Łukasz Fryc Wyjazd na praktyki odbył się dnia 29.06.2010r. podróż

Transkrypt

Łukasz Fryc Wyjazd na praktyki odbył się dnia 29.06.2010r. podróż
Łukasz Fryc
Wyjazd na praktyki odbył się dnia 29.06.2010r. podróż jaką odbylismy była
dość męcząca i wyczerpująca, niestety podczas niej spotkała nas nieprzyjemna sytuacja jaką
był wypadek, całe szczęście że nic nikomu się nie stało ale niestety przez to wydarzenie nasz
pojazd został uszkodzone przez co uniemożliwiła się nasza dalsza podróż, w pobliżu nie było
żadnego autoryzowanego serwisu ani nikogo kto był w stanie nam pomóc, przez co byliśmy
zmuszeni sami do naprawy w spartańskich warunkach, mimo że udało sie nam naprawić auto
niestety spóźniliśmy się na prom który mieliśmy zarezerwowany, przez to musieliśmy pokonać
kolejne 100km nie do końca sprawnym busem do innego portu gdzie na szczęście udało się
załatwić sprawy związane z promem, cała podróż trwała 2 dni a po przybyciu na miejsce pękła
uszkodzona końcówka drążka kierowniczego w busie co uniemożliwiło nam poruszanie się po
Sardyni przez 3 dni, po tym okresie gdy bus był już sprawny rozpoczęły się nasze praktyki,
pierwsze dni spędziliśmy w biurze firmy i zapoznawaliśmy się z panującymi tam zasadami,
zasadami BHP, oraz ogólną strukturą panującą w firmie. W kolejnym okresie zostaliśmy
podzieleni na dwie grupy, ja zaliczałem się do pierwszej grupy i moja grupa została na terenie
firmy zaś druga wyruszyła w teren. Podczas gdy moi koledzy zapoznawali się z budową
elektrowni i wiatraków, ja i moja grupa przebywaliśmy w siedzibie firmy gdzie pracownicy
zapoznawali nas z zasadą działania całej struktury, przedstawiono nam schematy elektryczne
gdzie mogliśmy dowiedzieć sie w jaki sposób jest połączona cała sieć wiatraków,
dowiedzieliśmy się w jaki sposób prąd elektryczny jest przetwarzany na taki by mógł nadawać
się do przesyłania go do sieci energetycznych, miejscami w których znajdują się wiatraki i
uzasadnieniem dla czego w tych akurat miejscach a nie innych, oraz przedstawiono nam
całkowity bilans kosztów całego systemu czyli koszty założenia, koszty konserwacji i okres po
jakim to się wszystko zwraca. Po około połowie okresu zamieniliśmy się z naszymi kolegami i
wyruszyliśmy my w teren, podczas wielu podróży w różne miejsca mogliśmy zobaczyć jak teoria
poznana w firmie ma się w praktyce, odwiedziliśmy jedną z elektrowni gdzie zobaczyliśmy
wszystkie urządzenia niezbędne do produkcji energii wiatrowej gdzie pracownicy dokładnie
omówili każde z nich o przedstawili nam jego funkcje, w elektrowni mieliśmy okazje także
zapoznać się z zasadą działaniu programu komputerowego który sterował całą siecią wiatraków,
w programie także można było dowiedzieć się o ilości energii jaką produkuje dany wiatrak, oraz
wszelkich parametrach danej turbiny, podczas podróży po terenie mieliśmy także okazję
zwiedzenia farm wiatrakowych gdzie pracownicy pokazali nam wnętrze takiego wiatraka,
przedstawili nam wszelkie informacje dotyczące urządzeń znajdujących się w środku, oraz
stanowiliśmy także pomoc przy konserwacji tych że urządzeń. Niestety wrześniowe poprawki
zmusiły nas do wcześniejszego powrotu do polski, dzięki uprzejmości naszego kierownika udało
się dojść nam do porozumienia które polegało na tym że umożliwi nam to pod warunkiem
odbywania praktyk podczas niektórych weekendów. W wolnym czasie zwiedzaliśmy uroki
tamtejszych krajobrazów poznawaliśmy ich kulturę oraz korzystaliśmy z pięknych słonecznych
dni chodząc na plażę. Najbardziej podczas okresu praktyk podobało mi się to że Sardynia będąc
wyspą jest tak rozwiniętym miejscem w przeciwieństwie do naszego kraju włosi chętnie
korzystają z energii odnawialnej i nie boją się nowoczesności, co odzwierciedla ich dobry byt
materialny, bardzo pozytywnie też działała tam na mnie tamtejsza kultura, tamtejsze
społeczeństwo o całkowicie innej mentalności niż nasza, podobało mi się także to że w firmie
przyjęto nas ciepło i poświęcano nam sporo czasu, niestety nie podobało mi się to że włosi
kompletnie nie znają języków oraz to że wogóle ich poziom edukacji jest na bardzo niskim
poziomie, ale mimo tego wszystkiego przywiozłem ze sobą pozytywne wrażenia, nasz powrót
miał miejsce 22.09.2010r.

Podobne dokumenty