View PDF - Franklin Templeton
Transkrypt
View PDF - Franklin Templeton
January 11, 2013 Aktualny komentarz zespołu inwestycyjnego 4 września 2015 r. Spostrzeżenia na temat zmienności na światowych rynkach finansowych PUNKT WIDZENIA ZESPOŁU TEMPLETON GLOBAL MACRO PODSUMOWANIE • Mamy świadomość, że okresy wzmożonej zmienności mogą być trudne dla inwestorów i bardzo doceniamy zaufanie, jakim obdarzają nas nasi klienci. • Przyczyny ostatnich nasilonych wahań rynkowych najwyraźniej mają związek z reakcjami rynków na sytuację w Chinach, a w szczególności na deprecjację yuana, spadki na rynku akcji oraz szersze problemy ekonomiczne. Niemniej jednak, kondycja gospodarki chińskiej wydaje się mieć stabilniejsze fundamenty, niż sugerują to rynki. Dr Michael Hasenstab Wiceprezes wykonawczy, zarządzający portfelami inwestycyjnymi, CIO Templeton Global Macro • Pomimo krótkoterminowych wahań, nasze średnioterminowe założenia pozostają niezmienne. Na bieżąco poddajemy ocenie nasze inwestycje i niezmiennie sądzimy, że nasze strategie są pozycjonowane pod względem fundamentalnym zgodnie z naszymi założeniami na najbliższe kilka lat. • Podwyższone poziomy ogólnej zmienności mogą budzić zaniepokojenie, ale mogą także być źródłem znaczących możliwości inwestycyjnych, w szczególności dla strategii mających na celu wykorzystywanie chwilowych dysproporcji cenowych na potrzeby długoterminowych inwestycji. Dr Sonal Desai Starsza wiceprezes, zarządzająca portfelami inwestycyjnymi, Dyrektor ds. badań Templeton Global Macro • W naszej ocenie, kilka walut z rynków wschodzących nadmiernie straciło na wartości w ostatnich miesiącach, co przełożyło się na zaniżone wyceny z fundamentalnego punktu widzenia. W okresie wzmożonych wahań, powiększamy niektóre wyselekcjonowane pozycje, co do których mamy największe przekonanie, wierząc, że fundamenty rynków globalnych w końcu znów wysuną się na pierwszy plan. • Nasze krótkie pozycje na euro i jena mają stanowić zabezpieczenie przed ogólnym umacnianiem się dolara amerykańskiego. Spodziewamy się dalszych rozbieżności pomiędzy kursami walut na świecie w średnioterminowej perspektywie oraz ciągłej deprecjacji euro i jena. • Niezmiennie wierzymy, że Rezerwa Federalna USA będzie musiała podnieść stopy procentowe przed końcem roku. Zidentyfikowaliśmy określone rynki wschodzące, które, w naszej ocenie, mają lepsze warunki do podwyżek stóp wraz z analogicznymi wzrostami w USA i/lub mogą osiągać lepsze wyniki na tle porównywalnych rynków w średnioterminowej perspektywie. Doceniamy zaufanie, jakim obdarzają nas nasi klienci i jesteśmy przekonani co do skuteczności naszego fundamentalnego pozycjonowania pomimo bieżącej zmienności rynkowej Mamy świadomość, że okresy wzmożonej zmienności mogą być trudne dla inwestorów i bardzo doceniamy zaufanie, jakim obdarzają nas nasi klienci. Pragniemy zapewnić naszych klientów, że wszystkie pozycje obecne w naszych portfelach poddajemy bieżącej ocenie w tym okresie wzmożonych wahań i cały czas prowadzimy szczegółowe analizy. Fundamenty naszych założeń inwestycyjnych, co do których mamy najsilniejsze przekonanie, pozostają niezmienne, pomimo tymczasowych zmian wyceny stawiających przed nami nowe wyzwania. W naszej ocenie, długoterminowe fundamenty ostatecznie zaczną ponownie być odzwierciedlane w wycenach papierów, gdy dysproporcje rynkowe będą niwelowane, a nadmierna awersja do ryzyka osłabnie. W tym kontekście, wciąż jesteśmy przekonani co do skuteczności pozycjonowania naszych portfeli w średnioterminowej i długoterminowej perspektywie. Jakie są przyczyny aktualnej zmienności rynkowej i czego możemy się spodziewać w przyszłości? Uważamy, że wzmożona zmienność, z jaką mamy do czynienia od kilku miesięcy, a w szczególności w ciągu ostatnich tygodni, jest odzwierciedleniem ogólnej paniki rynkowej. Podwyższone poziomy zmienności mogą budzić zaniepokojenie, ale mogą także być źródłem znaczących możliwości inwestycyjnych, w szczególności dla strategii mających na celu wykorzystywanie chwilowych dysproporcji cenowych na potrzeby długoterminowych inwestycji. Wyłącznie do użytku dystrybutorów i pośredników instytucjonalnych. Nie rozpowszechniać wśród inwestorów indywidualnych. Czynniki leżące u podstaw obecnych wahań wydają się być związane z rynkową interpretacją sytuacji w Chinach. Dewaluacja chińskiego yuana o ok. 5% w połowie sierpnia wzbudziła obawy przed początkiem głębszej, rozległej i niekontrolowanej deprecjacji. Odnotowaliśmy także znaczące spadki kursów walut sąsiednich krajów azjatyckich, takich jak malezyjski ringgit czy indonezyjska rupia. Niemniej jednak, przed deprecjacją yuana, kursy walut sąsiadujących z Chinami azjatyckich rynków wschodzących już były znacząco zaniżone. Z kolei kurs yuana do dolara amerykańskiego pozostaje jednocześnie w zasadzie niezmienny. W naszej ocenie, ostatnia 5-procentowa dewaluacja yuana nie oznacza, że inne waluty azjatyckie będą musiały znacząco stracić na wartości, by utrzymać konkurencyjność. Uważamy, że nadmierna deprecjacja niektórych walut z krajów zaliczanych do rynków wschodzących jest błędnie interpretowana przez rynki – w kilku przypadkach spadek wartości zaszedł, według nas, zbyt daleko. Drugim czynnikiem, jaki należy wziąć pod uwagę, jest odpływ kapitału z Chin – niewielka deprecjacja waluty jest zgodna z tym trendem. Sądzimy, że chińskie władze będą najprawdopodobniej koncentrować się na utrzymaniu w ryzach dewaluacji yuana. Chiny już rozluźniły swą politykę pieniężną poprzez cięcia stóp procentowych i redukcję stopy wymaganych rezerw bankowych. Uważamy, że tego typu polityka będzie kontynuowana w celu złagodzenia wpływu umiarkowanego spadku dynamiki ekonomicznej, ale nie powinna być postrzegana jako sygnał załamania gospodarki, lecz raczej jako rozważna reakcja na osłabienie tempa wzrostu. Po trzecie, znacząca korekta na chińskim rynku akcji, która rozpoczęła się pod koniec czerwca i trwała aż do ostatnich tygodni, odbiła się na nastrojach na rynkach światowych. Chińska giełda nie jest jednak równie wiarygodnym barometrem ogólnych warunków makroekonomicznych jak rynki akcji w krajach rozwiniętych, ponieważ zaledwie niewielki ułamek chińskich gospodarstw domowych ma jakiekolwiek akcje. Dlatego typowy dla innych rynków „efekt bogactwa” ma tutaj znacznie mniejszy wpływ na konsumpcję. Choć zmienność na rynkach światowych w ostatnich tygodniach osiąga poziom powszechnej paniki, kondycja gospodarki chińskiej wydaje się mieć stabilniejsze fundamenty, niż sugerują to rynki. Wzmożone wahania stanowią dla nas źródło sporych możliwości do inwestycji długoterminowych; uważamy, że rynkowe fundamenty ostatecznie ponownie wysuną się na pierwszy plan. W jaki sposób zarządzacie ryzykiem portfelowym? Aktywnie zarządzamy ryzykiem w ujęciu bezwzględnym, preferując takie wskaźniki jak wartość zagrożona (VaR). Ponieważ nasze strategie są z zasady kontrariańskie, niektóre z naszych najlepszych pozycji przynoszą rezultaty dopiero po kilku okresach znacząco słabszych wyników. Niektóre typy parametrów zarządzania ryzykiem, na przykład cięcie strat („stop loss”), nie są odpowiednie w przypadku naszych strategii, ponieważ my czasem musimy przetrwać okresy krótkoterminowej zmienności, by zrealizować długoterminowy potencjał inwestycji. Przykładowo, jedne z najlepszych rezultatów osiągnęliśmy po okresie wzmożonych wahań w 2011 r. Gdybyśmy byli ograniczeni limitami „stop-loss”, nie bylibyśmy w stanie zbudować pozycji, które ostatecznie wypracowały korzystne zwroty, na czele z inwestycjami w Irlandii i na Węgrzech, które w tamtym okresie były generalnie omijane szerokim łukiem. Należy liczyć się z prawdopodobieństwem kolejnych okresów wzmożonych wahań. Staramy się zarządzać tą zmiennością i zabezpieczać się przed określonymi czynnikami ryzyka. Za najpoważniejsze ryzyko dla inwestorów lokujących kapitał w instrumentach o stałym dochodzie uważamy ryzyko trwałej utraty części kapitału wraz z normalizacją stóp. Stopy procentowe na całym świecie wciąż są w okolicach historycznych minimów. Choć mogą zdarzyć się krótkie okresy spadków rentowności, stopy procentowe będą rosły w dłuższej perspektywie. Średni czas trwania papierów w naszych portfelach jest najkrótszy w historii, ponieważ staramy się zabezpieczyć naszych klientów przed stratami, gdy stopy zaczną rosnąć. Czy podwyżki stóp procentowych w USA będą odłożone na później? Rynki w napięciu czekają, aż Rezerwa Federalna USA (Fed) zacznie podnosić stopy procentowe. Uważamy, że Fed będzie musiał podnieść stopy procentowe przed końcem roku. Przyjmujemy średnioterminową perspektywę inwestycyjną, zatem dokładny moment czy miesiąc pierwszych podwyżek nie ma dla nas znaczenia. Z drugiej strony, im dłużej Fed będzie zwlekał z tą decyzją, tym większe będą dysproporcje makroekonomiczne i zaburzenia równowagi gospodarczej. Obecnie, gospodarka USA rośnie i radzi sobie dobrze, a kondycja rynku pracy jest solidna. W tych warunkach mocnego wzrostu, USA nadal utrzymują nadzwyczajnie niskie stopy procentowe i skrajnie rozluźnioną politykę pieniężną. Prowadzi to do zaburzeń na rynkach finansowych. Obserwujemy okresy spadków stóp procentowych, gdy nasila się awersja do ryzyka. Rentowność 10-letnich papierów skarbowych z USA poszła ostatnio w dół o 20-25 punktów bazowych, spadając pod koniec sierpnia do 2,00%, ale od tamtej pory zdążyła zanotować odbicie. Uważamy, że mamy do czynienia z asymetrią ryzyka. Stopy mogą spadać, ale przestrzeń na dalsze spadki z aktualnych nadzwyczajnie niskich poziomów jest dziś znacznie mniejsza, niż miejsce na ruch w drugą stronę. Wyłącznie do użytku dystrybutorów i pośredników instytucjonalnych. Nie rozpowszechniać wśród inwestorów indywidualnych. Spostrzeżenia na temat zmienności na światowych rynkach finansowych 2 Nasze strategie mogą okresowo doświadczać niekorzystnego wpływu wahań na rynkach walutowych, ale postrzegamy to jako cenę za ochronę kapitału w obecnych warunkach. W średniej perspektywie, gdy stopy procentowe zaczną wracać na znormalizowane poziomy, ogólny trend wzrostowy może być znacznie bardziej trwały, niż te krótkoterminowe spadki o 20-30 punktów bazowych. Sądząc chociażby na podstawie aktualnych poziomów względnie umiarkowanej inflacji oraz obecnych szacunków wzrostu gospodarczego, stopy powinny oscylować w okolicach 4,0-5,0%, dlatego muszą zacząć rosnąć. Deprecjacja walut może się odwrócić, ale ogólny zwrot ku wyższej rentowności obligacji ma w większym stopniu charakter długofalowy i nie powinien ulec odwróceniu. Jeżeli chodzi o inflację, wykazujemy mniej optymizmu niż rynki. Spadek cen ropy miał spory wpływ na obniżenie inflacji, ale ten czynnik został już całkowicie wyceniony. Presja na wzrost płac rośnie w niektórych obszarach rynku pracy, w których występują rozbieżności pomiędzy potrzebami a dostępnymi kompetencjami. Inflacja bazowa w USA wynosi dziś ok. 1,8%. Uważamy, że presja inflacyjna może mieć większe znaczenie, niż spodziewają się rynki. Wraz z wzrostem konsumpcji, spodziewamy się także przyspieszenia inflacji. Mamy za sobą okres bardzo niskiej inflacji, do której zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Dostrzegamy jednak wzrost inflacji na kilku rynkach wschodzących i spodziewamy się podobnych wzrostów w innych częściach świata. Co więcej, na światowym rynku mamy sporą nadpodaż pieniądza, która dodatkowo wzmocni presję inflacyjną. Czy waluty z rynków wschodzących mogą radzić sobie dobrze w warunkach rosnących stóp procentowych w USA? Uważamy, że wpływ podwyżek stóp procentowych w USA na rynki wschodzące nie będzie wszędzie jednakowy – niektóre rynki wschodzące są znacznie lepiej przygotowane do podwyższania stóp wraz z USA i/lub osiągania ponadprzeciętnych wyników. Niektóre z walut, które uważamy za nasze najlepsze inwestycje, są obecnie fundamentalnie niedoważone, na przykład meksykańskie peso. Podczas ostatnich wahań, kurs peso spadł poniżej poziomu 17 peso za dolara amerykańskiego: tak niskiego kursu nie notowano od czasu „Kryzysu Tequila" w 1994 r. Meksyk jest dziś jednak całkowicie innym krajem, mającym zasobne rezerwy, solidną politykę budżetową i pieniężną oraz prężny eksport, ukierunkowany, przede wszystkim, na konsumenta amerykańskiego. Rynki przypięły Meksykowi łatkę „eksportera ropy”, który teraz odczuwa niekorzystny wpływ spadku cen surowca. Niemniej jednak, udział ropy w meksykańskim eksporcie wynosi niecałe 10%. Z punktu widzenia czynników fundamentalnych, meksykańska waluta jest, w naszej ocenie, silniejsza, niż wskazuje na to aktualna wycena. Czy nadal zamierzacie utrzymywać krótkie pozycje na euro i jena? Podczas ostatniej fali wzmożonej zmienności wywołanej spadkami na chińskim rynku akcji, dewaluacją yuana oraz strachem przez załamaniem gospodarczym w Chinach, euro i jen reagowały jak przystało na waluty o statusie "bezpiecznych przystani". W dłuższej perspektywie, fundamentalne umocnienie euro i jena nie jest jednak, według nas, prawdopodobne. Pozostając w obrębie grupy G3 (skupiającej USA, strefę euro i Japonię), nadal wygląda na to, że Fed zacznie podnosić stopy procentowe znacznie wcześniej, niż Europejski Bank Centralny czy Bank Japonii, które informują, że nie zamierzają spieszyć się z wygaszaniem luzowania ilościowego. W ostatnim czasie dostrzegamy lekki zwrot w aprecjacji euro i jena; sądzimy, że kolejne miesiące upłyną pod znakiem trendu spadkowego. Nasze krótkie pozycje na euro i jena mają stanowić zabezpieczenie przed ogólnym umacnianiem się dolara amerykańskiego. W ostatnich miesiącach, nasza ujemna ekspozycja na euro i jena nie była dla nas korzystna, ponieważ waluty te umacniały się w okresach nasilonej awersji do ryzyka i wzmożonej zmienności. Co więcej, globalne waluty były generalnie wyprzedawane, a papiery skarbowe z USA cieszyły się dużym popytem. Mamy świadomość, że takie okresy, jak obecny, są trudne dla naszych klientów, ale nasze średnioterminowe przekonania inwestycyjne są wciąż niezmienne. Stale poddajemy nasze pozycje ocenie i analizujemy nasze podejście do wszystkich tematów inwestycyjnych, na jakie nasze portfele mają ekspozycję. Niezmiennie sądzimy, że nasze strategie są pozycjonowane pod względem fundamentalnym zgodnie z naszymi założeniami na najbliższe kilka lat. JAKIE JEST RYZYKO? Wszelkie inwestycje wiążą się z ryzykiem, włącznie z ryzykiem utraty zainwestowanego kapitału. Ceny obligacji generalnie poruszają się w kierunku przeciwnym do kierunku zmian stóp procentowych. Gdy zatem rynkowe ceny obligacji utrzymywanych w portfelu będą korygowane pod wpływem podwyżek stóp procentowych, wartość portfela może pójść w dół. Inwestowanie w instrumenty zagraniczne wiąże się ze szczególnym ryzykiem, np. dotyczącym wahań kursów wymiany, niestabilności gospodarczej czy zmian na arenie politycznej. Inwestycje na rynkach wschodzących obarczone są większym ryzykiem wynikającym z powyższych czynników, oprócz typowych dla nich ryzyk związanych z względnie niewielkimi rozmiarami, mniejszą płynnością i brakiem odpowiednich ram prawnych, politycznych, biznesowych i społecznych dla rynków papierów wartościowych. Takie inwestycje zawsze mogą podlegać wzmożonym wahaniom wyceny rynkowej. Instrumenty pochodne, włącznie ze strategiami zarządzania walutami, wiążą się z kosztami i mogą być przyczyną nadmiernego lewarowania portfela inwestycyjnego, co z kolei może powodować znaczącą zmienność i straty (lub zyski) przewyższające wartość inwestycji początkowej. Istnieje ryzyko, że portfel nie osiągnie oczekiwanych wyników lub przyniesie straty w przypadku niedopełnienia zobowiązań przez emitentów papierów. Wyłącznie do użytku dystrybutorów i pośredników instytucjonalnych. Nie rozpowszechniać wśród inwestorów indywidualnych. Spostrzeżenia na temat zmienności na światowych rynkach finansowych 3 Informacje natury prawnej Niniejszy dokument został sporządzony wyłącznie do celów informacyjnych i nie stanowi porady prawnej ani podatkowej ani oferty sprzedaży ani zachęty do kupna tytułów uczestnictwa funduszu zarejestrowanej w Luksemburgu spółki SICAV Funds. Żadnych informacji zawartych w niniejszym dokumencie nie należy traktować jako porady inwestycyjnej. Z uwagi na błyskawicznie zmieniające się warunki rynkowe, Franklin Templeton Investments nie zobowiązuje się do uaktualniania niniejszego materiału. Opinie zawarte w niniejszym dokumencie mogą ulegać zmianom bez odrębnego powiadomienia. Decyzje o zapisach na tytuły uczestnictwa Funduszu należy podejmować wyłącznie w oparciu o informacje zawarte w aktualnym prospekcie Funduszu oraz w „Kluczowych informacjach dla inwestorów” (o ile taki dokument jest dostępny), a także w ostatnim sprawozdaniu rocznym lub półrocznym (o ile było opublikowane później). Wartość tytułów uczestnictwa Funduszu oraz generowane przez nie zyski mogą nie tylko rosnąć, ale także spadać, a inwestorzy nie mają gwarancji odzyskania pełnej zainwestowanej kwoty. Wyniki historyczne nie wskazują ani nie gwarantują wyników przyszłych. Na inwestycje zagraniczne wpływ mogą mieć wahania kursów walut. Inwestując w Fundusz, którego tytuły uczestnictwa denominowane są w obcej walucie, należy pamiętać, że wahania kursów walut będą mieć wpływ na zwrot z takiej inwestycji. Tytuły uczestnictwa Funduszu nie mogą być bezpośrednio ani pośrednio oferowane ani sprzedawane rezydentom Stanów Zjednoczonych Ameryki. Tytuły uczestnictwa Funduszu mogą nie być dopuszczone do obrotu pod niektórymi jurysdykcjami, a inwestor zainteresowany tym Funduszem powinien sprawdzić ich dostępność u lokalnego przedstawiciela Franklin Templeton Investments przed podjęciem decyzji inwestycyjnej. Wszelkie badania i analizy uwzględnione w niniejszym dokumencie zostały opracowane na potrzeby i do wyłącznych celów Franklin Templeton Investments i mają charakter informacji pobocznych. Odniesienia do określonych branż, sektorów czy spółek mają charakter wyłącznie informacyjny i nie muszą odzwierciedlać aktualnej struktury portfela funduszu w momencie publikacji. Przed podjęciem jakichkolwiek decyzji inwestycyjnych, należy skonsultować się z doradcą finansowym. Kopię najnowszego prospektu Funduszu, „Kluczowych informacji dla inwestorów” oraz sprawozdania rocznego i półrocznego (o ile było opublikowane później) można znaleźć na stronie internetowej www.franklintempleton.pl lub otrzymać za darmo od Franklin Templeton Investments Poland Sp. z o.o., Rondo ONZ 1; 00-124 Warszawa, tel.: +48 22 337 13 50; faks: +48 22 337 13 70. Dokument wydany przez Franklin Templeton International Services S.à r.l. - Pod nadzorem Commission de Surveillance du Secteur Financier. © 2015 Franklin Templeton Investments. Wszelkie prawa zastrzeżone. Inwestowanie w tytuły uczestnictwa Funduszu wiąże się z ryzykiem opisanym w prospekcie informacyjnym oraz w „Kluczowych informacjach dla inwestorów” (o ile taki dokument jest dostępny). Inwestowanie na rynkach wschodzących może się wiązać z większym ryzykiem w porównaniu z inwestowaniem na rynkach rozwiniętych. Inwestowanie w instrumenty pochodne wiąże się z typowym dla nich ryzykiem, które może zwiększać ogólne ryzyko dla całego portfela Funduszu; szczegółowe informacje w tym zakresie można znaleźć w prospekcie Funduszu oraz w „Kluczowych informacjach dla inwestorów” (o ile taki dokument jest dostępny). . franklintempletoninstitutonal.com Wyłącznie do użytku dystrybutorów i pośredników instytucjonalnych. Nie rozpowszechniać wśród inwestorów indywidualnych. © 2015 r., Franklin Templeton Investments. Wszelkie prawa zastrzeżone. 9/15