Nowy dach z niemiecką pomocą - www.bilingua.haus.pl www

Transkrypt

Nowy dach z niemiecką pomocą - www.bilingua.haus.pl www
Członkowie mniejszości
niemieckiej pamiętają
o tych, którzy odeszli
Aż do niedzieli trwa Tydzień
Filmu Niemieckiego. Warto
więc wybrać się do kina
STR. 2-3
STR. 4
HEIMAT
Środa, 4 listopada 2015
Redaguje: Krzysztof Ogiolda
PARTNERZY
Związek Niemieckich
Stowarzyszeń SpołecznoKulturalnych w Polsce
ul. Krupnicza 1545-013 Opole
Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Niemców na Śląsku
Opolskim ul. Konopnickiej 6
45-004 Opole
Dom Współpracy
Polsko Niemieckiej
ul. 1 Maja 13/2 45-068 Opole
mała ojczyzna
Nowy dach z niemiecką pomocą
A Urząd Pełnomocnika Rządu Niemiec ds. Mediów i Kultury przekazał 50 tys. euro na renowację dachu
kościoła w Opolu Nowej Wsi Królewskiej. W każdą niedzielę w świątyni jest msza św. w języku serca.
Inicjatywa
Krzysztof Ogiolda
[email protected] - 77 44 32 581
FOT. WIEŃCZYSŁAW ADAMSKI
FOT. WIEŃCZYSŁAW ADAMSKI
D
otacja w wysokości 210 tys. zł (50
tys. euro) pozwoliła na sfinansowanie wymiany
dachu nad nawą główną. Poprzednio w 2013 r. ten sam
niemiecki urząd wsparł – także kwotą 50 tys. euro – pierwszą część prac na dachu świątyni.
- Wcześniej wysiłkiem parafian wyremontowaliśmy organy i gruntownie odnowiliśmy
wieżę kościoła – mówi proboszcz parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy, ks. Rafał
Pawliczek. - W ostatnim czasie
sporą sumę zainwestowaliśmy
w nową instalację odgromową.
Ale wymiana dachu bez pomocy z Niemiec jeszcze długo nie
byłaby możliwa.
b Po starych dachówkach nie ma już śladu. Wyremontowana świątynia wygląda teraz tak.
Waldemar Gielzok, tutejszy
parafianin i autor wniosku
do Urzędu Pełnomocnika Rządu RFN ds. Kultury i Mediów,
podkreśla, że w uzyskaniu dotacji bardzo pomogła obecność
w tej dzielnicy Opola koła MN
oraz fakt, iż regularnie odprawiana jest tutaj msza św. w języku niemieckim. Kościół jest
też swoistym centrum kultury
- miejscem koncertów organowych (w niedzielę, 22 XI odbędzie się tu koncert upamiętniający 200-lecie urodzin śląskiego twórcy Moritza Brosiga).
- Urząd, do którego zwróciliśmy się o pomoc wśród zadań
ma m.in. zachowanie dziedzictwa kulturowego Niemców
w Europie Wschodniej i szerzej
na terenach objętych wypędzeniami i przymusowymi wysiedleniami ludności niemieckiej na podstawie paragrafu 96
federalnej ustawy ds. wypędzonych – dodaje Waldemar
Gielzok (świątynia w Nowej Wsi
Królewskiej została zbudowa-
na ponad sto lat temu wg neogotyckiego projektu Ludwiga
Schneidera).
Warunkiem uzyskania dotacji było partnerstwo z instytucją niemiecką mającą osobowość prawną. Z pomocą opolskiej parafii przyszedł związek
parafii w Weilerswist w metropolii kolońskiej. Jej proboszczem jest ks. Georg Bartylla,
urodzony w Opolu Nowej Wsi
Królewskiej, który jako nastolatek wyjechał do Niemiec i tam
ukończył seminarium i przyjął
święcenia. Współpraca między
obydwoma wspólnotami coraz
bardziej się zacieśnia.
- Niemiecka parafia jest formalnie gwarantem, że renowacja została dobrze przeprowadzona – dodaje pan Gielzok. Zgodziła się na to rada parafialna i kolońska metropolia. Jesteśmy im bardzo wdzięczni.
W tym roku ze wsparcia niemieckiego urzędu na różne prace renowacyjne skorzystały trzy
parafie diecezji opolskiej. a ¹
Projekt von Ludwig Schneider
gebaut).
Die Bedingung für den Erhalt der Zuwendung war die
Partnerschaft mit einer
rechtsfähigen deutschen Institution. Zur Hilfe kam der
Pfarrgemeindeverein in Weilerswist im Erzbistum Köln.
Ihr Pfarrer ist Georg Bartylla,
gebürtig in Königlich Neudorf, der als Jugendlicher mit
seinen Eltern nach Deutschland ausgewandert ist, dort
ein Priesterseminar und die
Priesterweihe erhielt. Die Zusammenarbeit zwischen den
beiden Gemeinschaften wird
immer enger.
- Die deutsche Pfarrgemeinde bürgt formell für eine gute
Durchführung der Renovierungsarbeiten“, fügt Herr Gielzok hinzu. „Der Pfarrgemeinderat und das Erzbistum Köln
hat dem zugestimmt. Wir sind
sehr dankbar dafür.
In diesem Jahr erhielten drei
Pfarrgemeinden in der Diözese
Oppeln finanzielle Unterstützung von diesem deutschen
Amt für verschiedene Renovierungsarbeiten. a
TŁUM. ELF¹
Neues Dach mit deutscher Hilfe
Das Amt des
Bundesbeauftragten für
Medien und Kultur
überreichte 50 Tausend Euro
für die Dachrenovierung der
Kirche in Königlich Neudorf in
Oppeln. Jede Woche wird in
diesem Gotteshaus der
Gottesdienst in der Sprache
des Herzens gefeiert.
Die Zuwendung in Höhe von
210 Tausend Zloty deckte die
Kosten der Dachsanierung auf
dem Hauptschiff der Kirche.
Zuvor hat die deutsche Regie-
rung im Jahr 2013 mit einer
Summe von ebenfalls 50 Tausend Euro den ersten Teil der
Dacharbeiten unterstützt.
- Vorher wurde aus Spenden
der Pfarrgemeinde die Orgel erneuert und der Kirchenturm
gründlich renoviert - sagt Pfarrer der Gemeinde der Mutter
Gottes von der Immerwährenden Hilfe, Rafał Pawliczek. „In
der letzten Zeit haben wir eine
recht große Summe in die Blitzschutzanlage investiert. Doch
die Dachauswechslung wäre
ohne die Hilfe aus Deutschland
noch lange nicht möglich sein.
Waldemar Gielzok, Mitglied der hiesigen Pfarrgemeinde und Autor des Antrags
an das Amt des Bundesbeauftragten für Kultur und Medien
hebt hervor, dass zum Erhalt
der Zuwendung in Königlich
Neudorf wesentlich die Existenz der Ortsgruppe des Deutschen Freundschaftskreises
und die Tatsache, dass hier regelmäßig deutsche Gottesdienste gefeiert werden, beigetragen hat. Diese Kirche ist
auch ein eigentümliches Kulturzentrum – ein Ort für Orgelkonzerte(bereits am Sonntag,
den 22. November findet hier
ein Konzert anlässlich des
200. Geburtstags des schlesischen Komponisten Moritz
Brosig).
- Das Amt, an welches wir
uns um Hilfe gewandt haben,
ist u.a. für den Erhalt des deutschen Kulturerbes der Deutschen in Osteuropa zuständig
und breiter für Vertreibungsgebiete nach Paragraf 96 des Bundesvertriebenengesetzes zuständig - fügt Waldemar Gielzok hinzu (die Kirche in Königlich Neudorf wurde vor einhundert Jahren nach neugotischem
02// Heimat - mała ojczyzna
Nowa Trybuna Opolska
Środa, 4 listopada 2015
www.nto.pl
Nowa Trybuna Opolska
Środa, 4 listopada 2015
Heimat - mała ojczyzna //03
www.nto.pl
Członkowie mniejszości pamiętają o tych, co odeszli
Tutaj TSKN już ćwierć
wieku jest bardzo aktywny
Krzysztof Ogiolda
FOT. MARCIN WIDERA
[email protected] - 77 44 32 581
b Zespół „Dialog” występuje od 1993 roku. W tym czasie tańczyło
w nim ponad 200 młodych ludzi z Dylak i okolicy.
Jubileusz
TSKN w Dylakach świętował
25- lecie istnienia. Na uroczystości spotkało się kilka pokoleń członków tamtejszej
mniejszości niemieckiej.
P
rzewodnicząca DFK
w Dylakach, Helga
Baron przypomniała
najważniejsze zdarzenia
związane
z początkiem historii mniejszości po 1989 roku - spotkanie
kilkuset działaczy z Johannem
Krollem w Strzebniowie, pierwszą mszę św. w języku niemieckim na Górze Św. Anny 4
czerwca 1989 r., rejestrację
TSKN, spotkanie z Johannem
Krollem w Domu Kultury
w Ozimku, wreszcie Mszę św.
Pojednania w Krzyżowej.
Za jedną z wizytówek koła
MN w Dylakach uznano pracę
z młodzieżą. Właśnie tu powstała w 1990 r. pierwsza grupa
młodzieżowa założona przez
Barbarę Baron. T utaj spotykała się młodzież z regionu
przed rejestracją w 1992 r.
Związku Młodzieży Mniejszości Niemieckiej w RP (grupa
BJDM działa w Dylakach
do dziś).
Pewnie najbardziej znaną
grupą mniejszościową z Dylak
jest zespół „Dialog”. Działa
od 1983 roku i ma na koncie
mnóstwo sukcesów z Grand
Prix Ogólnopolskiego Festiwalu Zespołów Mniejszości Narodowych w Polsce i Grand Prix
Międzynarodowego Festiwalu
Zespołów Mniejszości Narodowych Europy i Azji naczele.
Od początku istnienia tańczyło
w nim 200 osób.
Koło działało też aktywnie
na co dzień: zorganizowało
m.in. 3 seminaria historyczne,
9 weekendowych warsztatów
tanecznych, 13 kursów językowych, 8 kursów robótek ręcznych, 24 wyjazdy na pielgrzymki, po 25 spotkań bożonarodzeniowych lub adwentowych,
z okazji Dnia Matki i Ojca, 23 razy odbyły się obchody Dnia Św.
Marcina, 8 razy Dni Seniora i 18
razy wieczorki taneczne. a
KRZYSZTOF OGIOLDA ¹
Dni Kultury Niemieckiej
pod znakiem muzyki
Zaproszenie
W programie Dni w ostatnim
tygodniu są aż cztery koncerty od klasyki po operetkę.
Dwa w Opolu i po jednym
w Oleśnie i w Dobrodzieniu.
P
ierwszy z tych koncertów zostanie zaprezentowany w piątek,
6 listopada o 19.15
w katedrze opolskiej.
Niemiecką muzykę sakralną wykonają Akademicki Zespół Politechniki Śląskiej oraz soliści: Sabina Olbrich-Szafraniec, Piotr
Lempa oraz Katarzyna Rzeszutek. Po koncercie będzie możliwość nabywania cegiełek na renowację katedry.
W sobotę, 7 listopada o 19.00
w sali widowiskowej Miejskiego
Domu Kultury w Oleśnie odbędzie
się koncert „Najpiękniejsze melodie świata”. Utwory z repertuaru
operowego, operetkowego i musicalowego wykonają śpiewacy
z Polski, Ukrainy i Armenii.
Także w sobotę, o 20.00
w opolskiej szkole muzycznej
(Strzelców Bytomskich 18) - w ramach Opole Songwrititers Festiwal
- wystąpi Barbara Morgenstern,
przedstawicielka nurtu muzyki
elektronicznej.
Dobrodzieński Ośrodek Kultury i Sportu (pl. Wolności 24
w Dobrodzieniu) zaprasza w niedzielę, 8 listopada o 19.00 na galę
operowo-operetkową pt. „Piotr
Lempa i przyjaciele”. Wystąpi
„Todo Art Orchestra” i soliści. a¹
N
a cmentarzu zebrało się ponad
100 osób. Zanim
sekretarz biskupa
opolskiego, ks. dr
Joachim Kobienia odprawił
mszę św. w języku niemieckim,
wielu jej uczestników zapalało
znicze na oznaczonych jednakowymi krzyżami grobach. Leży w tym miejscu ok. 180 niemieckich żołnierzy, którzy zginęli w Głogówku i w innych
miejscach od stycznia do marca 1945. Ponad stu znanych jest
z nazwiska, 70 pozostaje bezimiennych, z tego 30 spoczywa
we wspólnym grobie.
- Przyszedłem tu z myślą
o moim ojcu pochowanym
na innym wojskowym cmentarzu, w czeskim Brnie – mówi Józef Janecko. - Miałem 10 lat jak
go zabrali na wojnę, kiedy zginął miałem trzynaście. Nie bardzo się nim nacieszyłem. Byłem najstarszy z rodzeństwa,
więc musiałem szybko pójść
do pracy. Dwa razy byłem
przy jego grobie. Dziś przyszedłem pomodlić się za niego tutaj.
Pani Alicja z Głogówka też
przyszła na to nabożeństwo
z myślą o ojcu i dla niego zapaliła światełko na jednym z gro-
bów. - Byłam za mała, by go pamiętać, miałam siedem lat, kiedy zginął. Zdążyłam pochodzić
ledwo trzy miesiące do szkoły
Nawet nie wiem, gdzie został
pochowany. Dobrze że ta msza
za poległych żołnierzy, więc
i za niego, raz w roku jest tu odprawiana.
- Przychodzimy tutaj co roku – mówi Róża Zgorzelska,
liderka TSKN w gminie
Głogówek, żeby okazać szacunek, pamięć i ofiarować modlitwę wszystkim ofiarom wojny. Niezależnie od tego,
po której stronie ci ludzie walczyli. Bardzo nam zależy, by
z tego cmentarza brzmiało
mocno wołanie: „Nigdy więcej
wojny”.
- Tradycja tych zaduszkowych mszy po niemiecku sięga
w tym miejscu jakichś 15 lat –
wspomina pani Elżbieta
Janetzko. - Krzyże i mogiły zostały już dwa razy odnowione.
Pierwszy raz jeszcze w czasach
PRL-u, drugi już po 1989 roku.
Przychodzę tu w każdy dzień
zaduszny, choć nikt z moich
bliskich na wojnie nie zginął.
Chcę pamiętać o wszystkich
tych ludziach, którzy w czasie
wojny stracili życie.
Józef Strzalla, wieloletni
przewodniczący koła MN
w Winiarach, pamięta, jak
przez lata właśnie jego koło
opiekowało się cmentarzem.
Ustawiono tu ołtarz, przy któ-
FOT. KRZYSZTOF ŚWIDERSKI
Historia i teraźniejszość
FOT. KRZYSZTOF ŚWIDERSKI
A W poniedziałek wieczorem mszę św. w języku niemieckim odprawiono na cmentarzu wojskowym w Głogówku. Znicze zapłonęły też w wielu innych miejscach.
b Na wielu żołnierskich mogiłach zapłonęły znicze...
b Tekst z Pisma Świętego po niemiecku czyta Bernard Gnilka.
rym odbyła się poniedziałkowa
msza św., doprowadzono wodę, a z tyłu cmentarza umieszczono informację o spoczywających tu żołnierzach, wraz
z ich nazwiskami.
- Mam osobisty powód, by
tu być – mówi pan Józef. - Mój
lice Lyonu. Przeżył i tam zamieszkał.
Ks. dr Kobienia w kazaniu
podkreślił, że Dzień Zaduszny
jest nie tylko świętem zmarłych,
ale i nas żywych – skoro każdy
człowiek ma duszę. - Powinniśmy mieć śmierć przed oczami
brat Alojz został powołany
do wojska w 1944 roku i słuch
po nim zaginął. Dopiero po 35
latach – w 1979 roku – dotarła
do nas wiadomość, że zginął
pod Wittembergą. Drugi brat
miał więcej szczęścia. Wojna
zagnała go do Francji, w oko-
– mówił. - Nie dlatego, by się
bać, lecz by patrzeć na życie
w perspektywie wieczności.
Po mszy św. jej uczestnicy
spotkali się – to też zaduszkowa
tradycja tego miejsca – przy grochówce i wspomnieniach
świadków czasu.
W Dniu Wszystkich Świętych przedstawiciele Związku
Niemieckich Stowarzyszeń
oraz TSKN na Śląsku Opolskim
udali się do Łambinowic.
W miejscu, w którym znajdował się komunistyczny obóz
powojenny, wspólnie odmówili modlitwę w języku niemieckim oraz złożyli wieniec
i zapalili znicze.
- Pierwszy raz byłem tu tego
dnia – mówi Rafał Bartek, przewodniczący zarządu TSKN. Kiedy wszedłem między głazy
z nazwami miejscowości, które przypominają, skąd przywożono więźniów do powojennego obozu, pod wieloma z nich
zastałem zapalone znicze. Są
one dowodem, że krewni ofiar
i środowisko mniejszości pamięta o nich i okazuje im szacunek. Nie powinniśmy o tej
trosce o ludzi, którzy odeszli,
zapominać.
O zmarłych ze środowiska
mniejszości, w tym także
o ofiarach wojen, pamięta
w listopadzie wiele kół DFK.
Część z nich spotyka się
na cmentarzach w dniu
Wszystkich Świętych lub
w Dniu Zadusznym, inni czynią to z okazji Dnia Żałoby Narodowej (Volkstrauertag), który w Niemczech jest tzw. cichym świętem państwowym
obchodzonym w niedzielę
na dwa tygodnie przed
adwentem. Tradycja ta pow-
stała w roku 1919 na wniosek
Krajowego Stowarzyszenia
Opieki nad Grobami Wojennymi w Bawarii. Jego przesłaniem było upamiętnienie poległych w I wojnie światowej
i okazanie współczucia tym,
którzy utracili bliskich.
Właśnie tego dnia, tj. 15 listopada, TSKN na Śląsku Opolskim zaprasza o 14.00 do opolskiej katedry pw. Podwyższenia Krzyża Świętego na nabożeństwo ekumeniczne z okazji
70. rocznicy Tragedii Śląskiej.
Wspólnej modlitwie będą przewodniczyć biskup opolski Andrzej Czaja oraz ks. Wojciech
Pracki, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Opolu.
- Podczas nabożeństwa zostanie uroczyście odsłonięta
i poświęcona pamiątkowa
tablica upamiętniająca ofiary
Tragedii Śląskiej – mówi Rafał
Bartek. - W katedrze zostanie
też zaprezentowana wystawa
„Koniec i początek. Rok 1945
na Górnym Śląsku” przygotowana w Instytucie Pamięci
Narodowej i prezentowana
m.in. w kwietniu 2015 roku
w Sejmie. O 15.30 odbędzie
się w Centralnej Bibliotece
Polsko-Niemieckiej Caritas,
ul. Szpitalna 7a, spotkanie ze
świadkami historii pt. „Rok
1945 – co wiemy o Tragedii
Górnośląskiej?”. Organizuje je
Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej.
Referat wprowadzający wygłosi dr Adriana Dawid z Instytutu Historii UO. Wspomnieniami
z czasów Tragedii Górnośląskiej
podzielą się ich świadkowie:
Wiktor Kik, deportowany do
Związku Radzieckiego w wieku
17 lat, Maria Jagło z Boguszyc
oraz Richard Slotta z Kup.
- Listopad w kulturze
chrześcijańskiej jest wyjątkowym miesiącem związanym
z pamięcią o zmarłych, a dla
wierzących z wiarą w życie
wieczne – napisał w specjalnym liście z okazji listopadowych świąt przewodniczący
VdG Bernard Gaida. - Zarówno dzień Wszystkich Świętych, jak i Dzień Żałoby Narodowej nam o tym przypominają. (…) Poczucie więzi pomiędzy żyjącymi i zmarłymi
jest bardzo ważne dla tożsamości każdego z nas. Dlatego
odwiedziny grobów i cmentarzy jednocześnie stają się wielką lekcją historii i identyfikacji, zwłaszcza jeśli potrafimy
patrzeć wokół siebie. (...)
Zwracam się z apelem do
wszystkich - członków organizacji niemieckich, ale także
do Polaków, by pamiętając
o swoich bliskich, nie pozostawili żadnego grobu bez oznak
pamięci, modlitwy i zadumy.
Naprawdę umierają tylko Ci,
o których nikt nie pamięta.
(Pełny tekst listu na stronie
vdg.pl). a ¹
Deutsche Minderheit gedenkt jener, die von uns gegangen sind
Am Montagabend wurde eine
deutschsprachige Messe auf
dem Soldatenfriedhof in
Oberglogau gefeiert.
Grablichter wurden auch an
vielen anderen Stellen
angezündet.
Auf dem Friedhof haben sich
über einhundert Personen versammelt. Bevor der Sekretär des
Oppelner Bischofs Pfarrer Dr.
Joachim Kobienia die deutschsprachige Messe zelebrierte, hatten viele Teilnehmer bereits
Grablichter auf den mit gleichen
Kreuzen geschmückten Gräbern
angezündet. An dieser Stelle
wurden etwa 180 Soldaten beigesetzt, die in Oberglogau und
andernorts vom Januar bis März
1945 gefallen sind. Über einhundert Soldaten sind namentlich
bekannt, 70 bleiben namenlos,
davon ruhen 30 in einem Massengrab.
„Ich bin hierher gekommen,
u.a. um meinen Vater zu gedenken, der auf einem anderen Soldatenfriedhof und zwar im
tschechischen Brünn beigesetzt
wurde“, sagt Józef Janecko. „Ich
war zehn als mein Vater in den
Krieg ziehen musste, und dreizehn, als er gefallen ist. Ich hatte
nicht viel Zeit, mich an ihm zu erfreuen. Ich war der älteste von
den Geschwistern, also musste
ich zur Arbeit gehen. Zwei Mal
war ich an seinem Grab. Heute
bin ich gekommen, um für ihn
hier zu beten”.
Frau Alicja aus Oberglogau
kam auch um ihren Vater zu gedenken und zündete für ihn ein
Licht auf einem der Gräber an.
„Ich war zu klein, um mich an
ihn zu erinnern, ich war erst sieben Jahre alt, als er fiel. Ich war
gerade mal drei Monate zur
Schule gegangen. Ich weiß nicht
mal, wo er beigesetzt wurde. Es
ist gut, dass hier einmal im Jahr
diese Messe für die gefallenen
Soldaten, also auch für ihn gefeiert wird”.
„Wir kommen hier jedes Jahr
zusammen, um allen Kriegsopfern Ehre zu erweisen, deren zu
gedenken und für sie zu beten“,
sagte Róża Zgorzelska, die SKGDGemeindevorsitzende in Oberglogau. „Unabhängig auf welcher
Seite diese Menschen gekämpft
haben. Uns liegt sehr viel daran,
dass von diesem Friedhof aus ein
lautes: „Nie wieder Krieg” zu hören ist”.
„Die
Tradition
dieser
deutschsprachigen Messe an Allerseelen wird seit etwa 15 Jahren gepflegt“, sagt Frau Elżbieta
Janetzko. „Die Kreuze und Gräber wurden bereits zweimal renoviert. Das erste Mal noch in der
Zeit der Volksrepublik Polen, ein
weiters Mal nach 1989. Ich komme hier immer an Allerseelen,
obwohl niemand von meinen
Angehörigen im Krieg umge-
kommen ist. Ich möchte der
Menschen gedenken, die im
Krieg ihr Leben verloren haben”.
Józef Strzalla, langjähriger Vorsitzende des DFK-Weingasse hat
noch in Erinnerung, als sich jahrelang eben seine DFK-Ortsgruppe um den Friedhof gekümmert
hat. Es wurde ein Altar aufgestellt,
an dem die Messe am Montag gefeiert wurde, man hat eine Wasserleitung gebaut und eine Informationstafel über die hier ruhenden Soldaten und deren Namen
im hinteren Teil des Friedhofs aufgestellt.
„Ich habe einen persönlichen
Grund, hier zu sein“ sagt Herr Józef. „Mein Bruder Alois wurde
1944 einberufen und es gab seitdem keine Nachricht mehr von
ihm. Erst nach 35 Jahren – im
Jahr 1979 – erreichte uns die
Nachricht, dass er bei Wittenberg
gefallen ist. Der zweite Bruder
hatte mehr Glück. Der Krieg verschlug ihn nach Frankreich, in
die Gegend von Lyon. Er hat
überlebt und ließ sich dann dort
nieder”.
Pfarrer Dr. Kobienia betonte in
der Predigt, dass Allerseelen nicht
nur ein Fest für die Verstorbenen,
aber auch eines für uns, die am
Leben sind, ist, wenn der Mensch
eine Seele hat. „Wir sollten den
Tod vor den Augen haben“, sagte
er. „Nicht, um Angst zu haben,
sondern um auf das Leben aus der
Perspektive der Ewigkeit zu
schauen”.
Nach der Messe trafen sich die
Teilnehmer traditionell bei Erbsensuppe und Zeitzeugenerinnerungen.
Am Allerheiligen waren Vertreter des Vereins deutscher Gesellschaften in Polen und der Sozial-Kulturellen Gesellschaft der
Deutschen im Oppelner Schlesien
in Lamsdorf. An der Stelle, wo das
kommunistische Nachkriegslager
stand, beteten sie gemeinsam in
deutscher Sprache, legten Krän-
ze nieder und zündeten Grablichter an.
„Ich bin hier zum ersten Mal
an Allerheiligen gewesen”, sagt
Rafał Bartek, Vorsitzender der
SKGD. „Als ich zwischen den
Steinbrocken mit den Ortsnamen,
die erinnern, woher die Häftlinge
ins Lager eingeliefert wurden, gegangen bin, brannten an vielen
Lichter. Das ist der Beweis dafür,
dass Verwandte der Opfer und die
deutsche Minderheit deren gedenken und ihnen Respekt erweisen. Wir sollten jener, die von uns
gegangen sind, immer gedenken“
Der verstorbenen Mitglieder
der DFK und auch der Kriegsopfer gedenken viele Ortsgruppen.
Einige treffen sich auf Friedhöfen
an Allerheiligen und Allerseelen,
andere machen es am Volkstrauertag, welcher ein nationaler „stiller Feiertag“ ist und zwei Wochen
vor dem ersten Adventsonntag
begangen wird. Diese Tradition ist
1919 auf Antrag des Volksbundes
Deutscher Kriegsgräberfürsorge
in Bayern eingeführt worden. Dabei ging es um Gedenken an die
Gefallenen im Ersten Weltkrieg
und Mitleidsbekundung für alle,
die Angehörige verloren haben.
An diesem Tag, d.h. am 15. November, lädt die SKGD um 14.00
Uhr in die Oppelner Kathedrale zu
einem ökumenischen Gottesdienst anlässlich des 70. Jahrestages der Schlesischen Tragödie ein.
Das gemeinsame Gebet wird vom
Oppelner Bischof Andrzej Czaja
und Pfarrer der evangelischen
Pfarrgemeinde in Oppeln
Wojciech Pracki geleitet.
„Während des Gottesdienstes
wird eine Gedenktafel für die Opfer der Schlesischen Tragödie enthüllt und eingeweiht“, sagt Rafał
Bartek. In der Kathedrale wird
auch eine vom Institut für nationales Gedenken vorbereitete Ausstellung „Ende und Anfang. Das
Jahr 1945 in Oberschlesien” vorgestellt, die u.a. im April 2015 im
Sejm präsentiert wurde. Um 15.30
Uhr findet dann in der Caritas-Bibliothek in Oppeln, in der Szpitalna-Strasse 7a, ein Treffen mit Zeitzeugen unter dem Titel: „Das Jahr
1945 – was wissen wir über die
Oberschlesische Tragödie?” statt.
Es wird vom Haus der DeutschPolnischen Zusammenarbeit veranstaltet.
Das einführende Referat wird
Dr. Adriana Dawid vom Institut
für Geschichte an der Oppelner
Universität halten. Zeitzeugenberichte über die Oberschlesische
Tragödie wird es seitens Wiktor
Kik, im Alter von 17 Jahren in die
Sowjetunion deportiert, Maria Jagło aus Boguschütz und Richard
Slotta aus Kupp geben.
„Der Monat November ist in
der christlichen Kultur ein besonderer Monat, der mit der Erinnerung an die Verstorbenen verbunden ist. Für die Gläubigen ist er
auch mit dem Glauben an das
ewige Leben verbunden“ –
schreibt der VdG Vorsitzende Bernard Gaida in seinem Appell anlässlich der Novemberfeiertage. –
„Sowohl Allerheiligen als auch der
Volkstrauertag sind Festtage, die
uns im November an all das erinnern. (…) Die Bindung zwischen
den Lebenden und den Toten ist
sehr wichtig für die Identität von
jedem von uns. Deswegen wird
ein Besuch am Grab und auf dem
Friedhof zu einer großen Unterrichtsstunde der Geschichte und
der Identität, besonders wenn wir
rund um uns herum schauen.(...)
Ich wende mich mit einem Appell
an alle Mitglieder der deutschen
Vereine (..), aber auch an die Polen, damit sie an ihre Angehörigen
denken, aber damit sie auch kein
anderes Grab ohne Anzeichen der
Erinnerung, des Gebetes oder der
Demut lassen. Wahrlich tot ist nur
der, der vergessen wird.
(Der ganze Brief ist auf der Internetseite vdg.pl zu lesen). a
TŁUM. ELF ¹
W skrócie
BIBLIOTEKA CARITAS
Wykłady w opolskiej
Bibliotece Caritas
Dziś o 16.00 w Bibliotece
Caritas w Opolu (ul. Szpitalna
7a) wykład „Karl von Holtei
(1798-1880). Z jego życia
i twórczości”. Referent: prof.
dr hab. Wojciech Kunicki, Uniwersytet Wrocławski.
W środę 18.11 - też o 16.00 - list
biskupów polskich do niemieckich przybliży ks. dr. hab.
Marcin Worbs. (KOG)
KONCERT
200-lecie urodzin
Moritza Brosiga
Niemieckie Towarzystwo
Oświatowe i parafia w Opolu
Nowej Wsi Królewskiej
zapraszają w niedzielę 22XI
o 15.00 do tamtejszego kościoła na koncert z okazji
dnia św. Cecylii i 200. urodzin Moritza Brosiga. W programie muzyka tego śląskiego kompozytora oraz Mozarta, Bacha, Kriegera i Mendelssohna. Wystąpią: orkiestra opolskiej szkoły
muzycznej pd. Huberta
Prochoty; Michał Blechinger, organy; Jan Wojszczyk,
klarnet i Anna Maria Mbayo,
śpiew. (KOG)
FESTIWAL
Chóry i zespoły
zaśpiewają w Walcach
W sobotę i w niedzielę - 14 i 15
listopada - w Gminnym
Ośrodku Kultury w Walcach
odbędzie się - już po raz XXIV
- Festiwal Chórów i Zespołów
Śpiewaczych Mniejszości Niemieckiej.
Pierwszego dnia na festiwalowej scenie zaprezentują
się chóry (od 15.00 do 18.00).
W niedzielę - od 13.00
do 20.00 - zaplanowano występy zespołów śpiewaczych.
Publiczność do Walec zapraszają: Śląskie Stowarzyszenie Samorządowe i GOK Walce.
(KOG)
ROCZNICA
158. rocznica śmierci
Eichendorffa
Górnośląskie Centrum Kultury i Spotkań im. Eichendorffa w Łubowicach zaprasza na uroczystość z okazji
158. rocznicy śmierci
Josepha von Eichendorffa
w sobotę, 28 listopada.
W programie: o 15.00 msza
św. i przejście w procesji, ze
zniczami, na stary cmentarz; o 16.30 otwarcie akademii w Sali Bankietowej
Centrum Eichendorffa
(występ młodzieżowego
kwartetu smyczkowego „4Ever” oraz koncert muzyki
klasycznej). (KOG) ¹
04// Heimat - mała ojczyzna
Nowa Trybuna Opolska
Środa, 4 listopada 2015
www.nto.pl
Kino znad Renu, filmy o nas
„Schlesien Journal“ w TVP Opole we wtorek
o 18.15 (powtórka pt. 18.25, nd. 18.00) , w TVP
Katowice w poniedziałek o 20.45, TVS - we
wtorek 17.30.
Podsumowanie wyborów.
Klub Odkrywców Języka Niemieckiego.
Audycja radiowa
„Schlesien Aktuell Kompakt“ w Radiu Opole
przez siedem dni w tygodniu o 20.04:
- w środę - Konkurs filmowy DWPN: Jestem Europejczykiem, jestem tolerancyjny.
- w czwartek -koncert w ramach Dni Kultury Niemieckiej ;
- w piątek - postać Karla von Holtei;
- w sobotę - Tydzień Kina Niemieckiego.
Jeżeli macie ciekawy temat, dziennikarze ZP Pro
Futura, proszą o kontakt [email protected],
tel. 77 454 65 56
W sobotę, 7 XI o godzinie 16.15 w Radiu Doxa kolejna audycja z cyklu Abgekanzelt/Minderheit
Aktuell: Publikacja o życiu i twórczości Johannesa
Avenariusa.
W niedzielę, 8 XI o 21.00 w Radiu Doxa koncert
życzeń Musikschachtel : Rozmowa o wierze z pastorem H. Wolfsbergerem.
Bezpłatne pozdrowienia można wysyłać:
[email protected] lub 77 454 65 56.
W Radiu Opole 8 XI w godz. 17.05 - 18.00
„Schlesien Aktuell das Magazin” - Niemieckie
szkółki piłkarskie na Śląsku.
W każdą środę TSKN na Śląsku Opolskim publikuje
w internecie Newsletter. A w nim znajdziecie Państwu m.in. aktualne informacje z życia Towarzystwa, kalendarz wydarzeń oraz przegląd prasy.
- Wywiad ze starostą strzeleckim Józefem Swaczyną, który w ostatnich wyborach parlamentarnych
dostał najwięcej głosów spośród kandydatów MN.
- System wyborczy na Węgrzech i w Chorwacji plusy i minusy.
- Trwa 12. edycja „Konkursu z Bundesligą”.
HEIMAT mała ojczyzna
Kultura
Krzysztof Ogiolda
[email protected] - 77 44 32 581
M
ałgorzata i Tomasz Pomykała
przyszli w poniedziałek wieczorem na pierwszy
seans w ramach Tygodnia. - Oboje jesteśmy germanistami – mówią. - Jest nam blisko do niemieckiej kultury. A film ma świetne
rekomendacje i mnóstwo nagród ze Srebrnym Niedźwiedziem z berlińskiego festiwalu
włącznie. Tematyka ciekawa,
nowoczesny montaż. Na inne filmy też się może wybierzemy,jak
czas pozwoli.
- Nowe kino niemieckie pokazuje współczesne problemy,
m.in. związane z wielokulturowością tego kraju – podkreśla
Rafał Mościcki ze Stowarzyszenia Opolskie Lamy, organizator
FOT. KRZYSZTOF OGIOLDA
Program telewizyjny
A Pokazem „Victorii” Sebastiana Schippera zaczął się Tydzień Filmu Niemieckiego.
A Seanse w Narodowym Centrum Polskiej Piosenki i w kinie „Meduza” aż do niedzieli.
b Małgorzata i Tomasza Pomykała na pierwszy seans Tygodnia Filmu Niemieckiego wybrali się
zachęceni sławą i nagrodami, jakie dostał film „Victoria” Sebastiana Schippera.
imprezy. - Sam widziałem
w Niemczech klasę szkolną,
w której było tylko dwoje rdzennych Niemców, resztę stanowili
przybysze z różnych krajów. Bohaterowie zmagają się też z historią. Najnowszą i tą sięgającą
II wojny światowej. Muszą się
z nią mierzyć także ci, którzy są
zbyt młodzi, by mieć z nią coś
wspólnego. I to są filmy także
o nas. Wielu młodych nie wie
i nie chce wiedzieć, co się działo
przed 1989, a co dopiero wcześ-
Kino vom Rhein, Filme über uns
Mit der Ausstrahlung des Films
„Victoria” von Sebastian Schippper begann die Deutsche Kinowoche. Filmvorführungen finden im Nationalen Zentrum des
Polnischen Liedes und im Kino
„Meduza” bis Sonntag statt.
Małgorzata und Tomasz Pomykała kamen am Montagabend zur
ersten Filmvorführung im Rahmen der Deutschen Kinowoche.
„Wir sind beide Germanisten”.
„Daher liegt uns deutsche Kultur
nahe. Der Film hat sehr gute
Empfehlungen und wurde mehrfach preisgekrönt, darunter bekam er den Silbernen Bären bei
der 65. Berlinale. Die Thematik ist
interessant und die Montage sehr
modern. Die anderen Filme werden wir uns vielleicht auch anschauen, wenn die Zeit erlaubt.”
„Das moderne deutsche Kino zeigt aktuelle Probleme, die
u.a. mit der Multikulturalität dieses Landes verbunden sind“,
unterstreicht Veranstalter Rafał
Mościcki vom Verein „Opolskie
Lamy”. „Ich habe selbst in
Deutschland eine Schulklasse
gesehen, in der es nur zwei eingeborene Deutsche gab und der
Rest waren Schüler mit Migrationshintergrund. Die Helden des
Films ringen auch gegen die Geschichte des Landes. Die neues-
te und auch jene, die mit dem
Zweiten Weltkrieg zu tun hat.
Gegen die Geschichte kämpfen
auch jene an, die zu jung sind,
um mit ihr etwas zu tun haben
können. Und das sind auch Filme über uns. Viele junge Leute
wissen nicht und wollen nicht
wissen, was sich vor 1989 ereignet hat, und erst recht davor. Dabei sollte niemand vor der Vergangenheit fliehen.”
Heute im Programm (19.00
Uhr im Nationalen Zentrum des
Polnischen Liedes NCPP) der
Film „Wir sind jung, wir sind
stark” von Burhan Kurbani über
Anschläge von Extremisten auf
Ausländer in der ehemaligen
DDR Anfang der 1990er Jahre.
Am Donnerstag, den 5. November (19.00 Uhr NCPP) wird der
Film vom Sönke Wortmann
„Frau Müller muss weg” ausgestrahlt. Dieser schildert einen
Konflikt der Eltern und Schüler
mit einer Lehrerin in einer Schule in Dresden, welcher außer Kontrolle gerät. Am Freitag, den 6.
November, wechselt man ins Kino „Meduza” (Beginn immer um
19.00 Uhr). „Die Zeit der Kannibalen” von Johannes Naber ist eine Satire über die westliche Gesellschaft, über deren Hochmut
und deren Überlegenheitsgefühl.
Am Samstag, den 7. November, (19.00 Uhr, „Meduza”) gibt es
den Film „Elixir” von Brodie
Higgs. Seine Autoren fragen, ob
in der Zeit der Kommerzialisierung die Suche nach avantgardistischen Lösungen und Widerstand gegen Marktrechte in der
Kunst möglich ist.
Die Deutsche Kinowoche
wird am Sonntag (19.00 Uhr,
„Meduza”) mit dem Dokumentarfilm „Art War” von Marco
Wilms beendet. Dieser zeigt die
Tätigkeit der Straßenkünstler in
Kairo. Im Hintergrund wurde
die Geschichte des „Arabischen
Frühlings” und der Regentschaft
der Muslimbruderschaft dargestellt. a
TŁUM. ELF ¹
Zwiedzili Niemcy, nie wychodząc z biblioteki
Edukacja
Krzysztof Ogiolda
[email protected] - 77 44 32 581
P
onad 40 uczniów z Ozimka i z Antoniowa zabrała
na lekturową wędrówkę po Republice Federalnej Joanna Waleska z Biblioteki Austriackiej w Opolu. Uczestniczyli oni w warsztatach „Moja
pierwsza podróż po Niem-
FOT. BIBLIOTEKA AUSTRIACKA
Dodatek finansowany ze środków Ministerstwa
Spraw Wewnętrznych Republiki Federalnej Niemiec oraz środków Mniejszości Niemieckiej będących w dyspozycji Fundacji Rozwoju Śląska oraz
Wspierania Inicjatyw Lokalnych pochodzących
z wcześniejszych dotacji Rządu Nimieckiego.
Diese Beilage wurde finanziert aus Mitteln des
Bundesministeriums des Inneren sowie aus Mitteln
der deutschen Minderheit, welche in Verfügung der
Stiftung für die Entwicklung Schlesiens und Förderung
lokaler Initiativen stehen und aus den früheren
Zuwendungen der deutschen Regierung stammen.
niej. A nikt od przeszłości uciekać nie powinien.
W programie dziś (19.00
NCPP) film „Jesteśmy młodzi jesteśmy silni” - reż. Burhan
Kurbani – film o atakach ekstremistów na cudzoziemców w by-
łej NRD na początku lat 90.
W czwartek, 5 XI (19.00 NCPP)
obraz „Pani Mueller musi
odejść” - reż. Soenke Wortmann
– obraz konfliktu rodziców i uczniów z nauczycielką w szkole
w Dreźnie, który wymyka się
spod kontroli. W piątek, 6 XI pokazy przenoszą się do Kina „Meduza” (początek nadal o 19.00).
„Czas kanibali” Johannesa
Nabera to satyra na zachodnie
społeczeństwa, ich butę i poczucie wyższości.
W sobotę, 7 XI (19.00 „Meduza”) „Elixir” - reż. Brodie Higgs.
Jego autorzy pytają, czy w dobie
komercjalizacji możliwe są szukanie awangardowych rozwiązań
i sprzeciw wobec praw rynku
w sztuce. Tydzień zakończy
w niedzielę (19.00 „Meduza”) dokumentalny film „Art War”
Marco Wilmsa – pokazuje działania ulicznych artystów w Kairze
z „arabską wiosną” i rządami Bractwa Muzułmańskiego w tle. a
¹
b Joanna Waleska poprowadziła zajęcia po niemiecku i po polsku.
czech” wraz z pluszowym zajączkiem Felixem, bohaterem
ksiażki.
- Pokazaliśmy uczestnikom
ciekawe miejsca w Niemczech relacjonuje pani Joanna. - Wśród
nich Morze Wattowe, czyli wybrzeże Morza Północnego znane
z bardzo głębokich przypływów
i odpływów. Podobał im się także Spreewald - bagniste tereny
blisko Berlina, pełne kanałów,
które mieszkańcy pokonują łodziami. W Schwarzwaldzie zaciekawiły ich tamtejsze zakłady
motoryzacyjne oraz postać
Margarity Steiff, twórczyni pluszowego misia.
Uczniowie mieli okazję posłuchać niemieckiego tekstu
części książki i polskiego omówienia. Oglądali powiększone
ilustracje do tekstu, a zwiedzane przez Felixa miejsca pokazywali na mapie Niemiec. Opowiadali także o swoich wakacyjnych pobytach w Republice
Federalnej i o ciekawych, wartych polecenia miejscach. Korzystali przy tym z mapy. a ¹

Podobne dokumenty