tekst pracy konkursowej

Transkrypt

tekst pracy konkursowej
Nieformalna edukacja jako droga do kariery
W Polsce nie wiele osób wie co to jest nieformalna edukacja mimo, iż termin ten pojawił się
u nas około 10 lat temu! Ja sama poznałam ją bliżej dopiero w zeszłym roku. Ale czy to oznacza, że
Polacy nie mają z nią styczności? Nie. Nieformalne drogi rozwoju towarzyszą nam na co dzień, a są
nimi wykonywane przez nas prozaiczne czynności, wychowanie naszych rodziców i wydarzenia, w
których bierzemy udział. Jaki więc mają one wpływ na nasze życie...? Postaram się to przedstawić
na własnym przykładzie.
Już w podstawówce byłam wszechstronnie rozwinięta. Zawdzięczałam to moim rodzicom,
którzy od początku przyuczali mnie do obowiązków domowych. Oprócz sprzątania i gotowania
uczyli odpowiedzialności za zwierzęta, dbania o rośliny. Oczywiście nie zawsze byłam szczęśliwa
wykonując te czynności bo, jak to dziecko, myślałam tylko o zabawie. Potem jednak z własnej woli
zaczęłam uczęszczać na liczne zajęcia pozaszkolne. Z każdym rokiem przybywało ich podobnie jak
nauki i musiałam zdobyć umiejętność mądrego zarządzania czasem. W gimnazjum otwarły się
przede mną nowe możliwości. Pojawiły się wolontariaty, szkolenia, projekty, itp. Ich bogata oferta i
moja ciekawość sprawiły, że nie mogłam żadnego przepuścić. Szczególnie wartościowa okazała się
praca z dziećmi, która wymagała ogromnego skupienia, wytrzymałości. Tam nauczyłam się
kierować grupą. Z kolei najciekawsze były wyjazdy do redakcji, stacji telewizyjnych, czyli
generalnie mówiąc do miejsc, gdzie w sposób empiryczny można było doświadczyć tego, jak dany
zawód wygląda. Wszystko to przełożyło się na moją niepohamowaną chęć działania i sprawiło, że
zamiast podążać za „mainstreamową” zasadą wyboru szkoły leżącej najbliżej miejsca
zamieszkania, zdecydowałam się na bardziej elitarną placówkę, z internatem. Dla moich znajomych
było to bardzo odważne posunięcie, a mój późniejszy wyjazd za granicę to był już „kosmos”. Ale
zacznijmy od początku. Nowa szkoła oferowała możliwości jakich wcześniej nie miałam.
Organizowano tam wiele wymian międzynarodowych i wydarzeń kulturowych, które otwarły mnie
na świat. Korzystając ze wszystkich po kolei, trafiłam w końcu na roczny wyjazd do Niemiec. Na
początku przerażała mnie podróż do kraju, o którym niewiele wiem i moja nieznajomość
niemieckiego, ale byłam zdeterminowana w zbieraniu nowych doświadczeń. Na miejscu okazało
się, że porozumiewanie w obcym języku nie jest trudne, podobnie jak poruszanie się komunikacją
miejską czy, przede wszystkim, aklimatyzacja w nowej kulturze. Wtedy zrozumiałam, że
zamknięcie na świat zewnętrzny to najgorsze co mogło mnie spotkać, bo nie ujrzałabym i
doświadczyła tylu innych, pięknych rzeczy.
Pozostaje jednak pytanie, jak to wszystko wpłynęło na mój osobisty rozwój i jak miało mi
pomóc w przyszłej karierze? Otóż w moim mniemaniu, nauka nieformalna pozwala nabyć nie tyle
wiedzę, ile ogólne zdolności. Prostym przykładem, który przedstawia tą zależność jest gotowanie
na obozach czy innych wyjazdach, gdzie nie zawsze jest dostęp do wszystkich potrzebnych
składników i często trzeba improwizować, by z tego co jest, stworzyć jakieś danie. Uczy to
kreatywności, radzenia sobie w trudnych warunkach. Również przydaje się w kształtowaniu
umiejętności pracy w grupie, gdzie każdy ma własny pomysł i sposób wykonania zadania, a
wymaga się osiągnięcia kompromisu. Ponadto, nieformalne drogi nauki poprzez interakcję z ludźmi
o odmiennych poglądach, wyznaniach czy nacjach, pozwalają na tolerancję, otwartość, pozbycie się
uprzedzeń. Jeśli w grę wchodzą spotkania międzynarodowe, wyjeżdża się z nich z udoskonaloną
znajomością języka, gdyż zmuszeni do porozumiewania się w obcej mowie, swobodniej się w niej
komunikujemy. Przykre niespodzianki? Niespodziewane trudności? Powinniśmy traktować je jako
prezent, bo uodparniają nas na stres i pozwalają wyciągnąć lekcję z rozwiązywania problemów.
Ponadto istnieją takie formy nieformalnej nauki, które dają doświadczenie zawodowe. Sama się z
tym spotkałam. Dzięki zdobyciu podczas wolontariatów zdolności kierowania grupą i pracy z
dziećmi, dziś zajmuję wysokie stanowisko w organizacji wymian młodzieży i sama prowadzę
zajęcia z międzykulturowymi grupami. Tym, co stanowi duży problem jest praktycznie zerowa
rozpoznawalność Youthpass'ów i nieuznawanie przez pracodawców umów wolontaryjnych jako
formalnych zaświadczeń o nabytej praktyce. Co dzięki działaniom stowarzyszeń takich jak
Europe4Youth zaczyna się zmieniać. Tak naprawdę właśnie doświadczenia uczą nas przygotowania
do przyszłego zawodu, a nie suche fakty i wiedza zdobyte na uczelniach. Dlatego popierając tezę
własnymi przeżyciami, mogę stanowczo powiedzieć, że nieformalna edukacja jest najważniejszym
typem nauki, ponieważ pozwala rozumieć życie i otwiera przed nami ścieżki rozwoju, które
koncentrują się wokół naszych zainteresowań i predyspozycji, a nie oczekiwań otoczenia, a jak
wiadomo radość z wykonywanej pracy jest pierwszym krokiem do sukcesu i udanej kariery.
Małgorzata Moskała

Podobne dokumenty