Bajka o rybce.

Transkrypt

Bajka o rybce.
Bajka o rybce.
Oto bajka o przyrodzie,
która zdarzyła się w polskiej wodzie.
W krystalicznie czystym, górskim potoku
żyła sobie rybka o wyjątkowym uroku.
Pewnego razu przy ładnej pogodzie
znudziło się pływad rybce
ciągle w tej samej wodzie.
Bardzo była świata ciekawa.
W długą podróż wyruszyła,
rozpoczęła ją od rzeki Skawa.
Ponieważ nurt rzeki był bardzo bystry,
rybka dośd szybko dotarła do Wisły.
Wisła rzeka głęboka i szeroko.
Rybka spokojnie sobie płynie,
nagle dostrzega wawelskiego smoka.
Mocno była przerażona,
ziejący ogniem potwór
omal nie spalił jej ogona.
Na szczęście dała drapaka
i w błyskawicznym tempie
opuściła miasto Kraka.
Z grożących jej niebezpieczeostw
nie zdawała sobie sprawy.
Trochę wystraszona przybyła do Warszawy.
W pewnej chwili słyszy
jak ktoś śpiewa piosenkę,
podpływa bliżej brzegu,
spotyka warszawską syrenkę,
z którą ucina sobie miłą pogawędkę.
W Wiśle dostrzega zbliżającą się ławicę,
dołącza do niej i opuszcza stolicę.
W trakcie swojej wędrówki
Poznaje pewnego węgorza,
Razem z nim udaje się w kierunku morza.
Po kilku dniach dopływa do Gdaoska.
W tym mieście finał bajki następuje.
Bóg morza neptun rybkę alarmuje,
Żali się, że człowiek
Wody od dawna nie szanuje.
Nie chroni jej wcale.
Truje i marnuje.
Jeśli dalej tak będzie robił,
Kiedyś mocno tego pożałuje.
Mówi się, że dzieci i ryby głosu nie mają.
Ale w tej bajce przed dewastacją
Przyrody wszystkich ostrzegają.
Sprawa jest przecież oczywista:
Do życia na Ziemi,
Potrzebna jest woda czysta”.

Podobne dokumenty