Kraków, 10 marca 2014 r. LIST OTWARTY Pan Jacek Radoniewicz
Transkrypt
Kraków, 10 marca 2014 r. LIST OTWARTY Pan Jacek Radoniewicz
Kraków, 10 marca 2014 r. LIST OTWARTY Pan Jacek Radoniewicz Rzecznik dyscyplinarny Prokuratora Generalnego Rzeczpospolitej Polskiej Szanowny Panie, w czwartek 6 marca br. w programie TVN24 „Czarno na białym” opisane zostały i skomentowane przypadki osób niesłusznie oskarżonych przez prokuratorów. W programie mowa była także o umorzonym śledztwie dotyczącym firmy Krakmeat, prowadzonym przez prok. Kwaśniewskiego – przypadku, który zainspirował twórców filmu "Układ zamknięty". Komentując dziennikarzowi ten wątek, stwierdził Pan: "Sprawy nie pamiętam, na filmie nie byłem. I prawdopodobnie nie będę. Zwłaszcza po informacji, że film był sponsorowany przez osoby zainteresowane w sprawie. Dlatego trudno mi się w ogóle na ten temat wypowiadać, bo co bym nie powiedział byłaby to tylko spekulacja." Mówiąc te słowa jednak się Pan wypowiedział – w dodatku w sposób kłamliwy, gdyż ŻADNE „osoby zainteresowane” w sprawie firmy Krakmeat, nie były sponsorami filmu „Układ zamknięty”. Być może będzie dla Pana interesujące, że kłamliwe informacje na temat naszej roli w powstaniu wspomnianego filmu rozpowszechniał prokurator Kwaśniewski informując m.in. dziennikarzy, że to my załatwiliśmy sobie ten film… W związku z powyższym – wierząc i zakładając, że jest Pan człowiekiem któremu zależy na prawdzie i że w tej sprawie został Pan zwyczajnie okłamany - zwracamy się, aby sprostował Pan podaną przez siebie informację na temat rzekomego sponsorowania przez nas filmu „Układ zamknięty”. Z pewnością znajdzie Pan najlepszą i najskuteczniejszą formę poinformowania opinii publicznej o swojej pomyłce. Jeżeli jednak jest Pan przekonany o prawdziwości podanej informacji zwracamy się, aby zaprezentował Pan dowód prawdziwości swojego twierdzenia. Liczymy na jednoznaczne wyjaśnienie tej kwestii, gdyż w naszych oczach jest ona kolejnym oszczerstwem i pomówieniem, którego doświadczamy ze strony instytucji prokuratorskich. Napisany w tej sprawie 8 grudnia 2013 r. list otwarty do Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta do dnia dzisiejszego nie doczekał się żadnej odpowiedzi. Na zakończenie powtórzymy za naszym listem do Prokuratora Generalnego: „Po 10 latach nierównej walki z wrogimi instytucjami państwa, przy całkowitej bezkarności urzędników i funkcjonariuszy publicznych, ograbieni w majestacie prawa z dorobku całego życia, oświadczamy, że będziemy dochodzić swoich praw, będziemy walczyć o dobre imię, o oczyszczenie z wszelkich zarzutów i elementarną sprawiedliwość. Tak długo jak długo będzie trzeba.” Lech Jeziorny Paweł Rey