Stres u małych i dużych – czym jest i jak sobie z nim radzić

Transkrypt

Stres u małych i dużych – czym jest i jak sobie z nim radzić
Stres u małych
i dużych – czym jest
i jak sobie z nim radzić
Każdy z nas, w ciągu całego swojego życia, przeżywa różne stresujące sytuacje. W zależności
od wrażliwości danej osoby, może ona odczuwać stres bardzo często albo niezwykle rzadko.
Są ludzie, którzy stresują się dopiero w wyjątkowo poważnych okolicznościach, takich jak na
przykład wojna, napad czy kataklizm. Na drugim biegunie znajdują się ci, dla których
powodem do stresu może być spotkanie nieznajomej osoby, czy zabranie głosu przy zbyt
licznej grupie słuchaczy. Ważne byśmy pamiętali, problemu, dla kogoś może być poważną
trudnością. Nigdy zatem nie należy lekceważyć czyjegoś zdenerwowania uznając, że dana
osoba przesadza czy jest przewrażliwiona. To samo dotyczy dzieci – niektórym dorosłym
wydaje się, że dziecko nie może przeżywać stresów, bo czym ono niby mogłoby się
denerwować. Nie ma nic bardziej mylnego. Dzieci to mali dorośli, mający tak samo różne
problemy, przeżywający strach i niepewność. Niektóre z ich kłopotów mogą z naszej
perspektywy wydawać się błahe, ale bez względu na to, czego dotyczą, są tak samo istotne i
negatywnie wpływają na psychikę. Jeśli my, jako rodzice, zbagatelizujemy problem, możemy
sprawić, że nasz syn bądź córka zamkną się w sobie i nie będą chciały się z nami dzielić
swoimi zmartwieniami, jak poważne by one nie były.
Czym jest stres i jakie są jego objawy
Stres to naturalna reakcja organizmu na sytuacje i wydarzenia, które budzą nasz niepokój, lęk
czy frustrację. Dotykające nas bodźce mogą być zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Bez
względu na to, jakie jest ich pochodzenie, pod ich wpływem w naszym organizmie zachodzi
szereg reakcji chemicznych, podnoszących poziom napięcia nerwowego. Możemy się uczyć
panować nad stresem, zmniejszać go, ale nie jesteśmy w stanie całkowicie go wyeliminować
z naszego życia. Nie jest to jednak zła wiadomość – pewna dawka stresu, związana ze
wzrostem adrenaliny, jest niezbędna do ludzkiej egzystencji. Gdybyśmy zupełnie nie potrafili
odczuwać strachu, nie umielibyśmy uniknąć groźnych sytuacji albo zmobilizować się do
niektórych działań. Dlatego też, od pewnego czasu, mówi się więcej o tzw. „pozytywnym
stresie”, motywującym do podejmowania określonych zadań. Tutaj skupimy się jednak na
jego ciemnej stronie i konkretnych rozwiązaniach, dzięki którym będziemy potrafili, choć w
pewnym stopniu, niwelować jego skutki.
1
Kiedy czujemy się zestresowani, w pierwszej kolejności reaguje na to nasze ciało. Możemy
się bardziej pocić i odczuwać nienaturalne gorąco, nawet, jeśli przebywamy w zimnym
pomieszczeniu. Nasze serce przyspiesza, ciśnienie krwi podnosi się, co może czasem
skutkować zawrotami głowy czy wręcz omdleniem. U wielu zestresowanych osób pojawiają
się nudności i bóle brzucha, a innych zaczyna boleć głowa. Możemy też nagle poczuć się
mocno wyczerpani i obolali. Niektórzy skarżą się na specyficzne dzwonienie w uszach,
drżenie albo napięcie mięśni. Oprócz objawów fizycznych pojawia się także wiele reakcji na
płaszczyźnie psychoemocjonalnej. Są to między innymi: niezdolność do koncentracji,
drażliwość, poczucie bezsilności i ogólne rozbicie, myślenie negatywne, brak wiary w siebie
czy irracjonalny strach.
Te wszystkie objawy dotyczą zarówno dorosłych, jak i dzieci. Jednak, my, dorośli, jesteśmy
często w stanie odróżnić sytuację, w której się stresujemy od objawów chorobowych,
natomiast dziecko nie. Kiedy zaczyna regularnie wymiotować, każdego ranka przed pójściem
do szkoły, albo skarży się na zbyt częste bóle głowy, w pierwszej kolejności powinniśmy
skonsultować się z lekarzem, by wykluczyć inne przyczyny tych dolegliwości. Jeśli jesteśmy
pewni, że dziecko jest zdrowe, wtedy musimy poznać podłoże takiej reakcji organizmu.
Maluch często może nie wiedzieć, co się z nim dzieje, nie zawsze potrafi dostrzec zależność
przyczynowo-skutkową między jakimiś wydarzeniem, a późniejszymi dolegliwościami.
Objawem stresu może być u niego częstsze bieganie do toalety albo nocne moczenie łóżka
(także w starszym wieku), ale również wszelkiego typu wysypki skórne i alergie. Tak jak dla
nas, dorosłych, aklimatyzacja w nowym miejscu pracy może być silnym stresorem, tak dla
naszego dziecka może nim być zmiana opiekunki w żłobku, pójście do przedszkola czy
przeprowadzka.
Także zupełnie zwyczajne, codzienne sprawy mogą dostarczyć wielu chwil niepokoju –
sytuacja, w której zostawiamy dziecko po raz pierwszy samo z babcią czy znajomą ciocią,
korzystanie z nocnika albo nieznana bajka z niesympatycznym bohaterem. Starsze dzieci
przeżywają stresy związane nie tylko z odnalezieniem się w szkole czy uczniowskimi
obowiązkami, ale także z pierwszymi sympatiami i wejściem w nowe grupy rówieśników.
Tam stykają się zarówno z miłymi osobami czy poznają przyjaciół, jak i są narażone na
bezceremonialne ocenianie, zazdrość i młodzieńcze manipulacje, które czasem przyjmują
bardzo groźne formy. Obecnie ogromny wpływ na postrzeganie siebie i innych ma Internet i
portale społecznościowe. Fala okrutnej krytyki za pośrednictwem wirtualnych komentarzy
może stać się przyczyną nie tylko ogromnego stresu, ale nierzadko doprowadzić nawet do
depresji.
Każdy etap dorastania niesie za sobą różne zagrożenia, a wkraczając w dorosłość posiadamy
bardzo różnorodny bagaż doświadczeń, które nie zawsze są nam pomocne w walce ze
stresem. Jako dorośli, sami mający przeróżne trudności, bądźmy uważni i starajmy się zadbać
zarówno o siebie, jak i o swoje pociechy.
2
Jak sobie radzić ze stresującymi sytuacjami
Przede wszystkim musimy określić, co w naszym, albo w przypadku naszego dziecka, jest
źródłem stresu. Ta wiedza sprawi, że będziemy w efektywniejszy sposób mogli zareagować i
znajdziemy odpowiednie narzędzia potrzebne do pokonania lęku i zdenerwowania. Czasem
stresorem są sytuacje pozytywne bądź neutralne, w których z różnych względów czujemy się
niepewnie – takie, jak np. publiczne wystąpienie, egzamin bądź klasówka, lot samolotem,
pierwsze spotkanie z teściami, randka, zmiana szkoły czy miejsca zamieszkania albo pierwsze
skorzystanie z toalety. W takich przypadkach nie chodzi o usunięcie przyczyny niepokoju, ale
wyciszenie naszej nerwowej reakcji i pokazanie, że sytuacja nam nie zagraża. Od nas samych
zależy, na ile się nią przejmiemy, i czy stanie się ona dla nas trudnością czy tylko kolejnym
etapem na drodze rozwoju. Inną kwestią są tzw. stresory negatywne, czyli wszelkiego typu
sytuacje, na których zaistnienie często nie mamy wpływu albo wynikają one ze złej woli
innych osób – m.in. wypadek, kradzież, śmierć bliskiej osoby, kataklizm, choroba, zdrada,
prześladowanie, agresja czy krytyka. Kiedy dotknie nas tego typu zdarzenie, z reguły
potrzebujemy o wiele większego zasobu środków zaradczych, ponieważ i skutki wynikające z
takich sytuacji są zazwyczaj długofalowe. Poza tym wszelkie kwestie związane ze sferą
emocjonalną zawsze są o wiele boleśniejsze i trudniejsze do opanowania. Czasem jesteśmy w
stanie uciec przed źródłem stresu, jak choćby zmieniając pracę, szkołę czy sąsiedztwo, jednak
w większości przypadków jest to niemożliwe. Wtedy musimy opracować własny program
pomocy, aby stres miał na nas jak najmniejszy wpływ i nie przerodził się przypadkiem w stan
przewlekły.
Na szczęście jest kilka ogólnych metod, które sprawiają, że nie tylko stajemy się bardziej
odporni na stres, ale jesteśmy również w stanie pomóc naszym najbliższym i uwolnić ich od
zbędnego strachu czy niepokoju.
W pierwszej kolejności zadbajmy o naszą kondycję fizyczną – odpowiednią długość snu,
wyważoną dietę bogatą w witaminy, wystarczającą ilość ruchu na świeżym powietrzu. To
nieprawda, że tylko dzieci powinny jeść dużo warzyw i owoców, a tylko dorośli stanowczo
ograniczyć słodycze. Jeśli wszyscy domownicy przestrzegają podobnych zasad, o wiele
łatwiej wprowadzać je w życie.
Po drugie, pamiętajmy, że nasze zdrowie psychiczne jest nie mniej ważne od zdrowia
fizycznego – wszystko jest ze sobą powiązane i kiedy nasza dusza choruje, ciało też ma się
nienajlepiej. Aby odnaleźć wewnętrzny spokój, przede wszystkim potrzebujemy wokół siebie
bliskich osób, które dadzą nam wsparcie. Okazujmy sobie czułość, przytulajmy dzieci i siebie
nawzajem. Atmosfera miłości i zrozumienia daje poczucie bezpieczeństwa i siłę do zmagania
się z wszelkimi lękami.
Chcąc się wyciszyć znajdźmy dla siebie takie miejsce w domu, w którym jest nam ciepło i
przytulnie. Niech to będzie nasz azyl, w którym, będziemy się mogli relaksować bez
ograniczeń. Dla dziecka może to być specjalny namiot na środku pokoju albo koc zawieszony
między dwoma krzesłami. W takim miejscu słuchajmy kojącej muzyki, czytajmy pozytywne
opowieści albo zamknijmy oczy i wyobrażajmy sobie wymarzone zakątki, w których
3
chcielibyśmy się znaleźć.
Jeszcze innym sposobem na odgonienie stresu mogą być wszelkiego rodzaju tzw. roboty
ręczne – lepienie z modeliny, układanie kompozycji z kwiatów, szycie, gotowanie, składanie
modeli, rysowanie czy kolorowanie. Wbrew pozorom ta ostatnia aktywność nie jest wcale
zarezerwowana tylko dla dzieci. Na rynku pojawia się coraz więcej kolorowanek dla
dorosłych, a w niektórych firmach wiesza się nawet wielkie plansze, na których pracownicy,
w ramach relaksu, mogą przy pomocy kredek puścić wodze fantazji. To niezwykle twórcze
zajęcie, pomagające nie tylko oderwać myśli od problemów, ale również pomóc zobaczyć
świat w innych barwach.
Rady dla rodziców:





nasze dzieci to mali dorośli, mający podobne kłopoty i przeżywające różne stresy. W
większości przypadków to, co uleczy nas, uleczy także ich – i odwrotnie,
żaden problem nie jest na tyle błahy i nieważny, by się nad nim nie pochylić i o nim
nie porozmawiać,
uczmy nasze dzieci, i siebie nawzajem, asertywności oraz nie przejmowania się
opiniami innych (nie mylmy jednak takiej postawy z egoizmem i zarozumialstwem).
W wielu przypadkach największym źródłem stresu jest lęk przed tym, „co ludzie
powiedzą”,
kiedy wyczujemy, że nasz maluch zbyt długo działa pod wpływem stresu albo sami
nie będziemy sobie w stanie poradzić z nadmiarem lęków, nie obawiajmy się
konsultacji ze specjalistą. Pedagog szkolny czy psycholog mogą pomóc zrozumieć
problem i znaleźć odpowiednie rozwiązanie,
pamiętajmy, że źródłem stresu możemy być również my sami. Tak jak w nas budzą
niepokój kłopoty naszych najbliższych, tak i dzieci świetnie widzą wszystko, co się z
nami dzieje. Obie strony wzajemnie na siebie oddziałują, dlatego też nie unikajmy
rozmów o naszych problemach i starajmy się wyjaśniać zaistniałe sytuacje, oczywiście
dostosowując przekaz do wieku naszych pociech. Dzięki temu nasze dzieci nie tylko
się uspokoją, ale nauczą się również, że szczere mówienie o trudnościach pomaga w
walce ze stresem.
Małgorzata Woźniak,
mgr psychologii
4

Podobne dokumenty