Kliknij tutaj aby przeczytać - Fundacja Na Przekór Przeciwnościom
Transkrypt
Kliknij tutaj aby przeczytać - Fundacja Na Przekór Przeciwnościom
08//tygodnik Psychologia To nasz rozmówca, znany, kołobrzeski psycholog, zaproponował ten temat i od razu dał nam powód do przemyśleń. Cóż, faktycznie, seniorów się aktywizuje, wyciąga z domów, zachęca do uczestniczenia w dziesiątkach programów. Ale o ich uczuciach jakoś nikt nie mówi. Bo to domena młodości? Bzdura. ROZMOWA TYGODNIA Głos Kołobrzegu Piątek, 10 czerwca 2016 Seniorzy! Kochajcie się! Miłość za nic ma metrykę, więc nie bójmy się uczuć, cz.II A Jacek Pawłowski, kołobrzeski psycholog, rozprawia się z mitem seniora, który nie ma już prawa do miłosnych uniesień, a jego seks jest tylko wspomnieniem Iwona Marciniak [email protected] Jacek Pawłowski Przyjmijmy, że mamy do czynienia z seniorem, który owdowiał lub z seniorką, która straciła wieloletniego partnera. Po co im miłość na „stare lata”? Czym dojrzałe uczucie różni się od tego szczenięcego? Właściwie niczym. Przypuszczam, że endorfiny krążą tak samo jak u nastolatków. Neuroprzekaźniki szaleją, dopamina się uśmiecha czyli rausz i słowiki. Zakochanie zawsze jest jak piorun. Różnice pojawiają się potem. Więcej się wybacza, nie zwraca się uwagi na drobiazgi, które kiedyś miały fundamentalne znaczenie. Brązowe oczy nie są dyskwalifikacją, nie przeszkadzają szerokie stopy, łysina jest wręcz ekscytująca, małe piersi czarujące a duże pośladki cudowne. Nie mają znaczenia umiejętności kuchenne czy bezbłędne odróżnianie aktorów. Wzrost? Też, coś! Starsi mogą sobie na więcej pozwolić, bo nic już nie muszą. I to jest najlepsze. Mają dużo do powiedzenia, Zakochany dziadek, to szczęśliwsze wnuki. I co do tego nie ma żadnych wątpliwości FOT. MICHAŁ ŚWIDERSKI Miłość to najlepsza rzecz, jaka się może trafić człowiekowi, a już seniorowi to w ogóle. Jest jak gwiazdka w łapkach wielkanocnego zajączka. Wszystko zaczyna się od nowa. Rumieńce, bezsenność, oczekiwanie, strojenie, szykowanie. Motyle z chustki, krawata sfruwają do brzucha. Odwieczne dylematy „zadzwonić ? nie zadzwonić?”, „dlaczego nie dzwoni” itd.? Ukrywanie się przed dziećmi(!). Miłość nie tylko „nie wie co to pany”, ale za nic ma metrykę. Modne kursy, jak najbardziej, ale miłość też jest trendy i, co mnie cieszy, starsi coraz śmielej wpisują się w nowoczesne trendy. Zakochany dziadek to przecież szczęśliwsze wnuki. Co do tego nie ma wątpliwości. b Jacek Pawłowski jest założycielem i prezesem Fundacji „Na Przekór Przeciwnościom” opowiedzenia i wysłuchania. Są czujni na wzajemne potrzeby. Przy tym wyrozumiali i pomysłowi. Jeżeli ktoś sobie wyobraża, że życie we dwoje po sześćdziesiątce i dalej przypomina egzystencję patyczaków na wietrze, jest w grubym błędzie. Dlaczego publiczne okazywanie uczuć przez osoby starsze ciągle szokuje? Myśli Pan, że to się zmieni? Mnie osobiście nie szokuje, chociaż w ogóle nie przepadam za zbyt ekspresyjnym i intensywnym okazywaniem uczuć publicznie. Nie ma znaczenia czy zjadają się nawzajem starszaki, średniaki czy maluchy. Uwielbiam patrzeć na seniorów, którzy trzymają się za ręce. A jak już wspomina Pani o szokowaniu, to przecież prędzej babcinka prześwięci obściskującą się parkę na przystanku niż młody obśmieje srebrnych. Nastoletnie dzieci chyba w większości wzdragają się na myśl o seksie rodziców. Dorosłe dzieci także. Po co właściwie seniorowi seks? A po co rybie skrzela? Seniorowi seks jest potrzebny przede wszystkim dla zdrowia do rozkoszy, przyjemności, ekstazy, miłości, dreszczy. Tak, starsi ludzie uprawiają seks! Niech to w końcu będzie jasne dla młodych ludzi. Nastolatkowie wzdragają się na myśl o seksie dorosłych, dorośli nie chcą myśleć o seksie na emeryturze, wcześni emeryci nie wyobrażają sobie seksu po siedemdziesiątce. I co? I wszyscy później kochają się i mają się dobrze. Seks dla osób w starszym wieku ciągle stanowi ważny element życia. Seksualność nie wygasa z dojrzałością. Nie ma pstryczka-wygaszcza. Ale równie ważna jest bliskość, czułość, dobroć i troska. Czy są jakieś dane, z których wynika jaki procent seniorów uprawia seks? Kroniki seksualne raczej milczą na ten temat, ale „Raport o seksualności Polaków 2002” wskazuje , że 41 % emerytów przy- znaje się do aktywnego życia seksualnego, a 15 % chciałoby je prowadzić, ale nie ma partnera. Co czwarty mężczyzna po siedemdziesiątce jest sprawny seksualnie. Tyle liczby, ale jak wiadomo istnieje życie pozarubrykowe, tam znajdują osoby dużo starsze i szczęśliwe. Moja koleżanka po 40-tce, twierdzi, że gdy skończy 50 lat przestanie uprawiać seks, bo to nieestetyczne. Akurat! Kokieteria i tyle. Dzieci zarzekają się, że nie będą jadły kawioru bo jest wstrętny, nastolatkowie brzydzą się garniturami, dziewczynki programowo nie chcą spodni, nie siadają z chłopcami w ławce. A potem wiadomo. To trochę jak To nie w porządku ze strony młodszych, że zabraniają starszym miłości z wychowaniem dzieci i opieką nad starszymi. Z dziećmi łatwiej, bo każdy dorosły był dzieckiem, ale dalej już nie da rady. Nikt nie był starszy niż jest teraz i nie ma pojęcia jak to jest. I chwała Bogu, że granica przesuwa się wraz z człowiekiem. Jestem absolutnie pewien, że kiedy Pani koleżance stuknie pięćdziesiątka to dopiero zacznie się naprawdę dziać i nic jej nie powstrzyma przed seksem. Bo to wcale, ale to wcale nie chodzi o estetykę. Seniorzy pewnie sami również zamykają się na uczucia, bo boją się śmieszności, odtrącenia przez dzieci itd. Czy robią sobie w ten sposób krzywdę? Mają obawy przede wszystkim przed dziećmi. Co powiedzą, jaka będzie ich reakcja? To potężny hamulec, ale wszystko da się ułożyć. Zdarza się i tak, że hamulcowym jest zazdrosna przyjaciółeczka, która zgorzkniała siedzi w kącie i ma za złe całemu światu, że jest jej źle. Uważam, że jeżeli już kogoś do- AJacek Pawłowski to kołobrzeski psycholog, założyciel i prezes Fundacji „Na Przekór Przeciwnościom”, specjalista w zakresie pomocy ofiarom przemocy. Od kilku lat jest członkiem Zespołu Interdyscyplinarnego przy Urzędzie Gminy w Kołobrzegu. Prowadzi prywatną praktykę psychologiczną. Ma doświadczenie w terapii indywidualnej oraz grupowej osób uzależnionych, współuzależnionych dorosłych dzieci alkoholikow (DDA) - praca w Poradni Leczenia Uzależnień i Wspóluzależnień, a także dorosłych dzieci z rodzin dysfunkcyjnych. Swoją pomoc oferuje osobom chorym na schizofrenię, depresję, zaburzenia psychiczne, osobom uwikłanym w trudne związki i doświadczajacym przemocy w rodzinie oraz będącym w trudnych sytuacjach życiowych. Prowadzi szkolenia dla pracowników instytucji uprawnionych do wdrożenia procedury „Niebieska Karta”. padnie uczucie i na drodze stanie on, ona to nie ma co gdybać tylko dać się ponieść. Wiele seniorów aktywnie szuka bratniej duszy i dobrze na tym wychodzi. To nie w porządku ze strony młodszych, że zabraniają starszym miłości, emocji i szczęścia we wszystkich przejawach życia. Dokładnie wszystkich. Nie ma monopolu. Jak ich ośmielić? Hm, pomału i etapami. Nie zapominajmy, że mówimy o dorosłych, mądrych, doświadczonych, samodzielnych ludziach. Nie traktujmy seniorów jak dzieci w integracyjnym kółku graniastym. Mam wrażenie, że dobrym wyjściem byłoby ośmielanie międzypokoleniowe i podaj dalej. Czyli kobieta, mężczyzna w średnim wieku przekonuje seniora do wyjścia z domu, zadbania o siebie, zapisania się na kursy itd. I dopinguje do działalności także tej sercowej, potem ogłoszenie „pani szuka pana?”. Ważne, żeby się nie zasklepiać i dać odmrozić. a