Jedynym Kołnierz ortopedyczny

Transkrypt

Jedynym Kołnierz ortopedyczny
Sygn. akt XVI C 401/15
UZASADNIENIE
W pozwie z dnia 30 stycznia 2015 roku, złożonym do tut. Sądu w dniu 13 lutego 2015 roku (data stempla pocztowego)
powódka N. B. wniosła zasądzenie na jej rzecz od strony pozwanej (...) S.A. z siedzibą w S. (zwana dalej także jako
(...) S.A.”) kwoty 10.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem
zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i kwoty 1.316,13 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia
pozwu do dnia zapłaty w tytułu zwrotu kosztów leczenia i utraconego zarobku. Ponadto powódka wniosła o zasądzenie
od strony pozwanej na jej rzecz kosztów postępowania.
W uzasadnieniu powódka wskazała, że w dniu 1 października 2014 roku w W. na skrzyżowaniu ulicy (...) kierująca
pojazdem marki F. o numerze rejestracyjnym (...) I. B., w skutek niedostosowania prędkości uderzyła w pojazd
powódki, na skutek czego powódka doznała obrażeń ciała. Podała, że sprawcą tego zdarzenia została uznana I. B., która
posiadała polisę odpowiedzialności cywilnej w (...) S.A. z siedzibą w S. o numerze (...). Powódka opisała obrażenia
ciała, jakich doznała w przedmiotowym wypadku, wskazała, że czuła ból głowy, karku, klatki piersiowej, który nasilał
się przy oddychaniu. Ponadto wyjaśniła, że bezpośrednio po zdarzeniu udała się do Szpitala (...) Sp. z o.o. w W., gdzie
wykonano jej szereg specjalistycznych badań, w tym tomografię komputerową głowy, RTG i ustalono, że doznała urazu
w postaci zniesienia lordozy szyjnej. Powódka oświadczyła, że otrzymała polecenie zakupu kołnierza ortopedycznego
wraz z zaleceniem noszenia go przez co najmniej 3 tygodnie. Wskazała, że musiała zapłacić za wykonaną tomografię
komputerową, RTG oraz poradę specjalisty. Ponadto opisała także jaki wpływ na jej życie osobiste i zawodowe miało
to zdarzenie, między innymi wskazała, że musiała prowadzić oszczędny tryb życia, co uniemożliwiało jej jakąkolwiek
aktywność fizyczną. Podkreśliła, że do dziś utrzymują się zawroty głowy i ból kręgosłupa szyjnego oraz głowy.
Oświadczyła, że przez długi czas musiała przyjmować środki przeciwbólowe. Zaznaczyła również, iż po powrocie
ze szpitala wymagała pomocy osób trzecich przy podstawowych czynnościach życiowych, lecz jej mąż nie mógł jej
pomóc, gdyż doznał urazu pośrednio powiązanego z jej wypadkiem. Wyjaśniła, że jej mąż K. B. po otrzymaniu od żony
informacji o zdarzeniu biegnąc na miejsce wypadku potknął się i skręcił nogę w kostce. Powódka oświadczyła, że z
uwagi na to wydarzenie konieczna okazała się pomoc najbliższych, którzy przyjechali z N. do W., aby zaopiekować
się powódką i jej mężem. Ponadto powódka wyjaśniła, że ubezpieczyciel uznał swoją odpowiedzialność za zdarzenie
i decyzją z dnia 3 grudnia 2014 roku przyznał powódce odszkodowanie w kwocie 326,89 złotych tytułem zwrotu
zakupu kołnierza ortopedycznego, utraconego zarobku oraz kosztów zakupu leku pyralgina. Powódka wskazała, że
odwołała się od tej decyzji, ale strona pozwana podtrzymała swoje stanowisko i odmówiła wypłaty zadośćuczynienia
oraz pozostałej kwoty odszkodowania (pozew - k. 1-6).
W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki zwrotu
kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W uzasadnieniu swojego stanowiska strona pozwana potwierdziła, że w dniu 1 października 2014 roku doszło do kolizji
drogowej, w wyniku której został uszkodzony pojazd powódki, zaś z badań przeprowadzonych w Szpitalu (...) Sp. z o.o.
w W. wynikało, iż u powódki wystąpiło jedynie zniesienie lordozy szyjnej. Strona pozwana podkreśliła, że powódka
nie podjęła leczenia specjalistycznego, a po dwóch dniach od dnia wypadku powróciła do pracy. Strona pozwana
zaprzeczyła, aby ponosiła odpowiedzialność za wszystkie wymienione przez powódkę negatywne następstwa wypadku.
Wskazała, że powódka nie poniosła krzywdy która pozostaje w adekwatnym związku przyczynowo – skutkowym z
wypadkiem, ponieważ życie powódki nie zostało zaburzone, nie wymagała hospitalizacji, a jedyną niedogodnością
była konieczność noszenia kołnierza ortopedycznego. Ponadto podniosła, że wypłaciła powódce kwotę 326,89 złotych
tytułem odszkodowania, gdyż tylko koszty w tej wysokości zostały udowodnione jako poniesione i niezbędne, zaś
pozostałe koszty nie zostały należycie udowodnione. Strona pozwana podkreśliła również, że powódka nie wykazała,
dlaczego nie zdecydowała się na skorzystanie z opieki medycznej udzielanej w ramach NFZ. Także wskazała, że nie
zostało w żaden sposób udowodnione roszczenie co do zwrotu kosztów opieki osób trzecich. Ponadto zaznaczyła, iż
zgodnie z orzecznictwem odsetki związane z zadośćuczynieniem należy liczyć od dnia wyrokowania, ponieważ nie ma
możliwości ustalić wcześniej ewentualnego wymiaru krzywdy (odpowiedź na pozew - k. 57-65).
W toku postępowania strony podtrzymały swoje dotychczasowe stanowiska w sprawie.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 1 października 2014 roku w W. na skrzyżowaniu ulicy (...) około godziny 14.05 I. B., kierująca pojazdem marki
F. o numerze rejestracyjnym (...), w skutek niedostosowania prędkości do warunków ruchu drogowego uderzyła w
pojazd marki C. (...) o numerze rejestracyjnym (...), który prowadziła N. B.. Za sprawcę wypadku została uznana I.
B., którą ukarano pouczeniem. W momencie zdarzenia N. B. miała zapięte pasy bezpieczeństwa, uderzyła głową o
kierownicę, ale poduszki powietrzne nie wystrzeliły. Powódka od razu o całym zdarzeniu poinformowała telefonicznie
swojego męża K. B., który w tym czasie przebywał w gabinecie stomatologicznym, znajdującym się niedaleko miejsca
kolizji. K. B., jak tylko dowiedział się o wypadku to natychmiast opuścił gabinet i udał się na miejsce zdarzenia. Biegnąc
potknął się i skręcił kostkę. Ostatecznie dotarł do miejsca zdarzenia autobusem.
(dowód: kserokopia notatki informacyjnej o zdarzeniu drogowym z dnia 1 października 2014 r. – k.13; zeznania
świadka K. B. – k. 142; przesłuchanie powódki – k. 142)
Na skutek urazu doznanego w wyniku zdarzenia powódka nie straciła przytomności, ale skarżyła się na ból
głowy, karku oraz klatki piersiowej, który nasilał się przy oddychaniu, dlatego postanowiła wraz z mężem udać
się do szpitala. W obawie przed długim oczekiwaniem na konsultację ze specjalistą w publicznej palcówce opieki
zdrowotnej, powódka skorzystała z prywatnej opieki medycznej i udała się do Szpitala (...) Sp. z o.o. w W.. Tam
wykonano poszkodowanej tomografię komputerową głowy, RTG kręgosłupa szyjnego, RTG kręgosłupa szyjnego
celowane na ząb obrotnika i po konsultacji medycznej z ortopedą stwierdzono, że powódka doznała urazu głowy bez
utraty przytomności, urazu zgięciowego kręgosłupa szyjnego i powierzchniowego urazu klatki piersiowej. Poza tym
tomografia komputerowa głowy nie wykazała zmian ogniskowych ani pourazowych. Na podstawie RTG kręgosłupa
szyjnego stwierdzono zniesienie lordozy szyjnej, bez zmian w obrazie RTG. Przepisano powódce doraźne leki
przeciwbólowe – P., zalecono kołnierz ortopedyczny na okres 2 tygodni i wypisano zwolnienie lekarskie na okres od
dnia 2 października 2014 roku do dnia 3 października 2014 roku.
(dowód: kserokopia zaświadczenia lekarskiego – k.14; poświadczona za zgodność z oryginałem kserokopia karty
wizyty ambulatoryjnej z dnia 1 października 2014 r. – k.52-53; poświadczona za zgodność z oryginałem kserokopia
wyników badań – k.49-50; płyta CD z badania CT głowy i badania RTG – k.54, opinia biegłego z zakresu ortopedii
traumatologii - k.174-176; opinia biegłego z zakresu neurologii – k.178-180; zeznania świadka K. B. – k. 142)
Z powodu bólu karku powódka nosiła kołnierz ortopedyczny przez okres około czterech tygodni. Po wypadku
odczuwała silne dolegliwości bólowe przez pierwsze dwa tygodnie, lecz stopniowo te dolegliwości ustępowały. Ból
karku był bez promieniowania do innych okolic ciała i trwał przez około dwa tygodnie, ostatecznie ustąpił całkowicie.
Żaden z urazów nie wywołał długotrwałych, czy trwałych następstw. Obecnie czasami na zmiany pogody powódka
odczuwa bóle szyi, karku i głowy. Okresowo ma uczucie zwiększonego napięcia mięśni kręgosłupa. Po wypadku
powódka nie była rehabilitowana, nie chodziła na wizyty kontrolne z powodu urazów doznanych w wyniku kolizji.
Powódka doznała łącznie uszczerbku na zdrowiu na poziomie 0%.
(dowód: opinia biegłego z zakresu ortopedii traumatologii - k.174-176; opinia biegłego z zakresu neurologii –
k.178-180)
Powódka zapłaciła na rzecz Szpitala (...) Sp. z o.o. w W. kwotę 250 złotych z tytułu konsultacji ze specjalistą, 250
złotych za tomografię komputerową głowy oraz 160 złotych za RTG kręgosłupa szyjnego. Ponadto N. B. zapłaciła za
leki przeciwbólowe kwotę 18,48 złotych, w tym 5,49 złotych za P. i 12,99 złotych za N. Forte. Dodatkowo w dniu 1
października 2014 roku (...) Sp. z o.o. w W. wystawiła fakturę VAT nr (...) na rzecz K. B. na kwotę 190 złotych z tytułu
konsultacji ortopedycznej związanej ze urazem nogi jakiego doznał mąż powódki. Ponadto powódka poniosła koszt
zakupu kołnierza miękkiego w wysokości 35 złotych, koszty leków przeciwbólowych w wysokości 18,48 złotych, w tym
lek P. - 5,49 złotych i N. Forte - 12,99 złotych. Koszt zakupu P. został zwrócony przez ubezpieczyciela.
(dowód: kserokopia faktury VAT nr (...) – k.16; kserokopia faktury VAT nr (...) – k.17; kserokopia faktury VAT nr (...)
– k.18; kserokopia faktury VAT nr (...) – k.19; kserokopia faktury VAT nr (...) – k.20; kserokopia faktury VAT nr (...)
z dnia 2 października 2014 r. – k.122; kserokopia faktury VAT nr (...) z dnia 1 października 2014 r. – k.123)
Powódka z zawodu jest nauczycielką języka angielskiego w szkole językowej E. S.. Ze względu na zaistniałe
zdarzenie nie mogła prowadzić zajęć w dniach od 1 października 2014 roku do 3 października 2014 roku. W okresie
niezdolności do pracy powódka utraciła dochód w wysokości 286,40 złotych netto, co zostało zrekompensowane przez
ubezpieczyciela.
(dowód: kserokopia oświadczenie zakładu pracy z dnia 16 października 2014 r. – k.121; kserokopia zaświadczenia
zakładu pracy z dnia 14 listopada 2014 r. – k.98)
N. B. w wieku 12 lat brała udział w wypadku komunikacyjnym, w wyniku którego zginął jej 9-letni brat. Na skutek
tego zdarzenia w dniach 23 i 24 kwietnia 2001 roku przebywała w Zakładzie Opieki Zdrowotnej w K. na Oddziale
Chirurgicznym. Wówczas leczona była z powodu ogólnych potłuczeń, ale nie poniosła większych obrażeń ciała,
jedynie stwierdzono podejrzenie złamania wyrostka łokciowego prawego. Nagła śmierć brata pozostawiła u powódki
uraz psychiczny. W sferze emocjonalnej utrwalił się u powódki lęk komunikacyjny, co objawia się unikaniem jazdy
samochodem w charakterze pasażera, zwracaniem uwagi na umiejętności kierowcy oraz na innych użytkowników
ruchu drogowego.
(dowód: zeznania świadka K. B. – k. 142; zeznania powódki – k. 142; kserokopia dokumentacji medycznej z
Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w K. – k.146-159)
Wspomnienia związane ze zdarzeniem z przeszłości wciąż wywołują u powódki niepokój. Przedmiotowy wypadek
spowodował u niej silny stres, gdyż przywołał te traumatyczne wspomnienia z dzieciństwa. Z powodu zaburzeń
emocjonalnych powódka miała przez kilka dni po kolizji zaburzenia snu i podwyższony poziom lęku. Występował u
niej obniżony nastrój, demotywacja do wykonywania czynności zawodowych i związanych z życiem codziennym, ale
z tej przyczyny nie podejmowała żadnego specjalistycznego leczenia, w szczególności u psychiatry czy psychologa.
Aktualnie powódka jest w dobrym stanie psychicznym, funkcjonuje prawidłowo intelektualnie i społecznie,
jednak przedmiotowy wypadek miał wpływ na jej stan psychiczny, wywołał przemijające zaburzenia psychiczne,
w szczególności emocjonalne pod postacią lęku, obaw, zaburzeń poczucia bezpieczeństwa. Wpływ negatywnych
czynników psychologicznych nie dezorganizował życia powódki, ale mógł wpływać zakłócająco.
(dowód: opinia biegłego z zakresu neurologii – k.178-180; opinia sądowo – psychologiczna – k. 230-236; zeznania
powódki – k.142)
W chwili wypadku powódka miała 26 lat, była zamężna. Przed przedmiotowym zdarzeniem N. B. była w doskonałym
stanie zdrowia fizycznego. Była osobą aktywną, uprawiała sport, tj. fitness, jazda na rowerze, a w lipcu 2014 roku
podjęła naukę pływania. Zaś po wypadku zaprzestała zarówno nauki pływania, jak i jazdy na rowerze. Bezpośrednio
po zdarzeniu powódka większość czasu spędzała w domu odpoczywając, z uwagi na bardzo silne dolegliwości bólowe
głowy i kręgosłupa szyjnego, które uniemożliwiały jej jakąkolwiek aktywność. Miało to wpływ na złe samopoczucie
powódki i obniżenie sprawności umysłowej. W związku z tym powódka stosowała środki farmakologiczne w zależności
od nasilenia dolegliwości. Początkowo stosowała silniejsze leki przeciwbólowe, po około trzech tygodniach zażywała
je w zależności od dolegliwości. Przy takich urazach wskazane jest stosowanie środków przeciwbólowych w okresie
do około miesiąca po urazie, ale nie jest to konieczne. Z uwagi na noszenie kołnierza ortopedycznego sprawność
powódki była ograniczona. W tym okresie wymagała pomocy rodziny w wykonywaniu czynności życia codziennego, tj.
sprzątanie, robienie ciężkich zakupów, prowadzenie samochodu. Po powrocie do pracy wciąż odczuwała dolegliwości
kręgosłupa szyjnego, bóle głowy, co utrudniało jej pracę. Po przyjściu do domu odpoczywała, dużo spała. Przyjechali
do niej teściowie, który pomagali jej w codziennych czynnościach.
(dowód: uzupełniająca opinia biegłego z zakresu ortopedii traumatologii – k.220-221; uzupełniająca opinia biegłego
z zakresu neurologii – k. 222-223; zeznania świadka K. B. – k.142; zeznania powódki – k.142)
Kierująca pojazdem marki F. o numerze rejestracyjnym (...) I. B. w chwili przedmiotowego zdarzenia była
ubezpieczona w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym (...) S.A. z
siedzibą w S..
Pismem z dnia 2 listopada 2014 roku powódka zgłosiła stronie pozwanej przedmiotową szkodę oraz wezwała do
zapłaty odszkodowania w wysokości 1.463,03 złotych, w tym koszty zakupu kołnierza ortopedycznego – 35 złotych,
koszty związane z diagnozą urazów – 850 złotych, koszty utraconych zarobków – 542 złotych brutto, koszty zakupu
środków przeciwbólowych – 36,02 złotych. Ponadto wezwała do zapłaty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w
wysokości 15.000 złotych, co łącznie stanowiło kwotę 16.463,02 złotych.
(dowód: kserokopia zgłoszenia szkody i wezwania do zapłaty – k.10-12; kserokopia pism potwierdzających otrzymanie
zawiadomienia o szkodzie – 99, 115; okoliczności bezsporne)
Strona pozwana w związku z przedmiotowym zdarzeniem przyznała i wypłaciła powódce odszkodowanie w wysokości
326,89 złotych, na kwotę tą składały się koszty zakupu kołnierza – 35 złotych, koszty utraconego zarobku – 286,40
złotych, koszty zakupu leku P. – 5,49 złotych. Natomiast nie przyznano powódce zwrotu kosztów związanych z
leczeniem jej męża oraz dojazdu rodziców, gdyż uznano, że nie stanowią one normalnych następstw szkody. Ponadto
również roszczenie zwrotu kosztów leczenia w gabinetach prywatnych zostało oddalone.
(dowód: pismo z dnia 2 grudnia 2014 r. – k.69, 82-84; okoliczność bezsporna)
Pismem z dnia 16 grudnia 2014 roku powódka odwołała się od decyzji pozwanego Towarzystwa (...), wskazując, że
kwota odszkodowania i zadośćuczynienia jaką wskazała nie jest wygórowana, ale jest adekwatna do stopnia cierpień i
negatywnych przeżyć związanych z naruszeniem stanu zdrowia oraz sfery psychicznej. W odpowiedzi na odwołanie, za
pośrednictwem poczty elektronicznej, pismem z dnia 31 grudnia 2014 roku strona pozwana poinformowała powódkę,
że dokonała ponownej analizy akt przedmiotowej szkody i w oparciu o nią stwierdziła brak podstaw do zmiany
dotychczasowego stanowiska w sprawie.
(dowód: odwołanie – k.29, 75; korespondencja mailowa z dnia 31 grudnia 2014 r. – k.73-74)
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wskazanych w jego opisie dowodów z dokumentów i kserokopii
dokumentów, znajdujących się w aktach sprawy, a także na podstawie zeznań świadka K. B. (k.142) i zeznań powódki
N. B. (k.142) oraz na podstawie opinii biegłego lekarza specjalisty z zakresu ortopedii traumatologii, opinii biegłego
lekarza z zakresu neurologii, a także opinii sądowo – psychologicznej.
Dowodom z dokumentów, w tym złożonym w formie zwykłych kserokopii, Sąd dał wiarę w całości. Strony
postępowania nie żądały przedstawienia przez stronę przeciwną oryginałów złożonych dokumentów (art. 129 k.p.c.),
nie kwestionowały również okoliczności, stwierdzonych tymi dokumentami. Sąd także, działając w tym zakresie z
urzędu, nie dopatrzył się w tych dowodach niczego, co uzasadniałoby powzięcie wątpliwości co do ich wiarygodności
i mocy dowodowej. Oceniając walor dowodowy kserokopii paragonu fiskalnego na kwotę 208,90 złotych za paliwo
(...), Sąd doszedł do przekonania, że jest to dowód wyłącznie na okoliczność, że paliwo zostało sprzedane, a nie – jak
twierdziła powódka – na okoliczność poniesienia przez rodziców powódki kosztów dojazdu do W..
Odnosząc się do zeznań świadka K. B., Sąd uznał je w całości za wiarygodne. W ocenie Sądu zeznania te były jasne,
wewnętrznie zgodne oraz znalazły potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie.
Wobec tego, Sąd ocenił je jako spójne, logiczne i rzeczowe. Dokonując oceny przesłuchania powódki N. B., Sąd miał
na uwadze, iż jest ona bezpośrednio zainteresowana korzystnym dla siebie wynikiem niniejszego postępowania, w
związku z tym ocena ta wymagała szczególnie ostrożnej i krytycznej analizy jej treści. Ostatecznie wskazane przez nią
okoliczności korelowały z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie i zeznaniami świadka. Jej
zeznania były logiczne, spójne i konsekwentne, ponadto były wolne od treści, które mogłyby podlegać negatywnej
ocenie z punktu widzenia wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Wobec tego, Sąd w całości dał im wiarę.
Czyniąc ustalenia faktyczne Sąd uwzględnił również zgodne twierdzenia stron w trybie art. 229 k.p.c. oraz twierdzenia
strony, którym przeciwnik nie przeczył w trybie art. 230 k.p.c.
Celem ustalenia jaki wpływ na zdrowie fizyczne powódki miał wypadek z dnia 1 października 2014 roku, jakich
doznała cierpień, jaki był uszczerbek na zdrowiu powódki oraz jakie są jej rokowania na przyszłość, strony wniosły o
dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego. Ustalenie tych okoliczności wymagało wiedzy specjalistycznej (art.
278 k.p.c.) dlatego też Sąd na rozprawie z dnia 10 sierpnia 2015 roku postanowił dopuścić dowód z opinii biegłego
sądowego z zakresu neurologii i chirurgii urazowej celem ustalenia tych okoliczności, ponadto dopuścił dowód z
opinii biegłego psychologa na okoliczność doznanych cierpień psychicznych związanych z wypadkiem i leczeniem oraz
wpływu tego zdarzenia na zdrowie psychiczne powódki (protokół rozprawy – k.140-141).
Biegły sądowy z zakresu ortopedii traumatologii i biegły sądowy neurolog ustalili 0% uszczerbek na zdrowiu powódki
według załącznika do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku w sprawie
szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustaleniu
tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz. U. 2002 r., Nr 234, poz. 1974).
Jednocześnie wskazując, że powódka doznała lekkiego powierzchniowego urazu głowy, przeciążenia odcinka szyjnego
kręgosłupa i klatki piersiowej. Natomiast biegły psycholog stwierdził, że wypadek któremu uległa powódka miał wpływ
na jej funkcjonowanie psychiczne, wywołał przemijające zaburzenia emocjonalne, które nie spowodowały trwałego
uszczerbku na zdrowiu powódki. Wskazał równie, iż wypadek miał wpływ na stan psychiczny powódki z uwagi na
zdarzenie z 2001 roku.
Należy wskazać, że żadna ze stron nie kwestionowała opinii sądowo – psychologicznej. W odniesieniu do opinii
biegłych lekarzy ortopedy-traumatologa i neurologa z dnia 1 grudnia 2015 roku zastrzeżenia zgłosiła powódka,
wnosząc uzupełnienie przez biegłych lekarzy opinii odnośnie tego, czy powódka była ograniczona w wykonywaniu
codziennych czynności z uwagi na doznane urazy i czy wymagała pomocy osób trzecich, czy konieczne było
przyjmowanie przez nią środków farmakologicznych, jeśli tak to w jakim wymiarze oraz w jakim zakresie ruchomość
kręgosłupa była utrudniona z uwagi na noszenie kołnierza ortopedycznego (pismo - k.190).
W opinii uzupełniającej z dnia 1 lutego 2015 roku biegły ortopeda – traumatolog wskazał, że w okresie kiedy powódka
nosiła kołnierz ortopedyczny to wymagała pomocy osób trzecich w wykonywaniu czynności dnia codziennego, a zakres
tej pomocy określił na około 1-2 godziny na dobę. Podkreślił, że przy tego rodzaju urazach leczenie przeciwbólowe
jest wskazane. Wskazał, że podczas leczenia w kołnierzu ortopedycznym ruchomość kręgosłupa szyjnego była
ograniczona, gdyż zadaniem kołnierza jest usztywnienie kręgosłupa. Wyjaśnił, że w związku z tym powódka miała
ograniczoną możliwość wykonywania niektórych czynności, tj. ciężkie prace fizyczne. Natomiast w ocenie biegłego
lekarza neurologa powódka po doznanym urazie była samodzielna w życiu codziennym jednakże z ograniczeniem
sprawności i funkcjonowania, nie mogła wykonywać gwałtownych skłonów, skrętów głową i nie wymagała pomocy
osób spoza rodziny. Wyjaśnił również, że powódka mogła, ale nie było to konieczne stosować leki przeciwbólowe w
zależności od odczuwania dolegliwości w okresie do około miesiąca czasu po urazie.
Powyższe opinie biegłych zostały sporządzone na podstawie całokształtu materiału dowodnego, zgromadzonego
w sprawie oraz po przeprowadzeniu badania powódki. W ocenie Sądu, opinie są logiczne, wyczerpujące oraz
kategoryczne. Ponadto są one należycie uzasadnione i jasne. Sporządzone zostały rzetelnie przez osoby dysponujące
fachową wiedzą i bogatym doświadczeniem zawodowym. Dlatego też były ona dla Sądu szczególnie cennym
materiałem dowodowym w sprawie. W ocenie Sądu opinie zostały sporządzone przez biegłych w sposób prawidłowy,
gdyż zawierały dokładne sprawozdanie z dokonanych czynności i spostrzeżeń. Odpowiedzi na postawione biegłym
pytania zostały udzielone w sposób kategoryczny i wyczerpujący. Natomiast wnioski biegłych oraz uzasadnienie
pozwalały na sprawdzenie przez Sąd logicznego ich toku rozumowania. Reasumując należy stwierdzić, iż
przedmiotowe opinie zostały sporządzone należycie pod względem formalnym i merytorycznym.
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części.
Stosownie do art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym
Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (j.t. Dz.U. z 2013 roku, poz. 392 z
późn. zm.) z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz
lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego
pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub
uszkodzenia mienia. W myśl art. 35 cytowanej ustawy, ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych
jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania
odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu.
Zgodnie z art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje
się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których
odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Paragraf 2 tego artykułu stanowi zaś, że jeżeli
strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w
§ 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia. Strony
mogą postanowić, że umowa będzie obejmować szkody powstałe, ujawnione lub zgłoszone w okresie ubezpieczenia
(art. 822 § 3 k.c.). Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia
odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela (art. 822 § 4 k.c.).
Zgodnie z art. 415 k.c., który określa ogólną regułę dla odpowiedzialności za szkodę, do której doszło wskutek
zdarzeń nazywanych czynami niedozwolonymi, kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do
jej naprawienia. Dla przyjęcia odpowiedzialności opartej na art. 415 k.c. wymagane jest zaistnienie zawinionego
zachowania (działania lub zaniechania) sprawcy, powstanie szkody oraz istnienie związku przyczynowego pomiędzy
szkodą a zachowaniem się sprawcy. Wskazać należy, iż wszystkie wymienione przesłanki odpowiedzialności, jako
okoliczności faktyczne, na podstawie których powód dochodzi swego roszczenia, muszą być przez niego udowodnione
(art. 6 k.c.).
Powyższy art. 415 k.c. statuuje odpowiedzialność na zasadzie winy, co oznacza, że za powstałą szkodę odpowiada
osoba, której zawinione działanie jest źródłem jej powstania. Zdarzenie sprawcze może polegać zaś zarówno na
działaniu jak i na zaniechaniu. Odnosząc się do charakteru czynu, cechować musi się on bezprawnością, która
rozumiana jest jako sprzeczność z obowiązującym porządkiem prawnym, w tym również z dobrymi obyczajami
czy zasadami współżycia społecznego; z bezprawnością zaniechania mamy do czynienia wówczas, gdy istniał nakaz
określonego działania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 2003 roku, V CKN 1681/00, LEX nr 121742).
Odnosząc się do szkody należy zważyć, że jest nią uszczerbek poniesiony w dobrach chronionych poszkodowanego,
wbrew jego woli, wskutek zdarzenia wyrządzającego szkodę (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 kwietnia 2011 r., sygn.
akt I CSK 457/10, LEX nr 1318300). Rozróżnia się szkodę na osobie oraz na mieniu. Szkoda majątkowa to uszczerbek
w postaci zmniejszenia majątku poszkodowanego, który nastąpił wbrew jego woli (wyrok Sądu Najwyższego z dnia
20 lutego 2002 roku, sygn. akt V CKN 908/00, LEX nr 54365). Dzieli się ją na dwie kategorie, mianowicie stratę
rzeczywistą (damnum emergens), którą stanowi rzeczywisty uszczerbek w majątku poszkodowanego powstały na
skutek określonego zdarzenia oraz utracone korzyści (lucrum cessans) rozumiane jako „różnica między aktualnym
stanem prawnym wierzyciela a stanem hipotetycznym, jaki by istniał, gdyby zobowiązanie zostało wykonane” (wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 8 sierpnia 2007 r., sygn. akt I CSK 177/07). Przy czym szkoda na osobie w rozumieniu art.
444 k.c. i 455 k.c. może polegać na uszkodzeniu ciała bądź rozstroju zdrowia. Pojęcia te rozróżnione zostały w wyroku
Sądu Najwyższego z dnia 12 marca 1975 roku (sygn. akt II CR 18/75, LEGALIS nr 18623). Uszkodzenie ciała jest
wynikiem naruszenia integralności cielesnej, której wynikiem jest naruszenie tkanek organizmu. Z kolei rozstrojem
zdrowia jest takie oddziałanie na organizm ludzki, które pociąga za sobą zakłócenie jego funkcji. Dla stwierdzenia
szkody na osobie bez znaczenia jest czas trwania obrażeń oraz ich rodzaj, niemniej jednak okoliczność ta ma wpływ
na określenie wysokości zadośćuczynienia.
W odniesieniu do ostatniej przesłanki odpowiedzialności za szkodę, aby stwierdzić, że wystąpił adekwatny związek
przyczynowy pomiędzy szkodą, a zachowaniem strony pozwanej należy stwierdzić po pierwsze, że jej zachowanie
stanowiło nieodzowny warunek wystąpienia szkody, a po drugie, że szkoda jest normalnym następstwem tego
zdarzenia.
W niniejszej sprawie poza sporem było, że w dniu 1 października 2014 roku zaistniało zdarzenie powodujące szkodę,
polegające na tym, że na skrzyżowaniu ulicy (...) kierująca pojazdem marki F. o numerze rejestracyjnym (...) I.
B., w skutek niedostosowania prędkości uderzyła w pojazd N. B., na skutek czego powódka doznała obrażeń ciała.
Bezsporne było, że sprawcą ww. wypadku drogowego była I. B., która w chwili zdarzenia była ubezpieczona w
zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) S.A. z siedzibą w S.. Za skutki
tego wypadku zgodnie z powołanymi wyżej przepisami odpowiedzialność ponosi zatem strona pozwana, która
w postępowaniu likwidacyjnym uznała swoją odpowiedzialność i wypłaciła powódce odszkodowanie w wysokości
326,89 złotych tytułem kosztów zakupu kołnierza ortopedycznego, zwrotu utraconego dochodu przez powódkę oraz
kosztów zakupu leku przeciwbólowego P.. Natomiast odmówiła wypłaty pozostałej kwoty odszkodowania, z uwagi
na brak wystarczających dowód potwierdzających wysokość poniesionych kosztów oraz oddaliła wniosek o wypłatę
zadośćuczynienia twierdząc, że powódka nie poniosła krzywdy, która pozostaje w adekwatnym związku przyczynowo
- skutkowym z przedmiotowym wypadkiem.
Spór pomiędzy stronami niniejszego postępowania w istocie sprowadzał się zatem do ustalenia, czy wypłacone
powódce przez stronę pozwaną odszkodowanie jest adekwatne do doznanej przez powódkę szkody i czy słusznie strona
pozwana odmówiła wypłaty zadośćuczynienie za doznaną krzywdę na skutek przedmiotowego wypadku.
W pierwszej kolejności odnosząc się do żądania powódki zasądzenia kwoty 10.000 złotych tytułem zadośćuczynienia
za doznaną krzywdę, wskazać należy, że co do zasady jest ono usprawiedliwione, jednakże nie w rozmiarze żądanym
przez powódkę.
Podstawę prawną tego roszczenia stanowił przepis art. 445 § 1 k.c., zgodnie z który w razie uszkodzenia ciała lub
wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia
pieniężnego za doznaną krzywdę.
W świetle art. 445 § 1 k.c. istotnym staje się zatem określenie pojęcia krzywdy, stanowiącej przesłankę przyznania
zadośćuczynienia. Przez krzywdę (niemajątkową szkodę na osobie) należy rozumieć cierpienie fizyczne (ból i
inne dolegliwości) i cierpienia psychiczne (ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub
następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia, niemożności uprawiania określonej
działalności, wyłączenia z normalnego życia, itp.) (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 2000 roku, II CKN
1119/98, LEX nr 50884). Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu złagodzenie tych cierpień i powinno stanowić
rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego.
Art. 445 k.c. i następne nie zawierają żadnych kryteriów, jakie należy uwzględnić przy ustalaniu wysokości
zadośćuczynienia. Celem powyższej instytucji jest wyłącznie złagodzenie doznanej krzywdy, zaś przy ustalaniu jej
wysokości obowiązuje dość lakonicznie formułowana zasada umiarkowania, wyrażająca się nakazem uwzględnienia
przy obliczaniu wysokości tej kwoty: z jednej strony rozmiaru doznanej krzywdy, a zwłaszcza stopnia i czasu trwania
cierpień fizycznych i psychicznych, trwałości skutków czynu niedozwolonego (pobyt w szpitalu, bolesność zabiegów,
dokonywane operacje, rozmiar i trwałe następstwa zdarzenia, konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym
i społecznym, zmiana jego sytuacji życiowej), prognozy na przyszłość, wieku poszkodowanego z drugiej zaś strony
aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinności utrzymania jej w rozsądnych granicach (tak
wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 26 lutego 1962 roku, 4 CR 902/61, OSNCP 1963, Nr 5, poz. 107; z dnia 24 czerwca
1965 roku, I PR 203/65, OSP i KA 1966, poz. 92; z dnia 10 czerwca 1999 roku, II UKN 681/98, OSNAP 2000/16/626).
Ustalenie wysokości należnego zadośćuczynienia nie może być więc automatyczne. W doktrynie i orzecznictwie
podkreśla się, że nie wolno posługiwać się szablonami, lecz należy uwzględniać wszystkie okoliczności konkretnej
sprawy. Z jednej strony daje to Sądowi dużą swobodę, z drugiej jednak pozostaje kwestia niewymierności krzywdy.
Z natury swej krzywda, zwłaszcza psychiczna, jest zjawiskiem o charakterze subiektywnym (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 19 maja 1998 roku, II CKN 756/97, nie publ.).
Zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może
stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie
podkreśla się, że wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być „odpowiednia” w
tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach,
odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (por. wyrok Sądu Najwyższego z
dnia 28 września 2001 roku, III CKN 427/00, LEX nr 52766; wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 10 maja
2001 roku, II AKa 81/01, OSA 2001/12/96; por.: M. Nesterowicz, Glosa do wyroku Sadu Apelacyjnego w Krakowie
z dnia 09 marca 2001 roku, I ACa 124/01, PS 2002/10/130; A. Szpunar, Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia
15 września 1999 roku, III CKN 339/98, OSP 2000/4/66). Nie można także pominąć warunków indywidualnych
danej osoby i przynależności do środowiska o pewnej stopie życiowej. W orzecznictwie wskazuje się, że przyznanego
zadośćuczynienia nie należy traktować na zasadzie ekwiwalentności, którą charakteryzuje wynagrodzenie szkody
majątkowej. Odpowiedniość kwoty zadośćuczynienia ma służyć złagodzeniu doznanej krzywdy, a jednocześnie nie być
źródłem nadmiernego wzbogacenia (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 09 lutego 2000 roku, III CKN 582/98, LEX
nr 52776).
Zgodnie zaś ze stanowiskiem, wyrażonym m.in. w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 września 2007 roku w sprawie o
sygnaturze akt III CSK 109/07, LEX nr 328067, zadośćuczynienie, o którym mowa w art. 445 § 1 k.c., nie ma za zadanie
zrekompensowania wszelkich możliwych utraconych szans życiowych, lecz tych, które znajdowały się w zasięgu
możliwości pokrzywdzonego. Określając wysokość zadośćuczynienia, należy mieć na względzie aktualne warunki oraz
stopę życiową społeczeństwa, kraju, w którym mieszka poszkodowany. Najbliższym punktem odniesienia jest zaś
poziom życia powoda (tak w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 maja 2008 roku w sprawie o sygnaturze akt II CSK
78/08, LEX nr 420389).
Ponadto wskazać należy, iż wprawdzie wielkość trwałego uszczerbku na zdrowiu powinna mieć wpływ na wysokość
zadośćuczynienia (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 18 lutego 1998 roku, I ACa 715/97,
OSA 1999/2/7). Jednakże z drugiej strony nie można ustalać zadośćuczynienia wyłącznie według tego miernika.
Doświadczenie życiowe podpowiada, że im większy jest stopień uszczerbku na zdrowiu (rozstrój zdrowia) tym większe
cierpienia poszkodowanego. Możliwe jest jednak żądanie zadośćuczynienia nawet przy braku trwałego uszczerbku na
zdrowiu (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2000 roku, II UKN 416/99, OSNAP 2001/16/520).
Sąd orzekający w niniejszym składzie w pełni podziela powyższe poglądy doktryny i judykatury, dlatego też miał je na
względzie, ustalając wysokość należnego powódce zadośćuczynienia w niniejszej sprawie.
Oceniając w niniejszej sprawie zasadność przyznania zadośćuczynienia i jej wysokość Sąd miał na uwadze przede
wszystkim zakres urazu ciała jakiego doznała powódka oraz wpływ tego wypadku na jej stan psychiczny.
Na podstawie dokumentacji medycznej zgormadzonej w sprawie oraz na skutek przeprowadzonego wywiadu
lekarskiego i badania powódki biegli sądowi z zakresu ortopedii – traumatologii i neurologii, stwierdzili, że powódka
na skutek wypadku z dnia 1 października 2014 roku doznała urazu głowy bez utraty przytomności, urazu zgięciowego
kręgosłupa szyjnego i powierzchniowego urazu klatki piersiowej. Poza tym tomografia komputerowa głowy nie
wykazała zmian ogniskowych ani pourazowych. Na podstawie RTG kręgosłupa szyjny stwierdzono zniesienie lordozy
szyjnej, bez zmian w obrazie RTG. Bezpośrednio po zdarzeniu powódka odczuwała silne dolegliwości bólowe przez
pierwsze dwa tygodnie, lecz stopniowo te dolegliwości ustępowały. Ból karku był bez promieniowania do innych okolic
ciała i trwał przez około dwa tygodnie, ostatecznie ustąpił całkowicie. Z powodu bólu karku powódka przyjmowała leki
przeciwbólowe i nosiła kołnierz ortopedyczny przez okres około czterech tygodni. Z powodu doznanego uraz i noszenia
kołnierza ortopedycznego sprawność powódki był ograniczona. W tym okresie wymagała pomocy wykonywaniu części
czynności życia codziennego, tj. sprzątanie mieszkania, robienie cięższych zakupów, czy prowadzenie samochodu. Nie
mogła podnosić większych ciężarów, wykonywać gwałtownych skłonów i skrętów szyją.
Na podstawie dowodów zgromadzonych w sprawie, w tym zeznań świadka i powódki Sąd ustalił również, że N.
B. na skutek przedmiotowego zdarzenia odczuwała silny stres, ponieważ w dzieciństwie uczestniczyła w wypadku
komunikacyjnym, w którym zginął jej 9-letni brat. Z powodu zaburzeń emocjonalnych przez kilka dni miała zburzenia
snu i podwyższony poziom lęku. Biegły psycholog po przeprowadzeniu wywiadu lekarskiego i badania powódki
stwierdził, że przedmiotowy wypadek miał wpływ na stan psychiczny powódki, aktualizując nieprzepracowane
zdarzanie z 2001 roku, podczas którego zginął brat powódki. W opinii sądowo – psychiatrycznej biegły wskazał, że
w związku z zaistniałymi zdarzeniami w sferze emocjonalnej powódki utrwalił się lęk komunikacyjny, objawiający
się napięciem emocjonalnym w trakcie jazdy samochodem oraz nadmiernym zwracaniem uwagi na umiejętności
kierowcy. N. trauma z dzieciństwa jest wciąż obecna w świadomości powódki, jednak jej aktualny stan psychiczny jest
dobry, a emocje zrównoważone.
Ponadto na podstawie zeznań świadka i powódki Sąd ustalił, że w dniu zdarzenia N. B. miała 26 lat. Jako młoda
osoba w pełni zdrowa fizycznie prowadziła aktywny tryb życia, uprawiała sport, tj. fitness, jazda na rowerze, a w lipcu
2014 roku podjęła naukę pływania. Zaś po wypadku zaprzestała zarówno nauki pływania, jak i jazdy na rowerze.
Bezpośrednio po zdarzeniu powódka większość czasu spędzała w domu odpoczywając, z uwagi na bardzo silne
dolegliwości bólowe głowy i kręgosłupa szyjnego, które uniemożliwiały jej jakąkolwiek aktywność. Miało to wpływ
na jej złe samopoczucie, które przejawiało się poprzez obniżony nastrój, demotywację do wykonywania czynności
zawodowych i związanych z życiem codziennym. Po powrocie do pracy wciąż odczuwała dolegliwości kręgosłupa
szyjnego. Po przyjściu do domu odpoczywała, dużo spała, a wsparcie otrzymywała od męża i rodziców.
Wobec powyższego, z dowodów zgromadzonych w niniejszej sprawie bezsprzecznie wynika, że na skutek urazów
doznanych w wyniku wypadku w dniu 1 października 2014 roku powódka doznała zarówno cierpień fizycznych, jak i
cierpień psychicznych. Cierpienia fizyczne wiązały się z bolesnymi urazami ciała w postaci bólu głowy i karku, które
utrzymywały się przez około cztery tygodnie od zdarzenia. Do chwili obecnej czasami na zmiany pogody powódka
odczuwa ból szyi i karku. Natomiast cierpienia psychiczne polegały na tym, że powódka odczuwała dyskomfort w
związku z noszeniem przez okres czterech tygodni kołnierza ortopedycznego. W tym okresie sprawność powódki
była ograniczona. Doświadczenie życiowe wskazuje, że noszenie kołnierza ortopedycznego jest uciążliwe w życiu
codziennym, gdyż kołnierz utrudnia pełną ruchomość kręgosłupa szyjnego.
Powódka nie mogła prowadzić tak aktywnego życia, jak przed wypadkiem, między innymi musiała zrezygnować z
nauki pływania. Dolegliwości bólowe miały negatywny wpław na samopoczucie powódki, miała obniżony nastrój i
nie przejawiała chęci do wykonywania czynności zawodowych, jak to miało miejsce przed zdarzeniem. Ból głowy
utrudniał jej pracę. Ponadto na skutek przedmiotowego zdarzenia powódka doznała silnego stresu. Wypadek ten
przywołał traumatyczne przeżycia z dzieciństwa, kiedy w wypadku komunikacyjnym zginął jej brat. Wobec tego
bezpośrednio po zdarzeniu powódka odczuwała zaburzenia emocjonalne. Przedmiotowa kolizja zaktualizowała
negatywne wspomnienia, przez co utrwalił się stale obecny w świadomości powódki lęk komunikacyjny, który
wywołuje drażliwość i napięcie emocjonalne w trakcie jazdy samochodem. Powódka już przed zaistnieniem
niniejszego zdarzenia bała się jazdy samochodem, odczuwała lęk o własne życie w sytuacji uczestnictwa w ruchu
drogowym, zaś przedmiotowy wypadek jeszcze bardziej spotęgował te emocje.
Ustalając wysokość należnego powódce zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, Sąd miał na uwadze okres trwania
następstw wypadku w życiu powódki, które łącznie trwały około czterech tygodni, przy czym stopniowo stawały się
coraz mniej uciążliwe, a w rezultacie ustąpiły.
Powódka po zdarzeniu odczuwała następstwa wypadku w postaci występujących okresowo dolegliwości bólowych
kręgosłupa szyjnego i karku, niemniej jednak nie były one z takim nasileniem, aby zmusiły powódkę do kontynuowania
leczenia i rehabilitacji. W związku z tym można założyć, że poziom ich występowania był niewielki i obecnie
bóle występują już sporadycznie, a wręcz całkowicie ustąpiły. Żaden z urazów, jakich doznała powódka nie
wywołał długotrwałych, czy trwałych następstw. Ponadto biegli sądowi na podstawie z wszechstronnego materiału
dowodowego zgromadzonego w sprawie, w tym dokumentacji medycznej, stwierdzili, że powódka poza pomocą, której
udzielono jej doraźnie w dniu zdarzenia w Szpitalu (...) Sp. z o.o. w W., nie była hospitalizowana oraz nie wymagała
opieki medycznej. Otrzymała jedynie zwolnienie lekarskie na okres od dnia 2 października 2014 roku do dnia 3
października 2014 roku. W zasadzie proces niwelowania skutków zdarzenia polegał jedynie na noszeniu kołnierza
ortopedycznego i przyjmowaniu leków przeciwbólowych w zależności od natężenia bólu.
Ponadto negatywne dla zdrowia powódki skutki wypadku nie spowodowały, aby jej sytuacja zawodowa oraz życiowa
uległy diametralnej zmianie w stosunku do okresu sprzed wypadku. Okres niezdolności do pracy powódki wynosił
dwa dni, na taki okres czasu powódka otrzymała zwolnienie lekarskie. Zgodnie z zaleceniami lekarza, przy leczeniu
tego rodzaju obrażeń, przez okres kilku tygodni musiała ona prowadzić oszczędny tryb życia i nie mogła wykonywać
czynności dnia codziennego wymagających podnoszenia ciężkich ciężarów. Ograniczenie pełnej sprawności powódki
spowodowane było jedynie noszeniem kołnierza ortopedycznego i trwało przez krótki okres czasu. Wprawdzie z uwagi
na brak pełnej sprawności fizycznej musiała na jakiś czas korzystać z pomocy rodziców i zrezygnować z aktywności
fizycznej, niemniej jednak aktualnie jej stan zdrowia jest dobry i może w pełni powrócić do zajęć sportowych.
Trzeba również zauważyć, że ból karku i głowy był największy przez pierwsze dwa tygodnie po zdarzeniu, później
dolegliwości były mniej odczuwalne, skoro powódka nie korzystała z dodatkowego leczenia i przyjmowała jedynie leki
przeciwbólowe w zależności od dolegliwości.
Ponadto wskazać należy, że wprawdzie biegli sądowi w sporządzonych opiniach jednoznacznie ocenili łączny
uszczerbek na zdrowiu powódki na poziomie 0%, jednak ta okoliczność nie świadczy o tym, że powódka nie
może domagać się zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Wprawdzie wysokość trwałego uszczerbku na zdrowiu
powinna mieć wpływ na wysokość zadośćuczynienia, jednak z drugiej strony wysokości zadośćuczynienia nie
można ustalać wyłącznie według tego miernika. W świetle wyżej przytoczonego orzecznictwa możliwe jest żądanie
zadośćuczynienia nawet przy braku uszczerbku na zdrowiu, gdyż krzywda może wiązać się również z dolegliwościami
w sferze psychicznej, w postaci bólu, złego samopoczucia, stresu i lęku związanego z zaistniałym zdarzeniem. Kwota
zadośćuczynienia ma służyć przede wszystkim złagodzeniu doznanej krzywdy, która przejawia się nie tylko w postaci
fizycznego uszczerbku na zdrowiu.
Mając te wszystkie względy na uwadze, Sąd uznał, że adekwatną kwotą tytułem zadośćuczynienia za doznaną
przez powódkę krzywdę nie jest kwota 10.000 zł objęta żądaniem pozwu lecz kwota 3.000 złotych, która w ocenie
Sądu stanowi realną wartość ekonomiczną dla powódki, nie jest przy tym wygórowana i jednocześnie nie stanowi
nadmiernego wzbogacenia.
Przechodząc w dalszej kolejności do żądania zwrotu przez powódkę kosztów leczenia i utraconego zarobku w
wysokości 1,316,13 złotych wskazać należy, że co do zasady zasługują na uwzględnienie, ale w innej rozmiarze niż
domagała się powódka. Podkreślenia wymaga, że powódka nie sprecyzowała, jakie kwoty składają się na powyższą
wartość i na jakiej podstawie maja być zasądzone, a pełnomocnika powódki na rozprawie w dniu 11 maja 2016 roku
wskazał, że na powyższą kwotę składają się koszty leczenia i koszty przyjmowanych leków.
Zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje
wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 stycznia 2008 roku (sygn.
akt II CSK 425/07, LEX nr 378025) przez pojęcie wszelkich kosztów w rozumieniu art. 444 § 1 k.c. należy rozumieć
różnego rodzaju koszty, których nie da się z góry określić, a tym samym ich oceny dokonuje Sąd w oparciu o całokształt
okoliczności sprawy. Zasadne może być także domaganie się zwrotu kosztów porady u wybitnego specjalisty, czy też
w znanym zakładzie leczniczym (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 1968 roku, sygn. akt II PR 217/69, OSN
1970, nr 3, poz. 50).
Odszkodowanie obejmuje zatem wszystkie niezbędne i celowe wydatki, bez względu na to, czy podjęte działania
przyniosły poprawę zdrowia. Będą to w szczególności koszty związane z postawieniem diagnozy, leczeniem, w tym
rehabilitacją, przy czym nie jest konieczne korzystanie ze świadczeń refundowanych przez Narodowy Fundusz
Zdrowia, co zostało wskazane w uchwale składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2016 roku (III CZP 63/15),
zgodnie z którą świadczenie ubezpieczyciela w ramach umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności
cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych obejmuje także uzasadnione i celowe koszty leczenia oraz rehabilitacji
poszkodowanego niefinansowane ze środków publicznych (art. 444 § 1 k.c.).
Tym samym jako uzasadnione Sąd ocenił żądanie powódki zwrotu kosztów leczenia poniesionych w Szpitalu (...) Sp.
z o.o. w W., w postaci konsultacji ze specjalistą – 250 złotych, tomografii komputerowej głowy – 250 złotych oraz RTG
kręgosłupa szyjnego – 160 złotych, co łącznie stanowi kwotę 660 złotych. Mając na uwadze dokumentację medyczną
zgromadzoną w sprawie oraz dołączone do pozwu faktury VAT nr (...) wystawione na dzień 1 października 2014 roku,
a więc w dniu zdarzenia, nie ulega wątpliwości, że powódka udowodniła wysokość poniesionych przez nią kosztów
leczenia, które pozostawały w związku przyczynowym z przedmiotowym wypadkiem.
Odnosząc się do zarzutów strony pozwanej zdaniem Sądu nie można zarzucać powódce, że nie korzystała z leczenia
refundowanego przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Należy zważyć, co z resztą podkreśliła w zeznaniach powódka,
że okres oczekiwania na świadczenia w ramach powszechnego systemu opieki zdrowotnej jest znacznie dłuższy
aniżeli świadczeń oferowanych w placówkach prywatnych, co przekłada się na stan zdrowia pacjenta oraz stanowi
dodatkowe źródło cierpień. Poszkodowany ma prawo do jak najszybszego sprawdzenia swojego stanu zdrowia i
usunięcia następstw zdarzenia, w wyniku którego doznał szkody i to w warunkach najlepiej temu sprzyjających.
Ponadto każdy pacjent może dokonać samodzielnego wyboru placówki, w której chce się leczyć. Zaufanie do osób
udzielających świadczeń medycznych oraz wyposażenie w najnowszy i dobry sprzęt ma duże znaczenie dla procesu
leczenia oraz daje większe szanse powodzenia. Zatem nie można oczekiwać, aby pacjent skorzystał ze świadczeń
nieodpłatnych. Wobec tego Sądu uznał zarzut strony pozwanej w tym zakresie uznał jako bezzasadny.
Natomiast Sąd oddalił żądanie powódki zasądzenia kosztów leczenia i utraconego zarobku ponad kwotę 660 złotych.
Po pierwsze Sąd, po dokonaniu analizy materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, stwierdził brak podstaw
do zwrotu powódce kosztów konsultacji ortopedycznej jej męża K. B. w wysokości 190 złotych. Powódka udowodniła
wysokość tych kosztów poprzez przedstawienie faktury VAT nr (...) wystawionej w dniu 1 października 2014 roku,
jednak koszty te nie pozostają w związku przyczynowym z przedmiotowym zdarzeniem.
Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2002 roku (sygn. akt I CKN 1215/00, LEX nr 78330)
normalny związek przyczynowy - w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. - między określonym zdarzeniem a szkodą zachodzi
wówczas, gdy w danym układzie stosunków i warunków oraz w zwyczajnym biegu rzeczy, bez zaistnienia szczególnych
okoliczności, szkoda jest normalnym następstwem tego rodzaju zdarzeń. Z kolei w wyroku z dnia 28 lutego 2006
roku (sygn. akt III CSK 135/05, LEX nr 201033) Sąd Najwyższy wskazał, że normalnymi następstwami zdarzenia
powodującego szkodę są takie następstwa, które mogą być wywołane przez to zdarzenie w zwyczajnym biegu rzeczy,
a nie wyłącznie w wyniku szczególnego zbiegu okoliczności. Zatem przyjęcie odpowiedzialności sprawcy za szkodę w
oparci o art. 415 k.c. może dotyczyć wyłącznie adekwatnych, typowych następstw określonego zachowania, a więc tylko
takiego skutku, który daje się przewidzieć w zwykłym porządku rzeczy, który przy uwzględnieniu zasad doświadczenia
życiowego jest charakterystyczny dla danej przyczyny jako normalny rezultat określonego zachowania (wyrok Sądu
Apelacyjnego w Katowicach z dnia 18 lipca 2014 roku, sygn. akt I ACa 66/14, LEX nr 1498928).
Wobec powyższe, należy wskazać, że uraz nogi, jakiego doznał mąż powódki K. B. w drodze na miejsce przedmiotowego
wypadku, z pewnością nie stanowi typowego następstwa, wywołanego przez ten wypadek w zwyczajnym biegu
rzeczy. Niewątpliwie zaistnienie przedmiotowej kolizji nie stanowiło nieodzownego warunku uszkodzenia ciała męża
powódki, był to jedynie pośredni skutek tego zdarzenia. Zatem koszty leczenia męża powódki nie pozostają w związku
przyczynowo – skutkowym z przedmiotowym wypadkiem i strona pozwana nie może ponosi odpowiedzialności za
szkodę jakiej doznał mąż poszkodowanej, w związku z tym nie ma obowiązku zwrotu kosztów konsultacji medycznej
K. B..
Ponadto Sąd uznał, że odszkodowanie za zwrot kosztów dojazdu teściów do W. oraz opieki nad powódką i jej mężem
nie zostało należycie udowodnione, zarówno co do zasady, jak i wysokości.
Należy wskazać, że w niniejszej sprawie, zgodnie z art. 6 k.c., ciężar dowodu spoczywał na powódce. To N. B. powinien
była udowodnić, że strona pozwana ma wobec niego obowiązek zapłaty dochodzonej pozwem kwoty odszkodowania.
Bowiem stosownie do treści art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki
prawne. W myśl więc ogólnych zasad to właśnie na powodzie spoczywał ciężar udowodnienia faktów uzasadniających
jego roszczenie. Ciężar dowodu pozostaje w ścisłym związku z problematyką procesową dowodów. Instytucja ta
spełnia dwie zasadnicze funkcje. Po pierwsze dynamizuje postępowanie dowodowe w systemie obowiązywania zasady
sporności (kontradyktoryjności) w procesie. Po drugie określa wynik merytoryczny sprawy w sytuacji krytycznej, gdy
strona nie udowodni faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (K. Piasecki, Kodeks cywilny. Księga pierwsza. Część
ogólna. Komentarz, Zakamycze, 2003 r.). W postępowaniu cywilnym rzeczą sądu nie jest zarządzanie dochodzeń
w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich
udowodnienie, ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia
okoliczności istotnych do rozstrzygnięcia sprawy (art. 232 k.p.c.). Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa więc
na stronach (art. 3 k.p.c.), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art.
227 k.p.c.) spoczywa na stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne.
Skutkiem braku wykazania przez stronę prawdziwości twierdzeń o faktach istotnych dla sprawy jest tylko to, że
twierdzenia takie zasadniczo nie będą mogły leżeć u podstaw sądowego rozstrzygnięcia. Strona, która nie udowodni
przytoczonych twierdzeń, utraci korzyści, jakie uzyskałaby aktywnym działaniem. Samo twierdzenie strony nie jest
dowodem, a twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności powinno być udowodnione przez stronę to
twierdzenie zgłaszającą (tak w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 maja 2013 roku, I ACa
1520/12, LEX nr 1331140). Ponadto zgodnie z poglądem, wyrażonym przez Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyroku
z dnia 18 stycznia 2012 roku, w sprawie I ACa 1320/11, LEX nr 1108777, jeżeli materiał dowodowy zgromadzony
w sprawie nie daje podstawy do dokonania odpowiednich ustaleń faktycznych w myśl twierdzeń jednej ze stron,
Sąd musi wyciągnąć ujemne konsekwencje z braku udowodnienia faktów przytoczonych na uzasadnienie żądań lub
zarzutów. Należy to rozumieć w ten sposób, że strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie
swych twierdzeń ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu, co do tych okoliczności
na niej spoczywał.
Należy wskazać, że powódka powinna przedstawić dowody, które przede wszystkim wskazywałyby, w jakim zakresie
rzeczywiście korzystała ona pomocy osób trzecich oraz jakie koszty ponieśli jej teściowie z tytułu dojazdu do niej. Z
opinii biegłych wynika, że powódka była samodzielna w życiu codziennym, jednakże z ograniczeniem sprawności i
funkcjonalności, np. nie mogła podnosić ciężkich ciężarów i wykonywać ciężkich prac domowych. Natomiast powódka
nie przedstawiała żadnych innych dowód wskazujących na to w jakim zakresie teściowie jej pomagali. Ponadto nie
wykazała jakie koszty dojazdu ponieśli teściowe w związku z zaoferowaną pomocą. W prawdzie powódka dołączyła do
pozwu kserokopie paragonu na kwotę 208,09 tytułem opłaty za paliwo, jednakże dokument ten jest niewystarczający,
przede wszystkim nie wynika z niego, kto poniósł te koszty oraz z jakiej przyczyny.
Powódka żądając zwrotu kosztów dojazdu teściów i sprawowanej nad nią opieki, powinna była przedstawić dowody,
które wykazałyby, jakie konkretnie prace wykonali teściowie i w jakim okresie czasu. Ponadto powinna była wskazać,
jakie koszty związane były z świadczoną pomocą, w tym ile wynosił koszt dojazdu do powódki, ze wskazaniem
konkretnej trasy i kosztów rzeczywiście wykorzystanego paliwa. Natomiast powódka w tym zakresie nie sprostała
ciążącemu na niej obowiązkowi i nie przedstawiła wystarczających dowodów na poparcie swoich roszczeń odnośnie
zasądzenia kwoty 208,09 złotych tytułem odszkodowania.
Dal wykazania powyższych okoliczności nie jest wystarczające stwierdzenie opinii biegłego, że powódka wymagała
pomocy przez 1-2 godziny dziennie w okresie 4 tygodni, kiedy nosiła kołnierz ortopedyczny. Nie wynika bowiem
z materiału dowodowego, czy faktycznie w tym czasie była jej świadczona pomocy i w jaki sposób miałaby być
wyceniona. Powódka nie odniosła żądania zwrotu kosztów pomocy osób trzecich do obiektywnych stawek takich
usług, ani też nie wykazała, ile czasu z opieki korzystała. Nie sprecyzowała nawet w pozwie, jakiej kwoty z tego tytułu
się domaga. Jedynym zaprezentowanym dowodem na okoliczność wysokości kosztów opieki był paragon za paliwo,
którego Sąd nie uznał za wystarczający dowód na powyższe okoliczności.
Sąd nie uwzględnił również żądania powódki w zakresie zwrotu kosztów w wysokości 12,99 złotych tytułem zakupu
środków przeciwbólowych w postaci leku N. Forte. W ocenie Sądu nie były to niezbędne i celowe wydatki w rozumieniu
art. 444 § 1 k.c.
Należy wskazać, że zgodnie z opinią biegłego neurologa stosowanie leków przeciwbólowych przy urazie kręgosłupa
szyjnego jest wskazane, ale niekonieczne i w znacznej mierze zależy od stopnia dolegliwości bólowych. Ponadto należy
zaznaczyć, że z dokumentacji medycznej wynika, iż podczas pierwszej wizyty w Szpitalu (...) Sp. z o.o. w W. w dniu 1
października 2014 roku wypisano pozwanej jedynie lek przeciwbólowy w postaci P., który kosztował 5,49 złotych i ten
koszt została powódce zwrócony przez stronę pozwaną. Natomiast skoro powódka uznała, że będzie korzystać z innego
leku i dodatkowo kupiła lek N. Forte, to nie przysługuje je od strony pozwanej zwrot kosztów w tym zakresie, gdyż
nie są to niezbędne koszty leczenia powódki w związku z doznaną szkodą. Wreszcie – z wywiadu przeprowadzonego
przez biegłego z zakresu psychologii wynika, że powódka nie brała leków uspokajających, psychotropowych (k. 233),
co świadczy o braku związku przyczynowego pomiędzy zakupem tych środków a skutkami zdarzenia.
Mając te wszystkie względy na uwadze, oraz fakt, iż bezsporne w niniejszej sprawie było, iż strona pozwana wypłaciła
już powódce z tytułu odszkodowania kwotę 326,89 złotych, na którą składały się koszty zakupu kołnierza – 35
złotych, koszty utraconego zarobku – 286,40 złotych, koszty zakupu leku P. – 5,49 złotych, Sąd uznał, że adekwatną
kwotą tytułem dodatkowego odszkodowania za doznaną szkodę będzie kwota 660 złotych, tytułem zwrotu kosztów
konsultacji medycznej i zabiegów przeprowadzonych w dniu zdarzenia w Szpitalu (...) Sp. z o.o. w W.. Wobec tego w
pozostałym zakresie powództwo zostało oddalone.
Wobec powyższego, Sąd orzekł jak w pkt I sentencji wyroku, zasądzając kwotę 3.000 złotych z ustawowymi odsetkami
za opóźnienie od dnia 25 maja 2016 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 660 złotych z
ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 13 lutego 2015 roku do dnia zapłaty tytułem odszkodowania.
Orzeczenie o odsetkach od zasądzonych kwot głównych oparto na podstawie art. 481 k.c., zgodnie z którym jeżeli
dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia,
chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik
odpowiedzialności nie ponosi (§ 1). Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki
ustawowe za opóźnienie (§ 2). Zasadą prawa cywilnego jest, że dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia, jeżeli
nie spełnia go, pomimo, iż jest ono wymagalne.
Należy wskazać, że jako datę początkową, od której biegną odsetki od zasądzonej tytułem zadośćuczynienia za
doznane przez powódkę krzywdę kwoty 3.000 złotych, Sąd przyjął datę ogłoszenia wyroku, tj. 25 maja 2016 roku.
Zgodnie z utrwalonym poglądem orzecznictwa odsetki od zasądzonego zadośćuczynienia należy liczyć od chwili
wyrokowani. Przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego przez sąd ma z ustawowego (art. 445 § 1 k.c.) założenia
charakter fakultatywny i oznacza przyznanie poszkodowanemu odpowiedniej sumy pieniężnej. Wysokość tego
zadośćuczynienia zgodnie z utrwalonym orzecznictwem ma więc być - w razie sporu - określona dopiero przez sąd z
uwzględnieniem wszystkich okoliczności, ocenianych - zgodnie także z regułą zawartą w art. 316 k.p.c. - według stanu
rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy. Nie można uznać, że ewentualna wysokość rozmiaru krzywdy była
ustalona wcześniej, a więc odsetki od zadośćuczynienia powinny być zasądzone od dnia wydania wyroku. Z kolei w
odniesieniu do odsetek od kwoty 660 złotych, Sąd przyjął datę złożenia pozwu, tj. 13 lutego 2015 roku, zgodnie z
żądaniem powódki, mając na uwadze przepis art. 14 ust. 1 ustawy z dnia z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach
obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.
Mając na uwadze powyższe Sąd orzekł jak w pkt 1 sentencji wyroku.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., zgodnie z którym w razie częściowego tylko uwzględnienia
żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone.
W przedmiotowej sprawie Sąd dokonując stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu miał na uwadze, że powódka
wygrała sprawę w 32 %.
Powódka domagała się zasądzenia łącznie kwoty 11.316,13 złotych, zaś Sąd zasądził od strony pozwanej łącznie kwotę
3.660 złotych. Mając powyższe na uwadze, po dokonaniu stosownego działania matematycznego, Sąd ustalił, iż
powódka wygrała niniejszą sprawę w 32 %, a przegrała w 68 %.
Tytułem kosztów procesu powódka poniosła koszt opłaty sądowej od pozwu w wysokości 566 złotych, koszty opłaty
skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 17 złotych oraz koszty wynagrodzenia pełnomocnika w wysokości 2.400
złotych (ustalone na podstawie § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku
w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej
udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, j.t. Dz.U. z 2013 roku, poz. 490 z późn. zm.) oraz koszt
zaliczki w wysokości 300 złotych (k.141v.). Wobec tego powódka poniosła łącznie kwotę 3.283 złotych tytułem kosztów
postępowania. Natomiast na poniesione przez stronę pozwaną koszty postępowania w łącznej wysokości 2.417 złotych
składały się: wynagrodzenie pełnomocnika, będącego radcą prawnym, w wysokości 2.400 złotych (ustalone na
podstawie § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za
czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z
urzędu, j.t. Dz.U. z 2013 roku, poz. 461 z późn. zm.) i koszty opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 17
złotych.
Zatem z uwagi na to, że powódka wygrała proces w 32%, to strona pozwana powinna jej zwrócić kwotę 1.050,56 złotych
tytułem poniesionych kosztów procesu (32% x 3.283 zł), zaś strona pozwana wygrała w 68%, więc powódka powinna
jej zwrócić kwotę 1643,56 złotych (68% x 2.417 zł). Po odjęciu wzajemnych zobowiązań Sąd ustalił, że powódka
powinna zwrócić stronie pozwanej kwotę 593 złotych tytułem kosztów procesu.
Mając na uwadze powyższe orzekł jak w pkt 2 sentencji wyroku.
W toku postępowania z sum Skarbu Państwa wyłożona została tymczasowo na poczet wynagrodzenia biegłych
sądowych łącznie kwota 3793,60 złotych. Wobec tego, w pkt 3 sentencji wyroku, Sąd na podstawie art. 100 k.p.c. w
zw. z art. 113 ust. 1 w zw. z art. 83 ust. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych
(t.j. Dz.U. z 2014 roku, poz. 1025 z późn. zm.), nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa od powódki, która przegrała
proces w 68% - kwotę 2.579,60 złotych (3793,60 zł x 68%), a od strony pozwanej, która przegrała proces w 32% kwotę 1.214 złotych (3793,60 zł x 32%) tytułem zwrotu wydatków pokrytych tymczasowo z rachunku Skarbu Państwa.
Mając na uwadze wszystkie przytoczone wyżej okoliczności, na podstawie powołanych przepisów, Sąd orzekł jak w
sentencji wyroku.
ZARZĄDZENIE
(...)