12-01-2013

Transkrypt

12-01-2013
Gazetka
Parafialna
Bóg zapłać! + 8 % VAT 
„Błogosławionaś ty między niewiastami
i błogosławiony Owoc żywota twojego.”
Sentencja:
”Natura da ł a nam dwoje oczu, dwoje uszu i jeden j ęzyk,
po to, aby śmy wi ęcej patrzyli i s ł uchali, ni ż mówimy.”
Sokrates
Drodzy Czytelnicy!
Witamy Was w kolejnym
numerze Gazetki Parafialnej. Dziś
chcielibyśmy przedstawić Wam
niektóre zwyczaje adwentowe,
zachęcić Was do uczestnictwa
w przyszłotygodniowym Akatyście,
a także pokazać jak nie pozwolić
uwieść się szatanowi. Oczywiście
nie zabraknie też relacji z ostatnich wydarzeń i innych stałych
rubryk.
Życzymy
przyjemnej
lektury i miłej niedzieli .
(pokorna
W
N
U
M
E
R
Z
E
) Redakcja.
Kalendarium:
01.12. Pierwsza Niedziela
Adwentu
01.12. Dzień walki z AIDS
04.12. Barbórka
06.12. Mikołajki
08.12. Niepokalane
Poczęcie NMP
08.12. Akatyst w seminarium w Łowiczu
17.12. 77. urodziny papieża
Franciszka
17.12. Wigilia w szkole
24.12. Wigilia
25.12. Boże Narodzenie
26.12. Św. Szczepana
27.12. Św. Jana Ewangelisty
29.12. Świętej Rodziny
31.12. Sylwester
Cecyliada – 3
Święto Niepodległości – 4
Turniej piłkarski – 5
Adwentowe zwyczaje – 6
ABC Liturgii – 8
Stopka redakcyjna
Kronika – 9
Korespondent – 10
Redaktorzy:
Kącik poetycki – 12
Marcin – Korespo ndent
Opowiadanie – 13
Eryk – Siatkarz
Humor – 14
Współ praca:
Konkurs – 15
Ministranci i lektorzy
Zakony – 16
Adres Redakcji: [email protected],
2
nakład: 170 egz.
Od Redakcji:
Żyrardowska „Cecyliada” daje szanse pokazania się przed
szerszą publicznością wielu zespołom prezentującym
muzykę chrześcijańską. W tym roku taką możliwość
otrzymała również nasza parafialna scholka dziecięca.
Poprosiliśmy jedną z uczestniczek tego przeglądu, aby
podzieliła się swoimi wrażeniami z tegorocznej „Cecyliady”.
Przeczytajcie!
„Wiara czyni cuda…”
22 listopada przypada wspomnienie św. Cecylii – patronki
muzyki kościelnej, chórów, organistów, muzyków
i wszystkich, którzy chcą poprzez śpiew i muzykę
chwalić Pana. Z tej okazji w żyrardowskim
Centrum Kultury, przez Oratorium św. Jana
Bosko, po raz 16. zorganizowana została tzw.
„Cecyliada” – konkurs piosenki (nie tylko)
religijnej. W tym roku przebiegała ona pod
hasłem „Wiara czyni cuda”.
Na scenie zaprezentowało się ponad
dwunastu uczestników. Soliści, duety, zespoły i…
NASZA MIĘDZYBOROWSKA SCHOLKA DZIECIĘCA . Dzieciaki
przygotowane przez Ks. Roberta w towarzystwie zespołu w składzie:
gitara – ks. Robert Błaszczyk, gitara basowa – Jarek Sieczka, skrzypce
– Marzena Muszyńska, perkusja – Michał Wojciechowski, wykonały
dwie
piosenki:
„Moje małe siły”,
z repertuaru Arki
Noego oraz „Jesteś
życiem mym”.
Nasi artyści
pokazali na co ich
stać. Publiczność
była zachwycona.
Trud,
wysiłek
i ciężka praca
zostały nagrodzone. Dzieciaki z niecierpliwością czekały na wyniki
3
Relacje
Wiersz
Aktualności
Opowiadanie
Liturgia
Humor
Kronika
Konkurs
Korespondent
Zakony
konkursu. A gdy nadeszła wyczekiwana chwila, na podium stanęły
wszystkie zespoły! Tak, wszyscy zostali zwycięzcami na mocy
salezjańskiego remisu . Nagrodę odebrała dość liczna delegacja
scholki na czele z opiekunem – Ks. Robertem. Obecny na widowni Ks.
Krzysztof podziwiał sukcesy międzyborowskiej grupy i nie krył radości.
Więcej informacji i zdjęć można znaleźć w internecie, a po
autografy można zgłaszać się do scholki po Mszy Św. o godz. 1000 .
M.
Święto Niepodległości
Chociaż obchody Święta Niepodległości w Międzyborowie mają
dużo skromniejszy charakter niż w dużych miastach, to zawsze
gromadzą wiele osób, które chcą w ten sposób uczcić rocznicą
odzyskania przez Polskę
niepodległości. Uroczystości
rozpoczęły się Mszą Świętą z
udziałem
pocztów
sztandarowych.
Po
Eucharystii krótki koncert
pieśni patriotycznych dała
schola męska z parafii Cyryla
i Metodego z Żyrardowa.
Następnie wszyscy przenieśli
się na wydmy międzyborowskie, gdzie poprzez
złożenie pod krzyżem powstańców kwiatów i zapalenie zniczy oddali
hołd żołnierzom poległym w obronie naszej ojczyzny. Podczas spotkania
przy krzyżu uczniowie ZSP w Międzyborowie zaprezentowali krótki
program artystyczny, wypełniony wierszami i pieśniami patriotycznymi
i zakończony wspólnym odśpiewaniem pieśni „O mój rozmarynie”.
Warto dodać, że w tym roku cały program można było wyraźnie usłyszeć,
a to dzięki pomysłowi naszego ks. proboszcza z nagłośnieniem .
4
Turniej piłkarski
W sobotę, 16 listopada, nasi ministranci wzięli udział w turnieju
eliminacyjnym Grand Prix Diecezji Łowickiej w piłce nożnej halowej
w kategorii szkół gimnazjalnych. Wśród 9 zespołów, które
tego
dnia
spotkały
się
w Sochaczewie, zajęli bardzo
dobre 3. miejsce. Zawody
wygrał zespół z parafii Karola
Boromeusza w Żyrardowie,
a drugie miejsce zajęła drużyna gospodarzy – z parafii
św. Wawrzyńca w Sochaczewie. Dwie najlepsze drużyny
awansowały do turnieju finałowego, który w przyszłym roku odbędzie
się w Łowiczu. Nasi ministranci, przygotowani do turniej przez Macieja
Bartosiewicza, zagrali w składzie: Jakub Babis, Jan Biegała, Marek
Chmielewski, Krystian Kowalski, Adrian Koziarek, Przemysław Słupski,
Jakub Sobieszczuk, Cezary Szajko i Mateusz Zieliński. Gratulujemy !!!
Akcje charytatywne
Co roku nasza Parafialna Grupa Caritas wraz z Domowym
Kościołem organizują świąteczne akcje pomocy dla najbardziej
potrzebujących. Tak co roku, po lewej stronie
kościoła, znajdzie się Drzewko Dobroci Serca
z listkami zawierającymi imię i wiek
dziecka. Każdy, kto chciałby wspomóc
akcję, może zerwać listek i kupić dla dziecka
świąteczny prezent. Upominki należy
dostarczać do zakrystii. Poza tym potrzebującym
można ofiarować produkty spożywcze. Po prawej stronie kościoła
znajduje się Kosz św. Mikołaja, do którego można włożyć produkty,
z których Grupa Caritas przygotuje paczki dla najbiedniejszych rodzin.
Wszystkich mogących pomóc zapraszamy do przyłączenia się do tych akcji.
5
Relacje
Wiersz
Aktualności
Opowiadanie
Liturgia
Humor
Kronika
Konkurs
Korespondent
Zakony
Adwentowe zwyczaje
Msza Święta Roratnia, zwana roratami, znana jest w Polsce od
XII wieku. Podczas tej Mszy na ołtarzu oprócz świec
mszalnych pali się świecę roratnią, przewyższającą
pozostałe świece i przewiązaną białą wstążką. Świeca
roratnia symbolizuje Matkę Bożą, która jako gwiazda
zaranna, jutrzenka, poprzedziła przyjście na świat
prawdziwej Światłości – Chrystusa. Dawniej paliło się sześć
świec, a roratnia była siódmą. Wyobrażały one siedem
stanów przygotowujących się na spotkanie Chrystusa.
Tradycja związana z przygotowaniem wieńca
adwentowego pochodzi z krajów protestanckich. W Polsce
zaczęła się rozpowszechniać od lat pięćdziesiątych XX wieku. Cztery
świece umieszczone w wieńcu wskazują na stopniowe zbliżanie się do
Prawdziwej Światłości, jaką jest Chrystus. Zielone gałązki są znakiem
życia i wspólnoty, a cały wieniec wyraża nadzieję na to, że zwycięstwo
należy nie do ciemności, ale do życia. Wieniec adwentowy jest także
znakiem wspólnoty chrześcijańskiej, która
czuwa na modlitwie i w radości oczekuje
przyjścia Pana. Wstęgi koloru czerwonofioletowego
wyrażają
radość
oczekiwania i wskazują na obowiązek
wewnętrznego przygotowania na
przyjście Jezusa. W domach wieniec
adwentowy zwykle umieszcza się na
stole lub zawiesza na wstążce u sufitu,
a znajdujące się na nim świece pali się w czasie modlitwy, spotkań
rodzinnych, czy posiłków.
Zwyczaj przygotowania pnia adwentowego pojawił się
prawdopodobnie pod koniec XIX wieku w USA. Do wykonania tej
dekoracji potrzebny jest surowy kawałek nieokorowanego drewna,
Należy go tak przyciąć, aby mógł stabilnie leżeć np. na stole. Można na
nim umieścić świece adwentowe, a także ozdobić gałązkami z drzewa
6
iglastego bądź szyszkami. Podobnie jak w przypadku wieńca
adwentowego świece palimy w czasie modlitwy,
rodzinnych spotkań i posiłków.
Pięknym zwyczajem odnoszącym się do
symboliki światła jest przygotowanie lampionu
adwentowego przez dzieci, choć w niektórych
miejscach naszego kraju również dorośli
przygotowują dla siebie lampiony. Mają one formę
czworoboku
zamkniętego,
którego
ścianki,
podklejone od wewnątrz bibułą, przypominają
gotyckie witraże. Wewnątrz lampionu umieszcza się
świecę, która zapalana jest podczas modlitw
adwentowych. Można kupić gotowy lampion, jednak wspólne
przygotowanie go w domu jest wspaniałą okazją do przygotowania do
przeżywania liturgii w kościele i wspólnego spędzenia czasu. Lampiony
umieszczamy w domu w widocznym miejscu, a idąc na roraty zabieramy
ze sobą do kościoła.
W XIII wieku w Palestynie zaczęto używać jako jednego
z symboli adwentowych ozdobnego krzewu o nazwie róża adwentowa.
Czasami nazywano go także „różą Chrystusa”. Stał się on wyrazem
nadziei mesjańskiej, rozumianej jako oczekiwanie na ponowne przyjście
Chrystusa i koniec dziejów świata. Róża adwentowa ma następującą
symbolikę: płatki w odcieniu żółcienia tworzą złotą królewską koronę,
białe ich końce są symbolem niewinności Chrystusa, który nie popełnił
żadnego grzechu, purpurowe pręciki wskazują na przelaną Najdroższą
Krew Chrystusa, natomiast zielone wypustki, które znajdują się między
płatkami, mówią o adwentowej nadziei
radosnego spotkania z Chrystusem.
Zwyczaj zbierania siana dobrych
uczynków przez dzieci pochodzi
z Francji. W pierwszą niedzielę Adwentu
dziecko dostaje od rodziców pusty żłóbek.
Każdego dnia wieczorem dziecko robi
rachunek sumienia. Za każdy dobry uczynek
spełniony w ciągu dnia dziecko wkłada do żłóbka po jednym źdźble
siana. W ten sposób zbiera sianko, które stanie się posłaniem dla figurki
Dzieciątka Jezus w dzień Bożego Narodzenia.
7
Relacje
Wiersz
Aktualności
Opowiadanie
Liturgia
Humor
Kronika
Konkurs
Korespondent
Zakony
ABC LITURGII
Akatyst
Akatyst jest to śpiewany hymn ku czci Boga, Maryi lub
Świętego, w czasie którego wszyscy zebrani przyjmują postawę stojącą,
na co wskazuje już sama nazwa nabożeństwa, gdyż słowo „Akatyst”
pochodzi z języka greckiego i dosłownie znaczy „nie siedzieć”. Jest to
nabożeństwo charakterystyczne dla tradycji kościoła wschodniego.
Jednak w tradycję
Kościoła RzymskoKatolickiego wpisał
się
ściśle
jeden
Akatyst, a mianowicie
ten ku czci Matki
Bożej.
„Akatyst
ku
czci Bogurodzicy” został napisany na przełomie V i VI wieku
w Bizancjum. Kwestia
autorstwa tego hymnu
dla znawców poezji bizantyjskiej jest niejasna, jednak obecnie przypisuje
się ją Romanowi Pieśniarzowi. Akatyst ten podzielony jest na „Stasisy”
(rozdziały) oraz na „Kondakiony” (krótkie strofy kierowane do Boga)
i „Ikosy” (dłuższe zwrotki kierowane do Maryi). Każdy kondakion
kończy się refrenem „Alleluja”, a ikos – inkantacją „Witaj, Oblubienico
Dziewicza”.
Zasadniczym tematem hymnu jest udział Matki Bożej
w ziemskim życiu Chrystusa i w Jego Kościele. Pierwsza połowa hymnu
dotyczy narodzenia Chrystusa oraz zdarzeń z nim związanych i je
poprzedzających. Druga połowa ma za przedmiot nadprzyrodzone skutki
przyjścia Zbawiciela na ziemię. Pierwszego tłumaczenia tekstu
„Akatystu ku czci Bogurodzicy” na język polski dokonał o. Tymoteusz
8
Szczurowski OSBM w 1792 roku, jednak
obecnie najbardziej znanym tłumaczeniem jest
to dokonane przez o. Mieczysława Bednarza SJ
w roku 1965.
Nabożeństwo Akatystu odprawiane jest
co roku w Łowickim Wyższym Seminarium
Duchownym
w
Wigilię
Uroczystości
Niepokalanego Poczęcia NMP. W tym roku
wyjątkowo jednak odbędzie się ono w samą
Uroczystość – 8 grudnia o godz. 2000 w kaplicy
Seminaryjnej. Jak to jest już w zwyczaju naszej
parafii, że również od nas zbiera się grupka
osób chętnych do wyjazdu na to piękne nabożeństwo. Zapisywać można
się w zakrystii lub w kancelarii parafialnej.
Acolythus
Do naszej wspólnoty
parafialnej przez
Sakrament Chrztu
Świętego
został włączony:
Kronika
Listopad
Miłosz Tchórznicki
Niech wzrasta
w Bożej łasce!
Nasza Rodzina Parafialna pożegnała:
Czesława Krejnera (lat 64)
Jerzego Kryczkę (lat 64)
Andrzeja Szwede (lat 68)
Wieczny odpoczynek racz im dać Panie!
9
Relacje
Wiersz
Aktualności
Opowiadanie
Liturgia
Humor
Kronika
Konkurs
Korespondent
Zakony
Jak pokonać szatana
O egzorcyzmach przez wieki niewiele się mówiło, owszem,
księża egzorcyści wypędzali złe duchy, ale z reguły robili to
w odosobnionych miejscach, a wszelkie fakty dotyczące tego obrzędu
były znane tylko nielicznym. Jednak w ostatnich latach o egzorcyzmach
mówi się coraz więcej, pojawiają się filmy i książki na ten temat, a liczba
księży uprawnionych do sprawowania egzorcyzmów rośnie z roku na rok.
W znaczeniu dosłownym egzorcyzm jest rozkazem wydanym
w imię Boga demonowi, aby ten wyszedł z osoby, zwierzęcia, miejsca
lub rzeczy (jest to tzw. egzorcyzm uroczysty i może go sprawować tylko
wyznaczona do tego osoba). To właśnie egzorcyzm uroczysty z reguły
mamy na myśli mówiąc o egzorcyzmach. Istnieją też egzorcyzmy
prywatne, czyli modlitwy o uwolnienie od pokus i dręczeń złego ducha,
które mogą odmawiać kapłani oraz wspólnoty wiernych pod
przewodnictwem kapłana lub diakona. Egzorcyzmem jest także
specjalna modlitwa odmawiana
przez kapłana w czasie sakramentu
Chrztu Świętego.
Egzorcyzm uroczysty może
sprawować tylko osoba posiadająca
specjalne zezwolenie. Musi to być
kapłan odznaczający się ogromną
wiarą, pobożnością, nieskazitelnością życia, ale przede wszystkim
pokorą. Przed egzorcyzmem musi on uważnie rozeznać, czy dana osoba
jest rzeczywiście opętana przez złego ducha, czy może tylko cierpi na
zaburzenia psychiczne albo udaje osobę zniewoloną przez diabła. Zdarza
się, że w przypadku zaburzeń tożsamości ludzie identyfikują się
z demonami, stąd przed rozpoczęciem egzorcyzmów księża zasięgają
opinii psychiatrów, a często w trakcie ściśle z nimi współpracują.
Prawdziwe opętanie najczęściej objawia się nienawiścią do Boga, Maryi,
Kościoła, przedmiotów związanych z wiarą, a także jasnowidzeniem,
posługiwaniem się nieznanymi wcześniej językami i nadzwyczajną siłą.
10
Jakie są przyczyny opętania? Zdaniem egzorcystów są to przede
wszystkim grzechy człowieka. Opętania najczęściej zdarzają się u ludzi
wyjątkowo zdemoralizowanych, którzy świadomie otworzyli się na
działanie szatana przez różne pakty satanistyczne, praktykowanie magii,
okultyzm, ciągłe wzywanie imienia szatana, noszenia talizmanów i inne
grzechy przeciw Bogu.
Z demonem można walczyć, ale w tej batalii bardzo ważny jest
nie tylko egzorcysta, ale też wysiłek opętanego człowieka w przezwyciężaniu diabła, ważne jest jego nawrócenie i zerwanie z wszelkim złem.
Szczere nawrócenie i powrót do chrześcijańskiego życia odcina od
wpływów szatana, a tym samym zmniejsza ryzyko ponownego opętania.
Jednak często potrzeba długiej drogi, aby zniewolona osoba całkowicie
zerwała ze złem i otworzyła się na Chrystusa.
Ale opętania zdarzają się nie tylko u osób trwale związanych
z grzechem. Wśród osób podejmujących walkę ze złym duchem byli
m.in. ojciec Pio, św. Jan Vianney, czy Matka Teresa z Kalkuty. W ich
przypadku możemy mówić o tzw. opętaniu ekspiacyjnym, czyli
wynagradzającym Bogu za grzechy całej ludzkości lub pojedynczych
osób. Bóg pozwala na działanie złego ducha na osoby głęboko religijne,
gdyż poprzez swoje cierpienie mogą one odpokutować winy najbardziej
zatwardziałych grzeszników i uratować ich przed działaniem szatana.
To prawda, że Kościół daje nam możliwość pokonania szatana
i uwolnienia od niego dręczonej osoby poprzez egzorcyzmy. Jednak
chyba lepiej wiedzieć zawczasu jak nie pozwolić diabłu się opętać.
W jaki sposób bronić się przed szatanem?
Trzeba codziennie się modlić, czytać
Pismo Święte, regularnie spowiadać
się i przyjmować Najświętszy
Sakrament. Człowieka, który żyje
po chrześcijańsku, diabeł nie ruszy. Najczęściej człowiek otwiera się na
działanie szatana grzesząc przeciwko pierwszemu przykazaniu: Nie
będziesz miał bogów cudzych przede mną. Osoba, która narusza to
przykazanie nie wybiera zła wprost, ale odwraca się od Boga. Tak więc
korzystając z usług wróżek, astrologów, wierząc w horoskopy, nosząc
talizmany, trzymając słoniki „na szczęście” być może całkowicie nie
odcinamy się od naszej wiary, ale na pewno kierujemy ku sobie działanie
złego ducha. Nie dajmy się mu uwieść! Pokonajmy szatana!
Korespondent
11
Relacje
Wiersz
Aktualności
Opowiadanie
Liturgia
Humor
Kronika
Konkurs
Kącik poezji
Szukam wyspy zielonej
12
Korespondent
Zakony
Koszula człowieka szczęśliwego
Pewna arabska przypowieść opowiada, że gdy zachorował szach
perski i już nikt nie był w stanie mu pomóc, z dalekiej krainy
sprowadzono sławnego lekarza. Ten spostrzegł natychmiast, że chorego
nie da się uratować w zwykły sposób i że pozostał mu jeszcze tylko jeden
środek, by uchronić go od śmierci – koszula człowieka szczęśliwego.
Rozesłano więc posłów do wszystkich krain w celu znalezienia takiego
człowieka, który byłby w pełni szczęśliwy oraz dostarczenia na dwór
szacha jego koszuli. Posłańcy wchodzili do domów dostojników
i bogaczy, ale daremnie, bowiem im bogatsi byli ci ludzie, tym bardziej
okazywali się niezadowoleni. Zaczęli więc poszukiwania człowieka
szczęśliwego pośród domów mieszczańskich, ale i tutaj usłyszeli tylko
skargi i narzekania. Zniechęceni niepowodzeniami wyruszyli do wiosek,
ale i tam mieszkańcy tylko szemrali przeciw swemu ciężkiemu losowi.
Przygnębieni i bezradni wędrowali dalej, ale już bez nadziei na
znalezienie szczęśliwego człowieka.
Pewnego dnia dwóch z nich napotkało pastuszka, który leżał na
polanie przy swoich owieczkach i wygrywał na fujarce radosne pieśni.
Zadowolona mina owego chłopca natchnęła ich nową nadzieją.
- Czy może jest szczęśliwy? – zapytali go.
- A dlaczegóż by nie? – odpowiedział.
Wysłańcy wprost nie mogli uwierzyć swoim uszom.
- A więc jesteś szczęśliwy? – powtórzyli pytanie.
- Tak jest! – odpowiedział głośno młody pasterz.
- Więc musimy mieć twoją koszulę, szach jej
bardzo potrzebuje, ona może uratować mu
życie, dostaniesz za nią tyle pieniędzy, ile tylko
zechcesz – wykrzykiwali jeden przez drugiego.
Zdziwiony pastuszek popatrzył na nich tak, jakby w ogóle nie
rozumiał ich słów. A po chwili odpowiedział:
- Ale ja przecież nie mam koszuli…
13
Relacje
Wiersz
Aktualności
Opowiadanie
Liturgia
Humor
Kronika
Konkurs
Korespondent
Zakony
Ślimak
   HUMOR   
Podczas wizyty telewizji w szpitalu psychiatrycznym redaktor zapytał
dyrektora w jaki sposób rozpoznaje czy pacjent powinien być
hospitalizowany.
- Więc – powiedział dyrektor – napełniamy wannę wodą i następnie
wręczamy pacjentowi łyżeczkę, kubek oraz wiadro prosząc go, aby
opróżnił wannę.
- Ach rozumiem, – odpowiedział redaktor – normalna osoba użyłaby
wiadra, bo jest większe niż łyżeczka i kubek.
- Nie – powiedział dyrektor – normalna osoba wyciągnęłaby
korek. Czy chce pan redaktor łóżko przy drzwiach, czy
przy oknie?
*
*
*
Małżeństwa często przypominają trzy zakony:
- na początku franciszkanów – zapatrzonych w przyrodę,
- z czasem dominikanów – mocnych w słowach i argumentach,
- po latach już tylko kamedułów – przestrzegających reguły milczenia.
*
*
*
Sprzedawczyni w sklepie do małego Jasia:
- Czy jesteś pewien, że mama kazała ci kupić dwa kilogramy cukierków
i dwadzieścia dekagramów ziemniaków?
*
*
*
Turysta w górach słyszy jak baca głośno śpiewa.
- Czego się tak drzesz góralu?
- Panie, to nie jest dżez, tylko folklor.
*
*
*
- Kowalski znowu przyszedłeś do szkoły bez zeszytu.
Widziałeś ty kiedyś żołnierza bez plecaka i karabinu?
- Tak proszę pani. Taki żołnierz nazywa się generał.
14
1. Tam chodzisz na zakupy. 2. Czworonożny przyjaciel człowieka.
3. Pijesz go jak jesteś chory. 4. Dawany np. na urodziny. 5. Czekolady
lub mnożenia. 6. Występuje w filmie. 7. Mama i tata. 8. Matka Jana
Chrzciciela. 9. … stróż. 10. Miejsce wypasu np. owiec.
Odpowiedzi należy wpisywać w diagram jak w krzyżówkę.
Ostatnia litera każdego słowa jest pierwszą literą następnej odpowiedzi.
Każdy, kto do 15 grudnia przekaże nam osobiście lub prześle na nasz
adres mailowy ([email protected]) poprawne rozwiązanie tworzone
z pół oznaczonych cyframi rzymskimi, ma szanse wygrać nagrodę
niespodziankę. Serdecznie zapraszamy .
W poprzednim numerze zaproponowaliśmy Wam do rozwiązania
krzyżówkę. Prawidłowym jej rozwiązaniem były słowa: Pierwszy cud.
Otrzymaliśmy od Was kilka zgłoszeń. Po losowaniu okazało się, że tym
razem nagrodę niespodziankę otrzyma:
Magdalena Gorożankin
Serdecznie gratulujemy i zapraszamy po odbiór nagrody .
15
Relacje
Wiersz
Aktualności
Opowiadanie
Liturgia
Humor
Kronika
Konkurs
Korespondent
Zakony
Cystersi
Zakon Cystersów (łac. Ordo Cisterciensis) został założony
w 1098 roku przez św. Roberta z Molesme. Św. Robert był opatem
klasztoru benedyktynów i zwolennikiem eremicko-ascetycznego stylu
życia zakonnego. W wyniku sporu ze zwolennikami mniej surowego
stylu zakonnego propagowanego przez benedyktynów w Cluny,
św. Robert wraz z dwudziestoma mnichami opuścił klasztor w Molesme
i osiadł w podarowanym przez Raynalda z Beaune pustkowiu Cîteaux
(stąd nazwa cystersi). Mnisi najpierw mieszkali w drewnianych
barakach, ale w niedalekiej odległości budowali stały klasztor.
Założyciele zakonu cystersów ustalili surowe reguły życia
zakonnego. Cystersi mieli powracać do ewangelicznej prostoty i praktyki
ubóstwa, wszystko to miało prowadzić do naśladowania Chrystusa.
Cysters miał być pokutnikiem, który
odsuwa się od świata doczesnego, żyje
w samotności i ciszy. Z czasem jednak
te reguły ulegały złagodzeniu.
Do Polski cystersi przybyli
w połowie XII wieku. Pierwszy
klasztor na ziemiach Polskich powstał
w połowie XII wieku w Brzeźnicy
(dzisiejszy
Jędrzejów).
Opactwa
i klasztory cysterskie były w średniowieczu ważnymi ośrodkami
kultywującymi kulturę, naukę, medycynę, wprowadzającymi postęp
w rzemiośle i rolnictwie. Niestety w okresie zaborów nastąpiła kasata
zakonu we wszystkich trzech zaborach. Nadal jednak są czynne opactwa
w Krakowie Mogile, Jędrzejowie, Szczyrzycu, Wąchocku oraz
prowadzone przez cystersów parafie w Oliwie, Henrykowie i Sulejowie.
Zakon wydał około 850 świętych i błogosławionych, a z jego
szeregów pochodziło ponad stu biskupów. W dniu dzisiejszym cystersi
liczą około 1500 zakonników, w tym ponad 100 Polaków. Cystersi noszą
biały habit z czarnym szkaplerzem przepasanym płóciennym pasem,
przez co nazywani są czasem białymi mnichami.
16