Kuriera dla Seniora - Wydanie 2/2015

Transkrypt

Kuriera dla Seniora - Wydanie 2/2015
Wydanie 2/2015 (8)
ISSN 2300-312X
15 kwietnia 2015
Na straży dobrych
praktyk
str. 2
Rozwiązanie dla
zmarzluchów str. 5
Walcz o godne
życie
Babcia Klocia
str. 6
Turystyka
najlepszą...
str. 7
Wiek to nie
choroba
str. 3
str. 4
List od Redakcji Polski problem z długowiecznością
Drodzy nasi 65+,
z
Wiosennie witamy Państwa i zachęcamy do lektury
kolejnego wydania „Kuriera dla Seniora. Dozwolone od 65 lat.” Dziękujemy za miłe listy i odpowiedzi
na anonse. Szczególnie dziękujemy wszystkim, którzy przysłali swojej poparcie dla przyspieszenia prac
nad ustawą regulującą świadczenia dożywotnie.
Wiosna to czas przebudzenia więc i w takim duchu
przygotowaliśmy dla Państwa artykuły.
W sekcji Prawo i Finanse przedstawimy instytucje,
które swoimi działaniami, starają się oddziaływać
na przedsiębiorstwa, by działały etycznie. W sekcji
Godne Życie przybliżymy Państwu działalność wolontariatu. Jak się okazuje, możliwość pomagania
innym może mieć zbawienny wpływ na nas samych
i nasze zdrowie psychiczne. Poruszymy również
kwestię zdrowia fizycznego. W sekcji globtroterskiej, we współpracy z Polskim Towarzystwem Turystyczno-Krajoznawczym, zachęcimy Państwa do
podjęcia aktywności łączącej pokolenia. Również
nasz kącik dbania o zdrowie na wiosnę przedstawi
rozwiązania medycyny niekonwencjonalnej z zakresu profilaktyki. W naszym Kurierze pojawia się
również nowa sekcja „Poskromić technologię”. W tej
części będziemy opiniować i pisać o nowinkach technologicznych stworzonych z myślą o seniorach.
Miłej lektury!
Redakcja
Nasze życie wydłuża się. Ten trend jest znany i widoczny od XVIII wieku. Sam Wolfgang Amadeus
Mozart zmarł w sędziwym wieku 35 lat. Dzisiaj
w XXI wieku z dużą łatwością dożywamy 70 lat.
Grupa osób przeżywających 100 lat również wrasta. Rozwój medycyny, większa świadomość, dostęp do informacji bezpośrednio przekłada się na
to, że żyjemy zdrowiej, więcej ćwiczymy, nie palimy. Zaskakującym jest jednak fakt, że do tej pory
systematyczny niewielki wzrost dalszego trwania
życia, przeszedł w fazę dynamiczną. Jak co roku,
Główny Urząd Statystyczny podał zmiany w tablicach dalszego trwania życia obu płci.
Uśredniony wzrost w miesiącach przewidywanej długości życia Polaków przedstawia poniższa tabela:
2012-2013
2013-2014
30-50 lat
4 mc
6,4 mc
51-60 lat
2 mc
5,5 mc
61-70 lat
1,5 mc
4,4 mc
71-79 lat
1,6 mc
3,4 mc
W ciągu ostatniego roku przewidywana długość życia najbardziej wydłużyła się u osób w wieku do 50
lat – aż o 6 miesięcy. Gdy dodamy do tego przyrost
z roku poprzedniego, to okazuje się, że grupa w ciągu
zaledwie ostatnich dwóch lat, wydłużyła swoje życie
prawie o rok! W grupie 60-latków przewidywana długość życia dla obu płci wydłużyła się o 5, 5 mc. Do tej
pory długość życia wzrastała dwa razy wolniej.
Z naszego ludzkiego punktu widzenia, dane te napawają optymizmem. Jednak w skali państwa, w zestawieniu z danymi demograficznymi pojawia się niemały kłopot. Obecnie jest 6 mln osób w wieku emerytalnym.
Prognozy demograficzne przewidują, że w 2035 roku co czwarty Polak będzie emerytem. Starzenie się społeczeństwa oraz wydłużanie się dalszego trwania życia, sprawiają, że gospodarka i system państwowy musi przeformułować fundamentalne zasady działania. Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie będzie w stanie obsłużyć
tak dużej liczby emerytów - ani takiej ilości, ani tak długo żyjących.
Z informacji zawartych w badaniach pt.: „Czy polski system emerytalny może zbankrutować” opracowany
przez dział analiz Bankier.pl czytamy: „Według najbardziej pesymistycznych scenariuszy ZUS upadnie w ciągu 5-8 lat z powodu nadmiernej liczby emerytów. Z kolei z prognoz ZUS-u wynika, że sytuacja demograficzna ustabilizuje się na tyle, że wypłata świadczeń emerytalnych i rentowych będzie niezagrożona (…) Z analizy
budżetu Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że bez dotacji Zakład Ubezpieczeń Społecznych musiałby radykalnie obniżyć wysokość wypłacanych świadczeń przynajmniej o 15%. Zatem całkowita wypłata
świadczeń tak naprawdę nie jest zagrożona. Istnieje jedynie ryzyko obniżenia ich realnej wartości”.1
Zmianie ulega również styl naszego życia, bardziej styl życia dzieci emerytów. Migracja za pracą na godziwych
warunkach finansowych, dłużej pracujące w Polsce, żyjące w ciągłym pośpiechu dzieci, nie mają możliwości
zajęcia się starszymi rodzicami. Rodziny są mniejsze, rozproszone, osoby starsze żyją dłużej więc i opieka nad
nimi musi trwać dłużej.
Jak zatem żyć z długowiecznością?
Wydłużenie wieku emerytalnego i reforma ZUS
Żyjemy dłużej więc pracujemy dłużej. Najnowszy raport OECD wskazuje, że odsetek osób starszych (stosunek
liczby osób powyżej 65. roku życia do liczby osób w wieku 20-64 lat) wzrośnie niemalże trzykrotnie z 22%
w 2012 r. do 63% w 2050 r. Zmiany demograficzne wymagają zmiany w systemach emerytalnych na całym
świecie. W większości krajów europejskich wiek emerytalny jest podwyższany i zrównywany dla kobiet i mężczyzn. Pytanie tylko, czy przygotowany jest na te zmiany rynek pracy? W Polsce aktywna zawodowo w grupie
65-69 lat jest średnio co dziesiąta osoba dla porównania w krajach OECD (34 wysoko rozwinięte państwa
w tym Polska) co czwarta!
Zmiana sposobu funkcjonowania gospodarstw
domowych – oszczędzanie
Ponad 80% Polaków żyje z dnia na dzień. Konsumuje, nie oszczędza. Przy utrzymaniu takiego stylu
życia, życie na emeryturze może się okazać „walką
o przetrwanie”. Pracujemy po to, by spłacać kredyty:
mieszkaniowe, samochodowe, pożyczki gotówkowe.
Mimo, że są na rynku instrumenty finansowe, które
pozwalają odkładać do emerytury, nie robimy tego.
Nie dopuszczamy do siebie myśli, że powszechnie
znany Zakład Ubezpieczeń Społecznych mógłby nie
wypłacać emerytury. Żyjemy w przekonaniu, że „jakoś to będzie”. Konieczna jest zatem zmiana w sposobie myślenia.
Możliwości zwiększenia/zastąpienia emerytury
Na podwyższenie emerytury z ZUS (poza coroczną
waloryzacją) nie ma co liczyć. Co więcej, dzisiejsze
pokolenie 30-latków, aby otrzymywać emeryturę na
dzisiejszym poziomie powinno 10% swojego wynagrodzenia odkładać z myślą o emeryturze. Z myślą
emeryturze można też zainwestować w nieruchomość. Dzięki temu można skorzystać z tzw. renty
dożywotniej. Renta dożywotnia umożliwia właścicielom mieszkań uzyskanie dodatkowych pieniędzy do
końca życia pozostając w mieszkaniu, w którym się
mieszkało całe życie. Raport Bankier.pl pokazuje, że
„w grupie najzamożniejszych posiadaczy mieszkań
11% stwierdziło, że mogliby skorzystać z produktu renty dożywotniej w zamian za przekazanie praw
własności do posiadanej nieruchomości”. 2
- Już dziś wiele osób starszych korzysta z renty dożywotniej. Ciekawe jest jednak to, że o rozwiązania renty
dożywotniej dopytują osoby z pokolenia dzisiejszych
30–40-latków, którzy kupują mieszkanie zmyślą o skorzystaniu z renty dożywotniej w przyszłości - mówi Katarzyna Brzeska-Miksa, Prezes Funduszu Hipotecznego Familia SA. Na rynkach zagranicznych, renta
dożywotnia funkcjonuję od lat 60-tych. W Polsce od
ponad 5 lat i już dziś wiele osób starszych z niej skorzystało. Może to jest kolejny filar polskiego systemu
emerytalnego?
Redakcja
1.
2.
Raport Bankier.pl „Czy polski system emerytalny może zbankrutować”
http://www.oecd.org/employment/promowanieduszejaktywnocizawodowejjestniez
bdnymwarunkiemdlaprzyszegodobrobytuwpolsce.htm
2
Wydanie 2/2015 (8)
Prawo i finanse
Konferencja Przedsiębiorstw Finansowych
NA STRAŻY DOBRYCH PRAKTYK
KPF – Związek Pracodawców, powstała 27 października 1999 roku i obecnie skupia ponad 80 kluczowych przedsiębiorstw z rynku finansowego w Polsce, w tym banki, doradców i pośredników finansowych,
przedsiębiorstwa pożyczkowe, zarządzające informacją gospodarczą, wierzytelnościami, sprzedające
produkty tzw. odwróconej hipoteki oraz przedsiębiorstwa z branży ubezpieczeniowej.
„Budujemy kapitał społeczny w branży finansowej” – nie bez przyczyny to hasło Konferencja Przedsiębiorstw
Finansowych uczyniła swoją naczelną dewizą. KPF od lat kładzie szczególny i wyjątkowy nacisk na etyczne
postępowanie swoich Członków w relacjach z Klientami. W gronie firm członkowskich KPF znajdują się również fundusze hipoteczne. Stosowanie przez nie dobrych praktyk należy do ich obowiązków, monitorowanych
przez powołane do tego gremium. Wzajemne zaufanie powinno być wypracowywane dwutorowo – wymagamy najwyższych standardów od instytucji finansowych, ale jednocześnie – pożądana byłaby sytuacja, w której
najwyższe standardy stają się udziałem Klientów.
Dwa największe, funkcjonujące na rynku renty dożywotniej fundusze hipoteczne zrzeszone są w KPF, a co
za tym idzie – są zobligowane do postępowania w swojej praktyce biznesowej zgodnie z Zasadami Dobrych
Praktyk KPF – ich działanie w stosunku do osób starszych, którym proponują swój produkt, szczegółowo opisuje księga piąta tego ważnego dokumentu. Dokumentu dokładnie określającego m.in. jak powinna wyglądać
komunikacja z seniorami, jak przebiegają czynności przed podpisaniem umowy czy reguły wyceny nieruchomości. Z Zasadami Dobrych Praktyk może zapoznać się każdy – są ogólnodostępne na stronie internetowej
Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce.
Podnoszenie kapitału społecznego w dużej mierze oznacza budowę zaufania między firmami finansowymi
a ich potencjalnymi lub rzeczywistymi Klientami. Tylko przejrzyste reguły „gry”, a więc pełna, rzetelna i czytelna dla odbiorców informacja o oferowanym produkcie finansowym będzie tworzyła wysoką jakość współpracy między stronami umowy. Można uznać, że taki punkt widzenia, dobrowolnie poddając się corocznemu
audytowi etycznemu, podzielają wszyscy Członkowie KPF.
REKLAMA
15 kwietnia 2015
KPF od dziesięciu lat wyznacza ramy etycznego postępowania firm, które skupia. Jednocześnie, dążąc
do upowszechniania wiedzy finansowej rodaków,
zwraca uwagę, że wzajemne zaufanie rodzi się dopiero wówczas, kiedy Klient będzie przez instytucję traktowany po partnersku. A status Partnera – w przekonaniu KPF – osiąga się wtedy, gdy jest się świadomym
dokonywanego wyboru i podejmuje się go w sposób
etyczny. Stąd kampania społeczna KREDYTOBRANIE 2.0. Dobre Praktyki Konsumenta, zainicjowana
przez KPF w listopadzie 2014 roku, w którą zaangażowały się także dwie organizacje konsumenckie
– Stowarzyszenie Konsumentów Polskich i Stowarzyszenie Krzewienia Edukacji Finansowej. Ulotki
i plakaty, zawierające praktyczne porady dotyczące
odpowiedzialnego postępowania w obliczu decyzji
finansowych, dystrybuują one w swoich placówkach.
Do akcji włączyły się też niektóre banki, pośrednicy
kredytowi i przedsiębiorstwa pożyczkowe.
Życie i praktyka sprzedawców produktów finansowych dowodzą wszakże, iż nierzadko to właśnie niska
świadomość finansowa i nieodpowiedzialność przy
zaciąganiu kredytów i pożyczek powoduje popadanie
w finansowe tarapaty prowadzące do nadmiernego
zadłużenia albo niewypłacalności. W konsekwencji
cierpią nie tylko sami dłużnicy, ale również ich najbliżsi, których przecież problem też dotyka. Dlatego wyłącznie dzięki ciągłej edukacji i podnoszeniu
swych kompetencji w tym zakresie, wzrost wzajemnego zaufania stanie się widoczny, a deficyt kapitału
społecznego – ograniczony.
Źródło: KPF
Godne życie
Wydanie 2/2015 (8)
15 kwietnia 2015
Walcz o godne życie
Żyć godnie, to znaczy żyć
w zgodzie z wyznawanymi
zasadami. Takiej odpowieCzęść pierwsza: wolontariat
dzi udzieli osoba, która ma
zapewnione
podstawowe
potrzeby materialne. Dla osoby bezdomnej, życie godne oznaczać będzie dach nad głową, dzięki któremu nie będzie się czuła wypchnięta na margines społeczny. Dla części
emerytów natomiast, godne życie niejednokrotnie oznacza wygraną bitwę o przetrwanie finansowe kolejnego miesiąca. Jednak
dla tych, którzy nie borykają się z problemami finansowymi, definicja godnego życia kryje w sobie zaspokojenie wielu potrzeb
duchowych. Bycia potrzebnym, samodzielnym, sprawnym, niezależnym, kochanym i ważnym.
Po zaprzestaniu pracy, odchowaniu wnuków wielu seniorów odczuwa
pustkę i odrzucenie. Tak dawno oczekiwane „nic nie robienie na emeryturze” po paru miesiącach staje się udręką. Teraz, gdy jest już czas
wolny i pozostawałoby cieszenie się z życia, senior nie wie, jak zagospodarować swój wolny czas, aby nadal cieszyć się życiem. Poczucie
obowiązku, które rządziło życiem, odeszło.
Żaden lekarz nie przepisze nam leku, dzięki któremu będziemy się czuć
kochani, potrzebni. Te uczucia musi dać nam otoczenie. Rodzina, znajomi. Jeśli zajęci są pracą i odwiedzają nas niezbyt często, a i my nie chcemy naprzykrzać się
swoją obecnością, wyjdźmy z domu. Za rogiem, pewnie nawet na tej samej ulicy, jest ktoś, dla
REKLAMA
3
kogo możesz być ważny i potrzebny. Weź sprawy w swoje
ręce. Bądź wolontariuszem.
Wolontariat wśród osób starszych staje się coraz bardziej
popularny. Co raz więcej emerytów chce być nadal aktywnymi, czuć się potrzebnymi w jesieni życia. Praca wolontariusza wymaga jedynie poświęcenia wolnego czasu, którego osoby
starsze mają w nadmiarze,
w przeciwieństwie do młodych
zaangażowanych
zawodowo.
Aktywności
wolontariatu uruchamia
potężny strumień korzyści,
który płynie w obie strony.
Wolontariuszom pozwala utrzymywać stały kontakt z ludźmi, czuć się
potrzebnym oraz dzielić
się swoimi umiejętnościami i doświadczeniami.
Wzmacniają również poczucie własnej wartości.
Starsi ludzie znają historię z własnych przeżyć więc ich opowieści
o własnych doświadczeniach, są najlepszą lekcją historii. Znają
na pamięć wiele utworów literackich, piosenek oraz bajek, które trudno znaleźć w książkach. Posiadają rzadko dziś spotykane
umiejętność rękodzieła, znają naturalne metody leczenia, umieją
zbudować statek z papieru i ugotować danie z kresów wschodnich na sposób pradziadka.
Każdy z nas jest obdarzony talentem, którym może się dzielić
z innymi. Z historii znany jest nam Janusz Korczak, który jako
nauczyciel, pozostawał przy dzieciach i nauczał je w sierocińcu.
Dzisiaj, by pracować w wolontariacie, nie musisz mieć wykształcenia wyższego. Wystarczy, że chcesz pomagać. Akcja „Szlachetna Paczka” czy Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy – te
wydarzenia nie odbyłyby się bez pracy wolontariuszy. Każda
taka pomoc niesie ze sobą prawdziwe korzyści materialne, jak
i duchowe, niedające się opisać emocje i wzruszenia obu stron –
obdarowanych i darczyńców. Talenty współczesnych emerytów
wykorzystywane są w szpitalach, przy odrabianiu lekcji w świetlicach, domach dziecka, w pomocy podczas zajęć z dziećmi niepełnosprawnymi, w hospicjum czy domach pomocy społecznej.
Jeśli chcesz się zaangażować, odwiedź najbliższe Centrum
Wolontariatu we wszystkich miastach wojewódzkich.
Regionalne Centrum Wolontariatu w Warszawie
ul. Nowolipki 9b
00-151 Warszawa
tel./fax +48 (22) 635 27 73
Regionalne Centrum Wolontariatu w Gdańsku
ul. Dmowskiego 10bc
80-264 Gdańsk
tel. +48 (58) 736 55 03
Regionalne Centrum Wolontariatu w Poznaniu
przy Wielkopolskiej Radzie Koordynacyjnej Związku
Organizacji Pozarządowych
ul. Bukowska 27/29
60-501 Poznań
tel. (61) 85 30 930
Miejskie Centrum Wolontariatu we Wrocławiu
ul. św. Marcina 4
50-327 Wrocław
tel. +48 (71) 714 24 15
Regionalne Centrum Wolontariatu w Krakowie
ul. Krasickiego 18, I piętro
30-503 Kraków
tel. +48 (12) 412 15 24
A już w następnym wydaniu powiemy o tym, jak przygarnąć
zwierzaka i zyskać dozgonną miłość i lojalność czworonoga.
Redakcja
4
Wydanie 2/2015 (8)
Dbajmy o zdrowie
15 kwietnia 2015
Wiek to nie choroba
Zdrowie to brak choroby. Dobre samopoczucie, humor, lekki chód, swobodny oddech. Prawidłowe
przyswajanie pokarmów oraz odpowiednie wydalanie.
W swojej praktyce spotkałam ludzi, którzy skarżyli się
na różne niedomagania. Tłumaczyli, że ich sprawcą
jest wiek, przeżyte lata. Mając czterdzieści lat można
czuć się starcem. Stulatek nieraz nie określi swojego
wieku, czując się młodym. Nastawienie psychiczne
warunkuje to, ile mamy lat. Stare przysłowie powiada: masz tyle lat na ile się czujesz. Chińczycy mówią:
jesteś tym, czym się żywisz. Przekarmiony człowiek
oraz pozbawiony ruchu jest ociężały, przygnębiony, z poczuciem braku motywacji godziwego życia.
Mówi wówczas: jestem stary – i tak wygląda.
Ruch - lekarstwem
W swojej praktyce zawsze zalecam ruch, spacery,
biegi, gimnastykę. W wielu przypadkach ćwiczenia
mogą zastąpić lekarstwa, ale nie ma lekarstw, które
zastąpiłyby ćwiczenia. Najkrótszy spacer to doskonały masaż dla serca. Pacjentom po zawale serca lekarz kardiolog zaleca posiadanie psa, ze względu na
konieczność wyprowadzania zwierzęcia na spacer.
A przy okazji ,,sercowy” rekonwalescent zdrowieje.
Małe dzieci wyprowadzamy na spacer każdego dnia,
niezależnie od pory roku i pogody. Dzieci wyrastają, same ,,wyprowadzają się’’ na spacer. Rodzice czują
się zwolnieni z tego obowiązku. Obrastają tłuszczem,
stają się nerwowi, układ kostno-stawowy choruje.
Zachęcam do ćwiczeń tybetańskich
Ćwiczenia tybetańskie – pięć rytów opisanych
w książce ,,Źródło wiecznej młodości’’ autorstwa Petera Keldera – zawierają ruchy, które pomagają zdrowym zachować zdrowie, a chorym zaś osiągnąć wyzdrowienie.
Ćwiczący nie muszą mieć wielkiej sprawności fizycznej. Nie trzeba poświęcać dużo czasu do ich wykonania i miejsca nie musi być wiele. Każdego dnia
kilkanaście minut dla utrzymania zdrowia albo odzyskania go warto poświęcić. Gdyby te ćwiczenia
okazały się niewykonalne, np. ze względu na słabą
siłę mięśni i nadgarstków, można wykonywać gimnastykę lekarzy tybetańskich w łóżku, ćwiczenia ,,zadziwiające i cudowne” opisane są w książce Michała
Tombaka ,,Uleczyć nieuleczalne”.
Zaletą ćwiczeń tybetańskich jest:
• zapobiegają tworzeniu się zmarszczek na twarzy
• wzmagają cyrkulację krwi w głowie, przez co
• zanikają bóle i zawroty głowy, szumy w uszach
• zapobiegają wszelkim chorobom oczu i uszu
• uspokajają system nerwowy
• polepszają przemianę materii i pracę organów
wewnętrznych
• regulują pracę serca
• pomagają w chorobach reumatycznych stawów
• usuwają zastoje krwi
• wzmagają procesy fizjologiczne gruczołów
w dzielania wewnętrznego.
Ogrom zalet ćwiczeń ,,zachęca’’ do gimnastykowania
się. Nie ma określonego wieku do wykonywania poszczególnych ruchów. W każdym roku życia trzeba
być zdrowym, radosnym i sprawnym.
Odżywianie i relaks
Witalność nasza to także właściwe odżywianie się.
Pożywienie jest źródłem życia, jak i zdrowia. Pamiętać należy o zasadzie jedzenia:
• niesłodko
• nietłusto
Coraz częściej zwracamy uwagę na relaks
• niedużo
układu pokarmowego, czyli post. Wiele religii
Odpoczynek po pracy - re- świata zaleca okresowe posty, które się stosuje, laks warunkuje wydłużenie okresu zdrowego życia.
Relaks to wyłączenie się
aby oczyścić ciało i ducha.
z wszystkich codziennych
zajęć. Czas ten najlepiej
spędzać na powietrzu lub wykonując odpowiednie dla siebie formy ruchu. Ruch jest źródłem życia i zdrowia.
Jeśli można biegać to biegaj, jeśli można chodzić to chodź. Jeśli nie możesz chodzić to czołgaj się. Trzeba starać
się jak najmniej siedzieć i leżeć.Wzrasta po nich jasność umysłu, siła psychiczna. Ze względów zdrowotnych
lekarze zalecają dietę, czyli powstrzymanie się od pokarmów mięsnych tłustych. Uzyskuje się przez to odciążenie głównie wątroby, której zaangażowanie podczas procesu trawienia jest największe.
Oczyszczanie organizmu
Efekty postu będą lepsze, jeśli wspomoże się organizm dokładnym oczyszczeniem. Funkcję tę spełnia znakomicie ruch, masaż oraz zioła trawienne podawane w różnych formach. Można porównać oczyszczanie poszczególnych organów ze sprzątaniem domu. Bród w mieszkaniu sprawia, że trudno się tam przemieszczać,
ciężko oddychać, a zaniedbane wygląda straszniej niż w rzeczywistości. Skomplikowany organizm ludzki ma
bardzo wiele narządów i komórek. Niestrawione cząstki pokarmowe zostają w nas i zatruwają. Powodują najpierw zaburzenia funkcji, potem chorobę.
Skutki toksyn
•pojawienie się przykrego zapachu z ust
•problemy płucne
•kłopoty z cerą, bladość, skazy, zmarszczki
•pojawienie się wątrobowych
przebarwień skóry
•łuszczyca
•nieprzyjemna woń ciała
•prowadzenie do bólów stawowych
•powodowanie osłabienia mięśni, zmęczenie
•zaburzanie psychiki, prowadzące do depresji
•pojawienie się lęków
•psychiczne starzenie się
•osłabianie i przeciążenie serca.
Kiedy ludzkość żyła jeszcze zgodnie z naturą, powstrzymywanie się od
jedzenia w czasie choroby było całkowicie normalną rzeczą. Podczas postu toksyny odłożone w mięśniach, tkance łącznej albo poszczególnych
narządach zostają uwolnione i spalone. Na początku postu mogą występować nudności i wymioty, ponieważ organizm również tą drogą może starać się przyspieszyć wydalanie. Można tego uniknąć przez gruntowne oczyszczenie jelit przy zastosowaniu lewatywy i kąpieli jelitowych. Cały organizm, poszczególne narządy
uwalniają się w czasie postu od niezdrowych obrzęków, wywołanych przez odkładające się trucizny. Poprawia
się funkcja narządów zmysłów. Widzenie często się poprawie, przede wszystkim wzmaga się wyraźnie zmysł
smaku i powonienia. Pojawia się głęboki sen u cierpiących na bezsenność. Decyzja o podjęciu oczyszczania
naszego wnętrza łatwiej przychodzi na wiosnę. W okresie rytualnych postów, albo kiedy na horyzoncie jest
lato, a lustro sprawiedliwie pokazuje niechciane ,,okrągłości’’. Istnieje powszechna obawa przed ograniczeniem
jedzenia lub wykluczeniem na określony czas żywności. To przejedzenie jest szkodliwe, a nawet zabójcze.
Bardzo wiele zaburzeń można leczyć kuracją postną. Nie ma się czego bać.
Odwagi!
Pierwsza próba zwykle budzi pewien niepokój, ale perspektywa zdrowia, życia bez
bólu tanim kosztem jest nagrodą. Przy odpowiednim nastawieniu duchowym, a jeszcze lepiej ofiarowując radość objadania się
w konkretnej intencji, osiągniemy dobry
cel. Na początku powstrzymujemy się całkowicie od jedzenia jeden dzień w tygodniu.
Możemy pić wodę bez ograniczeń (nie pić
mleka - to nie jest napój, to pokarm). Dobre efekty przynosi masaż brzucha ruchami
spiralnymi w kierunku prawym, koniecznie
zaleca się również lewatywę. W trakcie kąpieli trzeba skórę energicznie szczotkować. Woda po kąpieli może
być wówczas mętna. Dłuższe głodówki można robić pod opieką lekarską lub w porozumieniu z lekarzem albo
odpowiedzialnym terapeutą.
Weźmy zdrowie we własne ręce. W każdym wieku możemy być zdrowi i silni, bo wiek to nie choroba.
Krystyna Nosal
Poskromić technologię
Wydanie 2/2015 (8)
15 kwietnia 2015
5
Rozwiązanie dla zmarzluchów
duktów.
Po tym czasie system bezpieczeństwa odłączy prąd
i da odpocząć grzałce. Rozpiętość cenowa tego typu
urządzeń jest szeroka, ale wytrawny poszukiwacz
okazji znajdzie poduszkę elektryczną już za 60 zł,
nieco droższe są koce o większych gabarytach, sięgających powyżej 100 cm – ich ceny w sklepach
internetowych mogą często przyprawić o zawrót
głowy sięgając nawet 1000 zł.
Wielu z nas boryka się z problemami zimnych
dłoni i stóp mimo wysokiej temperatury w domu.
To przypadłość, która dotyka nie tylko seniorów,
czy osoby cierpiące z powodu różnych schorzeń,
ten problem bardzo często dotyczy również ludzi
młodych, którzy nie wiedzą nawet, że mają problemy z krążeniem krwi lub, co gorsza, ukryte wady
serca!
Wizyta u lekarza jest obowiązkowa, jednak możemy sobie również pomóc w innych sposób, niż
środki farmakologiczne. Przeglądając portale medyczne, fora i sklepy medyczne w Internecie napotkać można wiele propozycji dla zmarzluchów,
które mogą ulżyć i sprawić, że znów poczujemy
własne dłonie i stopy.
Wśród innych produktów, które są dzieckiem pędzącej technologii, znajdziemy rękawiczki termalne lub rękawiczki termalno-kompresyjne. Wykonane są z nylonu ze względu na jego właściwości
cieplne, i lycry, która nadaje elastyczność. Rękawiczki kompresują, wspierają i rozgrzewają stawy
dłoni, przez co łagodzą sztywność i mogą pomóc
przy wielu dolegliwościach bólowych dłoni oraz
zimnych dłoniach, bólach reumatycznych, po zespole urazowym nadgarstka, sztywności stawów
dłoni, redukcji obrzmień. Całość jest bardzo lekka
i mimo tej „kompresji” w nazwie nie odczuwa się
„ucisku” lub ciężaru spoczywającego na dłoniach.
Redakcja
Czy tak jest? Będziemy testować.
W sklepach takich, jak MediaMarkt, Saturn, a nawet Tesco, Real lub Kaufland znajdziemy dużo promocyjnych ofert na poduszki, koce i prześcieradła rozgrzewające (elektryczne), które wystarczy
podłączyć do prądu, aby cieszyć się delikatnym
ciepłem do 90 minut! Ciepła gwarantowane – tak
głosi dumne hasło na opakowaniu większości proREKLAMA
6
Wydanie 2/2015 (8)
Historie z życia wycięte
15 kwietnia 2015
Babcia Klocia
Siła wypadku
Mam na imię Maria i mam 68 lat. Jestem bezdzietną wdową. Od śmierci męża mieszkam sama. 37 lat
temu połączyła nas pasja do książek. Dzisiaj swoją pasję dzielę sama ze sobą. Dla mnie godne życie
oznacza, że nie muszę się martwić, skąd wziąć pieniądze na komorne, jedzenie. Przepisanych lekarstw
nie biorę, bo nie mam za co ich kupić. Wodę odmierzam szklankami i aż wstyd się przyznać, ale myję się
jedynie wilgotną ściereczką – z wanny wypełnioną
1/3 wody nie korzystałam od śmierci męża. Kaloryfery włączam dopiero w zimie, gdy temperatura
spadnie poniżej 8 stopni. Na pytanie, co to jest żyć
godnie odpowiadam: nikogo nie zabiłam, nie kradnę, nie mam wrogów, ale nie mogę powiedzieć, żebym żyła godnie. Dzieci nie mam, rodzinę dalszą,
owszem, mam, ale widujemy się jedynie dwa razy do
roku. Nie chcę być dla nikogo obowiązkiem i ciężarem. Jałmużny i darów z Caritasu nie przyjmę. Mam
swoją godność! Całe życie ciężko pracowałam, najbliższą jest mi sąsiadka z mężem. Często ich odwiedzam bez powodu. Na szczęście mogę…
Pół roku temu, w drodze do domu na przejściu dla
pieszych zobaczyłam grupę niewidomej młodzieży.
Wśród nich przewodnicy – ich rówieśnicy, którzy
prowadzili osoby niedowidzące. Po lewej i prawej
stronie przewodnika – osoby z białą laską. Wyglądało to tak, jakby przechodzili kurs samodzielnego
przejścia przez ulicę. Zamroziło mnie. „Instrukcja
przejścia przez ulicę”. Jak ważną rzecz robi ta mło-
dzież! Sami dopiero co wyszli z pieluch, a tu uczą
osoby niewidome samodzielności. I jeszcze pewnie
za grosze, ironicznie dodałam w myślach. Ale zaraz,
pomyślałam, skąd ta młodzież wie, jak szkolić niewidomych? Nie miałam odwagi zapytać. Nie chciałam
zawracać nikomu głowy, poza tym, nie chciałam się
wygłupić. Jeszcze pomyślą, że jestem wścibska.
Odeszłam grzecznie na swój przystanek autobusowy. Po 30 minutach byłam już w domu.
Mam na imię Maria i mam 69 lat. Jestem wolontariuszką. Moją pasją są książki. Od 5 miesięcy mam
ośmioro przyszywanych dzieci. Pomagam w rodzinnym domu dziecka. Często też bywam w szpitalu
na oddziale rehabilitacji dziecięcej. Mówią do mnie
babcia Klocia, bo przynoszę ptasie ploteczki i czytam inne bajki o zwierzątkach. Cały czas poprawiam
dzieciaki, by mówiły do mnie „ciociu” – brzmi lepiej
niż „babcia”. Niestety, nie wiedzieć czemu zupełnie
ignorują moją prośbę. Czytam chorym dzieciom
książki. Bajki te stare i te nowe – szczególnie ciężko przychodzi mi czytanie bajek terapeutycznych.
Po nich zawsze dzieci zadają trudne pytania. Uczę
dzieci słuchać swojej duszy. W Centrum Wolontariatu przeszłam szkolenie i kursy wprowadzające do
pracy z dziećmi. Nie jestem już samotna. Jestem potrzebna. Przynoszę uśmiech. To mi wystarcza.
Babcia Klocia w liście do redakcji
Wanda, lat 60, malarka, Roman, lat 68, emerytowany inżynier
Wanda: Do Poznania uciekłam z nadmorskiej wioski – za swoim świętej pamięci mężem.
Mieliśmy udane małżeństwo, dwójkę dzieci. Odszedł z tego świata 20 lat temu. Nauczyłam się żyć samotnie, chociaż nigdy samotną się nie czułam. Może dlatego, że bardzo lubię
przebywać wśród ludzi. Gdy tylko jest sucho i ciepło, wsiadam na rower i jadę do parku,
na miasto, do lasku i nad Wisłę. Wydarzenia w plenerze, festyny i pikniki co roku zachwycają mnie swoją różnorodnością. W 2010 roku lato było szczególnie ciepłe.
Pani pozna Pana,
Pan pozna Panią
Pojechałam swoim podstarzałym rowerem na festyn organizowany z okazji dnia seniora.
Jadąc parkiem, gdzie jest dużo ludzi, szczególnie muszę uważać na przechodniów. Równowagę utrzymuję dobrą, ale już szybkość manewru pozostawia wiele do życzenia. Tego
właśnie dnia, przejeżdżając obok fontanny ujął mnie widok odbijających się w blasku
słońca, powrzucanych monet groszowych. Chwila nieuwagi i wpadłam rowerem na starszego pana, który również zatrzymał się przy fontannie. Kołem wjechałam Panu w nogę,
podcinając go. Pan upadł na rower, a ja z rowerem na ziemię.
Jestem osobą wolną, samotną, bezdzietną,
wykształcenie wyższe. Z natury jestem pogodną, odpowiedzialna, opiekuńcza, bez
nałogów. Od trzech lat wolną od obowiązków zawodowych, w związku z czym mam
sporo czasu, który mogę poświęcić na realizację pasji życiowych. Posiadam wiele zainteresowań np.: kultura, sztuka, teatr, podróż
i wiele innych. Cenię sobie u partnera odpowiedzialność, lojalność, pogodę ducha oraz szeroko pojęte wartości. Chętnie poznam Pana, który podziela podobne cechy i z którym
można spędzić miło czas w zgodzie i harmonii na jesień życia.
Roman, tak miał na imię, siarczyście przeklnął na głos i dodał ze złością „Czy pani nie jest
za młoda na jazdę na rowerze?” Zawstydziłam się strasznie i pewnie poczerwieniałam,
a Pan się zreflektował, że był niegrzeczny. Po chwili ciszy przeprosił mnie, stwierdził, że
nawet to niezwykłe, że tak dojrzała kobieta porusza się rowerem i spokojnym ruchem zaczął oglądać szkody. Kontuzji nie odniósł, ale największe oburzenie wzbudził w nim smar
na jego płaszczu. Zaproponowałam, że upiorę ten płaszcz, bardzo nalegałam, by Roman
pozwolił mi się w ten sposób zrekompensować. Po moich wielu prośbach, uległ. Było
ciepło więc nie potrzebował go ze sobą. Wzięłam adres i zobowiązałam się dostarczyć
płaszcz do domu – następnego dnia.
Taki był nasz początek. Za grosz nie romantyczny. Jak się później okazało, Roman zatrzymał się przy fontannie, bo mignął mu blask słońca odbijający się od monety. Spotykaliśmy się przez ponad rok, niemal codziennie. Po roku wzięliśmy ślub. Roman jest jeszcze
aktywnym dziadkiem i dużo czasu spędza z wnukami. Dopiero po ślubie przekonałam
Romana, by zaczął jeździć ze mną na rowerze. Na razie udało mi się go namówić jedynie
na rower stacjonarny. Obiecał, że gdy będzie miał pewność, że jego równowaga jest lepsza
niż moja, to udamy się na wspólną wyprawę poza miasto.
Wywiadu dla „Kurier dla Seniora. Dozwolone od 65 lat” udzieliła Pani Wanda z Warszawy.
Józefinka, lat 68, Warszawa
Osoby zainteresowane kontaktem z naszymi bohaterami
prosimy o wysłanie maila na adres:
[email protected]
z dopiskiem „Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych (w tym danych wrażliwych) przez Fundusz Hipoteczny Familia S.A., z siedzibą w Warszawie przy ul.
Jasnej 14/16A, 00-041 Warszawa, w celu opublikowania mojego anonsu w rubryce „Pani
pozna Pana, Pan pozna Panią” Kuriera dla Seniora oraz w celu umożliwienia skontaktowania się ze mną przez osoby zainteresowane, zgodnie z Ustawą z dnia 29 sierpnia 1997
r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. Nr 144, poz. 1204, z późn. zm.). Oświadczam, że
zostałem poinformowany o przysługującym mi prawie dostępu do treści tych danych oraz
możliwości ich poprawiania oraz żądania zaprzestania przetwarzania i usunięcia. Podanie
danych jest dobrowolne, ale brak zgody uniemożliwia opublikowanie anonsu.”
Wydanie 2/2015 (8)
Globtrotter
Turystyka najlepszą receptą na zdrowie
Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze
zaprasza wszystkich czytelników „Kuriera dla Seniora. Dozwolone od 65 lat” do uprawiania turystyki aktywnej w terenie. W tym i kolejnych wydaniach przybliżymy Państwu formy aktywności,
które z powodzeniem każdy senior wykonywać
może. Dla zdrowia fizycznego powinniśmy, dla
lepszego poczucia psychicznego możemy pokusić
się o zdobycie odznak po każdym osobistym sukcesie.
Turystyka piesza i Nordic Walking
Uprawianie tej formy turystyki w formie krótkich
wycieczek za miasto nie wymaga specjalnych przygotowań ani też specjalistycznego sprzętu. Wystarczy sportowy ubiór i co jest bardzo ważne, sportowe,
ale niekoniecznie wysokie, za to wygodne obuwie.
Bardzo przydatne i ułatwiające poruszanie się po
nierównej nawierzchni mogą być kijki – obojętnie,
czy są to kijki trekkingowe czy specjalistyczne do
uprawiania Nordic Walking. Na wypadek nagłego
pogorszenia się pogody warto mieć ze sobą okrycie
od deszczu lub przynajmniej parasol. Przyda się też
kanapka na drogę, coś do picia. Oczywistym wydaje się zabranie ze sobą telefonu i dokumentów, ale
na wszelki wypadek o tym przypominamy. Aby to
wszystko ze sobą zabrać potrzebny jest plecak. Nie
trzeba od razu kupować drogiego plecaka w sklepie
sportowym, wystarczy wypożyczyć „szkolny” plecak
od wnuka, a jeszcze lepiej zabrać wnuka ze sobą na
spacer.
Ze względu na ochronę przed kleszczami i komarami
na spacer do lasu należy ubrać się w długie spodnie
i koszulę z długim rękawem, najlepiej z wąskimi
mankietami. Dostępne są już na runku repelenty,
które skutecznie odstraszą insekty. Nordic Walking
można uprawiać rekreacyjnie, ale również w Polsce
organizowane są zawody sportowe w tej dyscyplinie,
najstarsi zawodnicy mają około 80 lat!
Pod tym angielskim terminem kryje się modna
ostatnio aktywność fizyczna uprawiana w całej Europie nie tylko przez emerytów. Jest to po prostu
marsz ze specjalnymi kijkami, które służą nie tyle
do podpierania się, co do odpychania od podłoża
w kierunku marszu. Dzięki temu marsz może być
szybszy, ponadto oszczędzane są stawy nóg, a dzięki
ruchowi ramion angażowanych jest około 80% mięśni ciała.
Aby poruszać się z kijkami w sposób prawidłowy
i nie narażać się na kontuzje najlepiej jest rozpoczynać uprawianie tej aktywności pod okiem instruktora. W prawie każdym większym mieście, a także
w ośrodkach wczasowych czy uzdrowiskach można
zapisać się do grupy uprawiającej Nordic Walking,
a także za niewielką opłatą wypożyczyć kijki. Aby
nauczyć się prawidłowego chodzenia z kijkami nawet bardzo „opornym” wystarczą dwie lub trzy godzinne „lekcje”, potem można chodzić samodzielnie
lub ze znajomymi.
W przypadku jakichkolwiek problemów nie należy
się wstydzić wzywania pomocy. Numerem alarmowym pod jaki zawsze można dzwonić jest 112 (dostępny nawet bez karty SIM).
Wędrując pieszo po różnych ciekawych trasach, turysta zdobywać może kolejne stopnie Odznaki Turystyki po Pieszej, a także liczne odznaki krajoznawcze.
Turystyka górska
Turystyka górska jest nieco trudniejsza niż turystyka
piesza i wymaga więcej wysiłku, więc potrzebne jest
choćby minimalne przygotowanie
kondycji. Bez wcześniejszej „zaprawy”
można się wybrać
co najwyżej do Doliny Kościeliskiej,
Chochołowskiej lub
na inne szlaki o podobnej trudności.
Warto też przed wyprawą w góry zasięgnąć porady swojego lekarza, gdyż nie
wszystkim
pobyt
w górach służy.
Trasę
koniecznie
trzeba zaplanować
wcześniej, dbając
o wybór możliwości skrócenia wycieczki w razie
niepogody. Pamiętać trzeba o mapie i w żadnym
wypadku nie wolno zbaczać ze znakowanych szlaków, nawet wtedy, kiedy droga „na skróty” pozornie
wydaje się bezpieczna.
W razie zabłądzenia, złego samopoczucia lub urazu nie należy się wstydzić poproszenia o pomoc
spotkanych turystów lub wyspecjalizowane służby.
W górach są to GOPR oraz TOPR, ich numer alarmowy to 601 100 300.
Chodząc po górach można przy okazji zbierać punkty niezbędne do zdobycia kolejnych stopni Górskiej
Odznaki Turystycznej.
Marsze i biegi na orientację
Ta forma aktywności stojąca na pograniczu sportu
15 kwietnia 2015
7
i rekreacji kojarzona jest zwykle z młodymi ludźmi
– uczniami szkół średnich i gimnazjów oraz z harcerzami. Jednak wystarczy zerknąć na którykolwiek
regulamin zawodów na orientację, które często są
organizowane przez kluby PTTK, aby zobaczyć, że
ich uczestnicy podzieleni są na kategorie wiekowe
od młodzików i juniorów aż do kategorii 65+ i 70+.
W celu popularyzacji tej dyscypliny często organizowane są również kategorie „rodzinne”, w których
mogą brać udział grupy osób w różnym wieku, nawet całkiem bez doświadczenia.
Zawody w biegach i marszach na orientację polegają
na przebyciu wytyczonej i oznaczonej na mapie trasy. Po drodze trzeba „zaliczyć” oznaczone na mapie
oraz w terenie punkty kontrolne. Zawodnicy, startujący zazwyczaj indywidualnie lub w drużynach 2-3
osobowych otrzymują na starcie mapę trasy oraz
„kartę startową”, w której obowiązani są potwierdzić
swój pobyt na punktach, na przykład zaznaczając
krzyżyk w odpowiednich kratkach karty kolorową
kredką zawieszoną na punkcie (na każdym punkcie
inny kolor) lub robiąc w karcie dziurkę za pomocą specjalnego perforatora.
W profesjonalnych
zawodach używane
są karty chipowe,
które „odbija się” na
punktach. W trakcie
biegu często są też
do realizacji inne
zadania dodatkowe
wymagające wytężenia umysłu, np.
ocena odległości do
oddalonego punktu,
odpowiedź na pytania krajoznawcze
związane z rejonem,
w którym odbywają się zawody i inne. Czasem organizator umieszcza na trasie „mylne” nadprogramowe punkty, za zaznaczenie których na swojej karcie
otrzymuje się punkty ujemne.
Na trasie nie wolno używać GPS-ów, natomiast jak
najbardziej wskazane jest korzystanie z tradycyjnego
kompasu lub busoli.
W zawodach wygrywają zwykle nie najszybsi i najsprawniejsi tylko najbardziej doświadczeni. Osoby
w wieku średnim i starszym, jeśli tylko dobrze znają się na mapach i mają dobrą orientację w terenie,
mogą więc skutecznie rywalizować ze znacznie
młodszymi kolegami.
W następnym wydaniu przybliżymy aktywności
związane z wodą.
Do zobaczenia za kwartał!
Autorzy poradnika „Wędrować każdy może”
Ogólnopolska akcja Razem na szlaku
Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze akcję Razem na szlaku adresuje do osób już uprawiających różne formy turystyki aktywnej, które poprzez
właściwe zachowania na szlaku będą wzorcem dla tych, co dopiero rozpoczynają swoją przygodę z turystyką aktywną (początkujących) oraz tych, którzy
chcieliby się zainteresować różnorodnymi formami aktywności turystycznej.
Do akcji mogą zgłaszać się (poprzez karty zgłoszeniowe) osiedlowe domy kultury, Kluby Seniora, oddziały Związku Emerytów i Rencistów, Uniwersytety
Trzeciego Wieku, stowarzyszenia działające wśród rodzin wielodzietnych, seniorów, placówki oświatowe i inne, które zadeklarują zorganizowanie w okresie kwiecień-październik, co najmniej 3 imprez turystyki aktywnej aktywizujących społeczeństwo danej miejscowości. Dla środowisk biorących udział
w tej akcji przygotowujemy m.in. poradniki dla seniorów „Wędrować każdy może”.
W ramach akcji Razem na szlaku chcemy popularyzować zdobywanie odznak turystycznych, które są nierozerwalnie związane z turystyką aktywną i podnoszeniem kwalifikacji. Przygotujemy cztery książeczki odznak: pieszej, rowerowej, krajoznawczej i Turysty Seniora. Książeczki będą rozdawane nieodpłatnie na imprezach zgłoszonych do akcji.
Karty zgłoszenia i zasady akcji zamieszczone są na stronie www.tlp.pttk.pl.
Zgłoszenia przyjmujemy tylko na kartach zgłoszeń do 30 czerwca 2015 roku – [email protected]
8
Ćwiczymy mózg!
Wydanie 2/2015 (8)
OGŁOSZENIA
15 kwietnia 2015
PIONOWO
1.
z tarczą broni Warszawy;
również rodzina polskich
samochodów osobowych
2.
na zadane pytanie
3.zasłona
4.
poseł po staropolsku, legat
5.
przeciwieństwo „tak”
6.
kierownica łodzi
7.
do wyciągania wiadra ze studni
Fundusz Hipoteczny Familia SA
z siedzibą w Warszawie,prekursor
bezpiecznej renty dożywotniej,
przedstawia propozycję pracy
dodatkowej nie tylko dla seniorów.
POZIOMO
Ambasador Renty Dożywotniej
Na terenie:
• Warszawa
• Wrocław
• Trójmiasto
• Poznań
• Kraków
Zadania Ambasadora:
• prezentowanie rozwiązania renty
dożywotniej w środowisku seniorów
• organizowanie indywidualnych
i grupowych spotkań informacyjnych
dla seniorów zainteresowanych rentą
dożywotnią
2.przodkowie
3.
opinia o kimś, dobre imię
4.
komunikat, ciekawostka
5.
anoda, katoda
6.świadomość
7.
waluta Białorusi
3
1
4
2
3
4
5
6
7
5
6
7
Zagadki
I
Szczupak
Wymagania:
• komunikatywność i łatwość nawiązywania
kontaktów
Rybak złowił szczupaka. Na pytanie, jak wielka jest
zdobycz, odpowiedział zagadkowo: „Łeb szczupaka
mierzy 12 cm, tułów ma długość taką, jak łeb i ogon
razem, przy czym trzy czwarte ogona mierzą tyle, ile
łeb i czwarta część głowy”. Ile mierzył cały szczupak?
II
Dodaj tylko jedną kreskę i spraw, by wyrażenie
poniżej było prawdziwe:
Oferujemy:
• wynagrodzenie prowizyjne
• szkolenie i wsparcie dedykowanego
opiekuna
III
Prześlij swoje zgłoszenie na adres:
[email protected] z dopiskiem Ambasador
lub listownie na adres: Fundusz Hipoteczny
Familia SA, ul. Jasna 14/16A, 00-041 Warszawa
TNKTWRZŻWKŻDMDRZMCŚDBRGNRZMWŁZDSTTCZNWLMSBM
Z tego ciągu usunięto wszystkie samogłoski. Jakie to powiedzenie?
CYTAT
NUMERU
„Każdy ma swoją
wyspę św. Heleny,
a jest nią starość”
Rozwiązania podamy w kolejnym wydaniu Kuriera dla Seniora.
2015
Wydanie 2/2015 (8)
Eliza Orzeszkowa
Wydawca: FH Familia SA, 00-041 Warszawa,
ul. Jasna 14/16 A
Redaktor naczelna: Agnieszka Wawrzeniuk-Zając
Grafik: Karol Mańk
Korekta: Marta Kudła
Kontakt i współpraca: Klub Familia 65+
[email protected]
Druk: Express Media Sp. z o.o., Bydgoszcz
Nakład: 100 000 egzemplarzy
Dystrybucja: bezpłatna
ISSN 2300-312X
Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania
i redagowania nadesłanych tekstów.
Osoby i firmy zainteresowane reklamą
w Kurierze Seniora prosimy o kontakt:
[email protected]
lub mailem na adres: [email protected]
„Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Fundusz Hipoteczny Familia S.A., z siedzibą w Warszawie
przy ul. Jasnej 14/16A, 00-041 Warszawa, w celu otrzymywania prenumeraty Kuriera dla Seniora zgodnie z Ustawą z dnia 29
sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. Nr 144, poz. 1204, z późn. zm.). Oświadczam, że zostałem poinformowany
o przysługującym mi prawie dostępu do treści tych danych oraz możliwości ich poprawiania oraz żądania zaprzestania przetwarzania i usunięcia. Podanie danych jest dobrowolne, ale brak zgody uniemożliwia zamówienie prenumeraty.”