„SĄ WŚRÓD NAS”

Transkrypt

„SĄ WŚRÓD NAS”
„SĄ WŚRÓD NAS”
to cykl spotkań pod patronatem Konsulatu Rzeczypospolitej Polskiej w Montrealu, organizowany
od marca 2007 r. Cykl ma na celu przybliżenie działalności niektórych Rodaków z Montrealu.
Serdecznie zapraszamy na kolejne, 61 spotkanie, które odbędzie się
20 lutego 2017 (poniedziałek) o godz. 19.00 - 3501 av. du Musée
(Konsulat RP, Wydział Promocji Handlu i Inwestycji).
Gość wieczoru: Robert Płudowski
- właściciel muzeum malarstwa Christo Stefanoffa w Val David,
malarz abstrakcjonista, autor kilku patentów.
Ilustracja muzyczna: Radosław Rzepkowski – fortepian.
Spotkanie poprowadzi organizator cyklu, Jerzy Adamuszek.
Pisząc o Robercie Płudowskim, należy rozpocząć od przypomnienia pochodzącego z
Bułgarii Christo Stefanoffa, który będąc już uznanym malarzem w Europie, w 1935 przyjechał
do Warszawy. Poślubił Irenę Płudowską, również malarkę, i zdecydował pozostać w Polsce.
Za działalność konspiracyjną podczas okupacji zostali oboje zesłani do obozu
koncentracyjnego w Gross Rossen. Po wojnie przypłynęli do Kanady i osiedli w Val David,
gdzie Stefanoff zbudował dużą galerię swoich dzieł. W 1963, na ich zaproszenie, przybył Ireny
brat z żoną i czworgiem dzieci.
Jednym z nich był 16-to letni Robert, który przez kolejne lata uważnie obserwował swojego
wujka, wielkiego mistrza, Christo. A od 1966, czyli od jego nagłej śmierci, w każdy weekend i
w każdą wolną chwilę Robert spędzał w Val David, pomagając samotnej ciotce i doglądając
galerię-muzeum dzieł Stefanoffa. Po jakimś czasie stał się jej właścicielem i przyjął na siebie
wielką odpowiedzialność za warte setki tysięcy dolarów, jeżeli nie miliony, dzieła sztuki.
Utrzymanie całego obiektu kosztuje bardzo dużo i Pan Robert pokrywa to ze swoich
pieniędzy. A skąd je ma? Otóż od początku emigracji pracował w firmie hydraulicznej i po kilku
latach założył swoją firmę Electra Plumbing&Heating, która prosperuje do dzisiaj.
Robert Płudowski wyznaje, że od dawna czuł w sobie potrzebę malowania - co uświadamia
nam, że ma duszę artysty. Będąc byłym uczniem Mistrza Stefanoffa, swój talent malarski
ujawnił dopiero kilkanaście lat temu. Wyraża to na płótnach za pomocą szpachli oraz farb
olejnych i akrylowych. Tworzy ciekawe abstrakcje - czyli wybrał styl całkowicie odmienny od
stylu swojego wujka. Ma już na koncie kilkaset prac i przywiezie na spotkanie parę swoich
obrazów, a kilkanaście innych zobaczymy podczas pokazu multimedialnego. Pan Robert jest
również autorem kilku ciekawych patentów, godnych zainteresowania. Też je przedstawi.
SWN - 27 lutego. POWRÓT DO POLSKOŚCI Goście wieczoru: Maria i Henryk Szostak.
WPHiI jest w trakcie likwidacji, ale szef tego wydziału, pan Rafał Pawlak, pozwolił zorganizować spotkania.
Organizator, Jerzy Adamuszek
[email protected]
www.sawsrodnas.ca

Podobne dokumenty