Marketing sensoryczny, czyli jak zaangażować pięć zmysłów
Transkrypt
Marketing sensoryczny, czyli jak zaangażować pięć zmysłów
Marketing sensoryczny, czyli jak zaangażować pięć zmysłów konsumenta Małgorzata Kucharczyk | 24.02.2012 80% konsumentów uważa, że jednym z najprzyjemniejszych momentów podczas zakupu nowego samochodu jest poczucie jego zapachu. 60% twierdzi natomiast, że to właśnie dźwięki najbardziej odróżniają od siebie telefony komórkowe. Aż 72% naszych emocji jest oparta na tym, co możemy poczuć, a nie zobaczyć czy usłyszeć - to wyniki badań nad budowaniem marki sensorycznej. Marketing sensoryczny to działania marketingowe, które w przemyślany i całościowy sposób angażują wszystkie zmysły potencjalnych klientów, co ma na celu wywołanie u konsumentów założonych uprzednio reakcji, a na dłuższą metę - podnoszenie świadomości marki i przywiązanie do niej na głębszym, emocjonalnym poziomie. Trochę historii marketingu sensorycznego Jeszcze stosunkowo niedawno branding i komunikacja marketingowa skupiały się tylko i wyłącznie na zmyśle wzroku. Rzeczywiście - ponad 80% emocji jest wywołanych przez to, co można zobaczyć. Marketerzy postarali się wykorzystać do maksimum część wizualną i jej wpływ na emocje - nie tylko poprzez pokazywanie marki, ale też przez oszukiwanie pozostałych zmysłów. Przełomem w takim traktowaniu konsumenta była publikacja w 2005 roku wyników badań przeprowadzonych przez Martina Lindstroma, światowej sławy specjalisty od spraw brandingu i neuromarketingu, który podczas pracy w agencji reklamowej BBDO był odpowiedzialny, między innymi, za promocję takich marek jak Mars, Pepsi, Ericsson, The Walt Disney Company, American Express, Mercedes-Benz, Visa, McDonald’s, Gilette, Yellow Pages czy Microsoft. Rezultaty jego badań pojawiły się także w przetłumaczonej na język polski książce „BRAND sense - marka pięciu zmysłów”. BRAND Sense powstało na podstawie badania brandingu przeprowadzonego przez firmę Millward Brown. Sześćset osób przeprowadziło ankiety pod kątem skojarzeń wszystkich zmysłów, w osiemnastu krajach, między innymi w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Australii, Chinach, Japonii, Indiach, Hiszpanii, Danii, Wielkiej Brytanii, Finlandii, Niemczech, Francji, Brazylii i Polsce. Badania te wykazały na przykład, że McDonald’s kojarzy się większości konsumentów z zapachem zjełczałego oleju i wrzeszczącymi dziećmi, a Coca-Cola straciła wiele ze swej unikalności, gdy zamieniła swą tradycyjną butelkę na puszki. Dopiero na podstawie tych badań wykazano, że także w odniesieniu do marki zapachy niemal na równi ze wzrokiem oddziałują na zmysły, a dodatkowo niewiele mniej, bo 65% zmian nastroju, dokonuje się pod wpływem dźwięków. Pięć zmysłów Pobrano z: http://www.treco.pl/wiedza/artykuly-szczegoly/page/do+korekty/id/985/marketing-sensoryczny-czyli-jak-zaangazowac-piec-zmyslow-konsumenta / Marketing sensoryczny opiera się na holistycznym traktowaniu wszystkich pięciu zmysłów. Wzrok pomaga zarejestrować kolor, światło, design, opakowanie, grafikę, wygląd, wystrój wnętrza, motyw przewodni czy też komunikat. Słuch rejestruje dźwięk rozpoznawczy, markę dźwiękową, motyw przewodni czy komunikat głosowy. Węch pomaga poczuć zapach rozpoznawczy, jego rodzaj i intensywność. Dotyk umożliwia poznanie faktury materiału i jego powierzchni, temperatury, ciężaru oraz kształtu. I wreszcie smak, który w marketingu sensorycznym musi być jednoznaczny z przyjemnością. Przykładem takiego oddziaływania może być otwarcie butelki - wzrok rejestruje jej kształt, napisy na etykiecie i kolor napoju; słuch rejestruje dźwięk, jaki wydaje jej otwarcie - syk ulatniających się bąbelków lub jego brak - cisza bowiem też potrafi być komunikatem dla zmysłu słuchu; zmysł powonienia klasyfikuje zapach napoju jako bezpieczny lub nie, a jeśli jest bezpieczny, to czy jest przyjemny; dzięki zmysłowi dotyku można poczuć czy butelka jest gładka i chłodna, co ma niebagatelne znaczenie w upalny dzień; i wreszcie smak - pozwala, wraz z węchem, ocenić czy napój jest rzeczywiście smaczny. W świecie zapachów Obecnie najszybciej rozwijającą się gałęzią marketingu sensorycznego jest jego dział zajmujący się zmysłem powonienia. Zapach odgrywa bardzo dużą rolę w codziennym życiu. To właśnie on przywołuje wspomnienia, dzięki tak zwanemu efektowi Prousta (zapach morza czy świeżo skoszonego siana najczęściej kojarzy się z latem, wakacjami, odpoczynkiem), ostrzega (na przykład zapach ulatniającego się gazu), informuje (o świeżości produktów bądź jej braku). Popularną ostatnio formą marketingu jest aromamarketing, który bazuje na tworzeniu pierwszego wrażenia właśnie za pomocą specjalnie dobranych aromatów, dzięki którym powstaje „zapachowe logo”. Jest on dość często wykorzystywany podczas premier kinowych - w 2006 roku na premierze filmu „Jasminum” Jana Jakuba Kolskiego kina w Krakowie, Warszawie, Wrocławiu i Sandomierzu wypełniły się zapachem jaśminu, podobnie w listopadzie 2011 roku na premierze filmu „Listy do M.” Mitji Okorna w Multikinie w Złotych Tarasach w Warszawie rozprzestrzeniał się specjalnie dobrany zapach „świąteczny”. A teraz czas na reklamę... Statystycznie każdy Polak spędza przed telewizorem trzy godziny dziennie, odbierając w trakcie tego czasu ponad 3 tysiące różnych komunikatów. Z takiej masy różnych bodźców każdy byłby w stanie zapamiętać jedynie niewielki ułamek ofert, gdyby reklamy opierały się jedynie na przekazie wizualnym. Dlatego też zaprezentowanie danej marki podczas krótkiego spotu reklamowego musi oddziaływać na więcej zmysłów. Twórcy reklam odkryli już dawno moc dźwięków. Wiele osób, nawet nieświadomie, przyswaja sobie motywy muzyczne i jest w stanie je bezbłędnie rozpoznać doskonałym przykładem jest tu świąteczna reklama Coca-Coli. Sensualny copywriting Skuteczny copywriting to taki, który wykorzystuje moc słów, gdyż to właśnie one mogą oddziaływać na wszystkie zmysły. Słowa stwarzają iluzję przedmiotu poprzez silne oddziaływanie na wyobraźnię; pozwalają poczuć smak i zapach, określić wygląd. Niebieski sweter, w odczuciu wielu osób, na pewno przegra z miękko otulającym ciało modrym swetrem, a deser z czekoladą - z puszystym deserem polanym jedwabistą czekoladą. Pobrano z: http://www.treco.pl/wiedza/artykuly-szczegoly/page/do+korekty/id/985/marketing-sensoryczny-czyli-jak-zaangazowac-piec-zmyslow-konsumenta / Jeden z pięciu Nie każda reklama musi pobudzać od razu wszystkie pięć zmysłów. Czasami wystarczy wybrać jeden dominujący. Najważniejsze jest, aby dopasować produkt do człowieka, który będzie z tego produktu korzystał oraz aby spojrzeć na produkt przez pryzmat zmysłu, za pomocą którego się go odbiera. Reklamując potrawę, należy skupić się na smaku, perfumy - na zapachu, płytę z muzyką - na dźwięku. Pozostałe zmysły jedynie towarzyszą temu podstawowemu. Marketing przyszłości Chociaż wiele firm zapewnia, że marketing sensoryczny nie jest im obcy, często wykorzystują one jedynie niewielki procent jego możliwości. Wielu ekspertów twierdzi, że oddziaływanie na wszystkie zmysły jest przyszłością komunikacji marketingowej i brandingu, warto więc pamiętać, że jest to dobra metoda na pozostawienie konkurencji daleko w tyle. Małgorzata Kucharczyk Mini-test - sprawdź się! 1. Marketing sensoryczny to: a) działania marketingowe, które w przemyślany i całościowy sposób angażują wszystkie zmysły potencjalnych klientów b) działania marketingowe, które maja na celu kreowanie produktu przyjaznego dla dziecka c) działania marketingowe, które mają na celu prowadzenie akcji reklamowych i promocyjnych wyłącznie w internecie 2. Sensualny copywriting: a) wykorzystuje zmysł powonienia b) wykorzystuje moc słów, gdyż to właśnie one mogą oddziaływać na wszystkie zmysły c) wykorzystuje moc Internetu, jako najpopularniejszego medium 21 wieku 3. Efekt Prousta: Pobrano z: http://www.treco.pl/wiedza/artykuly-szczegoly/page/do+korekty/id/985/marketing-sensoryczny-czyli-jak-zaangazowac-piec-zmyslow-konsumenta / a) dotyczy zmysłu powonienia b) mówi o tym, że ludzie z natury nie są chętni do oszczędzania i chcą wydawać zawsze więcej niż posiadają pieniędzy c) przedstawia znaczenia symboliczne kolorów Poprawne odpowiedzi: 1a, 2b, 3a Ocena: 4/6 Pobrano z: http://www.treco.pl/wiedza/artykuly-szczegoly/page/do+korekty/id/985/marketing-sensoryczny-czyli-jak-zaangazowac-piec-zmyslow-konsumenta /