Sprawozdanie z pobytu w Horsens (Dania, VIA
Transkrypt
Sprawozdanie z pobytu w Horsens (Dania, VIA
Sprawozdanie z pobytu w Horsens (Dania, VIA University College) w ramach programu SOCRATES-ERASMUS Na stypendium pojechałam do Horsens na 4 roku studiów w semestrze zimowym. Pobyt na stypendium trwał pół roku (semestr - 5 miesięcy oraz jeden miesiąc kursu EILC). Horsens jest małą malowniczą miejscowością (ok. 45 tys. mieszkańców) położoną w Jutlandii. Przed wyjazdem Formalności Wszystkie potrzebne dokumenty można znaleźć na stronie internetowej Biura Wymiany Międzynarodowej, akademik trzeba zarezerwować przez internet, ustalić indywidulany tryb studiów w Polsce i właściwie to wszystko. Jest z tym oczywiście trochę zamieszania, ale koordynatorzy są zawsze do dyspozycji studentów. Konto bankowe Polecam założenie konta walutowego (DKRR, PLN, EURO) w banku Nordea, jest on najbardziej popularny w Danii. Stypendium wpływa na konto w EURO. Ubezpieczenie Oprócz obowiązkowej karty z NFZ warto również zabrać inne ubezpieczenie studenckie np. EURO 26. Na miejscu Zakwaterowanie Z tego co pamiętam trzeba było przyjechać do Horsens w „godzinach pracy” w dzień powszedni, aby ktoś mógł odebrać studenta z dworca oraz wydać klucze do akademika. Ja wybrałam podróż autobusem (ok. 400 zł) ze względu na ilość zabieranych ze sobą rzeczy, później odwiedzając Polskę podróżowałam samochodem bądź samolotem (Norwegian, Warszawa-Kopenhaga). Studenci VIA mają do dyspozycji akademiki: Kamtjatka (blisko centrum, ok. 3 km od uczelni), Student Village (nowe akademiki przy samej uczelni) oraz mieszkania. Ja mieszkałam w Kamtjatce, podczas mojego pobytu tam właśnie odbywała się większość imprez, m.in. ze względu na bliskość klubów☺ W Kamtjatce znajdują się 3- lub 2osobowe mieszkania, w których każdy ma swój pokój zamykany na klucz, a kuchnia i łazienka jest wspólna. W budynku znajduje się też pralnia, sala TV. Wszystko by było super, gdyby nie internet który zawodził nas bardzo często. Mimo wszystko polecam to miejsce do mieszkania, ponieważ jest centrum spotkań towarzyskich ☺ Kurs EILC Trwający 3 tyg kurs języka duńskiego – w dzień zajęcia lub wycieczki, poza tym inne spotkania np. grille, imprezy itd. W kursie brało udział około 30 osób, mieliśmy ten komfort, że większość rzeczy poznaliśmy zanim przyjechali inni studenci i zdążyliśmy się już tam zaklimatyzować. Mój kurs przypadł na sierpień, tak więc było bardzo ciepło. Uczelnia – Via University College Na uczelnie studenci mają wstęp codziennie przez całą dobę (drzwi otwierane za pomocą legitymacji studenckiej). Sposób nauczania znacznie różni się od systemu w Polsce, bardziej praktyczne podejście i nacisk na samodzielność w podejmowaniu decyzji oraz pracę w grupach. Uczelnia jest dobrze wyposażona, specjalne sale z udogodnieniami ułatwiającymi pracę w grupach, drukarki na korytarzach, duża liczba komputerów (mimo to nie wyobrażam sobie wyjazdu bez laptopa). Wszyscy wykładowcy (z którymi ja miałam doczynienia) sympatyczni i pomocni. Egzaminy są przeprowadzane głównie w formie ustnej. Student sam wybiera przedmioty na jakie będzie uczęszczał, warunkiem jest wybór ptzedmiotów za 30 ECTS, w tym obowiązkowy Interdyscyplinary Project (którego temat również można wybrać). Uczelnia typowo Erasmusowa, ciężko było spotkać duńczyka ☺ Jest to moim zdaniem bardzo ważne, ponieważ każdy jest tam „nowy” co sprzyja zawieraniu znajomości i daje niezwykłą mieszankę kulturową. Finanse Ciężko mi określić ile wydawałam miesięcznie w Danii, na pewno przekraczało to wysokość stypendium (350 euro). Myślę, że ze stypendium można się tam utrzymać, ale trzeba by było znacznie ograniczyć imprezy, wyjazdy, a przecież nie o to chodzi. Ceny żywności, transportu znacznie przekraczają ceny polskie, ubrania są za to w podobnych cenach ☺. Rower Obowiązkowy dla każdego studenta! Nie wyobrażam sobie funkcjonowania w Danii bez roweru, chyba że ktoś ma samchód do dyspozycji na miejscu. Duńczycy i ich język Język duński dla mnie nie osiąglany do nauczenia się np. w rok, ale życzę powodzenia ☺. Duńczyczy, jak zresztą wszyscy skandynawowie świetnie mówią po angielsku, co też odbiera motywację do nauki tego niezbyt ładnego języka. Przez cały pobyt nie spotkała mnie żadna nieprzyjemność ze strony duńczyków, są bardzo otwarci i pomocni, nawet w urzędach wszystko spokojnie wytłumaczą ☺ Życie towarzyskie Easmus to przede wszystkim poznawanie nowych ludzi, imprezy, wspólne gotowanie, poznawanie innych kultur i niekończące się rozmowy. Komunikacja Na pewno najbardziej ekonomiczne i najwygodniejsze jest poruszanie się samochodem ☺ Polecam także regularne sprawdzanie lotów Rayanair z Billund – co jakiś czas są promocje i można polecieć w różne miejsca za niewielkie pieniądze. Wyjazdy Warto odwiedzić: - Skagen - Kopenhagę - Legoland w Billund Podczas pobytu na stypendium odwiedziłam też Hiszpanię, Włochy i Szkocję. Po przyjeździe Nauka Niestety po powrocie do Polski musiałam zaliczyć przedmioty, których odpowiedników nie realizowałam w Danii. Na szczęście semestr na którym wyjechałam (7) był najlżejszym z całych moich studiów, tak więc myśle, że wybór odpowiedniej uczelni (która realizuje podobny program) i czasu wyjazdu jest ważny. Podsumowanie Szczerze polecam każdemu taki wyjazd. Niezapomniana przygoda i wspałniałe doświadczenie życiowe. Nie znam nikogo kto byłby niezadowolony z wyjazdu, to chyba najlepsza rekomendacja.