Szkolniaczek - Szkoła Podstawowa Nr 2

Transkrypt

Szkolniaczek - Szkoła Podstawowa Nr 2
Dzień Dziecka to dobra okazja do wspólnej zabawy. Oto nasze
propozycje kilku zabaw, które możecie wykorzystać w każdej chwili.
Ładne posągi
Uczestnicy zabawy tańczą w rytm żywej muzyki. W nieoczekiwanym momencie
prowadzący przerywa muzykę. Wszyscy muszą pozostać w bezruchu przez dziesięć
sekund, zachowując tę samą pozycję, w której zastała ich przerwana muzyka.
Ten, kto zachwieje się lub upadnie, wykupuje fant.
Szkolniaczek
SZKOŁA PODSTAWOWA NR 2
ŻYTNIA 47; 87-800 Włocławek
telefon: 0542338163
fax: 0542338163
strona internetowa:
www.sp2.wlc.pl
maj nr 9/2015
Egzemplarz bezpłatny
Na smyczy z balonem
Do tej zabawy potrzebnych jest wiele baloników
i
szpulka
sznurka.
Uczestnicy
zabawy
przywiązują balonik na sznurku do kostki u nogi.
Celem zabawy jest zgniecenie baloników
pozostałych uczestników zabawy i uchronienie
własnego. Ci z uczestników, którym balonik
pęknie, odpadają z zabawy. Wygra ten, komu
uda się zachować nienaruszony balonik.
Wszyscy do mnie!
Jest to zabawa w chowanego, ale w nieco
odmienionej wersji. Chowa się tylko jeden
z uczestników zabawy. Pozostali go szukają.
Kiedy ktoś go znajdzie, chowa się razem z nim.
Karę ponosi ostatni z graczy, który znajdzie
kryjówkę lub pierwszy, któremu uda się do niej
dotrzeć.
Zginanie zabronione!
Zawodnicy przemieszczają się od linii startu do linii mety ze sztywnymi ramionami
i nogami. Absolutnie zabronione jest zginanie kolan. Ten, kto nie przestrzega zasad,
zostaje zdyskwalifikowany. Bieg będzie trudniejszy, jeśli konkurentom zostanie
założona na ramię miękka chustka, która nie powinna z niego spaść.
Człowiek - karuzela
Jeden z uczestników zabawy wykonuje około dziesięciu szybkich obrotów wokół
samego siebie z otwartymi oczami, po czym schyla się, żeby podnieść piórko,
na które z całych sił dmuchają jego koledzy. Wygra ten, kto podniesie piórko
w jak najkrótszym czasie... chociaż w głowie się trochę kręci.
Zespół redakcyjny: p. D. Latowska, p. M. Weber, p. P. Reroń
oraz uczniowie z Koła Przyjaciół Biblioteki.
Międzynarodowy Dzień Dziecka został ustanowiony w 1954 roku przez
Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych dla upowszechniania
ideałów i celów dotyczących praw dziecka zawartych w Karcie Narodów
Zjednoczonych. Obchodzony jest od 1955 roku w różne dni roku w różnych krajach.
Święto propaguje braterstwo i zrozumienie pomiędzy dziećmi całego świata oraz
promuje działania na rzecz ich pomyślnego rozwoju. Inicjatorem tego święta jest
organizacja zwana International Union for Protection of Childhood, której celem
było zapewnienie bezpieczeństwa dzieciom
z całego świata. W Polsce MDD
obchodzony jest 1 czerwca. Od 1994 roku tego dnia w Warszawie obraduje Sejm
Dzieci i Młodzieży.
Większości z nas , święto to kojarzy się z luźniejszym dniem w szkole i całą masą
prezentów. To czas radosnej zabawy, kojarzonej wszędzie i bez wyjątku
z przywilejami młodego wieku.
Wszystkim dzieciom,
tym małym i dużym w dniu ich święta
życzymy
szczęścia, zdrowia i pomyślności,
niech słońce Wam jasno świeci i w radości upływają dni.
niech słońce Wam jasno świeci i w radości upływają dni.
Wywiad z panią Wicedyrektor
Ewą Sempławską
1. Ile ma pani lat?
8. Czy lubi pani słodycze?
Nie jestem jakimś wyjątkowym łasuchem, ale lubię zjeść czekoladki, np.
malagę albo chałwę waniliową, ale jak każda kobieta liczę kalorie...
W pewnym okresie życia na tak postawione
pytanie odpowiada się pokrętnie albo wcale.
Powiem tak. Mam tyle lat, na ile się czuję, a ci,
którzy tego nie wiedzą, niech spekulują... Może ktoś trafi. Maleńką
podpowiedzią niech będzie to, że zawodowo jestem tak ,,stara” jak nasza
szkoła, bowiem pracę rozpoczęłam w 1981 roku, gdy oddano ją do użytku.
9. Jakie ma pani marzenie?
2. Skąd pani pochodzi?
Lubię tańczyć, ale czy potrafię...Czasami moi partnerzy stawiają mi zarzut, że
próbuję prowadzić. Zatem taniec w parze nie jest moją domeną, ale w
kółeczku, czemu nie...
Jestem ,,słoikiem”, ale nie warszawskim, lecz włocławskim. Pochodzę
z grodu Władysława Łokietka, czyli z Brześcia Kujawskiego, który położony
jest 11 km od naszego miasta.
3. Jaki jest pani znak zodiaku?
Jestem zodiakalnym strzelcem, ale w życiu nie stosuję ani łuku, ani strzały.
4. Jakie obowiązki należą do wicedyrektora szkoły?
Do zadań wicedyrektora należą m. in.: współkierowanie szkołą,
nadzorowanie wszystkich obszarów, które składają się na pracę placówki
oświatowej, planowanie uroczystości, apeli w grupach wiekowych,
organizowanie wyjść do teatru, multikina, bibliotek, a także, i z tego się
cieszę najbardziej, praca z uczniami.
5. Jakiego jest pani wzrostu?
To dopiero pytanie...Marzenia są jak witaminy, które stanowią suplement
diety. Zatem marzenia uważam za bardzo ważne i potrzebne uzupełnienie
życia. Marzę o wielu rzeczach i marzę o tym, by się one spełniły.
10. Czy lubi pani tańczyć?
11. Jakie jest pani motto na życie?
Moim życiowym credo jest zdanie wypowiedziane przez Blaisea Pascala:
,,Człowiek stworzony jest na to, by szukać prawdy, a nie by ją posiadać”.
12. Jaki jest pani ulubiony kolor?
Uwielbiam kilka kolorów, np.: czarny, beżowy, brązowy, ciemnozielony.
13. Czy ma pani jakieś zwierzę?
Moim pupilem jest Rico, który jest maltańczykiem. Biała kuleczka, która
rozumie człowieka bardziej niż niejeden człowiek.
14. Czy zawsze chciała pani zostać nauczycielem?
Jestem średniego wzrostu, tj. 1,60, ale dodaję sobie, nosząc obuwie na
obcasach.
Nauczyciel to nie zawód lecz misja. Wymarzyłam go już w dzieciństwie,
potem robiłam wszystko, by je spełnić. I oto jestem. Teraz tylko trzeba
zapytać tych, których uczyłam i uczę, jak oceniają moją pracę...
6. Czy ma pani dzieci?
15. Od ilu lat jest pani wicedyrektorem?
Mam jednego dorosłego syna i jego żonę, czyli synową. Zatem mam dwoje
dzieci.
Funkcję wicedyrektora pełnię czwarty rok. Czy to dużo, czy mało...Nie
wiem, ale wiem, że to zupełnie inny charakter pracy i nie lada wyzwanie.
7. Czy lubi pani czytać książki? Jeśli tak to jakie?
16. Jak pani spędza wolny czas?
Książki ,,jem łyżkami”, tzn. uwielbiam czytać i czytam ich ogromne ilości.
Co do gatunku to oczywiście powieści, dzięki którym mogę przeżyć pewnego
rodzaju oczyszczenie. Jeśli chodzi o rodzaj, to także liryka, a więc wiersze,
które czytam i sama też piszę.
Każdy wolny czas poświęcam na ulubione czynności, np.: czytanie książek,
grę w scrabble, jazdę na rowerze. Łapię każdą chwilę, gdy przychodzi
natchnienie, by pisać wiersze.

Podobne dokumenty