Rodzina katolicka - Nowy wspaniały świat
Transkrypt
Rodzina katolicka - Nowy wspaniały świat
Rodzina katolicka - Nowy wspaniały świat wtorek, 21 lipca 2009 14:34 W latach osiemdziesiątych społeczeństwo, poddawane represji zdychającej komuny, zaczytywało się w książce Orwella „Rok 1984”. Byliśmy pod wrażeniem tego, że jakiś Anglik czterdzieści lat wcześniej przewidział społeczeństwo w stanie totalnej inwigilacji. Wydawało się nam, że nasza Polska tamtych lat, to właśnie kraj orwellowski, kraj w którym Wielki Brat kontroluje nasz każdy krok, każde słowo, każdą myśl niemalże. Wydawało się nam, że Orwell trafnie przewidział przyszłość, która była naszą teraźniejszością tamtego czasu. Dzisiaj widać wyraźnie, jak bardzo się myliliśmy. I to nie dlatego, że technika inwigilacji przez ostatnie ćwierćwiecze wręcz eksplodowała rozwojem urządzeń i metod, których nijak nie można porównać do siermiężnych podsłuchów stanu wojennego, nie dlatego też, że Orwell tak naprawdę przewidział przyszłość dopiero teraz nadchodzącą, gdzie do codziennej, elektronicznej kontroli ludzi dochodzi kształtowanie ich umysłów na „obraz i podobieństwo”. Myliliśmy się dlatego, że na naszych oczach spełnia się wizja innego wizjonera, Aldousa Huxleya, który w roku 1931 napisał książkę o wiele trafniej przewidującą wygląd społeczeństwa, w którym przyszło nam żyć i jego wizję na lata następne. Prawie 80 lat temu, kiedy nic nie wiedziano o zasadach dziedziczenia, nie znano struktury DNA i całego mechanizmu genowego, Aldous Huxley napisał proroczą książkę zatytułowaną „Nowy wspaniały świat”, której podstawową tezą jest kształtowanie ludzi, już na etapie embrionów, w osobniki najbardziej przydatne społeczeństwu przyszłości. Społeczeństwo to jest społeczeństwem najbardziej sprawiedliwym, takim jak je kiedyś ukształtował Stwórca, czyli społeczeństwem kastowym. Tyle tylko, że w wizji Huxleya Stwórcę zastępują ludzie, tworząc tegoż kastowego społeczeństwa karykaturę. To oni na etapie produkcji dzieci określają, które embriony będą należeć do dwóch górnych kast, czyli alfa i beta, by je potem nadal inkubować bez ingerencji w rozwój, oni także na tym samym etapie określają, które embriony staną się członkami kast niższych, odpowiednio gamma, delta i epsilon, poddając je pączkowaniu, czyli zwielokrotnianiu celem tworzenia identycznych zespołów ludzkich, wykonujących identyczne prace. Drugim, równie istotnym jak formowanie embrionów, czynnikiem kształtującym społeczeństwo przyszłości – przepraszam, społeczeństwo Huxleya – jest intensywna indoktrynacja dzieci i dorosłych, znana przez nas jako „pranie mózgów”. Dotyczy to szczególnie kast niższych, które 1 / 10 Rodzina katolicka - Nowy wspaniały świat wtorek, 21 lipca 2009 14:34 przez totalną indoktrynację na etapie dziecięco – młodzieńczym, nabierają przekonania, że np. czyszczenie ubikacji jest tym o czym zawsze marzyły i co czyni ich szczęśliwymi. No i trzeci czynnik, pozwalający utrzymać społeczeństwo w stanie stabilnym. To pigułki szczęścia, przez nas nazywane psychotropami i seks każdego z każdym, seks uczony od dziecięctwa. Do tego dochodzi wiara w Pana Naszego Forda (ma to niewiele wspólnego z samochodem, w końcu ludziom można zaszczepić wiarę we wszystko, gdy odbiera się im Boga), także wzmacniana pigułkami szczęścia, a na koniec, po wypracowaniu dla społeczeństwa swoich sześćdziesięciu lat, ułatwienie poszczególnym osobnikom społeczności odejście do Pana Naszego Forda ze świadomością, iż doczesne ich członki zostaną przerobione ku pożytkowi tegoż społeczeństwa, na rzecz którego się pracowało całe życie, na różne, przydatne społeczeństwu produkty. A w cieniu gabinetów istnieje Ktoś, kogo te zasady nie dotyczą i kto z pogardą patrzy na ten cały motłoch, będąc jednocześnie przekonanym, że tak musi być dla dobra społeczeństwa. I nie wiem, czy nie będzie on - ten Ktoś - miał racji, jeśli do takiego społeczeństwa dopuścimy. Przeczytajcie tę książkę, jest porażająco prawdziwa i tragiczna, czego zapewne nie oddałem w tych paru zdaniach. Z niepokojem patrzę na to, co się wyrabia dzisiaj z genetyką, z propagandą, z urabianiem masowej świadomości, z seksem, z wychowaniem dzieci, bym nie był, po przeczytaniu tej książki, przerażony. Chwała niech będzie Huxleyowi. Jak mógł tak trafnie przewidzieć to, co będzie za lat sto? A może to nie on przewidział? Andrzej Talarek 2 / 10 Rodzina katolicka - Nowy wspaniały świat wtorek, 21 lipca 2009 14:34 PS. Jeśli ktoś jeszcze nie stracił cierpliwości, to pozwolę sobie zachęcić go do przeczytania takiego dziwnego utworu. Jest to ni wiersz, ni proza, nie jest to ani streszczenie książki, ani nowa samoistna wartość. Pozwoliłem sobie bowiem skompilować utwór, złożony wyłącznie z cytatów z "Nowego wspaniałego świata" Aldousa Huxleya (lekko tylko przetworzonych – np. zmiana przypadku, osoby czasownika itp - do potrzeb struktury utworu). Śródtytuły są moje. Może was nie zanudzę, choć zajmuje on kilka stron druku. A jeśli dodatkowo zachęcę do przeczytania tej wspaniałej książki, to będzie mój sukces. Pan Nasz Ford. Wspólność identyczność stabilność Rozród dla identyczności Wiedza o szczegółach przydaje człowiekowi cnót i szczęśliwości Wiedza ogólna to dla umysłu zło konieczne Nie filozofowie lecz mrówki i zbieracze znaczków tworzą kręgosłup społeczny z tą maksymą wyjdziemy od punktu wyjścia od tygodniowego zapasu ludzkich jaj By nie zakłócić pracy wyodrębnionych z organizmów jajników w ich życiu i funkcjonowaniu W kastowym systemie jedynym sprawiedliwym jaja osobników alfa i beta po zapłodnieniu wracają do inkubatorów butli jaja gammy delty i epsilony poddaje się procesowi Bokanowskiego czyli pączkowaniu z jednego do 96 identycznych jaj – pączków potem embrionów identycznych w dziale butlacji wyścielone świńską otrzewną butle czekają a matrykularz przenosi jajo za jajem do butli zaetykietowanych umieszczanych na wielkim taśmociągu o cyklu dwieścieosiemdzisięciodniowym na którego końcu wybutlacja dająca w obfitości bliźniąt całe tuziny dwieście osiemdziesiąt dni na Standaryzację kobiet i mężczyzn w identyczne osobniki to podstawowy czynnik stabilności społecznej 96 identycznych osób przy 96 identycznych maszynach 3 / 10 Rodzina katolicka - Nowy wspaniały świat wtorek, 21 lipca 2009 14:34 Płodność kobiet to kłopot jeden na tysiąc dwieście płodny jajnik zupełnie wystarczy Większość embrionów żeńskich zostaje wybutlowane jako bezpłodne Przeznaczamy i Warunkujemy niemowlęta wybutlowane w postaci uspołecznionych istot ludzkich alf lub epsilonów przyszłych zarządców świata lub przyszłych krawców. Podajemy tlen embrionom im niższa kasta tym mniej tlenu Pierwszym naruszonym narządem jest mózg przy 70 % normalnej dawki tlenu uzyskujemy karły Warunkujemy embriony na różne wyzwania Na wytrzymałość na upał lub mróz cała tajemnica szczęścia i cnoty lubić to co się musi robić. Warunkowanie sprawia że ludzie lubią swoje nieuniknione przeznaczenie społeczne Przedszkole Kształtujemy Dzieci książki i głośny hałas piękne kwiaty i elektrowstrząsy niemowlęcy umysł kojarzy pary Po dwustu powtórzeniach co człowiek złączy przyroda nie rozłączy wstrętu do książek i kwiatów W czasach gdy Pan Nasz Ford był jeszcze na ziemi żył chłopiec Rojben Rabinowicz uczący się przez sen dziecko rodziców mówiących po polsku Polski to martwy język a rodzice to pozostałość z czasów gdy ludzie byli żyworodni opiekowali się dziećmi po wybutlowaniu Krótko mówiąc rodzice to ojciec i matka. Pozostała po nim nauka przez sen pięciolatka Pierwsze czternaście minut elementarne wychowanie seksualne reszta godziny elementarna świadomość klasowa… „och nie, z dziećmi deltami nie chciałbym się bawić są takie głupi, że nawet nie umieją czytać i pisać i ubierają się na czarno, a to wstrętny kolor jak się cieszę, że jestem betą”. To warunkowanie. Potrzeba słów nie angażujących rozumu potrzeba hipnopedii Umysł dziecka jest treściami mu sugerowanymi 4 / 10 Rodzina katolicka - Nowy wspaniały świat wtorek, 21 lipca 2009 14:34 suma treści jest umysłem dziecka Gry miłosne W ogrodzie siedemset nagich chłopców i dziewcząt ugania się po trawnikach Na skwerku chłopczyk siedmioletni i dziewczynka zajmują się pierwszą grą miłosną. Pielęgniarka prowadzi wyjącego chłopczyka Jest niechętny zwykłym grom miłosnym mówi Prowadzę go do kierownika poradni psychologicznej czy wszystko z nim w porządku. Przed narodzinami Pana Naszego Forda dziecięce gry erotyczne uważano za nienormalne i niemoralne tępiono je nie pozwalano bawić się biednym dzieciakom nawet młodzieży a skutki były straszne Nauka o historii Zarządca Jego Fordowska Wysokość Mustafa Mond, człowiek o czarnych włosach i haczykowatym nosie Zarządca na Europę Zachodnią jeden z dziesięciu zarządców świata najwyższy nauczyciel przypomina natchnioną sentencję Pana Naszego Forda Historia to bujda Macha dłonią jakby zmiatał kurz szur szur a ów kurz to chaldejskie Ur macha jakby zmiótł pajęczynę a ta pajęczyna to Teby, Babilon, Knossos, i Mykeny Szur, szur – i znikają Ateny Rzym Jerozolima i Państwo Środka Szur szur i nie ma Odyseusza, Hioba, Jowisza i Jezusa. Szur, katedry, szur, szur, Król Lear i Myśli Pascala Szur Pasja szur requiem szur, symfonia, szur… Dlatego nie uczy się was historii mówi 5 / 10 Rodzina katolicka - Nowy wspaniały świat wtorek, 21 lipca 2009 14:34 Nauki o wspólności Nieprzyzwoitość spróbujcie sobie wyobrazić co to znaczy mieć żyworodną matkę Spróbujcie sobie wyobrazić co znaczyło żyć na łonie rodziny czy wiecie co to dom rodziny Kilka małych pokoi gęsto zaludnionych przez mężczyzną kobietę rodzącą co pewien czas tabun chłopców i dziewcząt brak miejsca mrok choroby smród psychicznie równie nieczysty jak fizycznie królicza nora kupa gnoju cuchnąca namiętnościami dławiąca bliskość niebezpieczne nieprzyzwoite stosunki pomiędzy członkami rodziny Matka niczym kotka mówiąca bez przerwy ”moje dziecko moje dziecko”. „Cóż za rozkosz Śpi z kropelką białego mleczka w kąciku ust” Pan Nasz Ford, lub Freud (jeśli chodzi o psychikę) ujawnił przeraźliwe zagrożenie spowodowane życiem rodzinnym świat był pełen ojców pełen marności pełen matek pełen zboczeń od sadyzmu po czystość płciową rodzina monogamia miłość wszędzie wyłączność zawężenie pola penetracji kanalizowanie popędu i energii A przecież każdy należy do każdego. stwierdzenie powtórzone w mroku sześćdziesiąt dwa tysiące razy trudno nie uznać za prawdziwe trudno by nie było aksjomatem oczywistym poza wszelką dyskusją. Nauki o stabilności 6 / 10 Rodzina katolicka - Nowy wspaniały świat wtorek, 21 lipca 2009 14:34 Moje kochanie moje jedyne. Matka monogamia miłość przednowożytni ludzie byli obłąkani źli i żałośni nie pozwalali sobie na beztroskę na zdrowie psychiczne cnoty szczęśliwość matki kochanki zakazy pokusy wyrzuty sumienia w samotności choroby niepewność i nędza powód silnych uczuć zaprzeczenie stabilności Nie ma cywilizacji bez stabilności Nie ma stabilności społecznej bez stabilności indywidualnej Koła muszą obracać się bezustannie a do nich przypisani ludzie do nadzorowania ich ruchu. Zawodząc - moje dziecko moja mamusiu moja wina mój straszliwy Boże mamrocząc w bólu gorączce… - jakże nadzorować ruch kół. A skoro nie mogą? Niełatwo pogrzebać ciała tysiąca tysięcy tysięcy mężczyzn i kobiet Stabilność potrzeba pierwsza i ostateczna z niej wszystko Popęd zahamowany wylewa powódź to uczucia namiętność szaleństwo. Strumień nie napotykający przeszkody spływa gładko w dół wytkniętym kanałem aż po spokojny dobrobyt Szczęściarze nie wiecie ile kosztowało cierpień by wasze życie uczynić uczuciowo łatwym by zabezpieczyć was przed wszelkim uczuciem. Niech Ford was prowadzi. 7 / 10 Rodzina katolicka - Nowy wspaniały świat wtorek, 21 lipca 2009 14:34 Nie ma nieprzebytych przeszkód ale bywa czas długi nieskończenie pomiędzy uświadomieniem pragnienia a jego zaspokojeniem w jego efekcie straszne napięcie głupi przodkowie nie chcieli uwolnienia od tych napięć zabijali naszych proroków Sześćdziesiąt dwa tysiące powtórzeń przeradza się w jedną prawdę Odrzucali system kastowy woląc tak zwaną demokrację jakby ludzie byli równi nie tylko fizykochemicznie Nauka o potrzebie konsumpcji Nie chcieli konsumować rocznie tyle a tyle w interesie przemysłu. świadomy opór na wielką skale wszystko tylko nie konsumpcja powrót do natury powrót do kultury Nie konsumuje się wiele gdy się siedzi i czyta się książki Zabijaliśmy tysiącami. Na przykład w Britisch Muzeum zagazowaliśmy dwa tysiące miłośników kultury zabijanie nie prowadziło do celu stworzono aktywną kampanię przeciw żyworództwu przeszłości i kulturze Były piramidy i jakiś Szekspir Kto ich zna Nauka o nowej erze Wprowadzenie pierwszego modelu T Pana Naszego Forda uznano za początek nowej ery. Istniało tak zwane chrześcijaństwo etyka i filozofia podkonsumpcji kiedyś istotna obecnie zbrodnia 8 / 10 Rodzina katolicka - Nowy wspaniały świat wtorek, 21 lipca 2009 14:34 przeciw społeczeństwu Górne części krzyży poobcinano tak by powstał kształt litery T Istniał też tak zwany Bóg Teraz mamy republikę świata. I obchody dnia Forda śpiewy wspólnotowe posługi solidarnościowe Istniały niebiosa i dusza Przy tym pito ogromne ilości alkoholu zażywano morfinę i kokainę. Roku Fordowskiego 178 wynaleziono lek doskonały wywołujący stan euforyczny narkotyczny wizjogenny mający wszystkie zalety chrześcijaństwa żadnych wad Uwalniamy się od rzeczywistości kiedy chcemy wracamy bez bólu głowy bez mitologii stabilność zapewniona Hormony gruczołowe transfuzje młodej krwi sole usunięte objawy starości praca zabawa po sześćdziesiątce jak w wieku lat siedemnastu starzy ludzie pracują kopulują nie mają czasu nie mają chwili wytchnienia od przyjemności okazji by usiąść i rozmyślać a dawniej szli na emeryturę wpadali w dewocję spędzali czas na myśleniu Na Myśleniu! A jakby co to mamy nasze lekarstwo somę pół grama na popołudnie gram na weekend dwa gramy na podróż na wschód „potem łatwe odejście do Pana Naszego Forda 9 / 10 Rodzina katolicka - Nowy wspaniały świat wtorek, 21 lipca 2009 14:34 a doczesne członki będą przerobione ku pożytkowi społeczeństwa” Nowy Wspaniały Świat Nowy Wspaniały… Nowy… 10 / 10