VIA University College, Horsens, Dania, 2012
Transkrypt
VIA University College, Horsens, Dania, 2012
VIA University College, Horsens, Dania, 2012 Od autora Wyjechałem do Horsens na pół roku w semestrze letnim na wymianę studencką w programie Erasmus. To doświadczenie okazało się być jednym z najważniejszych w moim życiu. Szczerze polecam tę formę studiowania, jest to niesamowite przeżycie, całkiem inne od codziennego, a zarazem niestraszne. Potraktuję te sprawozdanie jako mini poradnik dla zainteresowanych VIA. Transport Do Horsens można dotrzeć na wiele sposobów. Ja wybrałem autokar. Wyjazd z dworca PKS w Lublinie przyjazd pod uczelnię i akademiki (uzgodniłem z ostatnim kierowcą). Osobiście nie mam problemów z długą podróżą, więc 24h z kilkoma przerwami nie zmęczyły mnie, więc wysiadłem zadowolony i od razu udałem się do recepcji (główne wejście do uczelni, za stołówką, nieczynne w sob i nd). Do dyspozycji jest również lotnisko w Billund (obok Legolandu). Tu należy zaznaczyć, że trzeba doliczyć sobie około 100 DK (60 zł) na dojazd do centrum Horsens i następnie drugie tyle na taksówkę na VIA (uczelnia jest położona prawie na końcu miasta). Ciekawostka: Warto wybrać się pociągiem do Kopenhagi, w cenie biletu można tego samego dnia przemieszczać się autobusem i metrem bez opłat. Zakwaterowanie Dla siebie wybrałem mieszkanie na kampusie (od Drosselbo). Jest to drogie rozwiązanie, ale bardzo wygodne. Wiem, że szykują się kolejne podwyżki. Z administracją inni studenci mieli pewne problemy, głównie z opłatami za zużycie prądu i ciepła. Czasem z Internetem. Problem polegał na zawyżonym rachunku i potrąconej karze z depozytu. To również dotyczyło Kamczatki, czyli drugiego zespołu akademików, można się domyślić, że te oddalone są od uczelni (2,5 km). Osobiście uważam, że zamiast Kamczatki lepiej znaleźć mieszkanie na własną rękę, odległość będzie podobna, a cena nawet dwukrotnie niższa. Ja postawiłem na wygodę i miałem 30 sekund do najbliższych drzwi uczelni. Koszty Dania jest droga. Nie licząc akademika, wszystko jest około 2 razy droższe. Jeśli Twoja dieta opiera się na alkoholu , polecam doliczyć jeszcze worek koron. Przybliżone ceny (lista bardzo studencka): o o o o o Chleb – 6zł Mięso (prawie każdy rodzaj) – 25zł za pół kg Makaron – 3zł Piwo (najwięcej 0,3l) – 2-20zł Wina jak w Polsce, mocniejsze trunki od 50zł Studiowanie Jeśli porównać Politechnikę Lubelską i VIA to nasza uczelnia ma jeszcze daleko do poziomu jaki oferuje Dania. Po pierwsze uczą wiedzy nowoczesnej i praktycznej, nikt nie każe zakuwać niepotrzebnej teorii. Po drugie chociaż materiału jest mniej i nie obciąża się studentów taką ilością pracy w domu to wiemy więcej. Po trzecie nauczyciele to przyjaciele, którzy są bezproblemowi, uśmiechnięci i mają dla nas czas, z chęcią się dzielą wiedzą (ogromną, jest kilku super-specjalistów, pewnie sekret tkwi w tym, że są bardzo dobrze opłacani i opłaca im się zrezygnować z dobrych stanowisk). Co się przyda Warto zaopatrzyć się w płaszcz przeciwdeszczowy, wziąć zdjęcie legitymacyjne do CPR (żółta karta, powiedzmy, że to taki PESEL), oczywiście komputer (wszystko jest zinformatyzowane). Od razu po przyjeździe znaleźć sobie rower (300 DK to średnia cena). Karta ISIC – międzynarodowa legitymacja studencka – po pierwszej podróży pociągiem się zwróci. Może przydać się ubranie w narodowe symbole i barwy (organizowany jest International Day – stoiska i przygotowywanie jedzenia). Konto na Facebooku. Nie przyda się Garnitur, zeszyty, samochód. Słowo na zakończenie Chociaż Horsens jest małym miastem, na rozrywkę nie można narzekać. Najważniejszym aspektem jest to, że niemal cała uczelnia jest dla studentów z wymiany, co oznacza, że wszystko jest dla nas bardzo dobrze zorganizowane. Można spotkać ludzi z całego świata, języka duńskiego prawie nie usłyszysz. Poradzą sobie osoby nawet z minimalnym poziomem angielskiego. Warto zaglądać do DSR czyli samorządu studenckiego. Znajduje się tam wiele ciekawych informacji o wycieczkach i kursach. Taki wyjazd zmienia pogląd na świat, bez wątpienia było to najlepszą rzeczą jaka spotkała mnie na tej uczelni. Jeśli jeszcze się wahasz, to zaufaj i bez zastanowienia załatw formalności. Szymon