Zawarcie mał eństwa o ró nicy religii

Transkrypt

Zawarcie mał eństwa o ró nicy religii
Strona misyjno- ewangelizacyjna, o. Z. Grad, SVD - misjonarz z Madagaskaru
Zawarcie małżeństwa o różnicy religii
Autor: Zdzisław Grad
12.08.2007.
Małżeństwo jest jednocześnie rzeczywistością osobową, międzyosobową i społeczną. W każdym
społeczeństwie, plemieniu czy wspólnocie istniały i istnieją jakieś formy celebracji i świętowania związane
z zawarciem małżeństwa. Śluby zawsze były uroczystością publiczną. Każde społeczeństwo uznaje, że w
jego interesie jest wprowadzenie norm regulujących kwestie małżeństwa.
W Kościele już w drugim wieku św. Ignacy Antiocheński wyrażał troskę o to, by jedność wspólnoty
chrześcijańskiej nie była zakłócona przez nieodpowiednie małżeństwa. <> Św. Augustyn wspomina, że
wierni zawsze zapraszali go na wesela. Św. Jan Chryzostom zachęcał wiernych, by kapłani uczestniczyli w
weselu i udzielali błogosławieństwa nowożeńcom.
Małżeństwo jest jednocześnie rzeczywistością osobową, międzyosobową i społeczną. W każdym
społeczeństwie, plemieniu czy wspólnocie istniały i istnieją jakieś formy celebracji i świętowania związane
z zawarciem małżeństwa. Śluby zawsze były uroczystością publiczną. Każde społeczeństwo uznaje, że w
jego interesie jest wprowadzenie norm regulujących kwestie małżeństwa.
W Kościele już w drugim wieku św. Ignacy Antiocheński wyrażał troskę o to, by jedność wspólnoty
chrześcijańskiej nie była zakłócona przez nieodpowiednie małżeństwa. <> Św. Augustyn wspomina, że
wierni zawsze zapraszali go na wesela. Św. Jan Chryzostom zachęcał wiernych, by kapłani uczestniczyli w
weselu i udzielali błogosławieństwa nowożeńcom.
Obrzędy religijne
Czy możemy ignorować rolę religii mającej na celu ułatwienie kontaktu człowieka z Bogiem, szczególnie
w momencie zawierania małżeństwa? Mając na uwadze tradycje innych religii, w jaki sposób możemy
okazać szacunek im i ich obrzędom w chwili, gdy niechrześcijanin pragnie poślubić katolika? Konieczne
jest wzajemne zrozumienie i dialog we wszystkich dziedzinach, szczególnie zaś w tych, które dotyczą
wolności, a nade wszystko wolności religii.
Dziwne
Katoliczka Astrid uznała to za ironię losu. Starała się jak mogła, by ceremonia ślubna była centralnym
punktem dnia weselnego, a okazało się, że wszystko, co Kościół katolicki miał do zaoferowania, to były
przepisy. Wydawało się jej śmieszne, że mąż, niechrześcijanin, składając swoją przysięgę małżeńską,
musiał powiedzieć: "W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego". Trudno było także zrozumieć, dlaczego
musiał wziąć udział w ceremonii ślubnej Kościoła katolickiego, skoro jej zakazano uczestniczyć w
obrzędach jego religii.
Astrid mieszka w wielorasowym i wieloreligijnym społeczeństwie. Niektóre religie traktują małżeństwo
jako sprawę świecką, w związku z czym nie przewidują żadnych obrzędów na tę okazję, inne - wręcz
przeciwnie.
Opieka Kościoła
Kanon 1059 stanowi, że nawet, gdy w zawieranym małżeństwie tylko jedna strona jest katolicka,
małżeństwo katolika podlega nie tylko prawu Bożemu, lecz także Prawu Kanonicznemu. Tym samym
Kościół stwierdza swoje prawo do stanowienia o małżeństwie, dodając do Bożego prawa takie przepisy,
które uznaje za użyteczne i potrzebne w świetle wagi instytucji małżeństwa w społeczeństwie.
Kościół obejmuje wiernego swoją jurysdykcją. W trosce o niego, pragnie mu zapewnić wszelką konieczną
pomoc, przygotowanie pary narzeczeńskiej do małżeństwa, a także dalszą pomoc po ślubie. Osoby
nieochrzczonej nie obowiązuje bezpośrednio prawo kościelne, lecz ze względu na zamierzony związek
http://www.grad.svd-mad.org
Kreator PDF
Utworzono 9 March, 2017, 01:36
Strona misyjno- ewangelizacyjna, o. Z. Grad, SVD - misjonarz z Madagaskaru
małżeński z katolikiem, pośrednio podlega mu w sprawach małżeństwa.
Jakie zatem możliwości przewiduje Prawo Kanoniczne w kwestii celebracji ślubu katolika z
niechrześcijaninem?
Forma
Prawo naturalne wymagałoby, żeby narzeczeni wyrazili w jakiś sposób swoją zgodę, to jest wole pobrania
się. Kościół dodaje tu obowiązek wyrażenia tego w specjalnej formie.
Kanon 1108 § 1 stanowi: "Tylko te małżeństwa są ważne, które zostają zawarte wobec asystującego
miejscowego ordynariusza albo proboszcza, albo wobec kapłana lub diakona delegowanego przez jednego
z nich, a także wobec dwóch świadków (...)."
Ta decyzja czy też wymiana aktów zgody musi się więc odbywać wobec przedstawicieli Kościoła, czyli
księdza lub diakona, oraz w obecności dwóch świadków. Tak przepisana forma jest znana jako forma
kanoniczna i nie należy jej mylić z nabożeństwem ślubnym, które jest liturgiczną ceremonią towarzyszącą
zawarciu małżeństwa.
Poważne trudności
Wymóg wyrażenia zgody przed przedstawicielem Kościoła może stwarzać pewne trudności w przypadkach
małżeństw katolików z niechrześcijanami. Może się zdarzyć, że ktoś, z różnych powodów, po prostu nie
życzy sobie wypowiadać zgody w obecności takiego urzędnika. Łatwo sobie wyobrazić, że jego obecność
może być przyczyną różnic i niepokoju.
Kanon 1127 § 2 zezwala, by wobec poważnych trudności w zastosowaniu formy kanonicznej, ordynariusz
miejsca strony katolickiej udzielił dyspensy od tej formy w indywidualnych przypadkach.
Prawo stanowi, że wobec poważnych trudności może być udzielona dyspensa. To, czym się objawiają te
trudności, zależy od indywidualnej sytuacji każdej konkretnej pary. Mogą wchodzić w grę różnice w
poglądach religijnych i zaangażowanie rodzin. Narzeczonym pozostawia się ocenę, czy mają do czynienia
z poważnymi trudnościami w zachowaniu formy kanonicznej wymaganej przez Kościół. Jednakże decyzja
o udzieleniu dyspensy w danym wypadku należy do ordynariusza miejsca.
Gdy para małżeńska otrzymała dyspensę od zachowania formy kanonicznej, uznaje się, że zawarła ona
związek małżeński zgodnie z prawem kościelnym (nawet bez obecności przedstawiciela Kościoła).
Publiczna celebracja
Ten sam kanon dodaje dalej, że mimo dyspensy od formy kanonicznej, ważność małżeństwa uzależniona
jest od jakiejś formy publicznej celebracji. Konferencja Episkopatu powinna określić normy, według
których taka dyspensa byłaby udzielana w jednolity sposób.
Formę publiczną rozumie się jako uznanie przez władzę cywilną bądź religijną. A zatem może to być
również uroczystość według obrządku innej religii czy po prostu zwykła uroczystość cywilna. Tutaj znowu
Konferencja Episkopatu może określić odpowiednią politykę i procedury postępowania. Jej uznaniu
pozostawia się dostosowanie prawa uniwersalnego do konkretnych religijnych, społecznych i kulturowych
potrzeb kraju czy regionu.
Uzyskawszy dyspensę od formy kanonicznej, katolicki małżonek powinien poinformować ordynariusza
miejsca i proboszcza swojej parafii, że odbyła się uroczystość ślubna, zaznaczając miejsce oraz
zastosowaną formę publiczną (kanon 1121 § 3). Zazwyczaj ta informacja jest wymagana już w chwili
petycji o dyspensę, lecz po fakcie powinna być potwierdzona przez stronę katolicką. Kapłan lub diakon
powinien powiadomić ją o tym obowiązku.
Odpowiednie miejsce
Kanon 1118 stanowi, że uroczystość zawarcia związku małżeńskiego przez katolika i osobę nieochrzczoną
może się odbyć w kościele lub w innym odpowiednim miejscu.
Zazwyczaj śluby odbywają się w kościele, jednak prawo dopuszcza, by ślub katolika z osobą
http://www.grad.svd-mad.org
Kreator PDF
Utworzono 9 March, 2017, 01:36
Strona misyjno- ewangelizacyjna, o. Z. Grad, SVD - misjonarz z Madagaskaru
nieochrzczoną mógł mieć miejsce gdzie indziej &mdash; w odpowiednim miejscu. Ma to na celu
poszanowanie wolności sumienia i wrażliwości religijnej drugiej strony. Według poprzedniego Kodeksu
Prawa Kanonicznego (1917) takie śluby musiały się odbywać poza kościołem.
Decydując się na inne miejsce uroczystości, narzeczeni nie powinni zapominać o jej godności i świętym
charakterze. A zatem dyskoteka nie może być uznana za odpowiednie miejsce, tylko dlatego, że
wygodniej jest tam później zorganizować weselną zabawę.
Ponadto trzeba przestrzegać także prawa cywilnego. W niektórych krajach wymaga się, by śluby były
zawierane w specjalnie przeznaczonych do tego budynkach. Inne zaś państwa zabraniają organizowania
takich uroczystości w miejscach publicznych.
Uzyskawszy dyspensę na ślub, nie potrzeba już żadnej innej zgody na miejsce uroczystości. Niemniej
jednak władze diecezji lub regionu mogą wydać jakieś wytyczne w tej sprawie dla celów porządkowych.
Może to być także konieczne, by zachować publiczny, a zarazem święty charakter tego wydarzenia.
Powszechna praktyka
Anita, praktykująca i gorliwa katoliczka, wyszła niedawno za mąż za niechrześcijanina. Oczywiście chciała
mieć ślub w kościele &mdash; i miała go &mdash; po uzyskaniu potrzebnej dyspensy od przeszkody
zrywającej. Jednak jej mąż nalegał, by uroczystość ta również odbyła się w świątyni jego wyznania.
Był pod ogromną presją swojej rodziny, która pragnęła, by syn żenił się według własnej tradycji religijnej
i obrzędów. Anita zgodziła się, choć niechętnie. Pojechała z mężem do jego rodzinnego miasta i
uczestniczyła w jeszcze jednej uroczystości religijnej, w świątyni niechrześcijańskiego kultu. Czuła się
bardzo samotna &mdash; nie było tego dnia przy niej nikogo z jej rodziny ani bliskich przyjaciół.
Podwójna uroczystość
Głęboka religijność i poczucie świętości małżeństwa często budzą u obu stron pragnienie odbycia
nabożeństwa religijnego, zgodnie z tradycjami religijnymi każdego z narzeczonych. Często czują się oni
nieswojo, otrzymując dyspensę od formy kanonicznej, gdyż oznacza to, że katolik pomija ceremonię
kościelną i uczestniczą albo w ceremonii cywilnej, albo w nabożeństwie strony nieochrzczonej.
Kanon 1127 § 3 zabrania odbywania innej religijnej ceremonii przed lub po kanonicznym zawarciu tego
samego małżeństwa, dla wyrażenia lub odnowienia zgody małżeńskiej; zabrania też takich uroczystości
religijnych, w których szafarz katolicki i niekatolicki asystują jednocześnie przy zawarciu małżeństwa, lecz
według sobie właściwych obrzędów pytają strony o wyrażenie zgody.
To, co się wydarzyło w historii Anity, było rażącym pogwałceniem prawa kościelnego. Trzeba uznać, że
tak długo, jak długo istnieje prawo Kościoła, obowiązuje ono wszystkich, którzy zostali ochrzczeni w tym
Kościele lub przyjęci do niego.
Wyrażenie zgody
Pierwsza cześć kanonu 1127 § 3 zabrania odbywania dwóch ceremonii, w których składana jest lub
odnawiana przysięga małżeńska. Prawo nie dopuszcza podwójnej uroczystości, by uniknąć
nieporozumienia miedzy stronami; strona katolicka twierdziłaby, że zawarła związek małżeński w
kościele, a druga &mdash; że uczyniła to w swoim miejscu kultu. Wyrażenie zgody obojga stron musi
mieć miejsce w chwili, gdy odbywa się ślub. Tam sama przysięga małżeńska nie może być składana dwa
razy w dwóch różnych miejscach.
Można się domyślać, że zakaz ten ma na celu unikniecie ryzyka pomyłki lub obojętności katolika
względem jego wiary, którą ma obowiązek zachowywać.
Korzyść duchowa
Prawdą jest, że gdyby ściśle przestrzegano tego zakazu, strona nieochrzczona i jej wspólnota byłyby
pozbawione możliwości zwracania się do Boga o błogosławieństwo w czasie uroczystości zgodnie ze swoją
tradycją religijną. Ponadto, nie zachęca on do dialogu z przedstawicielami innych religii.
Jednak zakaz ten jest tylko prawem kościelnym i ma charakter porządkujący. Biskup diecezjalny może
http://www.grad.svd-mad.org
Kreator PDF
Utworzono 9 March, 2017, 01:36
Strona misyjno- ewangelizacyjna, o. Z. Grad, SVD - misjonarz z Madagaskaru
udzielić od niego dyspensy, jeśli występuje słuszna i rozsądna przyczyna, szczególnie, gdy może to
przynieść korzyść duchową osobie, której jest udzielana. Są też inne korzyści; okazuje się w ten sposób
odpowiedni szacunek wierzeniom religijnym i przekonaniom niechrześcijanina; osłabiają się ewentualne
napięcia mogące powstać między stronami i rodzinami, gdyby odbywała się tylko jedna uroczystość;
pozwala to także uniknąć pozostania wyłącznie przy ślubie cywilnym.
Biskup diecezjalny może zatem zdecydować o udzieleniu dyspensy od tego powszechnego prawa
kościelnego. Jego zadaniem jest rozważenie wszystkich możliwych okoliczności w każdym konkretnym
przypadku.
Druga część kanonu 1127 § 3 zakazuje nabożeństwa religijnego, w którym przedstawiciele dwóch religii
byliby obecni i każdy z nich pytałby o zgodę stronę wyznającą jego religię. Nie ma zakazu drugiego
błogosławieństwa, lecz tylko wyrażenia lub powtórzenia aktu zgody.
Ewentualna współpraca
Obecnie, gdy Kościół prowadzi dialog z innymi religiami, pozostaje otwartą kwestia, czy wspólne
nabożeństwo ślubne mogłoby być praktycznym polem do współpracy. Rozważenie takiej możliwości
pozostawia się uznaniu przedstawicieli każdej religii. Przedstawiciel Kościoła katolickiego i innego
wyznania mogliby razem zastanowić się nad ewentualną wspólną uroczystością, w której każde z
narzeczonych przestrzegałoby praw i obrzędów drugiego. To mogłoby otworzyć drogę do dialogu między
religiami. W niektórych regionach może się to okazać wykonalne, w innych zaś będzie wymagało
ogromnej pracy i zrozumienia.
Tymczasem pary narzeczeńskie muszą wspólnie zastanawiać się i rozmawiać, by znaleźć najlepszą formę
uroczystości ślubnej, respektującą ich odmienne przekonania religijne. Kodeks daje wiele możliwości w
tym względzie. Narzeczeni będą musieli wykazać się dużą wrażliwością wobec siebie nawzajem i wobec
swoich rodzin, które pełnią przecież istotną rolę w ich życiu. Jednak prawdą jest również to, że jeśli
pojawi się bardzo poważne nieporozumienie już na temat samej uroczystości ślubnej, to tym trudniejsze
może się okazać dojście do zgody w wielu innych sprawach, po wstąpieniu do wspólnoty życia, jaką jest
małżeństwo.
Tekst za NURT SVD 3(1999), s.157-163
Źródło: Jestus Pereira, Celebrating an interreligious marriage,
w: Catholic Asian News 3(1997), s.2-5
Tłum. Karol Boboli
http://www.grad.svd-mad.org
Kreator PDF
Utworzono 9 March, 2017, 01:36