Gazetka nr 190dla ksiedzqa
Transkrypt
Gazetka nr 190dla ksiedzqa
Gazetka Parafialna Parafia p.w. p.w. św. Mikołaja w Wielu Wiele 26 stycznia 2014 r. Nr 4 (190) Ziarno Bożego Słowa na III Niedzielę Zwykłą Nawrócenie Nasz Pan rozpoczął swoją publiczną działalność od wezwania do nawrócenia. Ono rzecz jasna zachowało swoją aktualność do dzisiaj. Co powinien uczynić gorliwy chrześcijanin, aby słowa swojego Mistrza potraktować z należytą uwagą i powagą? Osoba nawrócona to ktoś, kto odkrył najbardziej podstawową prawdę, a mianowicie tę, że „Bóg (...) pierwszy nas umiłował” (1 J 4, 19). Historia zbawienia pełna jest gestów świadczących o tym, że Bóg kocha każdego z nas. Nawet jeśli jestem niewolnikiem grzechu, miłość Jego nie ustaje, albowiem pragnie On mojego nawrócenia jako pierwszego kroku na drodze do prawdziwego szczęścia. Gdy to odkrywam, to poznaję równocześnie siebie i swoją godność. Jej najgłębszym źródłem jest to, że „tak (...) Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3, 16). Jak wielką każdy z nas przedstawia wartość, skoro Syn Boży oddał za mnie swoje życie. To jest to miejsce, które wyznaczył nam Bóg. A my próbujemy wybić się i zająć jak najwyższą pozycję w hierarchii zawodowej i społecznej. Nerwowo porównujemy z innymi nasz stan posiadania. Jeśli na tej drodze usiłujemy ukształtować w sobie poczucie ważności i znaczenia, to prędzej czy później przekonamy się, że nie ma nic równie nietrwałego i iluzorycznego, jak wielkość przyznawana nam przez świat. Prawdziwej wielkości szukajmy więc w tym, że Bóg nas kocha i że ta miłość jest nieodwołalna. „Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą” (Mt 24, 35). One są skałą, na której możemy budować nasze życie. A jaka jest moja odpowiedź? Wszak „nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą!” (1 J 3, 18). Jaką wartość mają moje deklaracje miłości, składane Bogu i drugiemu człowiekowi? Jaką wartość ma moje słowo? Krótko po rozpoczęciu I wojny światowej, w sierpniu 1914 r. kapitan Robert Campbell dostał się do niemieckiej niewoli. Kiedy przebywał w obozie jenieckim pod Magdeburgiem, dotarła do niego wiadomość, że jego matka umiera na raka. Skierował zatem prośbę do cesarza Wilhelma II o udzielenie pozwolenia na wyjazd do Wielkiej Brytanii, aby móc spotkać się z matką przed jej śmiercią. Cesarz wyraził zgodę, stawiając jednak jeden warunek: kpt. Campbell da słowo honoru, że po pożegnaniu umierającej matki stawi się z powrotem w obozie. Brytyjczyk słowa dotrzymał. Po tygodniu spędzonym w domu powrócił do niemieckiej niewoli, w której pozostał do końca wojny. Mamy się zatem nawracać, widząc jak daleko nam do doskonałości, ale powinniśmy to czynić przede wszystkim dlatego, że „bliskie jest królestwo niebieskie”. Jego bliskość wyrażają słowa Modlitwy Pańskiej: „przyjdź królestwo Twoje; bądź wola Twoja, jako w niebie, tak i na ziemi”. My stajemy się obywatelami niebieskiego królestwa wtedy, gdy żyjemy według jego prawa, którym jest Boża wola, wyrażona w przykazaniach. One nie zostały nam dane po to, aby ograniczyć nasze szczęście, lecz w tym celu, aby każdy z nas tu i teraz mógł doskonalić swój umysł, serce oraz uczucia i na tej drodze osiągnął autentyczne szczęście, odpowiadając czynną miłością na Bożą miłość. Św. Augustyn nawrócił się jako dorosły człowiek po przeczytaniu krótkiego fragmentu Listu do Rzymian: „nie w hulankach i pijatykach, nie w rozpuście i wyuzdaniu, nie w kłótni i zazdrości. Ale przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa i nie troszczcie się zbytnio o ciało, dogadzając żądzom” (Rz 13, 13-14). Każdy z nas słucha Pisma Świętego podczas niedzielnej Eucharystii, aby stać się dojrzałym człowiekiem, w życiu którego panuje harmonia pomiędzy słowem a czynem. Czy nie jest czasem tak, że tyle jestem wart jako ojciec, nauczyciel, uczeń, kolega, przyjaciel, ile jest warte moje słowo? Ks. Piotr Andryszczak W tym tygodniu patronuje nam: w poniedziałek, 27 stycznia, bł. Jerzy Matulewicz (1871-1927), biskup, odnowiciel zgromadzenia marianów i założyciel dwóch zgromadzeń żeńskich: sióstr eucharystek i sióstr ubogich od Niepokalanego Poczęcia NMP (wspomnienie obowiązkowe); we wtorek, 28 stycznia, św. Tomasz z Akwinu (1225-1274), prezbiter i doktor Kościoła, wielki czciciel Jezusa Eucharystycznego; jest on autorem m.in. hymnu eucharystycznego „Zbliżam się w pokorze” (wspomnienie obowiązkowe); w piątek, 31 , św. Jan Bosko (1815-1888), prezbiter, założyciel zgromadzeń salezjańskich, które oddają się pracy z młodzieżą (wspomnienie obowiązkowe). Czy ktoś słucha? Ogłoszenia duszpasterskie 1. Dziś przypada 3. niedziela w ciągu roku liturgicznego, a zarazem jest to ostatnia niedziela stycznia, która jest obchodzona jako Światowy Dzień Trędowatych. Choroba ta jest dziś uleczalna, ale mimo to wciąż zbiera wielkie żniwo w krajach rozwijających się. 2. Wczoraj dobiegł końca tegoroczny Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan. Od kilku lat dzień po jego zakończeniu, tj. 26 stycznia, obchodzony jest w Polsce i w kilku innych krajach Dzień Islamu. Jego celem jest przede wszystkim modlitwa za wyznawców islamu, ale też wzajemne, lepsze poznanie się i poszukiwanie dróg porozumienia. 3. W tym tygodniu przypada też pierwsza sobota miesiąca. W tym dniu szczególnie czcimy Matkę Najświętszą i powierzamy Jej matczynej opiece całą naszą codzienność. Po Mszy świętej porannej odmówimy różaniec. Zapraszam do wspólnej modlitwy Róże Różańcowe oraz wszystkich chętnych. 4. Dziś kończyny wizytę duszpasterską zwaną kolędą. Bóg zapłać za gościnę i składane ofiary na rzecz naszej wspólnoty. Dziś od godziny 1300 ulica Dąbrowska – po stronie lewej oraz ulica Krótka. 5. W czwartek adoracja Najświętszego Sakramentu. Postarajmy się o chwilę spotkania ze Zbawicielem, ofiarując ją w intencji nowych powołań do kapłaństwa i życia zakonnego. O przewodniczenie prosimy grupę IV. Przypominamy o Koronce i Mszy świętej do Bożego Miłosierdzia o godzinie 1500 – zachęcamy do udziału. Okazja do Spowiedzi świętej w naszej parafii: w czwartek od godziny 1500 – 1700. 6. O posprzątanie kościoła prosimy w sobotę po porannej Mszy świętej parafian z Dąbrowy po stronie lewej. Bóg zapłać parafianom z Dąbrowy po stronie prawej. 7. W przyszłą niedzielę – 2 lutego przypada Święto Ofiarowania Pańskiego – czyli Święto Matki Bożej Gromnicznej. Na liturgię przynieśmy ze sobą świece. Tego też dnia podczas Sumy – czyli Mszy świętej o godzinie 1000 dziękować będę za 27 lat mojej posługi kapłańskiej w Kościele. Gorąco proszę o modlitwę w mojej intencji, abym zawsze był czytelnym znakiem Bożej miłości w Kościele i naszej wspólnocie parafialnej. Każdego roku Jones spędzał dwa tygodnie, podróżując po Indiach od miasta do miasta i zbierając fundusze na swoją misję. Planował każdego dnia wygłosić trzy odczyty dla zamożnych obywateli, aby uzyskać ich wsparcie finansowe. Do jednej grupy zwracał się w porze śniadania, do drugiej podczas lunchu, a do trzeciej podczas obiadu. Następnego dnia powtarzał swoje apele do trzech grup w innym mieście. Pewnego wieczoru, po trzeciej prezentacji, pośpieszył na lotnisko, gdzie zarezerwował miejsce na ostatni lot tego dnia do miejsca przeznaczenia na dzień następny. Gdy stał w kolejce, ogłoszono, że jego lot ma nadsprzedaż i poproszono pasażerów, żeby zrezygnowali z miejsc w zamian za bezpłatny bilet powrotny do miasta, które wybiorą. Gdy przedstawiciel skończył swoją zapowiedź, Jonesowi wydało się, że słyszy, jak Pan szepcze do niego: "Wyjdź z kolejki". Zawahał się. Jeśli nie poleci tym samolotem. To straci co najmniej dwa ze spotkań zaplanowanych na następny dzień - i pieniądze, które spodziewał się tam zebrać. Czekał nadal. Kiedy już prawie miał kupować bilet, znowu poczuł, że Bóg nalega, by zrezygnował i wyszedł z kolejki. Ponownie się zawahał, niepewny czy mówi do niego Bóg, czy tylko jego wyobraźnia. Lecz kiedy od przedstawiciela linii lotniczych dzieliła go już tylko jedna osoba, jeszcze raz usłyszał głos Boga i tym razem nie miał już wątpliwości: "WYJDŹ Z KOLEJKI". Jones posłuchał i ktoś inny zajął jego miejsce. Tamten samolot rozbił się i wszyscy pasażerowie zginęli. Na wieść o tym, że Jones nie wsiadł do samolotu, chociaż tak było zaplanowane, dziennikarze pospieszyli, by przeprowadzić z nim wywiad. Kiedy wyjaśnił im, dlaczego nie było go na pokładzie fatalnego samolotu, byli rozdrażnieni. - Chce pan nam powiedzieć, że był pan jedyną osobą, którą Bóg kocha wystarczająco, by ją ostrzec? - zapytali, nie dowierzając. - Och nie! - szybko odpowiedział Jones. - Wcale tak nie myślę! Wiem, że każdego z tych ludzi na pokładzie Bóg kocha CO NAJMNIEJ tak bardzo jak mnie. Lecz ja byłem jedynym, który go słuchał. (Nancy L. Dorner ) Po modlitwie za wszystkich znajomych, krewnych I swoje ulubione zwierzątko dziewczynka dodała:- I, drogi Boże, dbaj też o siebie. Jeśli Tobie coś się stanie, to wszyscy zginiemy! ks. proboszcz Jan Flisikowski ks. wikariusz Damian Drozdowski Parafia Rzymskokatolicka św. Mikołaja Sanktuarium Kalwaryjskie 83-441 Wiele ul. Derdowskiego 1 www.kalwariawielewska.pl e-mail: [email protected] Opracowanie, msk