten rok - głównie ze względu na
pozytywny trend na rynku żywności i paliw, który zapewne się szybko nie
odwróci. Podczas gdy wcześniej prognozowaliśmy, że inflacja w I kwartale
br. pozostanie na poziomie ok. 4,7%, a następnie obniży się do ok. 2,5% w
połowie roku i ustabilizuje się na tym poziomie w II połowie roku, to obecnie
najbardziej prawdopodobny scenariusz jest dużo bardziej optymistyczny.
Inflacja w I kwartale prawdopodobnie ukształtuje się tylko nieznacznie
powyżej 4%, a w następnych miesiącach powinna ulec stopniowej redukcji
do ok. 2% w czerwcu. Druga połowa roku również powinna przynieść niską
inflację, poniżej celu inflacyjnego banku centralnego na poziomie 2,5%.
Mimo że styczniowa inflacja była silnym szokiem dla rynku, to niekoniecznie
dla Rady Polityki Pieniężnej. Należy pamiętać, że Rada koncentruje się na
średnioterminowych perspektywach inflacji, a nie na krótkoterminowych
wahaniach wskaźnika wzrostu cen pod wpływem egzogenicznych szoków.
Fakt, że CPI zmniejszył się znacznie w styczniu wcale nie poprawia prognoz
na 2006 i 2007 rok. Jak już podkreśliliśmy powyżej, głównym źródłami
spadku CPI w styczniu były szoki na rynku żywności i paliw i w dłuższym
okresie mogą one bardzo łatwo ulec odwróceniu, podobnie jak trend
aprecjacji złotego. Inne sygnały z gospodarki pokazują, że popyt krajowy
staje się coraz silniejszy i może się to stać przyczyną wzrostu presji
inflacyjnej w średnim okresie. Dlatego uważamy, że po styczniowych danych
o inflacji nie ma na razie podstaw do zmiany oczekiwanego scenariusza
polityki pieniężnej. Nadal przewidujemy, że w lutym nastąpi zmiana
nastawienia w polityce pieniężnej, a z następnymi decyzjami RPP będzie
prawdopodobnie chciała zaczekać do wyjaśnienia się sytuacji politycznej.
Faktem jest jednak, że gdy w okresie letnim inflacja spadnie o ok. 2%,
niektórzy z członków RPP znajdą się pod silną presją na obniżki stóp,
szczególnie jeśli dane o wzroście PKB za I połowię roku pokażą silniejsze
spowolnienie niż się obecnie oczekuje. Termin ewentualnego rozpoczęcia
cyklu łagodzenia polityki pieniężnej będzie prawdopodobnie zależeć w
bardzo dużym stopniu od danych o inwestycjach oraz płacach za kolejne
kwartały oraz od tendencji na rynku walutowym.
Konkluzja: Szokująca styczniowa inflacja spowodowała znaczną poprawę
krótkoterminowych
średnioterminowe
prognoz
perspektywy
inflacji.
inflacji,
Zmianie
ponieważ
nie
uległy
jednak
powodem
spadku
bieżącej inflacji są egzogeniczne szoki. Dlatego uważamy, że na razie nie
ma powodu do zmiany oczekiwanego scenariusza polityki pieniężnej.
Wzrost zatrudnienia, stagnacja w płacach
Niski wzrost płac, ale wysoki
wzrost zatrudnienia
Poza danymi o inflacji, także statystyki płac i zatrudnienia w sektorze
przedsiębiorstw okazały się poza zakresem rynkowych oczekiwań. Średnia
płaca w przedsiębiorstwach wzrosła jedynie o 2,6% r/r w styczniu, podczas
gdy konsensus rynkowy wyniósł 4,1% r/r, a nasza prognoza 4,8% r/r. Z kolei
2
Codziennik – przegląd wydarzeń
Oczekujemy stopniowego
przyspieszenia wzrostu płac w
2005 roku
…ale w stycznia fundusz płac
wzrósł tylko o 4,1% w ujęciu
nominalnym
średni wzrost zatrudnienia był dużo mocniejszy niż przewidywano i osiągnął
1,4% r/r wobec średniej prognozy (w tym naszej) 0,2% r/r. Minimalny wzrost
płac był dosyć rozczarowujący. Pierwsze miesiące roku są zwykle tymi, w
których prowadzone są negocjacje płacowe w prywatnych firmach, więc
większość uczestników rynku uważa, że płace w sektorze korporacyjnym
powinny w końcu zacząć doganiać stopę inflacji i wzrost płac w całej
gospodarce (5,6% r/r w IV kw. 2004) na początku roku. Chociaż nie miało to
miejsca, nastąpił znaczny wzrost liczby zatrudnionych w skali roku,
najwyższy od września 1998. Jest to bardzo pozytywna informacja, która
wydaje się potwierdzać, że bardziej wyraźny wzrost aktywności
inwestycyjnej, który zaobserwowaliśmy na przełomie roku w końcu skłonił
firmy na zatrudniania nowych pracowników. Jeśli tak, można oczekiwać, że
stopniowe przyspieszenie wzrostu płac także pojawi się w nadchodzących
miesiącach, jako naturalna konsekwencja rosnącego popytu na pracę.
Niemniej jednak będziemy potrzebować więcej danych statystycznych niż
tylko z jednego miesiąca, aby potwierdzić tę hipotezę. Poza tym należy
pamiętać, że dane GUS-u o zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw mogą
być czasami mylące, gdyż szeregi czasowe są często pod wpływem
strukturalnych zmian (spowodowane przez zmianę terminologii lub inne
niewyjaśnione przyczyny) – które są odzwierciedlone w mocnych, wciąż
trudnych do wyjaśnienia wahaniach rocznej stopy zatrudnienia.
Zdecydowanie, jeśli dane o ożywieniu popytu na pracowników znajdą
potwierdzenie, zapewne przełoży się także na szybszy wzrost płac i będą
pozytywnie oddziaływać na siłę nabywczą gospodarstw domowych.
Tymczasem wczorajsze dane były słabsze niż oczekiwano i implikowały, że
fundusz płac gospodarstw domowych wzrósł o 4,1% r/r w ujęciu nominalnym
zamiast przewidywanych ok. 5%. Jednak z powodu spadającej inflacji realna
stopa wzrostu stała się dodatnia po raz pierwszy od połowy 2004 roku,
osiągając 0,1% r/r.
Konkluzja: Dane z rynku pracy wskazują na silne ożywienie popytu na
pracę. Jeśli okaże się, że gwałtowny wzrost zatrudnienia nie wynika jedynie
z efektu statystycznego, doprowadzi to ostatecznie do przyspieszenia
wzrostu płac i wzrostu dochodu do dyspozycji gospodarstw domowych.
Dane był neutralne dla rynku.
Deficyt budżetu zaledwie 4,5% planu
Bardzo wysoki wzrost dochodów i
wysoka płynność w styczniu
Ministerstwo Finansów opublikowało wczoraj wstępne dane o realizacji
budżetu w pierwszym miesiącu 2005 roku. Pokazały one, że deficyt był
jeszcze niższy niż optymistyczne zapowiedzi przedstawicieli ministerstwa i
wyniósł 4,5% planu na cały rok, czyli 1,6 mld zł. Był to bardzo dobry wynik,
biorąc pod uwagę, że Polska musiała w styczniu zapłacić znacznie wyższą
niż planowano składkę do budżetu UE. Niski deficyt udało się uzyskać
głównie dzięki bardzo wysokim wpływom z podatków pośrednich, które były o
prawie 55% wyższe niż w styczniu przed rokiem. Wpływy z podatków
bezpośrednich były już znacznie mniej imponujące, spadając w porównaniu
do sytuacji sprzed roku. Dochody ogółem były o prawie 40% wyższe niż w
styczniu 2004. Realizacja deficytu budżetowego była najniższa od 1998.
Chociaż należy pamiętać, że wyniki pierwszego miesiąca roku nie muszą
wcale być dobrym prognostykiem dla dalszej części roku, wyniki powinny być
3
Codziennik – przegląd wydarzeń
pozytywne dla rynku papierów skarbowych. Szczególnie, że pokazały
nadwyżkę płynnościową budżetu w styczniu na poziomie 13 mld zł.
Konkluzja: Znacznie niższy od przewidywanego deficyt budżetu w styczniu
jest pozytywny dla krzywej dochodowości, jednak nie gwarantuje równie
dobrych wyników w dalszej części roku.
Monitor rynku
Notowania złotego (15.02.2005)
Min
Max
USD
3,0475
3,0840
EUR
3,9690
4,0000
Fixing
3,0699
3,9865
Kursy walutowe (dzisiejsze otwarcie)
EURUSD
CADPLN
1,3016
USDPLN
DKKPLN
3,0537
EURPLN
NOKPLN
3,9698
CHFPLN
SEKPLN
2,5648
JPYPLN*
CZKPLN
2,9054
GBPPLN
HUFPLN*
5,7796
*100 jednostek
2,4759
0,5340
0,4750
0,4383
0,1320
1,6278
Rentowności na rynku wtórnym (15.02.2005)
Bony
Rentowność
Zmiana (pb)
3M
6,15
-5
6M
6,05
-10
9M
5,95
-11
12M
5,85
-20
Obligacje
2L
5,71
-30
3L
5,69
-24
4L
5,65
-32
5L
5,62
-34
8L
5,62
-25
10L
5,62
-19
Stawki WIBOR (15.02.2005)
Termin
Stawki
O/N
6,33
T/N
6,48
SW
6,59
2W
6,60
1M
6,60
3M
6,57
6M
6,50
9M
6,35
1L
6,30
Zmiana (pb)
-16
-3
0
0
0
-2
0
0
0
Polska waluta zyskała podczas porannego handlu 0,3% do obu głównych
walut przed popołudniową publikacją krajowych danych. Kurs złotego do
dolara osiągnął poziomy nawet poniżej 3,07, podczas gdy kurs do euro
doszedł do 3,9850. Ruchy te nastąpiły przy stabilnym euro wciąż bliskim
istotnych technicznych poziomów przed danymi o napływie kapitału i
środowym wystąpieniu Greenspana. Popyt na złotego trwał jednak nadal i po
gwałtownym ruchu EURUSD związanym z danymi o sprzedaży detalicznej w
USA, polska waluta wzmocniła się znacznie się do poniżej 3,05 do dolara
oraz 3,9750 do euro. Dane o inflacji przyniosły napływ kapitału na rynek
papierów, co wzmocniło złotego wobec euro do 3,9690.
Ceny obligacji początkowo nie uległy zmianom mimo cofnięcia na Bundach
spowodowanego przez aukcje w strefie euro oraz jastrzębie komentarze ze
strony EBC. Jednak za sprawą rosnącego złotego polskie papiery wzmocniły
się przez danymi o inflacji. Rentowność DS0509 spadła w południe do
5,91%. W miarę umacniania złotego, obligacje nie zdołały oprzeć się jego
wpływowi i ustanowiły kolejne dzienne minimum 5,88% na 5-letnim
benchmarku. Zdumiewająco niski wskaźnik CPI wywołał gwałtowny spadek
rentowności obligacji, a DS0509 osiągnął na koniec dnia rentowność 5,62%
Dane o inflacji zupełnie zaskoczyły rynek stopy procentowej. Wielu graczy
oczekując na nawet umiarkowany wzrost cen zdecydowała się zapewne na
pozostawienie krótkich pozycji do dzisiejszej aukcji, aby odkupić sprzedane
wcześniej papiery po niższych cenach na rynku pierwotnym. Niska inflacja
spowodowała falę zakupów, co przy niskiej płynności rynku, wywołało
gwałtowny spadek rentowności obligacji, zwłaszcza na 5-letnim benchmarku.
Rynek otworzył się stabilnie, jednak perspektywa sporej aukcji może
spowodować realizację zysków po imponującym wzrostach. Sam przetarg
nie musi już mieć tak pozytywnego przebiegu, gdyż spadek stóp rynkowych o
35 pb wobec wczorajszego otwarcia może zniechęcić wielu graczy do
kupowania papierów za wszelką cenę. Potencjał dla rentowności 10-letnich
obligacji jest obecnie ograniczony przez rozwój sytuacji na rynku Bundów, a
zawężenie się spreadu pomiędzy odpowiednimi krzywymi przed wyborami
parlamentarnymi nie ma uzasadnienia. W następstwie wtorkowego ruchu
krzywa w sektorze 5/10L zupełnie się wypłaszczyła.
Utrzymywanie się złotego na mocnych poziomach po publikacji danych
świadczy o napływie kapitału na polski rynek obligacji w obliczu bardziej
korzystnej ścieżki inflacyjnej. Jednak utwierdzanie się rynku w przekonaniu o
nadchodzącej perspektywie poluzowania pieniężnego w dłuższym terminie
może stanowić czynniki osłabiający polską walutę. Dzisiaj złoty będzie
oczekiwał na wyniki aukcji obligacji oraz popołudniowe wystąpienie szefa
Fed.
4
Codziennik – przegląd wydarzeń
Konkluzja: Obligacje gwałtownie wzrosły po zaskakująco niskich danych o
inflacji. Złoty pozostał na mocnych poziomach trzymany przez napływ
funduszy na polski rynek. Dzisiaj aukcja pokaże, czy bieżące poziomy
potwierdzone zostaną przez udany przetarg. Świat oczekiwać będzie
sygnałów od szefa Fed.
Przegląd międzynarodowy
Wzrost gospodarczy strefy euro nieoczekiwanie zwolnił do 0,2% w IV kw.
Eurostat przekazał w swych wstępnych szacunkach, że PKB w strefie euro
rozwijał się 1,6 wobec ostatniego kwartału 2003 wobec oczekiwań ekspansji
o 0,4% w IV kw. i 1,8% r/r. W całym 2004 roku strefa euro rozwijała się 2,0%.
Ponadto Komisja Europejska obniżyła prognozę wzrostu w strefie euro za I
kw. 2005 do 0,2-0,6% z 0,3-0,7% i powiedziała, że oczekuje wzrostu PKB o
0,2-0,6% w II kw. 2005. Słabe dane z Niemiec, gdzie PKB obniżył się o 0,2%
w III kw. 2004, wpłynął negatywnie na całą strefę euro, pomimo dobrych
wyników we Francji i Hiszpanii, gdzie popyt konsumpcyjny podbił wzrost do
odpowiednio 0,7% i 0,8%.
Wskaźnik ZEW zaufania inwestorów w Niemczech wzrósł w lutym bardziej
niż oczekiwano, gdyż poprawiły się perspektywy krajowej gospodarki.
Niemiecki wskaźnik nastrojów wzrósł do 35,9 z 26,9 w styczniu. Prognoza
wskazywała na 30,0. Osobny wskaźnik ZEW bieżących warunków osiągnął 58,7 wobec –61,2, podczas, gdy miara oczekiwań dla strefy euro wzrosła do
36,0 z 29,9.
Sprzedaż detaliczna w USA spadła, jak oczekiwano, o 0,3%, gdyż sprzedaż
samochodów obniżyła się gwałtownie, ale zakupy poza tym sektorem wzrosły
o przyzwoite 0,6%. Przyrost sprzedaży po wyłączeniu samochodów
przewyższyła oczekiwania analityków (wzrost o 0,4%) i zanotował największy
miesięczny wzrost od października. W następstwie publikacji kurs euro
podniósł się do 1,3040, trochę niespodziewanie, co może sugerować
nagromadzenie krótkich pozycji przy poziomie oporu 1,2960.
Napływ kapitału netto w amerykańskie aktywa zmniejszył się do 61,3 mld $ w
grudniu, zgodnie z oczekiwaniami, wystarczająco, by pokryć deficyt na
rachunku obrotów w tym miesiącu, ze zrewidowanych w górę 89,3 mld $ w
listopadzie. W całym 2004 roku wzrosły one do 821,8 mld $ z 683,6 mld $ w
2003 roku. Za sprawą tych danych EURUSD cofnął się do 1,3005 z
maksimum osiągniętego po danych o sprzedaży.
Uwaga inwestorów skupi się dzisiaj na wystąpieniu Greenspana przez
Senacką Komisją Bankowości, które powinno dostarczyć wskazówek
zarówno dla rynku walutowego jak i stopy procentowej.
CZAS
W-WA
KRAJ
15:15
US
Produkcja przemysłowa (W)
15:15
US
16:00
US
Wykorzystanie mocy
I
79,40
79,20
produkcyjnych (W)
Przemówienie Alana Greenspana przed Senacką Komisją Bankowości
5
WSKAŹNIK
OKRES
I
%
m/m
%
PROGNOZA
OSTATNIA
WARTOŚĆ
0,3
0,8
Codziennik – przegląd wydarzeń
Niniejsza publikacja przygotowana przez Bank Zachodni WBK S.A. (członka Grupy AIB) ma charakter wyłącznie
informacyjny i nie stanowi oferty ani rekomendacji do zawarcia transakcji kupna lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu
finansowego. Podjęto wszelkie możliwe starania w celu zapewnienia, że informacje zawarte w tej publikacji nie są
nieprawdziwe i nie wprowadzają w błąd, jednakże Bank nie gwarantuje dokładności i kompletności tych informacji oraz nie
ponosi odpowiedzialności za wykorzystywanie tych informacji oraz straty, które mogły w konsekwencji tego wyniknąć.
Bank Zachodni WBK S.A., jego spółki zależne oraz którykolwiek z jego lub ich pracowników mogą być zainteresowani
którąkolwiek z transakcji, papierów wartościowych i towarów wymienionych w tej publikacji. Bank Zachodni WBK S.A. lub
jego spółki zależne mogą świadczyć usługi dla lub zabiegać o transakcje z którąkolwiek spółką wymienioną w tej
publikacji. Niniejsza publikacja nie jest przeznaczona do użytku prywatnych inwestorów. Klienci powinni kontaktować się z
analitykami Banku oraz przeprowadzać transakcje poprzez jednostki Banku Zachodniego WBK S.A. lub Grupy AIB w
jurysdykcjach swoich krajów, chyba że istniejące prawo zezwala inaczej. W przypadku tej publikacji zastrzeżone jest
prawo autorskie oraz obowiązuje ochrona praw do baz danych.
W sprawie dodatkowych informacji, dostępnych na życzenie, prosimy kontaktować się z: Bank Zachodni WBK S.A., Pion
Skarbu, Zespół Głównego Ekonomisty, ul. Marszałkowska 142, 00-061 Warszawa, Polska, telefon (22) 586 8363,
586 8333, email: [email protected], http://www.bzwbk.pl
Bank Zachodni WBK jest członkiem Allied Irish Banks Group
6