SCENARIUSZ ZAJĘĆ 1. „CO TO JEST POWIETRZE?”

Transkrypt

SCENARIUSZ ZAJĘĆ 1. „CO TO JEST POWIETRZE?”
SCENARIUSZ ZAJĘĆ 1.
„CO TO JEST POWIETRZE?”
OPRACOWAŁA: Magdalena Maniecka
GRUPA WIEKOWA: 5-latki
TEMAT KOMPLEKSOWY – CZYM ODDYCHAMY? – CZYSTE POWIETRZE WOKÓŁ NAS.
Realizacja programu przedszkolnej edukacji antynikotynowej.
TEMAT DNIA – CO TO JEST POWIETRZE?
Cele ogólne:
 Ukierunkowanie uwagi dzieci na źródła i rodzaje dymu, poprzez obserwację w środowisku.
Cele szczegółowe – dziecko:
 Zna właściwości powietrza.
 Przestrzega zasady prawidłowego oddychania.
 Wie jakie znaczenia dla zdrowia ma czyste i świeże powietrze.
 Uczestniczy w zabawach badawczych, próbuje wyciągnąć wnioski z zaobserwowanych
zjawisk.
PRZEBIEG ZAJĘĆ:
1. „Balonik” - zabawa orientacyjno-porządkowa - dzieci tworzą okrąg, rozciągają go-pompują
balon.
2. „Nos”- zagadka słowna:
„Może być prosty lub garbaty, orli lub zadarty.
Nim wąchasz, oddychasz,
a gdy w nim łaskocze
to po prostu kichasz”
3. „Zatkaj nos” - zabawa badawcza - dzieci dotykają swoje nosy, opisują ich kształt, a
następnie zatykają nosy. N. Zadaje pytania:
 Czego nie możemy robić kiedy mamy zatkany nos?
 Czym oddychamy?
 Co by się stało gdybyśmy dłużej trzymali zatkane nosy?
Wniosek: BEZ POWIETRZA NIE MOŻNA ZYĆ!
4. „Co to jest powietrze?”- burza mózgów- N. zadaje pytania na temat właściwości
powietrza, a dz. wypowiadają się wg własnych pomysłów:
 Co to jest powietrze?
 Czy można je zobaczyć?
 Czy można je dotknąć?
 W jakim jest kolorze?
 Skąd wiecie, że ono jest?
 Jakie są właściwości powietrza?
Powietrze jest bezbarwne, bez smaku, bez zapachu!
5. Doświadczenie 1. „Co znajduje się w „pustej” butelce?”.
 „Pustą” butelkę zanurz do miski z wodą.
 Z otworu szyjki wylatują „bąbelki”.
 Butelka napełnia się wodą.


Czym są te bąbelki?
Bąbelki to pęcherzyki powietrza, które wylatują z butelki.
WNIOSEK: POWIETRZE JEST GAZEM, KTÓREGO NIE WIDAC GOŁYM OKIEM.
6. Uzupełnienie wiadomości- powietrze to zbiór gazów, niewidocznych, bez smaku, potrzebne
do życia człowiekowi, zwierzętom, roślinom. Jest wszędzie, wypełnia cała przestrzeń wokół
nas , a także w nas (oddychamy). Ponieważ nie można go widzieć, czuć i posmakować,
często zapominamy, że ono istnieje.
7. Słuchanie opowiadania Oldrich Syrovatka z czeskiego przełożyła Hanna Kostyrko, romowa
na temat opowiadania.
8. Ułożenie historyjki obrazkowej według kolejności, naklejenie obrazków na kartkę i
pokolorowanie ich.
9. „Konkurs na największy balon” – ćwiczenie oddechowe - dz. otrzymują balony i
dmuchają w nie ustami, N. sprawdza, który balon jest największy:
 Skąd wzięło się powietrze w balonie?
 Jakie jest powietrze w balonie? - Ściśnięte, dlatego możemy grać w piłkę, pływać na
materacach, a także mogą latać rakiety i samoloty- odrzutowce.
WYCIECZKA– ukierunkowanie uwagi dziecka na źródła dymu poprzez obserwację w
środowisku.
1. Przygotowanie dzieci do wycieczki.
2. Spacer – wycieczka po okolicy, obserwacja różnych rodzajów dymów.
3. Doświadczenie 2. - „Czy powietrze, którym oddychamy jest czyste?”- przygotowanie
białych kartek z napisami:
mur przy ruchliwej ulicy,
kora drzewa rosnącego przy ulicy,
kamień w parku,
kora drzewa w parku
- za pomocą paska taśmy klejącej pobranie „odcisku” z muru i naklejenia na kartkę
-porównanie wyników doświadczenia
4. Rozmowa na temat przeprowadzonego doświadczenia.
Wnioski: POWIETRZE PRZY DRODZE JEST BARDZO ZANIECZYSZCZONE PYŁAMI,
POWIETRZE W PARKU JEST CZYSTSZE.
„O kominie, który przestał dymić”
W pewnym mieście stał fabryczny komin, który przez długie lata od rana do wieczora dymił i
dymił. Szkodził każdemu, a najbardziej dzieciom. Dzieci kasłały, bladły i od tego dymu traciły
zdrowie i radość.
Pewnego dnia stało się coś bardzo dziwnego. Komin zaczął kasłać, krztusić się, dym go dusił, nie
mógł oddychać. Wypluwał snopy iskier, kłęby sadzy, chwiał się. Tak, tak – komin zachorował.
„Muszę się wyleczyć” - pomyślał i powziął decyzję. – „Idę do pana doktora!”
Pan doktor go ostukał, ostukał i mówi:
- Pan chyba bardzo dużo dymi i kurzy!
- To prawda – przyznał komin. – Co mogę robić innego, skoro jestem fabrycznym kominem?
- Kochany panie, należy przerwać kurzenie i puszczanie dymu – i to natychmiast.
- Ale co robić , panie doktorze? – przestraszył się komin.
- Leczyć się! Niech pan się wyprowadzi gdzieś daleko za miasto, tam, gdzie są lasy i łąki, gdzie się
swobodnie i lekko oddycha . A przede wszystkim nie należy zatruwać powietrza sobie i innym.
Komin fabryczny wziął sobie do serca słowa doktora. Kupił wiejską chałupę i przestał dymić i
wypluwać sadzę. I o dziwo – wreszcie było mu dobrze. Zawsze miał co robić. W ogródku sadził
róże, tulipany i stokrotki, krzaki porzeczek i agrestu. Hodował jabłonie, czereśnie, orzechy,
śliwki. Zasiał rzodkiewkę, marchew, pietruszkę, koper i majeranek. Sadził groch i fasolę. Nawet o
kartoflach nie zapomniał.
Tak sobie komin szczęśliwie i spokojnie żył w wiejskiej chałupie.