Pełen artykuł
Transkrypt
Pełen artykuł
BOSTON Wywiad LESZEK PAWLEWICZ 47 lat, żonaty od 18 lat, ojciec Jakuba, wykształcenie: techniczno-mechaniczne. Od ponad 20 lat zajmuje stanowiska kierownicze. Jako swoje zainteresowania wskazuje rodzinę, wędkarstwo, poezję i turystykę. Lubi wyzwania zawodowe i życiowe. Mam to szczęście, że od paru lat biorę udział w budowaniu czegoś ważnego, bo tak właśnie postrzegam kwestie bezpieczeństwa. Firma od samego początku założyła sobie kilka celów, które rzetelnie realizuje – o trudnym rynku i planach na przyszłość opowiada Leszek Pawlewicz, Prezes firmy G DATA. Dobre, bo polskie? Jest Pan współtwórcą i Prezesem polskiej firmy z 12-letnim doświadczeniem, która stała się jednym z najbardziej liczących się producentów oprogramowania w Europie. Dzięki czemu stało się to możliwe? Mam to szczęście, że od paru długich lat biorę udział w budowaniu czegoś ważnego, bo tak właśnie postrzegam kwestie bezpieczeństwa. G DATA od samego początku założyła sobie kilka celów, które rzetelnie realizuje. Z roku na rok notujemy wzrost popularności naszych produktów a zarobione pieniądze inwestujemy w rozwój pracowników i logistyki. Mam nadzieje, że rok 2007 nie będzie pod tym względem gorszy. Dzięki czemu stało się to możliwe? Zawsze ceniłem sobie ludzi pracowitych, uczciwych, słownych i z pikantnym poczuciem humoru. Cechy te charakteryzują każdego z pracowników firmy. Inwestowanie w takich ludzi traktuję jako priorytet, gdyż mam świadomość, że bez nich i ich profesjonalnego podejścia do sprawy niczego byśmy nie osiągnęli. TopSecret. Na szczęście dla naszej firmy, w Polsce mamy do czynienia ze zdrową konkurencją, która mobilizuje nas do pracy. Zdarzają się jednak również sytuacje nieprzyjemne, ale o tych staramy się szybko zapomnieć. Jak ocenia Pan konkurencję? Rynek prężnie się rozwija i bezpieczeństwo staje się tematem codziennym. To bez wątpienia daje nam duże możliwości, które mamy zamiar wykorzystać. Nie będę pierwszy i nie ostatni, który powie: konkurencja jest zdrowa, ale tylko wówczas, gdy jest fair. Dzięki ”zdrowej konkurencji” zyskują wszyscy: klienci, instytucje i same firmy produkujące tego typu oprogramowanie. Działania oparte na takich zasadach prowadzą do ciągłego rozwoju aplikacji, co z kolei przyczynia się do podnoszenia bezpieczeństwa – chociażby w sieci. Należy podkreślić, że G DATA to nie tylko antywirusy. Część naszych produktów jest bardzo mocno powiązana z tematem bezpieczeństwa i skierowana raczej do zamożniejszych klientów. Mam tu na myśli Niszczarkę czy Ma Pan oczy szeroko otwarte, jeśli chodzi tendencje w dziedzinie bezpieczeństwa. Które rozwiązania będą, Pana zdaniem, w tej dziedzinie istotne dla producentów software’u i użytkowników programów za 5 lat? Rynek i technologie rozwijają się tak szybko, że nie mogę sobie pozwolić na zamykanie owych szeroko otwartych oczu. Jestem jednak przeciwny tak dalekiemu wybieganiu w przyszłość. Rynek z całą pewnością będzie rósł wprost proporcjonalnie do popularyzacji komputera jako codziennego narzędzia pracy. Wzrośnie też niestety prawdopodobieństwo utraty danych, które będziemy przechowywać na tym wygodnym dla nas narzędziu pracy. Myślę, że w najbliższych latach standardem stanie się oprogramowanie antywirusowe, rozbudowane o opcje 22 Stawia Pan na zasady “fair play” i na wspieranie edukacji. To dość rzadkie w branży i agresywnym biznesie. Jakie cechy swoich pracowników ceni Pan sobie najbardziej? Jakie ma priorytety ma Pan jako menedżer, zdobywca nagród typu “Przedsiębiorstwa Fair Play”? Praca, praca, praca. Pracowitość to najważniejsza cecha, ale nie można zapominać o uczciwości czy poczuciu humoru, którego, jak Pani podkreśliła, w agresywnym świecie biznesu jest jak na lekarstwo. Takie priorytety ważne są nie tylko w pracy. Myślę, że to właśnie dzięki temu, że zawsze miałem szczęście pracować z ludźmi, którzy kierowali się podobnymi zasadami, miałem zaszczyt odebrać wyróżnienie „Fair Play”. www.boston-review.com Internet Security. Jestem też pewien, że coraz częściej wykorzystywane będą inne programy służące do ochrony naszych danych. Wiadomo, że dotychczasowe programy firmy G DATA są zaskakująco proste w swojej obsłudze, a przy tym zdobywają nagrody jak np. powszechnie znany i stosowany AntiVirenKit. Jakich nowych technologii możemy się spodziewać? AntiVirenKit to rzeczywiście produkt nagradzany w całej Europie za gwarancję jakości bezpieczeństwa i innowacyjne rozwiązania. W roku 2007 naszych klientów zaskoczymy czymś zupełnie nowym: G DATA AntiVirus 2007 i G DATA InternetSecurity 2007. Te rozwiązania będą jeszcze bezpieczniejsze, jeszcze szybsze i łatwiejsze w obsłudze. Pierwsze testy naszego oprogramowania w niezależnym instytucie AV-Test pokazały, że cel, jakim było znaczne zmniejszenie obciążenia systemu operacyjnego komputera podczas pracy antywirusa, został osiągnięty i to bez straty na jakości. Produkt jest zmieniony od podstaw i mam nadzieje, że wprowadzi trochę zamieszczania na rynku. Planujemy też rychłe zakończenie prac nad programem TopSecret Next Generation 4.0, który już budzi ogromne zainteresowanie, również za granicą. Bez wątpienia będzie on technologicznie najnowocześniejszym narzędziem, służącym do bezpiecznego archiwizowania i przechowywania danych na dysku. Kradzież przechowywanych w nim danych jest po prostu niemożliwa. Jakie są plany firmy na najbliższy czas? Będziemy się rozwijać, głównie poprzez nowe projekty. Istotną sprawą dla dalszego rozwoju firmy jest budowa nowej siedziby, która zapewni jeszcze lepsze warunki pracy. Dzięki temu będziemy mogli zatrudnić nowych pracowników, co zapewne zaowocuje nowymi pomysłami. mm Nr 1/2007 (2)