piosenki i wiersze winogrona

Transkrypt

piosenki i wiersze winogrona
WRZESIEŃ
Mija ciepłe lato
Wkrótce przyjdzie jesień.
Zbudził się o świcie
Niespokojny wrzesień…
Grzegorz Karasiewicz
PRZYSŁOWIA:
• Burze we wrześniu nieraz wróżą, że rok następny da zboża dużo.
• Chodzi wrzesień po rosie, zbiera grzyby we wrzosie.
• Czym dłużej jaskółki we wrześniu zostają, tym dłużej piękne i jasne dni
bywają.
• Gdy we wrześniu grzybów brak, niezawodny zimy znak.
• Skoro wrzesień to już jesień, ale jabłek pełna kieszeń.
WAŻNIEJSZE DATY:
1 września: pierwszy dzień szkoły
8 września: Międzynarodowy Dzień Piśmiennictwa, Dzień Dobrej
Wiadomości
9 września: Międzynarodowy Dzień Urody
16 września: Dzień Polskiego Bluesa
21 września: Międzynarodowy Dzień Pokoju, Światowy Dzień Dziecięcego
Orderu Uśmiechu
trzeci weekend września: akcja Sprzątanie Świata
22 września: Europejski Dzień bez Samochodu
23 września: początek astronomicznej jesieni
26 września: Światowy Dzień Serca
27 września: Światowy Dzień Turystyki
28 września: Światowy Dzień Morza
30 września: Dzień Chłopaka
Cz. Janczarski „Jaś i zabawki”
„Jaś ma pociąg elektryczny, co po szynach wkoło mknie
Chciał się z Jasiem bawić Lutek, ale Jaś zawołał „Nie”
To jest moja zabawka i dla siebie ją mam
Odszedł Lutek od Jasia, teraz Jaś został sam.
Jaś ma konia na biegunach, co kołysze się buj, buj.
Chciał na konia wskoczyć Włodek, a Jaś mówi „koń jest mój”.
To jest moja zabawka i dla siebie ją mam
Odszedł Włodek od Jasia, teraz Jaś został sam.
Jaś ma piłkę kolorową, która skacze jeszcze jak
Chciał się z Jasiem bawić Adam, lecz Jasiowi to nie w smak.
To jest moja zabawka i dla siebie ją mam
Odszedł Adam od Jasia i znów Jaś został sam.
Pociąg stanął, konik usnął, w ciemnym kącie piłka śpi.
Jaś nasz stoi wśród zabawek i ociera słone łzy.
-Gdzie są moi koledzy? Przecież tylu ich mam.
Wszyscy bawią się razem, a ja jestem tu sam”.
„O prawach dziecka” Marcin Brykczyński
"Dzieci" - Gellnerowa Danuta
Niech się wreszcie każdy dowie
I rozpowie w świecie całym,
Że dziecko to także człowiek,
Tyle, że jeszcze mały.
Dlatego ludzie uczeni,
Którym za to należą się brawa,
Chcąc wielu dzieci los zmienić,
Spisali dla was mądre prawa.
Więc je na co dzień i od święta,
Spróbujcie dobrze zapamiętać.
Nikt mnie siłą nie ma prawa zmuszać do niczego,
A szczególnie do robienia czegoś niedobrego.
Mogę uczyć się wszystkiego, co mnie zaciekawi
I mam prawo sam wybierać, z kim się będę bawić.
Nikt nie może mnie poniżać, krzywdzić, bić wyzywać,
I każdego mogę na ratunek wzywać.
Jeśli mama albo tata, już nie mieszka z nami,
Nikt nie może mi zabraniać spotkać ich czasami.
Nikt nie może moich listów czytać bez pytania,
Mam też prawo do tajemnic i własnego zdania.
Mogę żądać aby każdy uznał moje prawa
A gdy różnią się od innych, to jest moja sprawa.
Tak się tu w wierszu poukładały,
Prawa dla dzieci na całym świecie,
Byście w potrzebie z nich korzystały
Najlepiej jak umiecie.
Wszystkie dzieci
na całym świecie
są takie same lubią skakać na jednej nodze
i lubią zanudzać mamę.
Wszystkie dzieci
na całym świecie
śpiewają wesołe piosenki
i byle kamyk,
i byle szkiełko
biorą jak skarb
do ręki.
Podobno dzieci
na całym świecie
bywają niegrzeczne czasem,
lecz to nie u nas,
nie w naszym mieście to gdzieś za górą, za lasem.
„Kto się bawi” Urszula Piotrowska
Kto się bawi zabawkami,
niech usiądzie w kółku z nami
i wybierze, którą lubi,
byle tylko jej nie zgubił.
Puf, puf, puf, pociąg jedzie,
Maszynista jest na przedzie.
Raz, dwa, trzy,
A w pociągu ja i Ty.
Kto chce kotka? Kto chce misia?
Wszystkim się dzielimy dzisiaj.
Iwona Salach „Zabawki”
Gdy zabawkę chcesz zdjąć z półki,
Najpierw o to spytaj Panią,
A pozwoli gdy zobaczy,
Zbudujemy garaż z klocków,
Jaką masz ochotę na nią.
samochody będą w środku.
Gdy sam nie potrafisz potem,
Brum, brum, brum, brum auta warczą,
jej odłożyć na półeczkę,
uciekamy innym autom,
znowu Pani Ci pomoże.
wygram wyścig ja i Ty.
Szanuj swoją zabaweczkę.
Urządzimy bal dla lalek.
Włożą suknię i korale,
pantofelki atłasowe
jak królewny jednym słowem.
Tra, la, la, la tańczymy w parach
Urszula Piotrowska „Taniec baniek mydlanych”
Puszczały dzieci bańki mydlane, a bańki nagle zaczęły taniec.
i już pląsa cała sala.
Porwał je wietrzyk do pląsów skory, a tęcza swoje dodała kolory.
Raz, dwa i trzy z laką tańczę ja i Ty.
Poszybowały, hen, ku obłokom, nikt ich nie złapie, bo są wysoko.
Skaczą piłki i skakanki,
aż kołyszą się firanki.
Posiedzimy chwilkę w ciszy,
bo już myśli nikt nie słyszy.
ojoj, oj, oj na dziś koniec,
bo zabawki są zmęczone.
Raz, dwa, trzy, posprzątam ja Ty.
Słonko zdziwione na bańki patrzy jak z promykami grają teatrzyk.
Nie zabawiły długo wśród chmurek, wirują w tańcu w górę i w górę,
i już je widać w świetle księżyca, każda się nimi gwiazda zachwyca
i opowiada bańkowe baśnie…
Niech Ci się przyśnią, gdy dzisiaj zaśniesz.

Podobne dokumenty