Jasna Góra
Transkrypt
Jasna Góra
Reportaż literacki Honorata Dudek kl. III LO ZSO im. Jana Pawła II 22-440 Krasnobród ul. Lelewela 37 Opiekun mgr Danuta Korzeniowska Jasna Góra bijąca sercami maturzystów Pielgrzymi nie budzą już takich emocji jak w czasach komunizmu. Wpisały się one w wakacyjny pejzaż naszej Ojczyzny; nieprzerwanie jednak pielgrzymka staje się okazją, by kilka dni przeżyć inaczej. Jak zauważają paulini – duże pielgrzymki maturzystów przybywały do Częstochowy już w latach sześćdziesiątych. Grupy diecezjalne w sposób zorganizowany pod przewodnictwem biskupów zaczęły przyjeżdżać dłuższy czas po „odwilży”, dopiero pod koniec lat osiemdziesiątych. Dziś nie ma już diecezji, w której nie byłaby organizowana pielgrzymka maturzystów na Jasna Górę. Busem do Matki Boskiej Tego roku uczniowie szkół ponadgimnazjalnych już po raz 26. wyjechali na pielgrzymkę. Odbyła się ona 22-23 października 2010 r. Słoneczna pogoda zachęca do podróży. Wszyscy siedzimy wygodnie w busie i jedziemy na spotkanie z Matką wszystkich ludzi. W górę do Świętego Krzyża Docieramy do szczytu w Górach Świętokrzyskich, jest to Łysa Góra, położona we wschodniej części pasma Łysogór objętych ochroną w ramach Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Jest to drugi szczyt pod względem wysokości w tych górach. Zbudowany jest z piaskowców kwarcytowych zwanych niezbyt precyzyjnie kwarcytami łupków kambryjskich. Na szczycie znajdują się pozostałości pogańskiego wału kultowego, opactwo pobenedyktyńskie Święty Krzyż oraz Radiowo-Telewizyjne Centrum Nadawcze. Wszyscy razem wchodzimy na wysokość 157 m, jesteśmy zmęczeni wspinaczką, ale za to przed naszymi oczyma ukazuje się śliczne sanktuarium, które zwiedzamy. Można tam również coś zjeść i kupić pamiątki. Aby do snu Wsiadamy do busa i jedziemy do miejsca zakwaterowania. Dojeżdżamy do celu, wchodzimy do środka, jest dosyć ciepło, udajemy się do kaplicy, w której jest mnóstwo młodzieży i ludzi starszych. Modlimy się, odmawiamy różaniec a potem wracamy na kolację, kąpiemy się i idziemy spać. Odsłonięcie obrazu ma miejsce o godzinie 6.00 i niektórzy uczniowie w nim uczestniczą, potem jest śniadanie i wykwaterowanie z hotelu do godziny 10.00. Wybieramy się na obiad, ale przedtem mamy czas wolny. Z koleżanką i kolegą wchodzę na wieżę po 311 schodach. Ciężko było, ale daliśmy radę, Gdy jesteśmy na górze, naszym oczom ukazuje się piękna panorama Częstochowy. Pogoda jest bardzo ładna, świeci słońce. Udajemy się na obiad, potem w busie chwila odpoczynku i idziemy na mszę. Po mszy odbywa się Droga Krzyżowa, w której bierze udział bardzo dużo młodzieży. Wszyscy są poważni i modlą się w skupieniu, następnie zaczyna się modlitwa różańcowa. Znowu tłumy młodzieży, skupienie i zaduma, choć zmęczenie daje nam się we znaki; niektórzy przysypiają podczas zasłonięcia obrazu. Zagubieni w polu Wracamy do busa, jedziemy do domu, wszyscy są bardzo zmęczeni i drzemią. Nagle wjeżdżamy w pole, nie wiemy, gdzie jesteśmy. Na szczęście mamy mapę i wyruszamy dalej. Wreszcie jesteśmy na miejscu, dziękujemy naszym nauczycielom, kierowcy i wędrujemy do swoich domów.