Mesjanizm Adama Mickiewicza w perspektywie porównawczej
Transkrypt
Mesjanizm Adama Mickiewicza w perspektywie porównawczej
Apologia mesjanizmu Robert Papieski Dla czytelników prac Andrzeja Walickiego problematyka tej książki nie powinna stanowić zaskoczenia. Wszak zainteresowanie wybitnego historyka idei polskim mesjanizmem romantycznym datuje się już co najmniej od 1964 r., kiedy to w „Przeglądzie Humanistycznym” ukazał się jego artykuł Prelekcje paryskie Mickiewicza a słowianofilstwo rosyjskie . W 1970 r. opinię o Walickim jako znawcy polskiego mesjanizmu ugruntowała książka Filozofia a mesjanizm. Studia z dziejów filozofii i myśli społeczno-religijnej romantyzmu polskiego. Niektóre z zawartych w niej wątków myślowych znalazły swoje rozwinięcie trzynaście lat później w książce Między filozofią, religią i polityką. Kolejną pozycją w tym szeregu jest właśnie Mesjanizm Adama Mickiewicza w perspektywie porównawczej. Na tom składa się – nie licząc wstępu – sześć tekstów. W pierwszym z nich, zatytułowanym Główne idee romantycznego mesjanizmu w Polsce, autor dowodzi, że mesjanizm polskich poetów romantycznych nie stanowi bynajmniej przejawu aberracji umysłowej, lecz jest zjawiskiem w ówczesnej kulturze europejskiej nieodosobnionym, toteż zasługuje zarówno na poważne traktowanie, jak i na pogłębione badania komparatystyczne. Za materiał badawczy posłużyły Walickiemu Mickiewiczowskie wykłady o literaturze słowiańskiej (zwłaszcza dwa ostatnie kursy), mistyczne utwory Słowackiego (Król-Duch, Genezis z Ducha, Odpowiedź na „Psalmy przyszłości”) oraz poemat Przedświt i traktat filozoficzny O stanowisku Polski z Bożych i ludzkich względów Zygmunta Krasińskiego. Zdaniem Walickiego, kształt ideowy polskiego mesjanizmu wiele zawdzięcza wpływom kultury francuskiej, zwłaszcza idei ekspiacji – oczyszczającej, zbawczej siły cierpienia – oraz idei „nowego objawienia”, mającego przynieść chrystianizację życia społecznego i uetycznienie stosunków politycznych. Należy też pamiętać – podkreśla Andrzej Walicki – że paralela między ukrzyżowaniem Chrystusa a męczeństwem narodu (francuskiego) poświęcającego się dla dobra ludzkości zauważona została już przez sainsimonistów. W czasopiśmie „Le Globe” z 29 stycznia 1832 r. Mickiewicz mógł przeczytać: „Francja piła z kielicha rewolucji, wychyliła go do dna. Francja weszła na krzyż. Francja stała się Chrystusem narodów”. Zagadnienie transpozycji idei francuskich na grunt polskich koncepcji mesjanistycznych rozwija Walicki w rozdziałach Problematyka filozoficzna w Mickiewiczowskich prelekcjach paryskich oraz Francja w prelekcjach paryskich Mickiewicza. Można się z nich dowiedzieć, że idea ekspiacji służyła myślicielom francuskim do wyjaśnienia i usprawiedliwienia rewolucji, którą Joseph de Maistre postrzegał jako mistyczną, krwawą i niosącą oczyszczenie ofiarę. Z kolei propagowanie przez utopijnych socjalistów „nowe objawienie” zawierało przekonanie, że „misją Chrystusa było wyzwolenie człowieka jako jednostki, a przy tym wyzwolenie jedynie duchowe; obecnie przychodzi czas wyzwolenia społecznego i ustanowienia na ziemi materialnego dobrobytu ludzkości”. Na gruncie polityki myśl ta przybrała postać postulatu rozszerzenia zasad etyki chrześcijańskiej na stosunki międzynarodowe. Wytropienie silnych pokrewieństw między francuską myślą społeczno - polityczną a polskim mesjanizmem, zwłaszcza tym głoszonym przez Mickiewicza w ramach wykładów o literaturze słowiańskiej, nie ma bynajmniej na celu – jak zapewnia Walicki – pomniejszenia jego intelektualnej wagi. Przeciwnie, „pozwala ono ustalić, że nie był on jakimś dziwacznym anachronizmem, pogrobowcem sarmackiej megalomanii narodowej, ale zjawiskiem współczesnym swej epoce mocno osadzonym w jej kontekście intelektualnym”. O tym, że również polscy filozofowie doby romantyzmu, szczególnie Trentowski i Cieszkowski, reprezentowali poziom europejski, przekonuje Walicki w rozdziale Problem religii w ideologiach „Polski odradzającej się”: od deizmu do mesjanizmu. Ich dzieła były bowiem organicznie powiązane z największymi osiągnięciami współczesnej im filozofii niemieckiej i francuskiej. Nie można niestety tego samego powiedzieć – wyrokuje Walicki – o okresie postromantycznym, kiedy polska myśl religijna została zredukowana do „katolicyzmu w sensie wyznaniowym”. Warto o tym pamiętać podczas dyskusji o polskiej tożsamości, w których nazbyt często polskość sprowadzana jest do wierności wobec katolickiego tradycjonalizmu. Na wnikliwą uwagę zasługuje ostatni rozdział – Wykłady paryskie Adama Mickiewicza: Rosja i myśliciele rosyjscy. W tekście tym, opublikowanym pierwotnie w 2001 r. na łamach rosyjskiego periodyku naukowego „Woprosy Fiłosofii”’ zbiegają się dwa główne nurty zainteresowań Andrzeja Walickiego: polski mesjanizm oraz rosyjska myśl filozoficzna i społeczna. Toteż znajdziemy tutaj zarówno zwięzłą prezentację religijnego mesjanizmu Mickiewicza, zarys jego poglądów na temat roli Rosji w posłannictwie Słowian, jak i namysł nad recepcją tych idei przez myślicieli rosyjskich, m. in. Aleksandra Hercena, Aleksego Chomiakowa, Włodzimierza Sołowiowa, Mikołaja Bierdiajewa, Wiaczesława Iwanowa. Lekturze książki uporczywie towarzyszy jednak wprowadzony na samym jej początku, na prawie cytatu, pełen wątpliwości głos Czesława Miłosza, który po wysłuchaniu w 1976 r. referatu Walickiego o głównych ideach romantycznego mesjanizmu w Polsce odniósł wrażenie, że prelegent potraktował poetów – mesjanistów jako „lunatyków okresu romantycznego”, przyczyniając się tym samym do utrwalenia mniemania, iż „cały polski romantyzm to kupa wariatów” tudzież „banda mistyczna”. Klucza do zrozumienia wieszczów trzeba bowiem – zdaniem Miłosza – szukać w ich dziełach poetyckich, a nie w wypowiedziach o charakterze ideologicznym. Być może jakąś płaszczyzną porozumienia między historykiem idei a poetą byłoby zgodzenie się co do tego, że przeniesienie klęski narodu w sferę mitu religijnego nie tyle miało tłumaczyć przyczyny owej klęski, ile dawać siłę w postaci wzniosłej – choćby i wariackiej – idei, by klęskę tę przetrzymać, a potem przeobrazić ją w triumf. I jeśli idee oceniać na podstawie skuteczności ich oddziaływania, a nie podług podobieństwa do innych idei czy też przylegania do rzeczywistości, polski mesjanizm spełnił swoje zadanie.