Zachęcamy do lektury dodatkowych materiałów poświęconych tej

Transkrypt

Zachęcamy do lektury dodatkowych materiałów poświęconych tej
RADATICE
W końcu 1944 r. miejscowość Radatice była terenem dramatycznego i tragicznego
wydarzenia wojennego, zestrzelenia i katastrofy lotniczej brytyjskiego samolotu
bojowego z polską załogą.
W dniu 28 grudnia 1944 r. panowała na południu Włoch typowa dla okresu
zimowego chłodna pogoda. Na lot do Polski wykonywany w ramach sezonu
operacyjnego „Odwet”, wyznaczono dziesięć załóg dywizjonu. Była to ostatnia
operacja wykonana w kończącym się 1944 roku i jak się później okazało, również
ostatnia operacja z pomocą do Polski, którą wykonali lotnicy polscy z 301. Dywizjonu
do Zadań Specjalnych.
Na włoskim lotnisku wojskowym Brindisi - Campo di Cassale odbywał się normalny
ruch tak jak w każdy inny dzień związany z działaniami wojennymi drugiej wojny
światowej w Europie. Z pasów startowych lotniska wznosiły się alianckie samoloty
wojskowe. Większość z nich udawała się na codzienne loty zwiadowczo – bojowe
również w kierunku okupowanej Polski i Frontu Wschodniego. Samoloty latały na
trasie: Morze Adriatyckie, Czarna Góra (Jugosławia), Węgry, Prešov–Bardejov
(Słowacja), Lublin (Polska). W okolicach linii frontu, świętokrzyskiego i krakowskiego
(Pińczów, Miechów) dokonywały zrzutów sprzętu i materiału wojskowego, broni i
skoczków spadochronowych zwłaszcza „Cichociemnych”. Loty trwały około 10–11
godzin i samoloty przebywały trasę 2900 – 3100 kilometrów tam i z powrotem.
W dniu 28 grudnia popołudniu po zwykłej odprawie bojowej wystartował o
godzinie 16,30 w kierunku Polski samolot bombowy HALIFAX Mk.V LL–187 ze
znakami RAF–u i 301 Dywizjonu do Zadań Specjalnych (301. Dywizjonu
Bombowego) Ziemi Pomorskiej im. „Obrońców Warszawy”. Załogą samolotu w ilości
ośmiu osób dowodził kpt. Franciszek Kryszczak.
W dziesięć minut później z lotniskowego pasa startowego wzniosła się również w
kierunku Polski druga maszyna HALIFAX Mk.V LL–465 z siedmioosobową załogą
pod dowództwem kpt. R. Błaszaka.
Samoloty udały się na trasę lotu: Brindisi– Morze Adriatyckie–Belgrad–Szeged–
Miskolc-Prešov–Bardejov–Przemyśl–Lublin. Powrót przez Użgorod, Nowy Sad,
Belgrad, Czarną Górę, Brindisi.
Podczas przelotu nad linią frontu na odcinku Miskolc (Węgry)–Gelnica (Słowacja)
załogę pierwszego z wymienionych samolotów LL–187 o godzinie 20,55 czasu
środkowoeuropejskiego dostrzegł i ostrzelał nocny niemiecki samolot myśliwski
JUNKERS JU-88G wyposażony w urządzenia radarowe. Bombowiec trafiony został
pociskami niemieckimi w lewe skrzydło blisko lewego skrajnego silnika. Trafiony
samolot przeleciał jeszcze ówczesną granicę pomiędzy Węgrami i Słowacją w
okolicy Gelnicy lecąc w kierunku miasta Prešov. Uszkodzenie maszyny było bardzo
poważne. Gwałtownie traciła wysokość. Lewe skrzydło ogarnęły płomienie. Nad
miejscowością Sedlice na kierunku Margecany–Sedlice-Prešov leciała już tylko na
wysokości 800 metrów. Nastąpił wybuch lewego silnika i pożar lewego skrzydła.
Samolot okrążył jeszcze wzgórze Rešetka (577 m n.p.m.) i Pyrec (453 m n.p.m.)
dolatując do miejscowości Suchá Dolina w kierunku Janov.
1
O godzinie 21,15 a więc krótko po trafieniu przeciwnika spadł na łąkę zwaną
Hájniková nad potokiem Žarinec w pobliżu ówczesnej miejscowości Meretice.
Miejsce katastrofy lotniczej szybko pokryły resztki rozbitego samolotu – oderwane i
połamane skrzydła, oderwane silniki, powykręcane śmigła, pęknięty na trzy części
kadłub, który przy zetknięciu z ziemią został wykręcony w kierunku przeciwnym.
Wykręcenie spowodowane zostało tym, że spadający samolot zawadził lewym
skrzydłem o nachylony stok łąki co spowodowało obrót. Jeden ze silników zarył się
do ziemi przeciwległej skarpy.
Zaraz po uderzeniu w ziemię rozbity samolot stanął w płomieniach. W zbiorniku
znajdował się bowiem znaczny zapas paliwa jeszcze na pięć godzin lotu. Wkrótce
pojawili się własowcy stacjonujący w niedalekiej miejscowości Radačov. Obejrzeli
płonący wrak maszyny i zawrócili do miejsca pobytu.
Żaden z członków załogi nie zdołał się uratować. Katastrofy nikt nie przeżył.
Część załogi znajdująca się w przedniej części samolotu zginęła w płonących
resztkach. Trzej inni pod wpływem uderzenia samolotu o ziemię zostali z niego
katapultowani. Ciężko ranni, z otwartymi ranami jamy brzusznej i klatki piersiowej
zmarli w pobliżu kadłuba. Tylny strzelec pokładowy zginął z głęboką raną czoła na
swoim stanowisku ogniowym.
Na drugi dzień wcześnie rano 29 grudnia 1944 przybyli na miejsce katastrofy
niemieccy żołnierze, którzy odmontowali i nałożyli na zaprzęgnięte w konie wozy
odnalezioną broń pokładową, ocalałą z pożaru amunicję, rzeczy osobiste załogi i ich
broń. Na pokładzie oprócz tego znajdowała się tylko niewielka ilość żywności
i owoców, trochę korespondencji listowej i pocztówkowej z polskimi adresami. Przy
wraku samolotu leżały częściowo otwarte 3-4 spadochrony.
Z kabiny tylnego strzelca pokładowego wyciągnięte zostało ciało martwego
strzelca (prawdopodobnie Karola Macierzyńskiego), które złożone zostało na wóz z
bronią i odwiezione do stodoły grabarza w Mereticiach, gdzie później został
pochowany na miejscowym cmentarzu.
Po odejściu Niemców pojawili się przy strąconym samolocie mieszkańcy
pobliskich wiosek, którzy w jego wnętrzu znaleźli jeszcze rakietnicę i pistolet jednego
z członków załogi. Odnaleziona broń nie przyniosła jednak szczęście jej znalazcy.
Jak później zdołano dokładnie ustalić, bohaterską śmierć w katastrofie lotniczej
ponieśli:
kpt. Franciszek Kryszczuk, ur.26.8.1911, Wojnów – dowódca samolotu i nawigator,
odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari,
plut. Bolesław Uram, ur.10.2.1920 w Polsce - pierwszy pilot, odznaczony Krzyżem
Srebrnym Orderu Virtuti Militari i Krzyżem Walecznych,
kpt. Tadeusz Wianecki, ur.23.3.1906, Krosno – nawigator, odznaczony Medalem
Lotniczym,
st. sierżant Eugeniusz Stanisław Krzeczewski, ur.30.4.1916, Łask –
radiotelegrafista,
odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari i
czterokrotnie Krzyżem Walecznych, Medalem Lotniczym,
2
sierżant Teodor Tadeusz Majer, ur.24.9.1918, Buer–Erle (Niemcy) - mechanik
pokładowy – strzelec (Sgt), odznaczony Krzyżem Walecznych i dwukrotnie Medalem
Lotniczym,
st. sierżant Karol Macierzyński, ur.31.10.1915, Klwów (pow. Przysucha) – tylny
strzelec pokładowy, odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari oraz
trzykrotnie Krzyżem Walecznych,
plut. Stanisław Lisik, ur.22.1.1919, Podlesie (pow. Zamość) – bombardier – pilot,
odznaczony Medalem Lotniczym,
kapral Wiktor Müller, ur.25.5.1915, Lwów – bombardier – strzelec, odznaczony
Medalem Lotniczym.
Trzej polegli lotnicy byli absolwentami Szkoły Lotniczej w Bydgoszczy (Uram,
Majer, Krzeczewski).
Szczątki siedmiu członków załogi złożono do grobów wykopanych w ziemi w
pobliskim lesie. Ciało ósmego członka załogi znalazło tymczasowe miejsce
spoczynku na cmentarzu wiejskim w Mereticiach.
W 1946 r. Anglicy wynajęli miejscowego grabarza i przeprowadzili ekshumację
szczątków wszystkich lotników, które przewiezione zostały do stolicy Czecho–
Słowacji, Pragi. Pochowano ich powtórnie na cmentarzu wojskowym Olšany gdzie w
rzędzie B–2 pod nr 1-8 dołączyli do innych grobów lotników RAF–u.
Nazwiska polskich lotników utrwalone zostały również na jednej z tablic
pamiątkowych pomnika lotników w Runnymede leżącym na zachód od Londynu,
pomiędzy nazwiskami innych 20 455 lotników RAF-u poległych w drugiej wojnie
światowej umieszczonych na 360 tablicach pamiątkowych. Znajdują się pośród
nazwisk innych poległych kolegów z polskiego 301. Dywizjonu Bombowego.
Odnaleźć ich również można odnotowane na stronach księgi pamiątkowej
poległych lotników RAF-u i Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie w londyńskim
kościele St. Clement.
Dla upamiętnienia opisanej tragicznej katastrofy lotniczej w 2000 r. w
miejscowości Radatice odbyła się uroczystość odsłonięcia i poświęcenia pomnika
symbolizującego bohaterską śmierć żołnierzy walczących o wolność Waszą i Naszą
z udziałem przedstawicieli ambasady polskiej i brytyjskiej na Słowacji oraz
miejscowego społeczeństwa.
3