Dokumentacja medyczna w nowej odsłonie

Transkrypt

Dokumentacja medyczna w nowej odsłonie
Tribune
12 DENTIST
Dokumentacja medyczna w nowej odsłonie
Mateusz Stolarski
n Każdy student stomatologii, zaczynając zajęcia
kliniczne, zaczyna również
przygodę z papierową dokumentacją medyczną. Jest
to historia, która ciągnie się
całą zawodową karierę i jest
przekleństwem niejednego
lekarza, jednak pozostaje
niezbędna i konieczna. Należy jedynie pamiętać, że musi
być ona prowadzona sumiennie, z dbałością o szczegóły,
przy możliwie jak najmniejszym nakładzie czasowym.
Obecnie nie ma pokolenia
studentów
stomatologii/dentystów, którzy nie mieli styczności z papierową kartoteką
medyczną. Wszystko jednak
wskazuje, że niedługo odejdzie ona do lamusa. Zresztą,
kiedy mówimy o „nowoczesnym gabinecie stomatologicznym”, mamy na myśli duży,
przestronny gabinet z nowym,
skomputeryzowanym sprzętem
z „wyższej półki”, połączonym
w wewnętrznej sieci elektronicznej. Prowadzenie elektronicznej dokumentacji medycznej w takim gabinecie wydaje
się oczywiste i konieczne.
Termin obowiązku wprowadzenia elektronicznej dokumentacji medycznej został
przesunięty z 1 sierpnia 2014 r.
na 1 sierpnia 2017 r. Chciałbym
jednak nieco przybliżyć to zagadnienie, żebyście wiedzieli,
na co zwracać uwagę i czym
się kierować na początku, żeby
proces wdrożenia przebiegł
szybko i sprawnie. Choć pewnie dla większości naszego
„komputerowego”
pokolenia
będzie to tzw. bułka z masłem,
w przeciwieństwie do naszych
rodziców.
W celu omówienia podstawowych zagadnień posłużę
się przykładem programu Estomed, przy pomocy którego
mam przyjemność pracować
od kilku miesięcy. Zanim przyjmiecie pierwszego pacjenta,
warto poświęcić 3-4 godz. na
zapoznanie się z programem,
wprowadzeniem do niego danych pracujących w gabinecie
lekarzy, higienistek, techników
oraz istotnych zmian w rozpoznaniach i cennikach tak, aby
optymalnie pasowały do specyfiki i warunków gabinetu. Dopracuj również grafik poszczególnych lekarzy w gabinecie.
Czas pracy każdego z nich
wyświetlany jest w innym kolorze, co sprawia, że całość jest
bardzo przejrzysta. Dopiero
dobrze przeprowadzona początkowa konfiguracja umożliwi płynne i szybkie korzystanie
z programu (Ryc. 1). Estomed
postawił na bezpośrednią relację z klientem i instrukcji udziela
telefonicznie i poprzez bezpośrednie połączenie się z komputerem w gabinecie. Obecnie
firma pracuja nad stworzeniem
bazy filmów instruktażowych.
Taka swoista instrukcja wydaje mi się niezbędna, zwłaszcza że nie zawsze jest czas na
omówienie wszystkiego on-line
z konsultantem.
Terminarz może być wyświetlany dowolnie: obecny dzień,
3 najbliższe albo cały tydzień.
Czas trwania wizyty zależy od
ciebie, w każdej chwili możesz
go zmienić. Przy imieniu i nazwisku pacjenta na terminarzu
wyświetla się wiele informacji:
oprócz numeru karty, telefonu czy numeru PESEL, może
być wyświetlony dodatkowy
opis np.: „Pacjent musi wyjść
o 15.50”. Dodatkowo pojawią
się ikonki informujące, czy wizyta jest opisana, rozliczona lub
podpisana, a kolor po prawej
stronie powie, czy wizyta jest
chirurgiczna, endodontyczna,
czy zachowawcza (Ryc. 2).
W karcie pacjenta znajduje
się to, co powinno, czyli przejrzysty diagram na dole ekranu z możliwością zaznaczenia
wszelkich opcji: od rozróżnienia zęba stałego od mlecznego, po oznaczenie implantu lub
zęba do zwykłego leczenia. Po
lewej znajduje się ramka z danymi pacjenta, uwzględniająca
m.in. przyjmowane przez pacjenta leki, uczulenia czy choroby ogólnoustrojowe. Poza
tym, mamy w tym oknie wejście do kilku innych zakładek,
tj. wizyt zaplanowanych, wizyt
już odbytych, planu leczenia,
zdjęć np. ze skanera, płyt rtg,
wykonanych zabiegów i protetyki, po szczegółowo rozpisane
rozliczenia. Wszelkie niedopłaty lub zaliczki sprawią, że zakładka „Rozliczenia” u danego
pacjenta będzie wyświetlona
na czerwono – nie ma obaw, że
coś przeoczymy (Ryc. 3).
Po wykonanym zabiegu
trzeba uzupełnić dokumentację. W tym celu, na terminarzu
klikasz prawym przyciskiem
myszy na nazwisko danego
pacjencie i wybierasz opcję
„Otwórz wizytę”. Uwzględniasz
to, co jest najważniejsze, tj.
objawy, rozpoznanie, wykonane świadczenie i opis wizyty,
w którym można uwzględnić
wszystko, np. długości robocze poszczególnych kanałów,
adnotacje typu: „pacjent poinformowany o niepewnym rokowaniu”, „obserwacja”, itp.
Co istotne, wystarczy kilka
kliknięć, żeby cokolwiek wydrukować lub przesłać zdjęcia na
konsultację do innego lekarza.
Pod diagramem uzębienia danego pacjenta znajduje się „Panel periodontologiczny” z możliwością oznaczenia zmian
w przyzębiu z uwzględnieniem
płytki bakteryjnej, krwawienia z dziąseł i obecności patologicznych kieszonek dziąsłowych przy każdym zębie
(Ryc. 4).
Oprócz wymienionych, do
zakładek głównych należą
jeszcze:
l „ Pacjenci”, gdzie w kilka sekund znajdziesz pacjenta po
imieniu, numerze telefonu
czy miejscu zamieszkania,
forma wyszukiwania jest dowolna,
l „ Rozliczenia”, w której masz
podsumowanie z danego
dnia lub dłuższego okresu dla
konkretnego lekarza,
l „Technicy”, z podziałem na
poszczególne pracownie protetyczne i techników, gdzie
możesz śledzić, który technik
jaką pracę wykonuje i na jakim etapie,
l „Video” umożliwia zgrywanie
zdjęć i filmów od sparowanych z programem urządzeń,
takich jak np. kamery wewnątrzustne czy mikroskop,
l Zarządzanie”
– miejsce,
gdzie można wprowadzać
wiele zmian w systemie, m.in.
cennik, rozpoznania, objawy,
wprowadzanie danych nowych lekarzy i techników oraz
normowanie ich czasu pracy
(Ryc. 5).
Opisałem tu jedynie kilka
podstawowych elementów jednego programu, a w rzeczywistości jest ich o wiele więcej.
W programie Estomed istnieją
również: moduł SMS – przypominanie pacjentom o wizytach,
moduł NFZ – możliwość samodzielnego rozliczania, zgody
pacjenta poprzez elektroniczny podpis, możliwość drukowania recept, kolejka oczekujących na wizytę, komunikator
pomiędzy gabinetami, moduł
www lekarza, czy moduł rejestracji on-line pacjenta. Więcej
szczegółów i program w wersji
demo na stronie: www.estomed.pl.
W artykule tym przedstawiono zaledwie ułamek możliwości, jakie dają obecne
programy przeznaczone do
prowadzenia
elektronicznej
dokumentacji medycznej, a są
one ogromne. Po kilkudniowym
wdrożeniu do pracy, większość
czynności wykonuje się intu-
icyjnie. Jeżeli pojawią się jakieś problemy czy niejasności,
zawsze można zadzwonić i je
wyjaśnić. Programy te bardzo
szybko ewoluują, a ich producenci stale wprowadzają nowe
Ryc. 1
Ryc. 2
Ryc. 3
Ryc. 4
Ryc. 5
aktualizacje. Jedno jest pewne:
NIE MA się czego bać! Taka
jest kolej rzeczy. Ja to wiem,
wy pewnie też, ale powiedzcie
to swoim rodzicom i pracodawcom.