07 lipiec-sierpień 2004

Transkrypt

07 lipiec-sierpień 2004
Miejska Poradnia Psychologiczno – Pedagogiczna w Koszalinie
ul.Morska 43, tel.: 343 01 99
Red. Aleksandra Danielewicz, Danuta Lewandowska, Janina Pietrusewicz
POCZYTAJCIE MAMO, TATO! 44
(lipiec-sierpien 2004)
Praktyczne uwagi pomocne we wspieraniu rozwoju swego dziecka
Anoreksja
Anoreksja – obce słowo, które
padło z ust psychologa, tłukło się Marii po
głowie. Maria siedziała przy stole w
kuchni. Rozmyślała o sobie, o swojej córce
Kasi. Kasia jest taka podobna do niej, a
jednocześnie taka inna. Nie wiadomo
kiedy oddaliły się od siebie... Kasia
na
zapisała się na siłownię, biegała
solarium. Dbała o siebie. Maria czuła się
dumna, cieszyła się, że to jej zasługa.
Nauczyła córkę obliczać kalorie i gotować
delikatne potrawy bez mięsa. Jej mąż Piotr
dwa lata temu zostawił je i wykrzyczał
Marii, że ona wygląda jak kaszalot, a jego
nowa kobieta dba o siebie. Maria płakała
przez tydzień. Potem postanowiła się nie
dać. Chciała udowodnić mężowi, że się
pomylił; ona schudnie i go odzyska. Plan
wydawał się realny. Maria zawsze była
ambitna. Sama zarejestrowała firmę i
zdobyła pozycję na rynku. Harowała jak
wół. Zarządziła, że razem z Kasią, która
miała po niej tendencję do tycia, będą dbać
o siebie. Kasia miała pomagać w kuchni.
Szło im dobrze. Kasia zaczęła się
kontrolować, dbać o siebie, bo postanowiła
zostać modelką. Maria widziała w tym
szansę
na
realizację
własnych
młodzieńczych marzeń poprzez córkę,
cieszyła się. Piotr nie kontaktował się z
Kasią zajęty swoim nowym domem,
synkiem i Kasia to bardzo przeżywała.
Maria pracowała jeszcze więcej. Nie jadały
już razem od pewnego czasu. Kasia miała
idealną figurę, ale wciąż bardzo dużo
ćwiczyła.
Dopiero
ostatnio
Marię
zaniepokoiło zachowanie Kasi – córka
stała
się
apatyczna,
przestała
miesiączkować, ćwiczyła zawzięcie nawet
w nocy. Przygotowywała się do konkursu
na Miss Polonia. Piotra to nie obchodziło;
rzucił słuchawkę, gdy Maria zapraszała go
w imieniu Kasi na konkurs. A teraz ....
teraz wszystko przepadło. Anoreksja,
anoreksja...
Młode ziemniaki z koperkiem
smakowały Marii jak nigdy w życiu, zjadła
podwójną porcję. Została sama odkąd
Kasia znalazła się w Klinice w Poznaniu.
Po obiedzie Maria przeglądała pudełko z
zabawkami Kasi i odnalazła tam starą lalkę
Kasi – grubiutkiego bobaska ubranego we
flanelowe śpioszki. Przytuliła lalkę jak
niegdyś Kasię, a potem położyła ją na
poduszce córki.
D. Lewandowska
<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Laura
Trzyletnia Laura była u pediatry na okresowym bilansie. Z dużą wytrwałością odmawiała
wejścia na wagę. Mama Laury zachęcała ja ze wszystkich sił. „Mamy przecież wagę w domu.
Zrób dokładnie tak, jak mamusia robi, kiedy się waży”. Dziewczynka stanęła na wadze
spojrzała w dół i powiedziała: „O cholera!”. Dzieci uczą się przez naśladownictwo. Nie
powinniśmy o tym zapominać.
Janina Pietrusewicz
Miejska Poradnia Psychologiczno – Pedagogiczna w Koszalinie
ul.Morska 43, tel.: 343 01 99
Red. Aleksandra Danielewicz, Danuta Lewandowska, Janina Pietrusewicz
POCZYTAJCIE MAMO, TATO! 44
(lipiec-sierpien 2004)
Praktyczne uwagi pomocne we wspieraniu rozwoju swego dziecka
Porozmawiaj ze mną!
„Teraz nie, Mamusia idzie do pracy!, Teraz nie, Tatuś odpoczywa po obiedzie! Teraz
nie Mamusia ogląda serial! Teraz nie, nie widzisz, że szykuję kolację? Teraz nie, jestem
zmęczona, padam z nóg!”
Często zupełnie bezmyślnie udzielamy naszym dzieciom takich odpowiedzi na prośbę:
„Mamo, pobaw się ze mną.... Tato powiedz mi....”. Tymczasem zasiane ziarenka zwykle
wyrastają i oto po kilku latach nasze dziecko zapytane jak było w przedszkolu, szkole, nie
umie składnie opowiedzieć tego, co dziś przeżyło. Trudności nasilają się wraz z wiekiem. I
kiedy wreszcie chcemy z dzieckiem porozmawiać ono nie umie i już nie chce dzielić się z
nami swym światem . Spróbujmy więc zastąpić automatyczną niemalże odpowiedź „Teraz
nie, nie mam czasu” na prośbę dziecka ”Pobaw się za mną, powiedz mi..” odpowiedzią:
„Chętnie”. Często bowiem wraca do nas to, co wysłaliśmy.
Aleksandra Danielewicz
<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Już wakacje!
Wraz z najlepszymi wakacyjnymi życzeniami odpoczynku i nabrania sił proponujemy
Państwu przepis na potrawę, która wspomaga regenerację ciała i ducha. Smacznego!
Bierzemy 12 miesięcy, oczyszczamy je dokładnie z goryczy, chciwości,
małostkowości i lęku, po czym rozkrajamy każdy miesiąc na 30 lub 31 części
tak, aby zapasu wystarczyło dokładnie na cały rok. Każdy dzień przyrządzamy
osobno z jednego kawałka pracy i dwóch kawałków pogody i humoru. Do tego
dodajemy trzy duże łyżki nagromadzonego optymizmu, łyżeczkę tolerancji,
ziarenko ironii i odrobinę taktu. Następnie całą masę polewamy dokładnie
dużą ilością miłości. Gotową potrawę przyozdabiamy bukietem uprzejmości i
podajemy codziennie z radością i filiżanką dobrej, orzeźwiającej herbaty.