Lanie trzema metodami Z cyny − prościej Poświęcenie miecza Na
Transkrypt
Lanie trzema metodami Z cyny − prościej Poświęcenie miecza Na
Dzień brązu Lanie trzema metodami Dzisiejszego dnia na Kraalu odbędą się pokazy lania brązu trzema metodami. Brązownik Zbigniew Dols− ki dzisiejszego dnia na swoim stanowisku na Kraalu demons− trować będzie lanie brązu trze− ma metodami. Odlewany będą: nóż myśliwski, groty oszczepu, groty strzał. Pierwszą z metod będzie me− toda na wosk tracony. Zostanie wykonany model z wosku w oto− czeniu gliny, który podczas wyta− piania zostaje utracony, a w jego miejsce wpływa metal.. Drugą metodą będzie wytop w mułek formierski, czyli suchą glinę, którą można znaleźć w na− turze, a która częściej używana staje się lepszym materiałem do wytopu. W niej to tworzy się formę muszelkową, w której umieszcza się gorący metal. Trzecim sposobem wytopu będzie użycie węgla drzewne− go, z którego wykonane będą dwie formierki muszelkowe, gdzie zostanie umieszczony me− tal. Efektem tych prac będzie prehistoryczna broń z brązu. JACEK MIELCARZEWICZ Z cyny − prościej Wczoraj o 1200 jubilerzy na Kraalu (stanowisko 21) zaprezeb− towali proces topienia surowca cynowego w łyżce żelaznej i od− lewania ozdób cynowych w for− mach kamiennych. Będzie to je− szcze można obejrzeć w czasie trwania festynu. Z surowca cynowego (czysta cyna lub z domieszką ołowiu) wykonywano niegdyś w Biskupi− nie 80% ozdób. Działo się tak ze względu na powszechny, tani i łatwy dostęp do surowca. Poza tym produkcja ta jest bardzo pro− sta, wymaga temperatury 2500C− Ku 3000C. Jubilerzy przy pomocy obec− nych na pokazie wieków rekons− truują proces powstawania ozdób, do których potrzebny jest łupek z wyrytym wcześniej negatywem wzoru. Do niego to wlewa się podgrzaną, roztopioną w palenis− ku w łyżce żelaznej cynę. Po paru minutach mamy już ozdobę go− tową. Robi się w ten sposób wsze− lkiego rodzaju wisiorki, broszki i zapinki. Pokazy można oglądać u ju− bilerów, a nawet samemu wybijać ornamenty w łupku i odlewać z czci ognia Wczoraj, w dniu ognia spotkanie z muzyką rozpoczął Kwartet (w trzy− osobowym składzie) Jorgi, który swoim występem rozgrzał i zachę− cił słuchających do ognistych tań− ców. Nawet zmęczeni i zmarznięci wodzowie Wiesław i Aleksander (na zdjęciu − w centrum) ruszyli w taneczne pląsy. Widząc to poddani grodu, poszli w ich ślady, by wspó− lnie czcić boga słońca. Kwartet Jor− gi grał w składzie Waldemar Rych− ły − gitara, dzwonki, Ryszard Bazar− nik − instrumenty perkusyjne, Ma− ciej Rychły − piszczałki. Po koncercie Kwartetu coraz mniej liczni i coraz bardziej odlegli od szarej rzeczywistości uczestnicy wysłuchali muzyczno−słownego koncertu Roberta Kanaana (instrumenty klwiszowe). Tekst czytał Piotr Michalski − aktor tea− tru w Gdyni. Na altówce grała Mar− ta Wiśniewska Wiśniewska, na instrumentach perkusyjnych Jacek Tesławski Tesławski. Ani− macje obrazów były dziełem Krzy− sztofa Owczarka Owczarka, a pokaz sztucz− nych ogni (które widać było aż w Gąsawie i Wenecji)przygotowała fi− rma Specare. W czasie spektaklu taniec z ogniem wykonywała Beata Harenda Harenda. JACEK MIELCARZEWICZ cyny ozdoby w wybranych przez siebie kształtach. Wykorzystanie takiej błysko− tki nie zajmuje wiele czasu, jest łatwe i, co nie mnie jważne − bezpłatne. ILONA SPURKA konkurs Forma muszlowa z węgla drzewnego Konkurs wykonania formy mu− szlowej z węgla drzewnego odbę− dzie się dzisiaj na kraalu, a dokład− niej na stanowisku brązownika − Zbigniewa Dolskiego Dolskiego. Na czym polega? Należy zna− leźć dwa kawałki węgla drzewnego mniej więcej podobnej wielkości. Następnie dokładnie wyszlifować, aby jedną stroną przylegały do sie− bie (jak w muszli), a później w jednej z części wydłubać otwór, będącą odwzorowaniem jakiegoś kształtu. Do tak przygotowanej fo− rmy wystarczy już tylko wlać me− tal i całość wypalić w piecu. Czas wykonania formy musz− lowej zależy od manualnych zdol− ności rzemieślnika i od wielkości wykonywanego przedmiotu. W przypadku wielkości ok. 5 cm jest to ok. godziny. Jest to praca syzy− fowa, gdyż forma może być wyko− rzystana tylko raz − z prostej przy− czyny − spala się. Dlaczego więc wykorzystuje się tak nietrwały materiał, jakim jest węgiel drzewny? Po pierwsze dlate− go, że chwilowo wytrzymuje wyso− ką temperaturę, a po drugie jest mate− riałem kruchym, w którym łatwo można wyżłabiać formy nawet twar− dym patykiem lub igłą brązową. ALICJA DUŻYK Brązownik z Radomia − Michał Majcher sprawdza, czy wykonany przez niego grot dzidy jest dostatecznie ostry,by powalić dorodnego mamuta. fot. Dominik Księski Poświęcenie miecza W chacie zielarek po raz pie− rwszy w historii biskupińskiego festynu, dokonało się uroczyste poświęcenie miecza. Obrzędu do− konał upoważniony do tego kap− łan. Odpowiednia muzyka i woń ziół wprowadziła zebranych w prawdziwie mistyczny nastrój. Rycerz, otrzymał oręż od kowa− la. Celebrant dokonał formalno− ści, błogosławiąc broń płonącym bukietem z wonnych ziół. Prze− strzegał aby była ona używana do obrony mieszkających w osadzie starców, kobiety i dzieci. Piękny miecz został wykona− ny podczas pierwszego dnia fes− tynu, w kuźni kowala na kraalu. Rzemieślnik, który był obecny przy ceremonii, zdradził nam, że żelazo, z którego została wyko− nana broń, było hartowane pi− wem ze żnińskiego browaru. MARIA WARDA Na ratunek Weletowi Miejsce akcji: półwysep bisku− piński. Już z daleka widać czerwo− ny wóz strażacki i dwóch nurków brodzących w wodzie na przystani. Gdzieś w tle kołysze się statek Welet. Komuś z tłumu wyrywa się okrzyk: “Jezu, topielec!”. Wbrew podejrzeniom zwie− dzających nikt się nie utopił. Stra− żacy i nurkowie z Klubu Archeo− logii Podwodnej przeprowadzali akcję pogłębiania dna. Welet do wczoraj, choć z trudem, wpływał jeszcze do przystani, która w koń− cu okazała się zbyt płytka dla statku. Przybyli na pomoc straża− cy pompowali wodę z jeziora, którą następnie nurkowie pod wy− sokim ciśnieniem z węży strażac− kich rozmywali podwodny wał z piasku, zagradzający wejście do portu Weletowi. Użyto również traktora, który broną oczyszczał dno. Akcja pogłębiania dna trwała kilka godzin. PAULINA SZMYT