Show publication content!

Transkrypt

Show publication content!
Środa, dnia 6 listopada 1935 r.
Jr. 89.
C e n a ogłoszeń m ie jsc o ­
w y c h ?;a w ie rsz m ilim tr .
( 1-łam ) lu b je g o m iejsce
10 g ro s z y .
|$ iS.V im
¿0 %,
; f F i i S
1
Rok 60
Cena ogłoszeń miejsco­
wych za wiersz milimtr.
(1-łam) lub jegomiejsce
10 groszy.
K<ro toszynsK i
3
nW,
1 1 i 8“ B I ^ te
12
F f i . ¥ 1 ^ üM is #F
n,
i i I
™
$IfrgI t <i f f gc
um
l i
Ja. f i L * k
-®Sk
te
Wychoeixi w śi-isidj? I soUsoSs?
' Adm inistracja i~R edakc.ir.:
REDAKCJA
DZIAŁU
D R C KARNIA K .K .O . KROTOSZYN. UL. FLORJAŃSKA 1. T E L E F. 164.
URZĘDOW EGO
—
STA R O STW O
Zfiizadzenie Starosty Powiatowego RroloszyńsKiego
z d n i a «8.
10b5 r.
w sprawie zwalczania pomoru świń.
Z
pow odu
u rzęd o w eg o
stw ie rd z e n ia
po n i o n i
św iń w zagrodzie gcsp. S t a ń k a F ra n c is z k a w Staniew ie zarząd zam n a zasadzie a r t . 26 i 27 rozpo­
rz ądzenia P re z y d e n ta Rz. P. z dn. 22. 8. 1927 r.
o zw alczania z araź liw y ch chorób zw ierzęcych (Dz.
U. R. P. N r. 77, poz. 673) oraz § 356 roz po rz ądz e­
n ia M in isterstw a R olnictw a z d n ia 9-go stycznia
1928 r. (Dz. U. B. P. Nr. 19 poz. 167) co następuje:
§ 1. Zagrodę zapow ietrzoną stanow i zagroda
goap S t a ń k a F ra n c is z k a w Staniew io. *
§ 2. Miejscowość Stfinfew etanowi o kręg zapo­
w ietrzony pomorem śv. ;ń.
$ 3. P r z y drogach n a g r a n i c y oznaczonego
w § 2 o k rę g u zapow ietrzonego należ y umieścić t a ­
blice ostrzegawcze z w y ra ź n y m i tr w a ł y m n a p i ­
sem: „ P o m ó r świń'*.
§ 4. Wywóz, (w yprow adzanie) i przew óz św iń
7, o k ręg u zapow ietrzonego wzgl. przez o k rę g zapo ­
w ietrzo n y uzależniam od każdorazowego mego ze­
zwolenia. Zezwolenie tak ie może być udzielone t y l­
ko odnośnie do św iń przeznaczonych do uboju.
§ 5. P rzekroczen ie niniejszego zarządzenia,
któ re wchodzi w życie z dn iem ogłoszenia i obo­
w iązuje aż do odwołania, będzie k a r a n e w edług roz­
działu V I I postanowień k a r n y c h powołanego na
wstępie rozporządzenia P re z y d e n ta R. P.
S taro sta P o w iato w y :
( - ) W IL IM O W S K I.
Ulga taryfowa w zwiazkü z kieska
p
o
su
cH
yw
Woje-
Na podstawie zdania ostatniego p. 3 § 10. R.
P. T. (Dz. U, R. P. N r. 93 z 1931 r.) Ministerstsyo
K o m u n ik a c ji zarz ą d z a n a stę p u ją c ą ulg ę ta r y fo w ą :
1. P r z e d m i o t
A. Zboże w z iarnie n a s t ę p u j ą c e : jęczmień, owies, pszenica, żyto z poz. 1. a/K . t.
K o niczy na n iepraso w ana i praso w an a z poz. 60
W
KROTOSZYNIE
-
TELEFON
|
39.
i 61 K. t. O tręb y zbożowe z poz. 492 K. t. k u c h y
(m akuchy, w ytłoczyny) i t. p. poz. 485 a), b/K . t.
B.
Z iem niaki (kartofle) świeże poz. 29 K. t.
siano n iep raso w ane i p rasow ane z poz. 60 i 61 K.
t., słoma ze zboża i nasion strączk o w y ch nieprasow an a i p rasow an a poz. 62 i 63 K. t.
2. O b s z a r w a ż n o ś c i . Do A. i B. Od
w szystkich stacy j P K P . do stacyj P K P ., położonych
n a obszarze wojew. Po znań skieg o za w y ją tk ie m po­
w iatów szubińskiego i w yrzyskiego.
3. O p ł a t y : W e d łu g t a r y f obow iązujących
w d n iu 15. X. 1935 r. obniżonych:
Do A. o 50°/o
Do B. o 25 %
4. W a r u n k i s t o s o w a n i a . U lgę niniejszą
Et<i8uje się odrazu p rzy n a d a n iu w Czasie od dn ia
20 paźd ziern ika 1935 r. do d n ia 1 sie rp n ia 1936 r.
N a d a w ca jest o bow iązany dołączyć do lista p rzew o­
zowego odpowiednio w ypełnione zaświadczenie, w y­
d ane przez js d en z P o w iato w y ch K o m itetó w
Posuch ow ych wojew. poznańskiego — w edług załączo­
nego wzoru, zaopatrzone w su ch y stem pel D O K P .
w P o znan iu.
P r z y p rz e s y łk a c h zbóż, w y m ie n io n y c h w p. 1.
„ P rz e d m io t“ niniejszej ulg i n ad aw ca po w inien z a ­
mieścić w liście przewozowym oświadczenie „ p r z e ­
znaczone do siew u “ .
Powyższe zarządzenie podaję do publicznej w ia­
domości z tem, ze w W y d z ia le P o w ia to w y m w K r o ­
toszynie można składać podania o zaświadczenia
w ym ienio n e w pu nk cie 4 zarządzenia M in isterstw a
K o m u n ik a c ji.
P o d a n ia w in n y zawierać:
Eazwę to w aru , wagę p rzesy łk i, nadaw cę przesyłki,
stację na dan ia , stację p rzeznaczenia oraz odbiorcę
przesyłki.
P P . B u rm istrzo w ie i S ołtysi podadzą z a in t e r e ­
so w anym powyższe do wiadomości sposobem na
miejscu p ra k ty k o w a n y m .
K roto szyn , d n ia 30 październ. 1935 r.
P rzew o dn iczący W y d z ia łu P ow iatow ego
( - ) W IL IM O W S K I.
Nr. Ruin, 1419/35.
Dslał reieursędowy.
GRECJI.
"O
itti& u u £ & m u
^rzyguiaicjE
jea większość naroduzam
onarchia.
W poniedziałek około p e łu d n ia ogłoszono t y m ­
czasowy końcow y w y n ik plebiscytu. Z 1,527.986
wyborców wypowiedziało się 1,491.992 za m ou erch ją
a 32.454
ło 3 540.
Rzafl
za
grecki
rep u b lik ą .
złożył
Głosów
n iew ażn ych
by-
przysięgę na wierność królowi.
Członkowie g a b in e tu greck ieg o złożyli
w po­
str. a
K ro t. O rędow nik P o w iat.
niedziałek w połu dnie wobec r e g e n ta K o nd yiisa
przysięgę n a
wierność królowi. R eg e n t złoży t
ośw iadczenie, w którem podkreślił, że tylko królo ­
wi p rz y s łu g u je p raw o ro zstrz y g n ięc ia bieżących
z a gad nień politycznych ..P o dam y się do dymisji,
powiedział K o n d y lis w dalszym ciągu, i pozostawi­
m y królowi decyzję w sp raw ie naszych p lan ó w “ ,
R e g e n t K o n d y lis ogłosił odezwę do n aro d u g reck ie'
go, w k tó rej się powołuje n a to że król J e r z y I I
jest odtąd w ładcą w szystkich Greków.
Odezwa powiada dalej: Nie możemy wiedzieć, jak
J e g o K rólew oka Mość u k ształtu je położenie poli­
tyczne, ale możemy zapewnić, że J e r z y I I p r z y b y ­
w a jak o król w szystkich Greków. Nie zna ani
p a r t y j, a n i poglądów politycznych, lecz zna tylko
Greków, k tó r y m chce zapew nić n ieog ran iczon ą s p r a ­
wiedliwość i równość. Z resztą na szczęście p r z e ­
s ta ją p a rtje dzisiaj istnieć. Naród grecki, któ ry
podczas glosow ania tw orzy! jeden blok, zd ruzg otał
je. Z dniem 3 listopada zaczyna się nowa e ra dla
naszej Grecji.
W kolach poin form ow an ych słychać, że król
J e r z y ogłosi
p rok lam ację do n a ro d u g r e c k ie ­
Nr. 89
go, w której oświadczy, że stosownie do życzenia
n a ro d u p rz y jm ie na siebie ponownie obowiązki
k róla greckiego i powróci n a tron.
*
*
•
P raw dopodobnie we czw artek bieżącego t y g o d ­
n ia uda się m in ister w ojny z m in istrem k o m u n i­
kacji i p rezyd entem zg rom adzen ia narodowego do
L o nd yn u do króla Jerzego, by powrócić z nim do
Grecji. T akże delegacja a rm ji, m a r y n a r k i i lotnictwfl. oraz przedstaw iciele A ten pojadą do Londynu.
Król jest bardzo szczęśliwy.
K ró l g rec k i J e r z y czeksł ubiegłej niedzieli na
w y n ik plebiscytu w pewnej re s ta u ra c ji londyńskiej.
Je g o a d iu t a n t m jr. L<*vidis p rzeb yw ał w tyra cza­
sie w hotelu, oczekując wiadomości z A ten.
Około godz. 23 połączył się on telefonicznie
z królem J e r z y m oświadczając: „ T ro n Grecji należy
do Je g o K ró lew skiej Mości“ .
W k ró tce potem zaznaczył a d ju t a n t dzienn ik a­
rzom, że król jest bardzo szczęśliwy ss powodu w y ­
n ik u plebiscytu i bardzo d um ny . K ró l J e r z y w ra ­
ca do Grecji za 10 dni.
Przemówienie posła Dr. Gładysza
w sinia 29. X. 1935 r.
na plenom Sejm u przy oijradscb nad ustaw o pełnomocnictw!!.
W Y S O K A IZ BO I W przedłożonej nam ustawie
o pełBomocnictwach Rząd w spomniał o oszczędno­
ściach. U r a ż a m , że od tych oszczędności Rząd wi­
n ien rozpocząć, żeby uzasadnić bardzo gorzkie
cięcia, k tó re chce w edług przedłożonej ustaw y
przeprowądzić.
Co do dalszego p ro g r a m u R ządu p ra g n ą łb y m
podzielić go na dwie c z ęści: na część pierwszą
zupełnie rea ln ie pew nych o fia r żąd an y ch od społe­
czeństwa i na d r u g ą Część, na część ekw iw alentów,
któro już nie są tak ie pew ne ale tro chę mgliste.
Gdy poruszę w pierwszej lin ji nowe Ciężkie
obciążenie pracow ników pań stw o w y ch i sam o rzą­
dowych oraz p ry w a tn y c h , to uw ażam. że obcią­
żenie najw yżej uposażonych winno być jakn ąjwiększe i ty ch opo datko w an ie można podwyższyć
daleko więcej niż to p rzew iduje rządow y pro jek t
a zato obniżyć
obciążenie
niżej uposażonych
dlatego, że budżet domowy p ers o n a ln y ty c h n a j­
wyższych pracow n ikó w będzie zawsze jeszcze r e a l ­
n iejszy niż budżet ty ch n ajm n iejszy ch n aw et przy
m in im a ln e m ich obośążeniu.
N ad zw y czajny podatek dochodowy. Rolnictw o
polskie o parte n a p raw ie własności będzie zawsze
n ajw ięk szą i najlepszą podstawą każdego R /ą d u ,
płaci i chce płacić podatki. Jeżeli jedn akże chodzi
n n a d z w y czajn y podatek dochodowy z p ro g r a m u
R ząd u to dzielnica W ielkopolska, w im ien iu której
m a m zaszczyt przem aw iać, bedzie bardzo tru d n o
m ogła go w tym ro ku zapłacić. Dzielnica W ielk o­
polska od dw uch lat m a n ie s ły c h a n ą klęskę po­
such y i ściągnięcie jak ieg ok olw ie k nowego p odatku
dochodowego z rolników dzielnicy Wielkopolskiej
przedstaw ia zupełnie pew ne techniczne n ie m rżliwośei. W szakże rolnictwo dzielnicy Wielkopolskiej
m a w tym ro k u przyznano n aw et ulgi podatkowe
z powodu klęski żywiołowej sp raw d so nej przez
komisje specjalne i przez Województwo.
Rozszerzenie n ato m ia st podstaw ś c iąg an ia po­
d a tk u dochodowego w Polsce — według dalszego
p ro g r a m u P a n a M inistra z 1.500 zł. w doł popie­
r a m i uw ażam , że zupełnie dobrze P a n M inister
będzie mógł to rozszerzyć do 1000 w zględnie do
900 zł. z uw zględnie niem jednakże m in im aln y c h
s tąw ek p rz y ty ch m ałych dochodach.
Obniżenie czynszu od m ieszkań m ałych dotknie
nie stety ty ch właścicieli kam ienic, któ rzy i tak
m ają wiele kłopotu i u d rę k i ze swemi lo katora m i
jako podlegającem i u staw ie o ochronie lokatorów.
P rzechodzę teraz do ekw iw alentów za te nowe
ciężary. P a n M inister S k a rb u zapowiedział ob ni­
żenie 50°/o d od atku k om un alneg o
do po datku
g ru nto w ego . Rolnictw o w ita to z w ielkiem u z n a ­
niem. J e s t to postu lat ro ln ictw a w y su w a n y ju ż od
l a t kilku. W it a m y to dlatego z uznaniem , że w i­
dzim y w tem pierwsze p rzełam an ie w do tych cza­
sowych form ac h całego system u godatkowego.
O baw iam się jedn ak, że spowodowana tem
u jm a w budżeta ch g m in n y c h i pow iatow ych będzie
zby t wielka, P a n M in iste r S k a r b u d ał n a m co do
tego ty lk o w za ry sach w yjaśnienie, w ja k i sposób
tę ujm ę w budżetach g m in n y c h i pow iatow ych
będzie chciał załatwić, wynosi ona — o ile z d ą ­
żyłem stw ierdzić — w dzielnicach zachodnich j a ­
kieś 1 0 —15 % budżetu. Sądzę, że P a n M in ister
S k a r b u mn jednakże d ok ładn e dane, ja k zam ierza
tę lu k ę w budżetach g m in n y c h i pow iatow ych
w yrów nać. To samo dotyczy — oćzywiście obniżki
gazu i elektryczności co do budżetów miejskich.
W Y S O K A IZBO 1 P a n M in ister zapowiedział
obniżkę t a r y f y kolejowej. P o s t u la t w y su w a n y przez
ro lnictw o od lat. T a r y f a kolejowa została stwo­
rzon a w ro k u 1928 i obliczona została według
ówczesnych cen p ro du któw ro ln y c h i przem ysło­
wych. Została ona m in im a ln ie obniżona w osta­
tn ich latach . Jeżeli o bn iżka t a r y f y kolejowej m a
być re a ln a , ma być życiowa, to winno jej przeli­
czenie n astą p ić w ta k im stosunku, w ja k im ob ni­
K ro t. Urędownilc F o w ia t.
N r. 8»
żyły się ceny p roduktów ro lny ch od r. 1928 do
d n ia dzisiejszego. Inaczej społeczeństwo przejdzie
nad tą obniżką do p orządk u dziennego, g o spo dar­
stwo społeczne nie będzie jej odczuwało ta k jak
nie odczuło małej obniżki te r y fy kolejowej w ro ku
ubiegłym.
Jeżeli mowa o k a rt e la c h to R ząd winien
w pierw szym rzędzie p am iętać o monopolach. R o ­
zumiem, że d o c h ó d P a ń s t w a z monopoli musi być
zapewniony, ale iąk ja k p rzy ta ry fie kolejowej tak
i prz y monopolach n ależy uwzględnić starą zasadę:
wielki obrót — m a ły zysk.
W spraw ie sam ych k a rte li stw ierdzam , że je­
żyli n a p ra w d ę kiedykolw iek w P ań stw ie P olskiem
było uzasadnione tw orzenie u staw y kartelow ej, to
są chyba czasy ku te m u dziś, żeby k a rte le te znieść
zupełnie. Pod cenam i k artelow em i cierpi n ietylko
rolnictwo, ale cierpi przem ysł d robny, handel, rze­
m ieślnik, p rac o w n ik — cierpi więc c a ły n aró d .
Niepodobnem jest, aby dla dobrobytu i zadowolenia
całego n arod u, dla ożywienia g ospodarstw a społeoznego nie poświęcić dobrobytu k ilk u m a g n a tó w k a r ­
telowych.
R ząd zapowiedział reorganizucję a d m in is tra c ji
a specjalnie a d m in is tra c ji skarbow ej. N iedaw no
jestem w Sejmie, ale w rozm owach z kolegam i
z różnych dzielnic stwierdziłem, że urzęd y sk a rb o ­
C ZEM
Str. 3
we są jednolite od G dyni do K a r p a t, od Chodzieży
poza Wilno, są one w ró w n ej m ierze — że się ta k
w y rażę — an tyrzą do w e i dlatego zapowiedziane
przez w icep rem jera u k ró cen ie samowoli władz
sk arbo w yc h — lecz nie ty lk o U rzędów ale i Izb
S k a rb o w y c h — w itam y z zadowoleniem.
P r z y zamierzonej reo rg a n iz a c ji ad m in is tra c ji
społeczeństwo spodziewa się, że Rząd zniesie wszel­
k ą zb ytn ią ing eren cję w sam o rząd ach i o r g a n i z a ­
cjach społecznych — pod kreślam to specjalnie,
gdyż tędy p row adzi d ro g a do społeczeństwa, z które m k o n ta k t p ra g n i e Rząd obecny n aw iązać.
Będziem y głosować za pełnom ocnictwam i, po­
nieważ w progr.imie Rządu, w przem ów ieniach
p. P r e m je r a i p. M in istra S k a r b u po dkreślona jest
zm ian a k u rs u , zm ian a usto su n k o w an ia się do spo­
łeczeństwa — najw łaściw sza w ty c h ciężkich c za­
sach droga.
B ędziem y głosować za p ełno m ocn ictw am i dalej
dlatego, gdyż w ierzy m y p. M in istro w i K w i a tk o w ­
skiem u — in d yw id ualn ości re a ln ie i trzeźwo p a ­
trz ącej na ś w iat i życie gospodarcze — że w y s łu ­
chawszy naszych u w a g w komisji i w sejmie zrobi
z swego p ro g ra m u , p ro g r a m realn y , życiowy i —
da Bóg — ju ż ch y b a ostatni p o trzeb n y do zró w n o ­
w ażenia budżetu.
—
o—
O W A ! ® ROSJI 0 LAKIERKACH 1 @ » U M R Z E .
P rz e d n ied aw n y m czasem władze sowieckie
zdjęły z m urów K re m l a sześć carskich orłów, które
b y ły umocow ane nad b ra m a m i tej daw n ej siedziby
carów, a n a ich miejsce p rzy b ito e m b le m a ty bol­
szewickie sierp i miot. A żeby em b le m aty te ro ­
b iły lepsze w rażenie ozdobiono je fałszyw em i „szlaeh etn e m i“ k am ie n ia m i a za niem i umieszczono ż a ­
rów ki. L udzie m ająoy cokolw iek sm ak u, tw ierdzą
że jest to najw iększa ta n d e ta X X stulecia. Ale
niechby ktoś spróbował pisnąć s ło w o !
w c iąg u ostatniego lata.
Z n alazłb y się w objęciach G. P. U. k to b y p ró ­
bow ał o tem głośno mówić, albo np. o fakcie, że
w a p te k a c h n a g le z a b rak ło flaszek — cczywiśeie
jak o n astępstw o plan u pięoioletniego. T ak więc
a p te k i m uszą p rze ch o w y w a ćjlek arstw a we flaszkach
z wódki i piw a.
I jeszcze jeden p rzy czy n ek do życia sow ieckie­
go. Oto ogłoszono n iedaw n o urzędow ą s t a ty s t y k ę
czyte lnictw a. Z s ta ty s ty k i tej w y n ik a , że publicz-
Tow.
Pań św. Wincentego a Paulo w Krotoszynie
<KK«)0000<K>0<Hł<>00<>0000<X>i}000000000000©0(>00(>000000000000000000000000000000000«00
urządza
Tradycyjną h erb atk ę
Która odbedzie sie w niedziele, dnia 10 listopada rb. od godz. 20-e].
oowooooo
w salach Hotelu Wielkopolskiego.
T a k samo nie wolno pisać o inn em w y d a rz e n iu
k tó re wszyscy sobie szepcą na ucho. Otóż podczas
i o / ł « / . __ __ ____1--je
dnego z ostatnic h pogrzebów, jakieg oś do stojnika
eowieckiego pojaw ił się S ta lin idący za t r u m n ą w
cy lind rz e i lak ierk ac h . Również w idziano go we
f r a k u n a dwóch b alach oficjalnych, któ re wydano
oocaooooo
ność sowiecka coraz mniej c z y ta au to ró w pornszający
ac-----------d n ie n ia socjalne,
a coraz częściej powie-..: ch Olz a-gl_
«--POWW
X
■»
’
ści
o fab u le miłosnej,
choćby
niew iado m o j a k tan detnej. T ak , duszę człow ie ka nie ta k łatw o przefaeonować.
P o ls k i ż e g la r z - h a r c e r z p ły n ie do A u s tr a lii.
P r i y b y i obecnie na sw ym
jachc ie
żaglow ym
do
ao
liarcer?«
harcerza
z y * 01?
; * aiwręczą
a P°iBKie
przyjęcie, *w yr
czasie
którego
mu
Kroi:. Orędownik Pow iat.
Str. 4
dwie sk ó ry k a n g u ra . Na skórach w ypisano p ozdro­
w ienia h a rc e rz y au stra ls k ic h dla ha rc e rz y polskich.
Podróż W a g n e r a tw aia 18 miesięcy.
Saief ne ®si sowieckiej
W o k ręg u W oronieży w tern o w sk im sowchozie
o tw arto w tych d n iac h szkolę b aletu d!a dzieci
rob otnik ów z a tr u d n io n y c h w tem gospodarstw ie
sowiećkiem. Do wiejskiej szkoły baletu przyjęto
20 dzieci robotników.
1
— rów nież pieszo — ud ał się n a pogotowie. Po
zaopatrzeniu r a n na głowie, które okazały się niegro źnem i — S ia tko w ski pow rócił do domu. A n tenę
jednakow oż Nałożył już ktoś inny.
Szczęśliwy w ypadek rad io te c h n ik a w ywołał
wiele k o m e n ta rz y u św iadków tego niezw ykłe go
w y padk u.
nominacja
pp. Grzybowskiego i
Pociorkoasklego.
P a n P re z y d e n t R. P . m iano w ał dr. W acła w a
Grzybowskiego, dotychczasowego poBła n ad zw yczaj­
nego i m in is tra pełnomocnego R. P. w P ra d z e, po d­
se k reta rze m sta n u w p rezy d ju m R a d y ministrów .
P. J e r z y P an iorkow ski m ia n o w a n y został d y ­
re k to re m d e p a rta m e n tu politycznego m inisterstw a
spraw w ew nętrznych.
m
■UJ
Nr. 89
I
Reprezentacjo r o i n i M polskiego
jetlzie So Paryża.
KIJP8J«JC1E
TYLKO
OS FIRM
We czw artek, dn ia 7 li stop ada br. udaje się do
P a r y ż a rep rez en tacja ro ln ictw a polskiego n a czele z
w y b itn y m i p rzedstaw icielam i Związku Izb i o r g a ­
nizacyj rolniczych.
J e s t to re w izy ta ro ln ictw a polskiego na w izyty
delegacji zorganizow anego rolnictw o francuskiego,
k tó ra gościła w Polsce w czerw cu b.r.
P rzedstaw iciele ro lnic tw a polskiego podczas
swego po by tn w P a ry ż u , omówią wspólnie z r e p r e ­
z e n ta n ta m i ro ln ictw a fran cu sk ieg o szereg spraw ,
d otyczą cych możliwości ożyw ienia w zajem n y c h obrotów to w arow y ch w zakresie wytwórczości ro l­
nej.
e s u j u j i O T Za parę tygodni....
SI l HALE ffi
Krotoszyńskim
Orędowniku Powiatowym.
OBiEEsi«HHa«#!a3^%sra;aia-aei
HlezayKie szczeicie rofllotechniKo.
N iezw y k ły u p ad ek z 3 go p ię tra w y d a rz y ł się
w sobotę ra n o w K rak o w ie. Nu je dn ym z domów
z a k ła d a ł an te n ę ra d io te c h n ik P i o t r S iatkow ski, la t
24. W pew nym momencie S iatk o w s k i strac ił ró w ­
nowagę i r u n ą ł z 3 n ię tra nadół.
J a k i m ś n iezw ykle szczęśliwym zbiegiem oko­
liczności — o p ad ł tak, że nie doznał pow ażniej­
szych obrażeń. Oszołomiony u p a d k ie m zerw ał się
n a rów ne nogi, a czując d o tk liw y ból głowy, o tarł
j ą ręką. W tedy skonstatow ał, iż jest ra n n y , wo­
bec czego zdecydował, iż p otrzebn a m u pomoc po­
g o to w ia ratun ko w eg o .
P o n iew aż jed n ak był w roboczem u b ra n iu ,
u z n a ł iż *ak na pogotowiu nie może się pokazać,
wobec czego poszedł pieszo do swego domu, tam
u rzeb rał sie w porządniejszy g a r n i t u r i dopiero
Za parę ty g o d n i n a p ły n ą fale chłodnego po­
wietrza, s ta n ą roboty w c a ły m szeregu zawodów,
zziębnięte ciała dom ag ać się zaczną coraz n a t a r ­
czywiej stra w y i odzieży. Chłodna jesień ustąpi
niedługo miejsca zimie, a w raz z n ią rozpocznie
się nowy okres w alki o b y t — okres najcięższy,
bo w y m a g a ją c y n ajw iększy ch zasobów m a te ria ln y c h .
T ym czasem wielu lu dzi bez p rą cy i chleha
p rz y m ie r a głodem, oni tudzież ioh żony i dzieci.
J e d n i w y cią gają do nas żebrzącą dłoń — in n i
wstydząc się żebrać, g in ą lub o d g ra ż a ją się zemstą
klasie posiadającej.
J a k prz e trz y m a ć zimę? Oto p y tan ie n ie u n i­
knione, które corocznie z n i e u b ł a g a n ą surowością
n a su n ie się tysiącom biedaków. Ale nad p y ta n ie m
tem w in n i się zastanowić również i ci, któ rzy
p r a g n ą zapobiec niedoli bliźnich. Niedola ta jest
groźniejsza, że niestety ju ż i w naszem mieśoie,
z powodu niej, z anied bu je się nuleżyte wychowanie
i w y kształcen ie dzieci.
J a k a ż więc jest po naszej stron ie możliwość
zaspokojenia ty lu potrzeb? Czy możemy w tej
okoliczności oglądać się wyłącznie n a opiekę spo­
łeczną 1
W iem y , juk ciężkie jest położenie finansowe
p aństw a, w ty ch w a r u n k a c h nie można liczyć Ba
s k a r b p ań stw a ja k o n a źródło zaspokojeni11 gło­
dnych. O finanBach sam orząd o w ych wogólfl tr ud n o
mówić. Miasta nasze bowiem b o ry k a ją się z ta k
w ielkiem i trud n ośoia m i w dziedzinie śeią£alli& po­
a.rui. u rę n o w m i jrow iat.
i>r. aa
datków, że nie m og ą w y asyg no w a ć na pomoc spo­
łeczną kw oty takiej, k tó r a b y spro stała w yd atko m
opieki n ad biednym i.
Nie możemy więc liczyć n a te dw a w ygodne
śró d ła pomocy. Pozostaje więo ty lk o jedno: społe­
czeństwo same. N ak azem chw ili obecnej, podykto­
w a n y m zarów no miłością bliźniego ja k solidarno­
ścią społeozną jest pomoc doraźna, j a k ą wszyscy
za ro b k u ją c y w inni udzielić ty m , k tó rzy nie ze
swej w iny znaleźli się w nędzy.
W mieście n»szein istnieje „ C a r it a s “ .
M am y p raw o od niego w y m ag ać czynów za­
k ro jon yc h na szeroką m iarę. A le skuteczność dzia­
łalności „ C a rit a s u “ zależy oczywiście od w spół­
p ra c y z n im całego społeczeństwa. Wszyscy więc,
k tó rzy cieszą się dobrobytem i nie wiedzą, co to
niedostatek, w inni dobrowolnie zao patry w ać w żywnośe i odzież miejscowy „ C a r it a s “ a S io stra
tam że p r a c u ją c a rozdzieli te d a ry dalej między
najw ięcej potrzebujących.
P r z y t e m nie należy zaniedbywać u m iejętnej
p ro p a g a n d y , trzeb a u św iadam iać ogól i w ytw orzy ć
zbiorową atm osferę m iłośii bliźniego i zapalić
wszystkich do o f i a r a o ś o i!
Misericors.
Przypominam}?, że
IAJ
łut. Bractwo Kurkowego odbedzie sie
w dniu 9 bm. o godz. 2 0
w H o t e l u Wi e l k o p o s k i m.
K r o n ik a m i e j s c o w a .
—
Święto N aro do w e. 11 li sto pad a mija 17
od ch w ili o dzyskania niepodległego bytu. W z ro ­
z u m ie n ia potrzeby zgodnej w spółpracy około budow y potężnego g m a c h u P a ń s t w a P olskiego
ze*
strz elm y m y śli w jedno ognisko. K roczm y w p rz y ­
szłość — złączeni węzłem miłości i zgody, a ju tro
P o lsk i będzie jasne i p rom ienne.
Z Okazji Ś w ięta Niepodległości przyozdóbmy
dom y sz ta n d a ra m i, o k n a n alep ka m i, k tó re można
n aby ć w księg arn ia ch , oraz weźmy g rom adn y
udział w uroczystych o b c h o d a c h !
P r o g r a m obchodu: Niedziela, d nia 10 listopada
godz. 18 do 21 — w a r ta honorow a oddziałów PW.
przed po m n ikiem W olności, godz. 18 — uroczystość
HA SEZON JESIEHlw polecamy:
Koszule, tr y k o ty , ska rp etki, p o ń ­
czochy — w w ielkim wyborze.
Kapelusze meskie najnowszych fasonów, krawaty ittf.
De c e n a c h k o n k u r e n c y jn y c h .
I H ¥ fl R
L U j H n
I
l
f ł II f K
S 2 j l n
K ro tosz yn R y n e k 14
OBOK KAWIARNI P. HEILA
ilu LiiiuiLiiij liiiuiwiiciiiiUiiiy klli
¡S tr. 5
przed po m n ik iem M arszałka.
N a p r o g r a m uroczystości złożą s i ę : 1. A n d a n te
religioso z „ R e g u ie m “ M o zarta — odegra o rk ie ­
s tra 56 p.p. 2. P rzem ó w ienie p. prof. Charaazkiewicza. 3. Złożenie wieńca przez p. starostę Wilim owskiego i p. p ułk o w n ik a T yczyńskie go w im ie ­
nin ob yw atelstw a kro toszyńskiego i wojska. 4. „D wie
dole“ W. L a c h m a n a — zaśpiewa chór s e m in a rja ln y .
5. D ek lam acja. 6. „ S z ta n d a ry polskie w K r e m l u “
W. L a c h m a n a — zaśpiewa chó r s e m in a rja ln y .
7. M odlitw a w arszaw ska, C y m e rm a n a — o d eg ra
o rk i e s tr a 5G p.p.
W zw iązku z tą uroczystością K o m itet zw raca
się do in s ty tu c y j i to w arzy stw z ap elem w ydelego­
w an ia przed p om nik osób ze sz ta n d a ra m i. W r a ­
zie sło ty uroczystość odbędzie się w pali szkoły
wydziałowej.
Poniedziałek, d n ia 11 listopada. Godz. 9 do 12
— w a rta h onorow a przed p om n ik iem Wolności,
godz. 8,30 — nabożeństwo d la szkół powezeohnyeh
w kościele f a r n y m , dla szkół średnich w kośoiele
p o k la s ztc rn y m , godz. 9,30 — nabożeństwo dla w o j­
ska w kośoiele p o klasztorn ym , godz. 10,30 — u r o ­
czyste nabożeństwo w kościele p a r a f ia l n y m z od zia­
łam przedstaw icieli władz c y w iln y ch i wojskowych,
deleiraoyj stow arzyszeń i o rg a n iz a c y j ze s z t a n d a ­
r a m i o rs z publiczności.
P o nabożeństwie prz eg ląd wojska, oddziałów
P .W . i o rg s n iz a e y j n a r y n k u i defilada przed p o m ­
nik iem M arszałka.
— S re b r n e gody m ałżeńskie. Z n an y i p o w a ­
żan y w K ro toszy nie kupiec p. W ład y s ław Tykoeiński obchodzi w d n iu 7 b. ni. sreb rn e gody
małżeńskie. C zcigodnym J u b i la t o m życzenia wszel­
kiej pomyślności i dług ieg o żyw ota skład a
R ed ak cja.
W y k ła d y przeciw alkoholow e, zorg anizo w ane
przez Akcję K ato lic k ą odbyw ać się będą o godz.
20 ej w D omu K a to lic k im w d n iac h 7. 8 i 9 bm.
lat
— D obrzyca. W ubieg ły m ty g o d n iu wybuohł
w M leczarni p. O tton a G reczm iela w D obrzycy,
praw dopodobnie przez k ró t k ie spięcie pożar.
P a s tw ą płom ieni pa dła ś w in i a rn ia z drzew a
k r y t a p ap ą i^ 100 sztuk św iń różnego g a tu n k u ,
b t r a t a w ynosi około 20 000 zł. k tó r ą p o k ry w a czę­
ściowo U bezpieczalnia.
~ Gałew. z zagrodzie go sp od arza F r a n c i s z k a
K u b ia k a p raw dopodobnie przez p odrzucenie niedo­
p a łk a przez gości weselnych, w y b u c h ł pożar. P a ­
stwą p ł o m i e n i p adł
stóg pszenioy. S tr a tę
oblicza się n a 600,
zł k tó r a p o k r y w a TJbezpieczalnia.
L
O
S
Y
do li. kl. 34 Loterji Państwow. nadeszły.
Do nubycia w szczęśliwej k ole ktu rze
M. O l e s z a k
skład p a p ie ru
i w yrobów
K I« O T O S K Y .V I t Y M
ty to n io w y ch ,
R
*>. j
C iąg nie nie II. kl. 15, 16, 18 i 19 X I . 1935.
UwagaS
Uwaga §
Odzież kupuj tylko u fachowca
fisie n l le p 5 z e po n ajniższe ] tenis.
Kilka przykładów:
P alla dam skie se o b sad ą Sisfiirasamą
Eleganckie fasony - modele Warszawskie
22iifi ■28"° - 38"® - 5S°® - 69## - 78°* - SB"'1
P fim a Bielskie
Płaszcze męskie dobrego kroju
J * P • 28,!0 - 38®° - §800 - 63GO - 75®° • BO
©
Puls a, m untfufli! giiiiuzlfllue. P ł is z c z e dziecięce.
i
M M KES SZ! ( S J E i i
CElty N A J N I Ż S Z E !
M A G A ZY N
®
1
i
GALANTERJI
ST- NOWICKI
Krot oszyn
Vj»7
K O N FE K C JI
FA
B
R
9K
ATE
K
TtlR
VD
A
C
H
O
W
E
Jj
«5. S ierodzka ESka>
ttlm Koźmińska 5G
13.
|
BIMSOJ0
asfaltow ą
■ A w 0 J 0 |0 > j
A ?fO £
—
/E g a a «eg
uiBaajod
K is iio im n sm za o d s ra u
B O K O B ii! i S t a n T e W ü f l Z S H
SRECffllEŁ, In bryka maszyn - - Doürzycn, tele!, ii.
u
im
-----------------------------;.,r------------- n a ,
mml m mm jesienne-zimowy:
D i a P a ń : n a jn o w s z e m a te rja ły nr; płaszcze,
su kn ie, bluzki.
W ie lk i w y bó r płaszczy d a m s k ic h
w n a jn ow szy ch fasunuuh i kolorach,
Wielki w y b ó r je d w a b i.
na
z m i a n ę m i e s z k a ń polecam
f i r a n y — d y w a n y — chodniki.
C e n y k o n k u r e n c y j n ie n isk ie.
A lfo n s H e i * I b
^ |t ! |c J
q /iz s Op a M c t^ u o is !
! |e } e u j o p u . i i s J
PU 11q-3l u s i u e ^ o i A ^ p o o p b ^ n s i i o d
g
tekturę dachową, lepnik, l
smole.
I
P a n ó w : n a jn o w s z e m a te rja ły
g a rn i tu ry i płaszcze.
!
B jU K M O J O Z S O P
S
- Wp. *3
poleca po cenach k onkurencyjnych w doborowej jakości
Na
©
mm*. ®m' ®m®®m®®®®®i
RROTGSZyHSKU
ES53
■ *" •*
*
im
....................
m
M 5r,
s m a c z n e ciastka, w y b o rn ą k a w ę ,
przy ko ncercie, z a p e w n i tylko
. i K ieinm
lu „®grs 2i!wiiinkii“
Ja n D udek
Eynok 11
|
Rynek II
\
I
Wielki wybór ciasiek deserowych, droźdżowych i (. p.
Codziennie świeży ci|!eb i bułki własnego wypieku.
p © w
r ó c i l e BTrfi
i przyjm u ję n a d a l codziennie od godz. 9 —12
i od 15— 10 tej (3 —6 po p o ł )
Antoni Horyza
D e n ty s t a
K roto szy n, R y n k o w a 4.
itojROizustuiejsze źródło za k u p u
K ro to s zy n , R y n e k 10
A U G U S T Y N P F L Ä M T 3E
Telefon 125
KROTOSZYN
R y n e k 31
Huiidsl towarów Holonlcinych, deiik., wódek i win.
—
—
—• —
—
—
—
deSa!
a rty k u ły p iś m ien n e — p rzy bo ry sz k o ln e —
b iu ro w e o raz g r y to w a rz y s k ie i z ab aw k i
illa dzieci
C ze s ia w Sts*óżewski
K ro toszy n, ul. Z du no w ska 8.
i m im z lest dźwignia handlu i przemysłu

Podobne dokumenty