Kult Eucharystyczny jako nowy sposób przeżywania

Transkrypt

Kult Eucharystyczny jako nowy sposób przeżywania
Kult Eucharystyczny jako nowy sposób przeżywania
wszystkich okoliczności życia
Jezus pragnie, by ta miłość, która poruszała Nim, która była i jest w Bogu, była
też w nas. Modli się o to gorąco: „aby miłość, którą Ty mnie umiłowałeś, w nich była, i
Ja w nich”22. Modli się, aby miłość była w nas, żeby to On, jak to później w Kościele
nazwano, mógł się zjednoczyć z nami, abyśmy byli z nim jedno, aby światu objawili się
synowie Boży w naszych osobach.23
Dokument posynodalny Ojca Świętego, Sacramentum caritatis, ukazuje nam
bardzo ważną prawdę o tym, czym jest dla nas Eucharystia. Eucharystia winna angażować całą naszą rzeczywistość, rzeczywistość całego naszego życia i w ten sposób umożliwiać to, aby nas dzień po dniu, codziennie przemieniała.24 Ma nas przemieniać, abyśmy stawali się coraz bardziej na obraz Syna Bożego. Taki jest cel naszej Eucharystii i
naszej adoracji – by ona nas przemieniała, by budowała w nas wzór Syna Człowieczego, obraz Syna Bożego.
I na tym polega kult eucharystyczny. To jest coś innego, niż tylko okazanie szacunku, uwielbienia. Kult eucharystyczny nie polega tylko na tym, że przychodzimy,
klęczymy przed Najświętszym Sakramentem i oddajemy Mu chwałę. Adorujemy Go
spotkawszy się z nim tutaj, w Najświętszym Sakramencie i idziemy w nasze życie, które ma się stawać Eucharystyczne.
W Eucharystii Bóg spotyka się z nami, oddaje się za nas. W Eucharystii uobecnia się Jego miłość w najbardziej radykalnej postaci, w postaci ofiary krzyżowej. Spotykamy się z Jego miłością, a spotkanie z taką miłością, jeżeli w nią wierzymy, sprawia,
że nie możemy być już tacy sami, jak byliśmy do tej pory. Musi się coś zmienić. Brak
nam jednak wiary, może wrażliwości. I po to jest nasza modlitwa – byśmy się uwrażliwiali, a nasza wiara rosła.
Słuchałem audycji radiowej, w której była mowa o niezwykłym poświęceniu
dla chorych. Słuchacze wypowiadali się o opiece nad członkami rodziny, którzy byli w
śpiączce, o których mówiono, że to już nie ludzie. Mówili o sytuacjach, w których dochodziło do wybudzenia ze śpiączki. Wiele było poruszających świadectw o miłości,
która kazała się opiekować tymi ludźmi, którzy właściwie nie dawali żadnych znaków
życia. Jeden ze słuchaczy zadzwonił bardzo poruszony. Dzielił się ogromnym wrażeniem jakie zrobiło na nim świadectwo tych, którzy opiekowali się beznadziejnie chorymi członkami rodzin.
Ten słuchacz był poruszony tymi świadectwami, a jeżeli my uświadomimy sobie, czym jest ofiara Jezusa, winniśmy być podobnie poruszeni. On, nie tylko opiekował
się chorymi, nie tylko poświęcił swój czas, swój sen, ale zrobił coś więcej: oddał swoje
życie, przelał swoją krew – dobrowolnie, całkowicie dobrowolnie. Nikt Go do tego nie
zmuszał, mógł tego uniknąć.
On z miłości do Ciebie przelał swoją krew i w każdej Eucharystii mówi Ci, „to
jest ciało moje za was wydane”, „to jest krew moja, która za was i za wielu będzie wylana”.
Spotkanie z taką miłością, uświadomienie sobie czym ona jest, musi nas uczynić
kimś innym. Nie możemy być tacy sami jak do tej pory. Będziemy inni w każdym
aspekcie naszego życia. Inaczej będziemy podchodzili do swoich problemów, inaczej
22
J 17,26.
Por. Rz 8,19.
24
Sacramentum caritatis, 71.
23
65
będziemy podchodzili do zadań życiowych. Inaczej będziemy przeżywać nasze porażki.
To zmieni nasze życie. Całe nasze życie będzie się stawało eucharystyczne. Nasze życie
zostanie przemienione przez spotkanie z Chrystusem Eucharystycznym.
W Eucharystii słuchany też słowa Bożego, poznajemy Boga, Jezusa. I to też
zmierza do naszej przemiany, do zmiany naszego myślenia i przeżywania.
Co to jest zatem kult eucharystyczny? Słowo „kult” brzmi archaicznie. Któż
dziś, poza Kościołem, mówi o kulcie? Słowo kult brzmi bezdusznie, formalnie. A kult,
to jest nic innego, jak nasza prawidłowa postawa dziecka Bożego wobec Boga Stwórcy,
wobec Odkupiciela, wobec Boga, który tak nieprawdopodobnie ukochał, że życie swoje
oddał. To jest ta prawidłowa postawa, która się wyrazi w codzienności, w codziennym
życiu.
I ten prawdziwy kult eucharystyczny to nie tylko adoracja, to jest całe nasze życie. Całe nasze życie chrześcijańskie jest z istoty swej Eucharystyczne. Wynika ono ze
spotkania z Chrystusem Eucharystycznym, z Jego męką, zmartwychwstaniem i do Niego prowadzi.
Jest to spotkanie z Jezusem, które, o ile wierzymy w Jego miłość i uświadamiamy sobie z kim się spotykamy, przemienia nas, ale też jest źródłem wszelkiej łaski,
wszelkich mocy w naszym życiu. Jest źródłem prawdziwego życia. Wielokrotnie Pan
Jezus podkreślał: „Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego (…), nie
będziecie mieli życia w sobie”25.
Przed Najświętszym Sakramentem trwamy wobec źródła życia. On daje nam
prawdziwe życie. Napełnia nasze życie prawdziwym znaczeniem, sensem. Możemy je
poznawać, adorując Go i przyjmując w Komunii Świętej, uczestnicząc w Jego Eucharystycznej ofierze, zatem też w tej ofierze, która się dokonała kiedyś na krzyżu.
Jeśli adorujemy Boga, Jezusa Eucharystycznego, to zawsze powinniśmy mówić:
Jezu proszę, abyś Ty mnie przemienił, żebyś mnie ukształtował na podobieństwo swojego Boskiego oblicza, żebyś moje życie przemienił, żebyś Ty w moim życiu działał, tak,
jak Ty chcesz. To winniśmy mówić Jezusowi na naszej Eucharystii.
Na drugim miejscu, tak jak zachęca nas Stolica Apostolska, winniśmy mówić:
proszę Cię abyś mnie uświęcał i abyś uświęcał kapłanów, aby oni byli przezroczyści dla
Twojej łaski, aby świadczyli o Twojej miłości, aby pociągali ku Tobie, aby w ten sposób
cały Kościół mógł doznawać szczególnego uświęcenia.
Stolica Apostolska zaleca, by we wszystkich ośrodkach, w większych skupiskach ludności były miejsca wieczystej adoracji i to adoracji w intencji uświęcenia kapłanów.26 A jeśli to ma być w intencji uświęcenia kapłanów, to jak modlić się o czyjeś
uświęcenie nie chcąc samemu się uświęcać? Zaczynamy więc od siebie – Panie Boże,
Ty mnie uświęcaj, a na drugim miejscu proszę Cię uświęcaj kapłanów, bo to jest bardzo
ważne dla Kościoła. Świętość każdego człowieka ma największe znaczenie dla Kościoła, a świętość kapłana jeszcze większe, bo on w swojej misji jest zjednoczony w sposób
szczególny z Chrystusem.
Prośmy Boga, by uczynił nasze życie Eucharystycznym. Prośmy w tych dwóch
intencjach – o nasze uświęcenie, o to by Jezus nas przemieniał, kształtował i o świętość
dla kapłanów.
25
J 6,53.
„Żywo polecam pasterzom Kościoła oraz Ludowi Bożemu praktykę adoracji eucharystycznej. (…)
W ośrodkach najbardziej zaludnionych, byłoby stosowne wyznaczenie kościołów oraz oratoriów przeznaczonych właśnie dla wieczystej adoracji” (Benedykt XVI, Sacramentum caritatis, 67); „Zdając sobie
sprawę, (…) że duszą wszelkiego apostolatu jest zażyłość z Bogiem – pragniemy zainicjować ruch duchowy, który (…) zrodziłby łańcuch wieczystej adoracji w intencji uświęcenia Duchowieństwa” (Kongregacja ds. Duchowieństwa, list z dnia 8.12.2007).
26
66

Podobne dokumenty