Wolność gospodarcza czy ustawa o swobodzie?
Transkrypt
Wolność gospodarcza czy ustawa o swobodzie?
– M B A Prof. dr hab. Andrzej Blikle A. Blikle sp. z o.o. [email protected] Wolność gospodarcza czy ustawa o swobodzie? Jak pokazują liczne badania, prosperity kraju i jego obywateli nie zależy ani od położenia kraju, ani od jego wielkości, ani od liczby mieszkańców, ani od posiadania surowców naturalnych. Zależy od jednej tylko rzeczy – jakości prawa związanego z gospodarką. Tę jakość mierzą m.in. Instytut Frasera oraz Bank Tabela.1 Dwa rankingi indeksu wolności gospodarczej Instytut Frasera poz. kraj Hongkong 1 Singapur 2 Nowa Zelandia 3 Szwajcaria 4 USA 5 5 Wielka Brytania Kanada 5 Estonia 8 Irlandia 9 Australia 9 Węgry 22 Litwa 22 Łotwa 22 Kazachstan 32 Armenia 32 Gruzja 44 Mongolia 44 Czechy 52 Grecja 56 Polska 56 Bułgaria 56 82 Rumunia Chiny 86 Rosja 112 138 Angola Zimbabwe 141 88 ind 8,5 8,8 8,5 8,3 8,1 8,1 8,1 8,0 7,9 7,9 7,5 7,5 7,5 7,3 7,3 7,1 7,1 7,0 6,9 6,9 6,9 6,4 6,3 5,8 4,2 2,9 Bank Światowy poz. kraj Singapur 1 Nowa Zelandia 2 USA 3 Kanada 4 Hongkong 5 Wielka Brytania 6 Dania 7 Australia 8 Norwegia 9 Irlandia 10 Litwa 16 Estonia 17 Łotwa 24 Armenia 34 Słowacja 36 Gruzja 37 Mongolia 45 49 Rumunia Czechy 52 Bułgaria 54 Kazachstan 63 Węgry 66 Polska 75 Rosja 96 Grecja 109 175 Demokratyczna Republika Konga 4/ 2 0 0 8– Światowy i nazywają ją „indeksem wolności gospodarczej” (tabela 1). Instytut Frasera dopuszcza miejsca ex aequo, a indeks jest mierzony na skali od 0 do 10. Bank Światowy podaje jedynie pozycję w rankingu. W rankingu Instytutu Frasera spośród krajów członkowskich UE za nami są jedynie Bułgaria i Rumunia, w rankingu Banku Światowego wyprzedają nas również i one. A dzieje się tak, mimo że – zapewne jako jedyny kraj na świecie – mamy i stale ulepszamy ustawę o swobodzie działalności gospodarczej. Mnie ta sytuacja przypomina wyrażone w „Trybunie Ludu” przekonanie jednej z ekip minionej epoki, że polska informatyka stoi na bardzo wysokim poziomie, bo na czele rządowego komitetu do spraw informatyki stanął sam premier Piotr Jaroszewicz. Jak pisze w swojej znakomitej książce Konstytucja wolności Friedrich August von Hayek: „różnica pomiędzy swobodą a wolnościami jest taka, jak między sytuacją, w której wszystko jest dozwolone, co nie jest zabronione przez ogólne normy, a sytuacją, w której zabronione jest wszystko, co nie jest wyraźnie dozwolone” (s. 33). Problem z ustawą o swobodach nie jest więc w tym, że jest zła – choć zła jest! – ale że w ogóle myśli się o takiej właśnie drodze uwalniania polskiej gospodarki od barier stawianych przez państwo. A że barier jest wiele, pokazuje raport Bariery administracyjne związane z podejmowaniem i prowadzeniem działalności gospodarczej w Polsce – ocena przygotowany przez IPSOS w 2004 roku na zamówienie Banku Światowego. Raport zawiera ponad 300 stron i od jego opublikowania praktycznie nic się nie – M B A 4/ 2 0 0 8– zmieniło. A oto kilka cytatów z syntetycznej części tego raportu: są uzasadnione, co często wyklucza możliwość sprawdzenia ich zasadności”. „Jak wynika z najświeższych analiz, stosowane obecnie procedury przygotowywania projektów aktów prawnych przez rząd, są wadliwe, regulacjom ustawowym nie towarzyszą stosowne akty wykonawcze, i do tego nadal nie dopracowaliśmy się w Polsce usystematyzowanej oceny ekonomicznych skutków regulacji prawnych. Tym samym, gospodarka narażona jest na niekontrolowany przyrost zapisów powodujących nieuzasadnione koszty działalności gospodarczej oraz krępujących rozwój przedsiębiorczości. (…) Aby ustawa o swobodzie zmierzyła się ze wszystkimi tymi barierami, musiałaby zawierać co najmniej dwa razy więcej stron niż cytowany raport. I oczywiście bałagan byłby jeszcze większy. Jednakże problem techniczny związany z taką ustawą nie jest wcale najważniejszy. Aby lepiej zilustrować kuriozalność samego pomysłu, posłużę się pewnym przykładem. Wyobraźmy sobie, że w jakimś kraju parlament uchwala ustawę o swobodzie wychodzenia z domu na ulicę. Ustawa określa, kto ma prawo wychodzić, kiedy ma prawo wychodzić, gdzie wyrabia się przepustki itp. Oczywiście każdy powie, że istnienie takiej ustawy świadczy o tym, że nie tylko nie ma żadnej wolności, ale też, że nikt nawet o niej nie myśli. I taką właśnie ustawę mieliśmy w latach 80. w stanie wojennym. Do podstawowych barier działalności gospodarczej należą w Polsce: wysokość obciążeń podatkowych, niepewność związana z zasadami polityki gospodarczej rządu, niestabilność sytuacji ekonomicznej i wysokość oprocentowania kredytów. Za nimi sytuują się takie czynniki jak: przestępczość, złodziejstwo, brak porządku, korupcja administracji i konflikt interesu z przedstawicielami administracji. Zbliżone pozycje zajmują: praktyki monopolistyczne i dostępność informacji o regulacjach prawnych. Przepisy kodeksu postępowania administracyjnego dopuszczają swobodę decyzji, dyskrecjonalność, gdy rozstrzygnięcie sprawy zależy od uznania urzędnika. Najwyższa Izba Kontroli często natrafia na sytuacje, w których decyzje urzędników podejmowane są bez uzasadnienia, bez wskazania faktycznych, a niekiedy również i prawnych podstaw ich podjęcia. To dotyczy na przykład niektórych decyzji o ulgach podatkowych, które zostają udzielone nie wiadomo dlaczego, decyzje nie Czym jest więc wolność gospodarcza i jak się ją mierzy? Instytut Frasera podaje pięć obszarów, w których mieszczą się 42 atrybuty wolności. Cytuję ich nazwy we własnym tłumaczeniu, a dla pewności podaję również sformułowania oryginalne: 1.Wielkość rządu mierzona jego wydatkami, podatkami i zaangażowaniem w przedsięwzięcia gospodarcze (Size of Government: Expenditures, Taxes, and Enterprises). Oczywiście im „większy” rząd, tym niższa ocena w rankingu. 2.Struktura systemu legislacyjnego i pewność prawa do własności (Legal Structure and Security of Property Rights). 3.Dostęp do „dobrych” pieniędzy (Access to Sound Money). Dobroć pieniądza jest mierzona jego podażą, poziomem inflacji i pra89 – M B A wem do posiadania dewizowych rachunków bankowych. 4.Wolność handlu międzynarodowego (Freedom to Trade Internationally). 5.Przepisy dotyczące bankowości, prawa pracy i warunków prowadzenia przedsiębiorstw (Regulation of Credit, Labor, and Business). Dla oceny warunków prowadzenia przedsiębiorstw mierzy się m.in. biurokratyczne i podatkowe koszty ich prowadzenia oraz poziom korupcji. Warto zauważyć, że w obu rankingach w ścisłej czołówce znalazły się kraje, które nie są ani duże, ani liczne, ani bogate w zasoby naturalne – Singapur i Hongkong. Za to w końcówce znalazły się kraje zasobne we wszystko poza dobrym prawem – Chiny i Rosja. Teraz mamy rząd nadziei dla milionów Polaków. Rząd wielkiej szansy. Oby nie udoskonalał ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. 90 4/ 2 0 0 8–