13.08.2013 Awarie przemysłowe – gdzie zdarzają się

Transkrypt

13.08.2013 Awarie przemysłowe – gdzie zdarzają się
Informacja prasowa: 13.08.2013
Awarie przemysłowe – gdzie zdarzają się najczęściej?
Czy wiesz, które zakłady i obiekty budowlane są szczególnie narażone na ryzyko wystąpienia
awarii przemysłowej? Wszystko wskazuje na to, że są blisko domu każdego Polaka. To jeszcze
nie powód do paniki, ale warto zaznaczyć, że niebezpieczeństwo jest tam, gdzie... pozornie go
nie ma.
Awarie przemysłowe budzą grozę społeczeństwa i zdobywają spore nagłośnienie w mediach. Zdarzają się na
tyle rzadko, że szybko potrafią stać się tematem dnia i zniechęcić wielu odbiorców do inwestycji w ogóle.
Prawda jest jednak taka, że praktycznie nie da się obejść bez obiektów przemysłowych. Kto zatem czuwa
nad naszym bezpieczeństwem?
Strzeżonego, Seveso strzeże
W Polsce zakłady, które uznane są za niebezpieczne zaliczyć można do grupy o zwiększonym ryzyku
wystąpienia awarii (ZZR), albo do grupy o dużym ryzyku wystąpienia awarii (ZDR). Są to tzw. zakłady
sevesowskie a swą nazwę wzięły od Dyrektywy Seveso II. O zaliczeniu konkretnych obiektów do którejś z
tych kategorii decyduje rodzaj oraz ilość znajdujących się w nich substancji chemicznych określonych w
specjalnych kryteriach. Zakłady, które spełniają te kryteria zostają objęte restrykcyjnymi normami w zakresie
bezpieczeństwa i są pod kontrolą straży pożarnej. – Nasza aktualna siedziba zakwalifikowanym jest jako
ZZR, podobnie będzie z naszą nową inwestycją w Janikowie. Działamy na rynku od wielu lat, dzięki
przestrzeganiu wysokich norm bezpieczeństwa nie mieliśmy żadnej poważnej awarii. – mówi Dagmara
Chmielecka z Działu Inwestycji firmy BROS. Według danych prezentowanych w raporcie Państwowej
Inspekcji Pracy w 2008 roku zakładów zakwalifikowanych do grupy zwiększonego lub dużego ryzyka awarii
było w sumie 356. Ich liczba stale wzrasta. Jak wykazała kontrola PIP, w większości przebadanych zakładów
stosowano się do przepisów i podejmowano działania, które miały zmniejszyć ryzyko ewentualnych awarii.
Skryte ryzyko
W myśl przepisów, potencjalnymi sprawcami poważnych awarii nie są tylko zakłady z grup zwiększonego lub
dużego ryzyka (ZZR oraz ZDR). Obok nich funkcjonują przecież zakłady, zwane niesevesowskimi, które
posiadają substancje niebezpieczne, ale w mniejszych ilościach niż wskazują ustalone progi. Z raportu PIP
wynika też, że w tego typu zakładach występuje średnio więcej nieprawidłowości z zakresu BHP niż w
zakładach ZZR i ZDR! Podobne wnioski płyną z Centralnego Instytutu Ochrony Pracy – według niego,
wskaźnik awaryjności zakładów niesevesowskich jest 2,5-krotnie wyższy niż w w zakładach zwiększonego lub
dużego ryzyka. Dlaczego? Zakłady niesevesowskie nie są zobowiązane do spełnienia szeregu wymogów
bezpieczeństwa jakim muszą sprostać zakłady o podwyższonym lub dużym ryzyku awarii. W rezultacie są
statystycznie bardziej niebezpieczne.
Niebezpieczny przemysł spożywczy?
Gdzie można spotkać zakłady tego typu? Dane CIOPO zwracają uwagę, że dominująca liczba zakładów
niesevesowskich zagrażających poważną awarią występuje w przemyśle spożywczym – 450 zakładów (57%
wszystkich niesevesowskich obiektów przemysłowych). W tej spożywczej grupie dominują zakłady z branży
mleczarskiej, przetwórstwa owocowo-warzywnego, przemysłu mięsnego. Niebezpieczeństwo stwarzają także
niesevelowskie obiekty magazynowe – 39% z nich stanowią magazyny paliw płynnych a odpowiednio 18 i
14% obiekty posiadające gaz propan butan oraz chłodnie.
------------------------------Dystrybucja materiałów:
Kinga Przybysz
[email protected]
kom./+48/ 519-181-900

Podobne dokumenty