Komentarze rynkowe

Transkrypt

Komentarze rynkowe
Komentarze rynkowe
08.07.2013
Komentarz miesięczny, lipiec 2013
Ubiegły miesiąc nie zapisze się dobrze w
pamięci inwestorów zarówno na rynkach akcji,
jaki i obligacji, o surowcach nie wspominając. Po
raz pierwszy od dwóch lat długoterminowe
stopy procentowe w USA przewyższyły
zakładaną przez inwestorów stopę inflacji. Świat
obligacji powrócił w granice normalności, z
premią za czas i ryzyko, a nie z dyskontem za
strach.
Jarosław Niedzielewski
DYREKTOR DEPARTAMENTU INWESTYCJI
PODSUMOWANIE KOMENTARZA MIESIĘCZNEGO, LIPIEC 2013
• Ubiegły miesiąc nie zapisze się dobrze w pamięci inwestorów zarówno na rynkach
akcji, jaki i obligacji, o surowcach nie wspominając. Po raz pierwszy od dwóch lat
długoterminowe stopy procentowe w USA przewyższyły zakładaną przez inwestorów
stopę inflacji. Świat obligacji powrócił w granice normalności, z premią za czas i
ryzyko, a nie z dyskontem za strach.
• Moim zdaniem jednak nawet, jeśli hossa na rynkach obligacji dobiegła końca, to
biorąc pod uwagę niską inflację i brak perspektyw na jej wzrost w średnim terminie,
dalszy wzrost rentowności obligacji skarbowych w USA, czy w Niemczech jest mało
prawdopodobny. Jesteśmy zapewne świadkami zmierzchu ery obligacji skarbowych,
ale będzie to raczej zmiana ewolucyjna niż rewolucyjna.
• Chociaż teoretycznie ostatnie podwyżki rynkowych stóp powinny hamować potencjał
wzrostu gospodarczego, to paradoksalnie mogą mu pomóc. Taki przynajmniej
wniosek można wysnuć z obserwacji tzw. krzywej dochodowości, czyli różnicy
pomiędzy długoterminowym i krótkoterminowym kosztem pieniądza. Z pewnym
wyprzedzeniem, w przypadku USA – 12 miesięcznym, dość precyzyjnie wyznacza
ona fazy spowolnienia i ożywienia w gospodarce.
• Do podobnych wniosków skłania analiza polskiej krzywej rentowności, która z dużą
dokładnością „przewidziała” siłę trwającego obecnie spowolnienia. Ostatnie
rozwarcie nożyc pomiędzy długo i krótkoterminowymi stopami w naszym kraju, w
dużej mierze wywołane falą obniżek stóp przez RPP, spowodowało gwałtowny skok
krzywej dochodowości w górę. Z tej perspektywy patrząc scenariusz stopniowej
poprawy sytuacji gospodarczej w drugiej połowie roku zyskał poważne wsparcie.
Dodatkowym argumentem przemawiającym za ożywieniem gospodarczym może być
kurs walutowy – jego osłabienie przynosi dużą ulgę naszym eksporterom w tych
kryzysowych czasach.
• Dodatkowo od marca widzimy systematyczny i coraz większy przyrost akcji
kredytowej skierowanej do osób fizycznych. Jeśli ten trend utrzyma się w
najbliższych miesiącach, a nic nie wskazuje na to żeby miało być inaczej, roczna
dynamika kredytu konsumpcyjnego zacznie być istotnie dodatnia, a tendencja
rosnąca. Dekadę temu, taki wzrost dynamiki kredytu konsumpcyjnego okazał się
dobrym zwiastunem nadchodzącego ożywienia i giełdowej hossy.
• Biorąc pod uwagę niepewność związaną z ostatecznym sposobem likwidacji OFE,
brak jednoznacznych przesłanek do uznania ożywienia gospodarczego za
potwierdzone, a także kontynuację debaty o drogach wychodzenia z polityki
luzowania ilościowego przez FED, najbliższy kwartał na polskim parkiecie nadal
może być dość nerwowy. Mam jednak przekonanie, że zakończy się on lepiej niż
poprzedni, czyli nie w okolicach dolnego zakresu wahań, w jakim miał przebywać
indeks WIG przez pierwsze 9 miesięcy roku (43-48 tys. punktów) tylko w pobliżu jego
górnego ograniczenia. Nadal też sądzę, że małe i średnie spółki powinny
zachowywać się lepiej od dużych.
Interesują Cię analizy i prognozy
rynku kapitałowego?
Zapraszamy do zapoznania się z opiniami i prognozami rynkowymi Dyrektora
Departamentu Inwestycji w Investors TFI w formie comiesięcznych przekrojowych
raportów oraz bieżących komentarzy. Publikacje Dyrektora Departamentu Inwestycji
ukazują się także regularnie w mediach ekonomicznych, m.in. w Gazecie Giełdy
Parkiet.
Komentarze Dyrektora Departamentu Inwestycji