Termometr Inwestycyjny 3 czerwca 2015 r.

Transkrypt

Termometr Inwestycyjny 3 czerwca 2015 r.
Termometr Inwestycyjny 3 czerwca 2015 r.
Festiwal obietnic wyborczych trwa – o sytuacji na warszawskiej giełdzie
w kontekście wyborów prezydenckich rozmawiamy z Ryszardem
Rusakiem, Dyrektorem Inwestycyjnym ds. Akcji Union Investment TFI
Negatywny sentyment
rozlewa się po całym
rynku i istnieje obawa,
że dopóki sytuacja
polityczna się nie
wyklaruje, dopóty
będziemy świadkami
podwyższonej
zmienności zarówno na
akcjach blue chipów,
jak i mniejszych spółek.
Ryszard Rusak
Dyrektor Inwestycyjny ds. Akcji
Maj przyniósł spadki na warszawskiej giełdzie. Kontynuację tego trendu widać
również w ostatnich dniach. Co jest przyczyną?
Główną przyczyną wyprzedaży polskich aktywów, w tym akcji, jest zwycięstwo Andrzeja Dudy w wyborach
prezydenckich. Inwestorów zaniepokoił wyborczy festiwal obietnic prezydenta elekta. Pomimo że większość
deklaracji ma charakter czysto populistyczny i prawdopodobieństwo ich realizacji jest niskie – nawet jeśli
założymy zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości w jesiennych wyborach parlamentarnych – pewne ryzyko
istnieje. Negatywna reakcja warszawskiej giełdy okazała się szczególnie dotkliwa dla sektora bankowego.
Skąd tak negatywny sentyment do polskich banków?
Rozwiązanie problemu frankowiczów według obietnicy złożonej w trakcie kampanii wyborczej uderzyłoby
w wyniki finansowe banków. Instytucje, które udzieliły kredytów hipotecznych we frankach, mają nikłe szanse
na wyjście z całej sytuacji bez poniesienia jakichkolwiek kosztów. Pytanie brzmi raczej, jak duże one będą.
Ponadto ponownie rozgorzały spekulacje dotyczące możliwego opodatkowania aktywów m.in. banków oraz
towarzystw ubezpieczeniowych. To dość poważne czynniki ryzyka i nie spodziewałbym się, żeby wygasły
wcześniej, niż do momentu rozstrzygnięcia, które siły polityczne zajmą w Polsce dominującą pozycję.
Czy perspektywy dla sektora finansowego oraz możliwe zmiany na polskiej scenie
politycznej będą rzutowały na cały rynek akcji czy tylko na niektóre jego segmenty?
Generalnie okresy politycznej niepewności są szczególnie niekorzystne dla największych spółek giełdowych,
których akcjonariuszem jest Skarb Państwa. To pochodna ryzyka związanego z możliwymi zmianami
w zarządach tych spółek. W najtrudniejszym położeniu znajdują się wspomniane spółki finansowe.
Obserwujemy, że inwestorzy zamieniają akcje banków notowanych na warszawskim parkiecie na walory
innych banków z Europy Środkowo-Wschodniej: czeskich, austriackich czy węgierskich. Spośród największych
spółek relatywnie nieźle radzą sobie w zasadzie tylko spółki paliwowe, jak PKN ORLEN czy LOTOS. Niestety,
negatywny sentyment rozlewa się po całym rynku i istnieje obawa, że dopóki sytuacja polityczna się nie
wyklaruje, dopóty będziemy świadkami podwyższonej zmienności zarówno na akcjach blue chipów, jak
i mniejszych spółek. Jest spore prawdopodobieństwo, że w te wakacje nie uświadczymy hossy.
Masz pytania?
☎
800 567 662
(22) 449 03 33 (od poniedziałku do piątku, od 8.00 do 18.00) [email protected]
@ www.doradcy.unionklub.pl