Od redakcji

Kto się boi?
Współczesnemu życiu towarzyszy obawa, czasem przechodząca w lęk
o bezpieczeństwo, o przyszłość, o stabilność życia.
„Jeśli boisz się czegoś, wiedz, że przyczyna twego strachu tkwi nie poza
tobą, lecz w tobie” – stwierdził swego czasu Lew Tołstoj. Zapewne odnosił
się do sytuacji polityczno-społecznej carskiej Rosji, niemniej teza ta pasuje
jak ulał do ostatnich wydarzeń – do półdyplomatycznych targów o dostawy
paliw z Rosji.
Paliwowa blokada to energetyczna próba sił. Kto dłużej wytrzyma bez doKatarzyna Urbańczyk-Kogut
Prowadząca wydanie
staw ropy czy gazu? Jak mocno zdesperowani będą odbiorcy paliw, by zapłacić nawet najbardziej wygórowaną kwotę za cenne surowce ze wschodniej części naszego kontynentu?
Stare łacińskie przysłowie sugeruje, że „bogów na świecie najpierw stworzył strach”. Czy zatem
ten, kto ma dostęp do surowców energetycznych, powinien znaleźć miejsce na piedestale? Jeśli
„bóg” wywołuje strach, to czy można go jednocześnie szanować?
Przemieszczając się o kilkanaście wieków do przodu, natrafiamy na maksymę Oscara Wilde’a,
który obserwując poczynania w Rosji, stwierdził, że w tym kraju wszystko jest możliwe poza reformą. Czy stwierdzenie to jest prawdziwe w odniesieniu do dzisiejszych realiów?
W strachu żyjemy też z powodu ciągłych doniesień o kończących się zasobach surowców energetycznych. Jak długo będziemy się jeszcze cieszyć dobrodziejstwem paliw naftowych i gazowych?
Podawana liczba lat zmienia się jak w kalejdoskopie. Te obawy mają swoją pozytywną stronę:
zmuszają do poszukiwania alternatywnych paliwowych rozwiązań. W połowie maja 2005 roku
doktorant z Uniwersytetu Idaho wpadł na pomysł, jak zmniejszyć „naftopanikę”. Zaproponował
proces, w wyniku którego drewno będzie zamieniane na bio-olej podobny składem i właściwościami do ropy naftowej...
Tym, którzy znają, przypomnę, a pozostałym zostawiam do przemyślenia sentencję Horacego:
„Kto żyje w strachu, nigdy nie będzie wolny”.
Zapraszam do lektury
Materiały publikowane na łamach wydania:
„Przemysł Naftowy w Polsce 2006” nie mogą być
przedrukowywane lub reprodukowane w części lub całości
bez pisemnej zgody wydawcy.
W publikacji wykorzystano zdjęcia pochodzące z archiwum
własnego oraz udostępnione przez prezentowane firmy.
Za treść reklam i materiałów promocyjnych
wydawca nie ponosi odpowiedzialności.
Realizacja graficzna i przygotowanie do druku: Robert Bubula.
Współpraca graficzna: Studio Reklamowe OLAWSKI.
Korekta w j. polskim: Katarzyna Onderka.
Tłumaczenie na j. angielski: Paweł Skaliński.
Druk: DRUKARNIA SKLENIARZ, Kraków.
P
R
Z
E
M
Y S
Ł
N
A
F
T
O
W
Y
W
P
O
L
S
C
E
2
0
0
6
1