Organizacja pracy domowej ucznia klas I – III – referat dla rodziców

Transkrypt

Organizacja pracy domowej ucznia klas I – III – referat dla rodziców
Organizacja pracy domowej ucznia klas I – III – referat dla rodziców
W klasach I – III praca domowa ma przede wszystkim charakter utrwalający
wiadomości i umiejętności nabyte w szkole. Właśnie w zaciszu domowym
dziecko ma okazję do powtórnego przemyślenia czy pogłębienia tematu
poruszanego w klasie. W domu może swobodnie zastanowić się nad tym, czego
dowiedziało się w szkole, porozmawiać z rodzicami, wyjaśnić wątpliwości,
które nasunęły się w związku z lekcją.
W pierwszych latach nauki szkolnej dziecko nie ma jeszcze nawyku uczenia
się samodzielnie ani w szkole, ani tym bardziej w domu. Do takiej pracy trzeba
je stopniowo przygotować. W szkole robią to nauczyciele. Rodzice mogą
wspomagać szkołę w realizacji tych zamierzeń.
W pierwszej klasie początkowo do domu zadaje się niewiele. Jednak
pierwszoklasista już w pierwszych miesiącach swego pobytu w szkole
systematycznie jest wdrażany do obowiązków szkolnych. Współczesna szkoła
dąży do tego, aby zwłaszcza w nauczaniu początkowym ograniczyć odrabianie
lekcji do niezbędnego minimum. Umiejętności nabywane w szkole pobudzają
dziecko do myślenia na temat lekcji także i poza szkołą. Szkolne obowiązki
dopingują do przypominania, które jest tak ważne w procesie utrwalania
nabytych wiadomości i umiejętności. Dzieci pilnie na ogół słuchają co mówi
nauczycielka na lekcji. Ale zdolność koncentracji uwagi dziecka 7-8- letniego
jest jeszcze bardzo mała. Czasem dziecko zagapi się lub zamyśli i może nie
wiedzieć albo zapomnieć co miało przynieść do szkoły, co miało przygotować
lub zrobić. Nie jest to powód do zmartwień. Ważne jest, jaka będzie reakcja
dorosłych w takich wypadkach. Nie wolno bagatelizować pierwszych objawów
nieobowiązkowości. Jeśli rodzic zlekceważy to, że dziecko dostało zły stopień,
że czegoś zapomniało, popełni wielki błąd. Taka reakcja może doprowadzić do
tego, że nasz „zapominalski” zacznie coraz bardziej i coraz częściej
zaniedbywać swoje obowiązki. Jeśli będziemy krzyczeć na dziecko lub karcić je
surowo, postąpimy jeszcze gorzej. W sprawach wychowania potrzebny jest
umiar, opanowanie i wyrozumiałość. Nieodzowna w tych przypadkach jest
rozmowa. Widząc, że dziecko ma trudności, należy mu dyskretnie pomóc,
naprowadzić, wspólnie z nim zastanowić się nad problemem, zawsze starając się
wykazać maksimum zainteresowania. Do należytego wypełniania obowiązków
trzeba przyuczać dziecko od najmłodszych lat. Ważna tu jest też samodzielność,
do której trzeba przyzwyczajać od najmłodszych lat .
A na czym ma polegać pomoc rodziców? Nie chodzi tu o czasochłonną
pomoc. Wręcz niewskazane jest siedzenie z dzieckiem przez cały czas przy
odrabianiu lekcji. Dobrze byłoby natomiast przyzwyczajać je do wykonywania
samodzielnie pracy w określonym czasie. Jest to przyzwyczajanie do dobrej
organizacji. Początkowo można np. czytać w tych godzinach wspólnie
książeczki. W następnych klasach dziecko będzie musiało w tym czasie lekcje
odrabiać. Bywają sytuacje, że dziecko samo nie kwapi się do nauki w domu.
1
Na lekcjach w szkole musiało intensywnie pracować, a hałas i rygor szkolny
wywołały zmęczenie. Po pracowitym dniu dziecko chciałoby w domu odpocząć,
pobawić się, przejrzeć książeczkę. Nie brońmy mu tego.
Do rodziców należy regulowanie proporcji między czasem spędzonym na
zabawie, a innymi obowiązkami dziecka. Trzeba to robić umiejętnie. Kiedy
dziecko nawet po odpoczynku nadal nie zabiera się do lekcji - trzeba mu pomóc.
Porozmawiajmy na temat pracy w szkole, zaproponujmy żeby przeczytało nam
to, co pisało w klasie. W trakcie tej rozmowy zapewne przypomni sobie i to,
czego się nauczyło, i polecenia nauczycielki. Zachęta, zainteresowanie nauką,
dyskretne naprowadzenie, pobudzenie dziecka do działania, do własnej
inwencji, to właśnie jest najlepsza pomoc rodziców.
Pomimo najlepszej pracy w szkole niezbędna jest pewna liczba
samodzielnych ćwiczeń w domu. W domu dziecko wdraża się do samodzielnej
pracy, m. in. uczy się na pamięć wierszy, wykonuje zadania podobne do tych,
które w szkole wykonywało pod kierunkiem nauczyciela.
Możemy wyodrębnić trzy podstawowe funkcje pracy domowej ucznia:
powtarzanie i utrwalanie wiadomości i umiejętności zdobytych w szkole,
pogłębianie i rozszerzanie oraz praktyczne wykorzystanie zdobytych
umiejętności.
Nauka w domu jest więc konieczna i dlatego pierwszorzędną sprawą jest
stworzenie dziecku odpowiednich warunków do pracy. Nie wystarczy odciążyć
ucznia od innych zajęć domowych, aby miał czas na naukę. Należy dziecku
urządzić stałe miejsce pracy. Powinno ono mieć swój stolik, szafkę, półeczkę
lub regał, gdzie będzie układało we właściwym porządku podręczniki, zeszyty
i inne książki. Stolik do odrabiania lekcji musi być tak ustawiony, aby światło
dzienne padało z lewej strony. Ważne jest również oświetlenie elektryczne.
Lampa stołowa nie powinna mieć ani zbyt jaskrawego, ani zbyt słabego światła.
Nieodpowiednie oświetlenie psuje oczy. Krzesełko musi być przystosowane do
wzrostu dziecka tak, aby nie zwisały z niego nogi lub też odwrotnie, aby nie
było ono za niskie. Niewygodna pozycja przy pisaniu i czytaniu może
spowodować przykre konsekwencje, jak garbienie się czy skrzywienie
kręgosłupa. Ma to również zły wpływ na jakość pracy. Ucząc się w pozycji
nieprawidłowej dziecko szybciej się męczy, jest znużone i zniecierpliwione.
Zależy też od ogólnego stanu zdrowia dziecka, od tego czy pomieszczenie
przeznaczone do nauki zostało wywietrzone, czy dziecko dostatecznie już
odpoczęło po zajęciach w szkole, czy ma spokój w domu. Dobrze, jeśli
w rodzinie ustalony jest porządek dnia, w którym przeznacza się czas na różne
zajęcia. W tym rozkładzie znajdują się również określone godziny na odrabianie
lekcji, na czytanie, na zajęcia zgodnie z zainteresowaniami członków rodziny.
Łatwiej też uczyć się codziennie w tych samych godzinach, gdyż po pewnym
czasie wytwarza się trwałe przyzwyczajenie, które powoduje szybsze zabranie
się do konkretnej pracy nad lekcjami. Dziecko w młodszym wieku szkolnym nie
2
powinno uczyć się zbyt późno – w żadnym wypadku po godz. 20, gdyż nie
może ono tracić cennych dla jego zdrowia godzin snu.
Dzieci, które śpią krócej są bardziej nerwowe, niespokojne, pobudliwe lub
przeciwnie, ospałe i apatyczne. W budżecie czasu ucznia odrabianie lekcji
powinno znaleźć się na pierwszym planie, a godziny przeznaczone na naukę
muszą być respektowane przez całą rodzinę. Nie można w tym czasie prowadzić
w domu głośnych rozmów, nie trzeba kręcić się i robić zamieszania lub też
z błahego powodu odrywać dziecka od pracy. Radio i telewizja muszą być
wyciszone. Program telewizyjny w danym dniu nie może być wyznacznikiem
czasu przeznaczonego na naukę w domu.
W trakcie nauki domowej potrzebny jest odpoczynek. Nie można ni stąd,
ni zowąd przerywać dziecku pracy i wysyłać je do sklepu po drobne zakupy,
czy też kazać wynieść śmiecie. Wykonywanie takich czynności może być dla
dziecka doskonałym relaksem. Krótkie przerywniki w pracy połączone
z ruchem na powietrzu są nawet wskazane, tylko powinny być stosowane we
właściwym czasie. Dziecko musi najpierw skończyć zaczętą pracę lub
doprowadzić ją do jakiegoś punktu, np. przeczytać do końca czytankę, odrobić
ćwiczenia i wtedy może zrobić sobie przerwę. Ważne jest, żeby dziecku nie
przerywać w pracy. Zwłaszcza, że dziecko w młodszym wieku szkolnym ma
jeszcze kłopoty z koncentracją uwagi i raz oderwane od nauki będzie miało duże
trudności z powtórnym wdrożeniem się do pracy.
Stworzenie dziecku dobrych warunków do nauki w domu nakłada na rodzinę
wiele obowiązków. Składa się na to przyjemnie urządzony kącik dziecka,
funkcjonalny warsztat pracy, przestrzeganie higieny pracy umysłowej.
Pora odpoczynku, zabawy czy rozrywki powinny być z góry ustalone tak,
aby w czasie odrabiania lekcji inne zajęcia nie zakłócały dziecku spokoju.
W ten sposób nauce szkolnej i domowej dziecka nadajemy rangę spraw
ważnych ucząc je od małego poważnego traktowania obowiązków szkolnych.
Nawet najbardziej komfortowe warunki, własny pokój i biurko nie
zapewniają jeszcze sukcesów w nauce, jeśli dziecko napotyka w domu na
obojętność ze strony rodziców czy nawet na lekceważący stosunek do jego
pracy domowej nad lekcjami, jeśli jest pozostawione samo sobie.
Dzieci w młodszym wieku szkolnym nie potrafią początkowo sprostać
wszystkim obowiązkom szkolnym. Pomoc rodziców daje im poczucie
bezpieczeństwa, a także zadowolenia i radości, jeśli dostrzegają jego wysiłki
i chwalą .
Dziecko wykonując swoje szkolne obowiązki musi być przekonane, że to,
co robi jest ważne i potrzebne. Już sam fakt, że w czasie odrabiania lekcji
w domu pozostali członkowie rodziny starają się zachowywać cicho, nie
przeszkadzają dziecku i z byle powodu nie odrywają go od zajęć, jest dowodem,
że dorośli doceniają pracę dziecka. W atmosferze życzliwości i zrozumienia
kształtują się takie cechy, jak pilność i wytrwałość. Dziecko cieszy się, jeśli
rodzice dostrzegają jego sukcesy, żywo interesują się jego nauką, jeśli znajdują
3
czas na to, aby porozmawiać z nim o szkole. Wyrazem zainteresowania pracą
dziecka jest m. in. kontrola. W przypadku, gdy dziecko jest pilne i staranne,
wystarczy od czasu do czasu sprawdzić jego zeszyty.
Czasem kontrolę trzeba przeprowadzić bardziej systematycznie. Jeśli potrafimy
dostrzegać nawet drobne sukcesy i powodzenia, jeśli pochwalimy lub
nagrodzimy dziecko za jego wysiłek, na pewno sprawimy mu tym ogromną
radość i tym samym zwiększy się jego zapał do nauki. Poważnego traktowania
nauki dziecka nie można sprowadzać do ciągłego wypytywania o stopnie.
Nie wymagajmy, aby dziecko miało same piątki. Dziecko powinno uczyć się
w miarę swoich możliwości, zawsze jednak z zainteresowaniem oraz
zrozumieniem.
Zdarza się również i tak, że niektórzy rodzice płacą dzieciom za piątki.
Kierując się zdrowym rozsądkiem, nie powinno się tego robić. Wyrabia to
bowiem komercjalny stosunek do nauki. Natomiast można przewidzieć nagrodę
za dobre stopnie na koniec roku, np. rower, piłkę, wrotki czy wycieczkę. Taka
niespodzianka będzie cenna ze względów wychowawczych.
Zdarza się, że rodzice dzieci z klas młodszych są bardzo przejęci nauką
swych pociech i poświęcają im dużo czasu. Siedzą lub stoją nad dzieckiem,
kiedy odrabia lekcje, nieustannie nim dyrygują. Czasem zniecierpliwieni zbyt
wolnym tempem pracy dziecka ponaglają je lub dyktują co ma pisać. Bywa też,
że nawet wyręczają dzieci w wysiłku umysłowym. Nauczyciele zaś łatwo
rozpoznają, że niektórzy rodzice wykonują prace domowe za dziecko.
Nauczyciel bywa wtedy w kłopotliwej sytuacji. Jaki stopień postawić w takim
wypadku? Przecież ocenia się wyłącznie samodzielną pracę dziecka. A sprawa
uczciwości? Jak to wytłumaczyć dziecku? Wykonywanie różnych prac za
dziecko jest z gruntu szkodliwe. Hamuje samodzielność dziecka, przyzwyczaja
do nieuczciwości, jak również do unikania większego wysiłku. Niepotrzebną
nadgorliwością jest także robienie dziecku dyktand w domu, jeśli okaże się,
że robi ono błędy. Tekst przeznaczony do pisania ze słuchu musi być wcześniej
dobrze opracowany i stosowany po uprzednim uzgodnieniu z nauczycielką.
Rola rodziców w pierwszych latach nauki dziecka polega na wdrażaniu go do
samodzielności. W żadnym wypadku nie można zastępować dziecka
w wypełnianiu jego szkolnych obowiązków. Złym objawem zainteresowania
rodziców pracą domową dziecka jest zadawanie mu za karę przepisywania lub
czytania, a jeszcze gorszym objawem fałszywego zainteresowania nauką
dziecka jest bicie za złe stopnie i wszelkie niepowodzenia szkolne. Atmosfera
strachu powoduje stany lękowe i nerwowość u dzieci. Żeby dziecko chętnie
uczyło się w domu, trzeba mu stworzyć odpowiednią atmosferę sprzyjającą
nauce, zaś dobra atmosfera zależy przede wszystkim od rodziców. Czasem
mimo kłopotów trzeba uśmiechnąć się do dziecka, życzliwie z nim
porozmawiać na temat lekcji, obejrzeć zeszyty, pochwalić lub wyrazić swe
niezadowolenie. Słowem trzeba dziecko traktować poważnie.
4
Czasem jedno zdanie wypowiedziane przez nas ciepłym tonem znaczy więcej
niż cała tyrada krytycznych uwag.
Ważny wpływ na organizację pracy domowej ma samodzielność dziecka.
Stopień samodzielności dzieci zależy głównie od tego, jak postępują z nim
dorośli, którzy go wychowują. Jeśli dziecko będzie wyręczane przez rodziców
w różnych pracach, nie będzie samodzielne przy wykonywaniu pracy domowej.
Bardzo istotną sprawą jest też nauczenie dziecka obowiązkowości. Chodzi tu
głównie o systematyczne przynoszenie do szkoły potrzebnych przyborów
szkolnych i dokładne wykonywanie poleceń nauczycielki. Dziecko musi dobrze
zapamiętać, co jest zadane do domu. Do zadań domowych w klasach I – III
zalicza się również przyniesienie z domu różnych materiałów, o które trzeba się
postarać. Dziecko musi samo przyzwyczajać się do zapamiętywania poleceń
nauczycielki. Kiedy już dziecko zabierze się do pracy, niech pracuje
samodzielnie. Dopiero w razie konieczności, jeśli zauważymy, że odrywa się od
pracy, przypilnujmy, aby najpierw skończyło rozpoczętą naukę. Powinniśmy
zawsze być w pobliżu i obserwować pracę dziecka, czuwając nad prawidłowym
przebiegiem odrabiania lekcji. Nie wolno dziecka pozostawiać samemu sobie,
ani też wtrącać się do jego pracy, wystarczy kontrola odrobionych prac.
Nim dziecko przystąpi do odrabiania lekcji, dobrze byłoby z nim
porozmawiać. Jest to element mobilizujący do nauki, a także ma duży wpływ na
utrwalenie wiadomości. Dzieci z klas I-III dopiero trzeba nauczyć, jak mają się
uczyć. Ważnym elementem nauki domowej będzie przypominanie i
zapamiętywanie, które dokonuje się przy pomocy ze strony rodziców.
Dzieci w młodszym wieku szkolnym już po trzech dniach zapominają, czego się
nauczyły. Żeby temu zapobiec należy ciągle powtarzać i utrwalać zdobyte
wiadomości i umiejętności. Ważne jest, aby dobrze nauczyć się tego, co ma być
zapamiętane. Nie można po pobieżnej nauce przystępować do odrabiania lekcji
z innego przedmiotu. Trzeba dobrze przygotować jedną lekcję, a dopiero po jej
ukończeniu brać się do następnych. Wskazane jest też przeplatanie prac
pisemnych pracą ustną – czytaniem lub nauką wierszy na pamięć. Ważne jest
też przeplatanie zadań trudnych łatwiejszymi. Na koniec należy zostawiać raczej
zajęcia łatwiejsze, piśmiennicze, graficzne i najbardziej lubiane.
Nieodzownym warunkiem nauki domowej jest dobre zrozumienie
przerabianego materiału. Mechaniczne zapamiętywanie nie daje dobrych
rezultatów. Trzeba więc przyzwyczajać dziecko, że jeśli czegoś nie rozumie,
powinno pytać w szkole, jak też i w domu.
Warto wspomnieć, że w czasie nauki domowej dziecka należy stosować
przerwy na odpoczynek. Pauzy nie mogą być zbyt długie, aby dziecko nie
zapomniało przez ten czas, czego się nauczyło. Z drugiej strony dziecko nie
może uczyć się zbyt długo bez przerwy, gdyż zmęczenie powoduje gorsze
i mniej trwałe przyswojenie wiadomości. Dzieci z klas I-III nie powinny zbyt
długo pracować nad lekcjami w domu. Mogą siedzieć nad lekcjami od 30 minut
do 1 godziny i to z kilkuminutową przerwą. Długie ślęczenie nad zeszytami
5
i podręcznikami kosztem innych zajęć i rozrywek, nieraz kosztem snu, wpływa
ujemnie na ogólny rozwój dziecka.
Bibliografia :
Kozak Halina: „Organizacja pracy domowej uczniów klas początkowych” ; W-wa 1984
Polak Wojciech: „Organizacja pracy domowej ucznia” ; NK ; W-wa 1965
Kujawiński Jerzy: „Doskonalenie pracy lekcyjno-domowej w klasach początkowych”;
WSiP 1990
Opracowanie : MAŁGORZATA MAŁEK
6