Rekordowe zwycięstwo: KP Jaworzno 34:0 Tęcza Błędów! [relacja+

Transkrypt

Rekordowe zwycięstwo: KP Jaworzno 34:0 Tęcza Błędów! [relacja+
Jaworznicki Serwis Informacyjny
Rekordowe zwycięstwo: KP Jaworzno 34:0 Tęcza Błędów!
[relacja+fotovideo]
Autor: Dominik Kasprzyk
15.06.2008.
Zmieniony 16.06.2008.
W imponujący sposób piłkarze KP Jaworzno zakończyli ligowe rozgrywki. Na własnym boisku pokonali aż
34:0 Tęczę Błędów, tym samym ustalając nowy klubowy rekord. Dzięki 17 bramkom Radomir Jarzynka
został niekwestionowanym królem strzelców.
Mecz w ogóle mógł nie dojść do skutku, gdyż drużyna Tęczy ma spore problemy kadrowe. Do Jaworzna
przyjechało zaledwie siedmiu piłkarzy i należą im się wielkie brawa za to, że wbrew wszystkiemu walczyli
do końca i nie zeszli boiska po kilku minutach. Przed meczem miała miejsce mała uroczystość. Kapitan
Szczakowianki Dariusz Boś odebrał z rąk prezesa sosnowieckiego podokręgu okolicznościowy puchar za
wywalczenie mistrzostwa A-klasy.
Wbrew wcześniejszym podejrzeniom trener Andrzej Sermak zdecydował się wystawić swój żelazny
skład. Jedyną niespodzianką była gra od pierwszych minut Michała Biskupa. Od pierwszych minut
spotkania nie było wątpliwości, która drużyna jest lepsza. Szczakowianka atakowała i niemal każda akcja
kończyła się bramką. Tymczasem zawodnicy gości tylko sporadycznie opuszczali swoje pole karne i to
najczęściej wówczas, gdy musieli wznawiać grę ze środka boiska. Wielkie strzelanie w 2. minucie
rozpoczął Radomir Jarzynka, strzałem w długi róg pokonując bramkarza Tęczy. Po upływie kwadransa
było już 6:0 i stało się jasne, że szykuje się prawdziwy pogrom. Widząc to Andrzej Sermak zdecydował
się zejść z boiska i wpuścić do gry młodego Przemysława O wyniku opowiada trener A.
Sermak: Ochmańskiego, który odwdzięczył się trenerowi zdobywając cztery bramki. Do przerwy padło
jeszcze kilkanaście bramek i pierwsza połowa skończyła się wysokim 19:0. Niezwykle pozytywnie
zachowywali się kibice, którzy głośno dopingowali przyjezdnych i zachęcali ich do dalszej gry. W przerwie
Klub Kibica przeprowadził nawet szybką zbiórkę pieniędzy, a zebrane środki przeznaczył po meczu na
poczęstunek dla zawodników Tęczy.
W drugiej połowie nic się nie zmieniło. Momentami piłkarze gości starali się przeprowadzać jakiekolwiek
akcje, ale te kończyły się najczęściej w okolicach połowy boiska. W 49. minucie doszło do niecodziennej
sytuacji. W polu karnym faulowany był Paweł Sermak i sędzia wskazał na jedenasty metr. Do wykonania
karnego podszedł bramkarz KP Jaworzno Rafał Polański i pewnym strzałem pokonał bramkarza rywali.
Tym samym wpisał się w jaworznicką tradycję i stał się kolejnym, obok legendarnego Wojciecha
Skrzypka golkiperem zdobywającym gole dla Szczakowianki. W 78. minucie Radomir Jarzynka strzałem z
30 metrów umieścił piłkę tuż przy słupku. Tym samym zdobył 169 bramkę dla Szczakowianki w sezonie i
spowodował, że dotychczasowy rekord klubowy z 1951 roku przestał być aktualny. Ostatnie 10 minut
dostarczyło kibicom i piłkarzom całkiem sporo emocji. Wszyscy chcieli, aby udało się wreszcie ustalić
nowy rekord wysokości zwycięstwa. Dotychczasowy został ustalony w 1951 roku w meczu z BudowlanymiGórka Trzebinia i wynosił 33:0. Tymczasem w 83. minucie licznik zatrzymał się na 32:0 i gospodarze
mimo usilnych starań nie mogli pokonać bramkarza rywali. Dopiero w 89. minucie Jarzynka zdołał
wyrównać rekord. A już w ostatniej minucie spotkania w polu karnym ręką zagrał jeden z przyjezdnych i
Jarzynka pewnym trafieniem z rzutu karnego, zapewnił sobie koronę króla strzelców z 65 trafieniami, a
drużynie nowy rekord, który pewnie nie zostanie pobity przez wiele lat.
Dzięki temu, jakże zasłużonemu sukcesowi obecna drużyna złotymi zgłoskami zapisała się w klubowej
historii. Trudno jest wyróżnić kogokolwiek, bo przy takim wyniku jakiekolwiek indywidualne oceny
zwyczajnie nie mają sensu. Trzeba jednak odnotować niesamowite wyczyny strzeleckie zawodników KP
Jaworzno, a konkretnie Radomira Jarzynki, który zdobył 17 bramek i Pawła Sermaka, który trafił 8 razy.
Wiele ciepłych słów należy się także piłkarzom gości, którzy mimo, że od początku byli bez szans,
zdecydowali się chociaż powalczyć. Gdyby nie dzielna postawa ich bramkarza mecz mógłby się skończyć
jeszcze wyższym wynikiem. Gracze Tęczy udowodnili, co to jest prawdziwe fair play i pokazali, że
niezależnie od wyniku można cieszyć się grą i być przykładem dla innych. W sumie Szczakowianka
zakończyła rozgrywki na pierwszym miejscy A-klasy z niesamowitym bilansem bramkowym 173-29 i 80
punktami. Mimo to drużyna potrzebuje wzmocnień i klubowi działacze prowadzą już rozmowy z kilkoma
ciekawymi zawodnikami. Już teraz można oczekiwać, że w przyszłym sezonie Szczakowianka będzie
głównym faworytem do awansu do IV ligi.
KP Jaworzno – Tęcza Błędów 34:0 (19:0) (Jarzynka 2, 5, 17, 18, 28, 29, 31, 32, 41, 46, 48, 60,
63, 71, 78, 89, 90-k, Sermak A. 7, Rejdych 9, 15, P. Sermak 11, 12, 16, 21, 27, 52, 80, 83, Ochmański
26, 38, 54, 70, Polański 49-k, B. Struski 69) Szczakowianka: Polański – Boś (40. Stachura),
Podralski (40. Struski B.), Adamus (40. Rapacz), Prażmowski – Machaj, Sermak P., Sermak A.
(16. Ochmański), Rejdych – Biskup, Jarzynka Widzów: 700
http://old.jaworznianin.pl
Kreator PDF
Utworzono 9 March, 2017, 01:19