Zamiast relacji z II wyprawy na Saharę

Transkrypt

Zamiast relacji z II wyprawy na Saharę
Zamiast relacji z II wyprawy na Saharę...
(piątek, 05 grudzień 2008) -
Oto fragment z książki „Rozważania na piasku” Alessandro Pronzato. Po powrocie z Sahary
napisanej.
„Pustynia — nie jako miejsce geograficzne — ale jako konieczny punkt odniesienia
dla zdezorientowanego życia, któremu zagraża rozpad, zagłada, którego jałowy niepokój pozbawia treści.
Pustynia to wielki temat ukazujący niemal naocznie, jaka powinna być egzystencja, by można było
odnaleźć jedność; jaka powinna być droga, by nie spowodowała śmierci z pragnienia.
Gdy człowiek zrozumie tę lekcję pustyni, zaczyna zdawać sobie sprawę, że można być pustelnikiem,
koczownikiem również bez pustyni, dlatego nie szukam już pustyni na mapie. Bezkresna Sahara
przygarnia mnie w kącie domu, nawet na autostradzie, na placu, na zatłoczonej ulicy, ilekroć
postanawiam wyrwać się z niewoli tego, co przypadkowe, iluzoryczne, z szantażu konieczności, z
uwarunkowań pozorów, z totalitaryzmu czynności, z dyktatury.
Niektórzy twierdzą, że doświadczenie pustyni jest „propedeutyką Spotkania”.
Rzeczywiście, urok tej przygody jest urokiem Obecności. Pustynia jest miejscem wyjścia. Nie jest
stworzona po to, by w niej zamieszkać, by tam się zadomowić. Przechodzi się przez pustynię, by pójść
dalej. Pustynia otwiera się jedynie przed tym, kto rezygnuje z jej zdobycia.
Pierwszym słowem, które usłyszałem u progu pustyni, było: Attendez! — Czekaj! Pierwszą
praktyką ascetyczną, którą nakłada pustynia, jest oczyszczenie siebie z pośpiechu, niepokoju,
niecierpliwości, tyranii terminów. Tutaj musisz koniecznie odrzucić „kompleks kapitana
statku”. W trakcie oczekiwania czujesz się mały, nieznaczący, skulony na jakimś stołku, gdy
tymczasem nikt nie martwi się o twe sprawy. Twoje nazwisko nic nikomu nie mówi. Twoje pilne obowiązki
nie mają tu znaczenia. I zdajesz sobie sprawę, że świat idzie naprzód nawet bez twego mozolnego
pośpiechu. Twój niepokój tyle samo znaczy, ile ich spokój, raczej nawet trochę mniej. Możesz coś
uzyskać, nie tyle waląc pięściami czy depcząc innym po piętach, ile okazując to, co w tych stronach ma
ogromną wartość: umiejętność wyczekiwania. Na pustyni wkraczasz w inny wymiar czasu, gdzie na
miejscu wskazówek zegara znajdują się cierpliwość i kamienny spokój.Twój organizm musi się
przystosować nie tyle do innego rozkładu czasu, ile do innego rytmu, wręcz do innego sensu życia. Jeżeli
się nie przystosujesz — czeka cię wyczerpanie nerwowe. Jeżeli natomiast uda ci się włączyć do
tego nowego wymiaru, znajdziesz w sobie nieoczekiwany spokój, poczucie wolności nigdy przedtem
niedoświadczane, zadziwiającą umiejętność zdumiewania się.
Pustynia nie lubi ludzi, którzy podchodzą do niej gwałtownie, narzucając własne terminy i naginając ją do
własnych programów. Szybko się mści i każe sobie drogo płacić za zarozumiałość. Pustynia otwiera się
dla tych, którzy zsuwają sandały pośpiechu i powoli boso wędrują, pozwalając, by piasek parzył i gładził
ich stopy. Jeżeli rezygnujesz ze zdobycia pustyni, jeżeli nie czujesz się jej panem, jeżeli umiesz spokojnie
oczekiwać na coś, co ci się nie należy — wówczas pustynia nie będzie traktować cię jako intruza i
dopuści cię do swych tajemnic.
http://www.jogafoksal.pl - Joga na Foksal i Joga na Brackiej - szkoły jogiPowered
w centrum
by Mambo
Warszawy
Generated: 3 March, 2017, 15:22