Zimowe spacery są mi potrzebne
Transkrypt
Zimowe spacery są mi potrzebne
Zimowe spacery są mi potrzebne Cztery pory roku to wspaniałe bogactwo, jakim obdarzyła nas natura – zmieniające się kolory, barwy, zapachy. Dla dziecka obserwacja i poznawanie tej różnorodności jest czymś fantastycznym, korzystajmy zatem z atrakcji, jakie również niesie ze sobą zima. Spróbujmy razem z dzieckiem cieszyć się śniegiem i ruchem na świeżym powietrzu, ponieważ przemawia za tym wiele względów. Po pierwsze: Małe dzieci są bardziej podatne na infekcje, zwłaszcza dróg oddechowych. Wynika to między innymi z ich budowy i niedoskonałej jeszcze obrony przed czynnikami zakaźnymi (wirusy, bakterie). Nie oznacza to jednak, że zima wyklucza spacery i zabawę na świeżym powietrzu. Wręcz przeciwnie - dobrze zaplanowane zimowe spacery, do których dziecko jest odpowiednio przygotowane, wspaniale hartują organizm, wzmacniają system odpornościowy oraz dostarczają dziecku nowych doświadczeń i sporej porcji frajdy. Ruch na świeżym powietrzu jest bardzo stymulujący dla dziecka i jego rozwoju, a chłodne i czyste powietrze poprawia krążenie krwi i przyswajanie tlenu, pobudza do głębokiego oddychania i oczyszczania dróg oddechowych z zanieczyszczeń drobnoustrojami i pyłami oraz wzmaga apetyt. Kształtujemy w ten sposób prawidłowe nawyki higieniczne dziecka, bo przecież nikt nie zaryzykowałby stwierdzenia, ze świeże powietrze i ruch na nim szkodzi dziecku. Mamy do Państwa prośbę – nie proście nas, żebyśmy nie wychodzili z dziećmi na ogródek! To naprawdę jest dla ich dobra! Zawsze przed wyjściem sprawdzamy jaka jest temperatura na zewnątrz, pamiętając, że wilgoć i wiatr wzmagają odczucie zimna. Dla najmłodszych dzieci, które spacer spędzają mniej aktywnie bezpieczna temperatura to od -5 do -10 stopni Celsjusza. Oczywiście pod warunkiem, że nie wieje silny wiatr i nie pada. Dla aktywnych maluchów, wyruszających na spacer na własnych nogach, biegających, bawiących się czynnie właściwie każda temperatura jest dobra. Zatem zamiast prosić nas o niemożliwe, czyli ograniczenie spacerów w okresie jesiennozimowym, przygotujmy dzieci na spacer. Watro przyjrzeć się ubiorowi dziecka: doskonale sprawdza się ubiór na cebulkę powietrze miedzy kolejnymi warstwami stanowi dodatkową izolację dla ciepła. Przygotowując strój dla malucha zadbajmy, aby był ciepły, wygodny. Ubranka blisko ciała powinny być wykonane z naturalnych włókien, tak aby skóra mogła oddychać. Jako ubranie zewnętrzne najlepiej sprawdzają się kombinezony z tkanin impregnowanych, nieprzemakalnych - dla najmłodszych jednoczęściowe, dla aktywnych dwuczęściowe. Niezbędne są także rękawiczki i szalik. Pamiętajmy o trzech strategicznych punktach ciała, które muszą być dobrze zabezpieczone: głowa - przez nią ucieka najwięcej ciepła - obowiązkowo czapka najlepiej z nausznikami i wiązana pod brodą; nogi - zazwyczaj szybko marzną, dlatego wygodne, ciepłe i nieprzemakalne buty to podstawa, rękawiczki – bardzo ułatwiają zabawę, dobrze by było, aby łatwo się je zakładało. I jeszcze kilka uwag, które prosimy przyjąć z życzliwością i rozwagą: postarajcie się Państwo pomyśleć troszkę szerzej, czyli o innych dzieciach również (mam tutaj na myśli, te szkraby, które korzystają z zabaw na świeżym powietrzu). Jeśli przyprowadzacie dziecko przeziębione, niedoleczone po chorobie, to nie dość, że narażacie inne przedszkolaki na zarażenie, to jeszcze prosicie nas, aby odebrać tym zdrowym możliwość wyjścia na ogródek, bo wasze dziecko jeszcze nie powinno przebywać na świeżym powietrzu… pamiętajcie o właściwym ubiorze, wygodnym i spełniającym wymogi pogodowe zaufajcie nam – nauczycielkom. Robimy wszystko z pełną odpowiedzialnością i dużą troską o dobro Waszych dzieci, choć czasem trudno pogodzić wymagania wszystkich!