Rekrutacja 2.0 Maile, komunikatory, wideokonferencje

Transkrypt

Rekrutacja 2.0 Maile, komunikatory, wideokonferencje
Wykorzystaj potencjał Internetu w HR – wejdź na www.HRweb.pl
Rekrutacja 2.0
Maile, komunikatory, wideokonferencje zrewolucjonizowały komunikację w firmach. Czy
nadszedł czas, kiedy będziemy SMS-ami zatrudniad i zwalniad? Jedno jest pewne: mimo
rozwoju technologii pogłoski o śmierci zawodu rekrutera są mocno przesadzone.
– Właśnie dowiedziałam się od mojej 11-letniej córki, że jej koleżanka zerwała z chłopcem
wysyłając mu SMS! – zdumiewała się podczas niedawnego spotkania w firmie BIGRAM
Katarzyna Jancelewicz. – Mam nadzieję, że postęp nie oznacza, iż wkrótce będziemy SMSami przyjmowad do pracy i zwalniad…
Szefowa HR w Kimberly-Clark na Polskę i Europę Centralną przyznaje jednak, że w pracy
trudno dziś uniknąd wykorzystywania nowoczesnych technologii, np. Skype’a, czy
wideokonferencje.
Świat się skurczył
Chodzi o wygodę i oszczędnośd czasu – tłumaczy Katarzyna Jancelewicz. – Jeśli ktoś jest
odpowiedzialny za zarządzanie kilkunastoma krajami, nie jest możliwe by bywał regularnie w
każdym z nich. Koszty oczywiście są również nie bez znaczenia, chod największą korzyścią jest
bycie blisko biznesu mimo odległości geograficznej.
Krzysztof Potyrała – obecnie szef ds. HR w AVON w Europie Centralnej i Wschodniej –
wspomina czasy, kiedy nie było jeszcze dobrodziejstwa wideo-konferencji i musiał dużo
więcej podróżowad po krajach regionu.
– Zdarzyło mi się w obudzid w jakimś hotelu, zejśd na śniadanie, a pani pyta: „z którego pan
jest pokoju?”. „Ze 110” – odpowiadam. A pani na to: „U nas nie ma tylu pokojów”.
Faktycznie, w 110 byłem w Budapeszcie poprzedniego dnia, a rozmowa miała miejsce
nazajutrz w Pradze. Więc to, że teraz mam w firmie bardzo profesjonalne studio wideokonferencyjne, pozwala mi wybrad, czy korzystam z niego, czy ze Skypa, a może chcę lecied
na spotkanie.
Wykorzystaj potencjał Internetu w HR – wejdź na www.HRweb.pl
Oczywiście jeśli chodzi o klasyczną rozmowę rekrutacyjną, wszyscy są zgodni, że Skype nigdy
nie zapewni takiej jakości kontaktu, jak osobista rozmowa w cztery oczy. Podobnie jak inne
dostępne obecnie technologie.
– Jako pierwsi wprowadziliśmy interview tylko przez telefon – wspomina Grażyna Rzehak,
Dyrektor ds. zarządzania zasobami ludzkimi w firmie Unilever Polska. – Potem spotkanie z
bezpośrednim przełożonym, i podpisanie umowy. To miała byd duża oszczędnośd. Ale ta
forma rekrutacji się absolutnie nie sprawdziła. Błędy rekrutacyjne, jakie przy tym
popełnialiśmy, niedopasowanie kandydata do kultury firmy, do menedżera, do oczekiwao
związanych z pracą były tak duże, że zrezygnowaliśmy z prowadzenia procesu w ten sposób.
Wróciliśmy do rozmowy face-to-face.
Bezkonkurencyjny „real”
Według Grażyny Rzehak przez telefon nie jesteśmy w stanie usłyszed wszystkich emocji,
sprawdzid wszystkich informacji, reagowad tak szybko, jak robimy to w relacjach
interpersonalnych. Dotyczy to nie tylko rekrutacji, ale i oceny rocznej. Pracownik, którego
bezpośredni przełożony znajduje się na innym kontynencie i kontaktuje się jedynie za
pomocą mediów elektronicznych, łatwiej popadnie w frustrację czy wręcz depresję z powodu
braku normalnej rozmowy ze swoim szefem, niż osoba posiadająca kontakt osobisty w
„realu”.
– Natomiast operacyjnie nowe technologie mogą bardzo pomóc – uważa Grażyna Rzehak. –
„Zrób to do tego i tego dnia”, „Pamiętaj o tym” – tu rzeczywiście wystarczy telefon, e-mail.
Zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdzie styl pracy jest bardziej indywidualny, elastyczny.
Podobne doświadczenia z nowymi technologiami podczas rekrutacji jak Unilever mieli
konsultanci BIGRAMU: - – Robiąc interview poprzez skype i mając możliwośd ponownej
rozmowy face-to-face stwierdzaliśmy, że ci sami kandydaci to zupełnie inne osoby –
relacjonuje Piotr Wielgomas, prezes zarządu BIGRAM. – To drugie wrażenie było zazwyczaj
gorsze. Przyznam, że ktoś, kto nie jest HR-owcem, może chcied narzucid jako jedyną
elektroniczną formę wywiadu rekrutacyjnego czy oceny okresowej, jako argument pokazując
koszty czy czas. Tylko co się potem będzie działo np. z osobą ocenianą przez Skype? Dużo
Wykorzystaj potencjał Internetu w HR – wejdź na www.HRweb.pl
takich pomysłów było modnych – praca w domu, telepraca. Długofalowo niesie to alienację,
brak danej osoby w grupie, nieumiejętnośd pracy zespołowej.
Dziejowa koniecznośd
Grażyna Rzehak zwraca też uwagę skutki społeczne widoczne na przykładzie dzisiejszych
nastolatków. Dzieci nie umieją się już dziś inaczej komunikowad, aniżeli poprzez różne
komunikatory elektroniczne. Zdarza się, że jeśli gdziekolwiek jadą, nie potrafią się w żaden
sposób społecznie zachowad.
Zdaniem Krzysztofa Potyrały zjawiska przechodzenie z komunikacją do internetu i innych
mediów elektronicznych, przy wszystkich tego negatywnych konsekwencjach, nikt nie
zatrzyma. Jeśli popatrzymy wstecz, to 20 lat temu było wielu menedżerów, którzy mówili, że
nie chcą komputera i wyobrażali sobie, że mogą bez niego pracowad w biznesie. Ten przykład
pokazuje pewną „koniecznośd dziejową”.
– SMS-owe zerwania byd może zaczną stawad się normą – mówi Krzysztof Potyrała –
Zaczynają pojawiad się rzeczy, których nie wymyślono przez kilka tysięcy lat, a zmiany
ilościowe mogą przejśd w zmiany jakościowe. Nie wiem, czy rzeczywiście tak będzie i nawet
się tego obawiam. Jesteśmy w takim dogodnym dla nas momencie, że możemy bronid tej
starej szkoły. Z drugiej strony znam ludzi z pokolenia multimediów, którzy komunikują się
przez Internet, ale są też w harcerstwie, chodzą na rajdy. Chod wierzę w nieuchronnośd
procesów cywilizacyjno-kulturowych, to takie przykłady pozostawiają nadzieję, że przyszłośd
wcale nie musi byd zdehumanizowana.
Paweł Berłowski