Dziś nadzwyczajna sesja rady powiatu

Pultusk24
Dziś nadzwyczajna sesja rady powiatu
W pierwszym numerze Pułtuskiej Gazety Powiatowej z 2011 roku w artykule „W Obrytem powyborcze reperkusje”
pisaliśmy o wniosku wójta Jana Mroczkowskiego do rady powiatu o wyrażeniu zgody na odwołanie ze stanowiska
sekretarza gminy Zbigniewa Szczepanika. Wniosek złożony do przewodniczącego rady czekał na wprowadzenie po
obrady. W ubiegłym tygodniu we wniosku ozwołanie sesji nadzwyczajnej uwzględnili go radni Samorządowego
Porozumienia Ziemi Pułtuskiej. Sprawa przestała więc być jedynie konfliktem między sekretarzem a wójtem.
Przypomnijmy. Zbigniew Szczepanik startował do rady powiatu z listy Polskiego Stronnictwa Ludowego. Popierał w
wyborach na wójta Henryka Szczepanika. Jan Mroczkowski (kiedyś działacz PSL) startował z listy Samorządowego
Porozumienia Ziemi Pułtuskiej do rady powiatu i z własnego komitetu w wyborach na wójta. Podczas kampanii
pomiędzy panami doszło do ostrej walki politycznej. Tuż przed I turą wyborów pojawił się anonimowy paszkwil na
byłego wójta i sekretarza gminy. Zareagował na to Zbigniew Szczepanik i przed II turą rozesłał wśród mieszkańców
gminy swój list w którym popierał Henryka Szczepanika a krytykował Jana Mroczkowskiego.
Poprosiliśmy obu panów o komentarz:
Zbigniew Szczepanik: Jestem sekretarzem gminy Obryte od 26 lat. Pracowałem z 6 przełożonymi z różnych opcji
politycznych: PZPR, Solidarność, PSL, Samoobrona i znów PSL. Obecny Wójt jest moim 7 przełożonym. Kiedy
obejmowałem to stanowisko w latach 80 – tych byłem najmłodszym i jednym bezpartyjnym sekretarzem gminy w byłym
województwie ostrołęckim. Wtedy były takie czasy, że sekretarz gminy musiał być członkiem PZPR, ZSL bądź SD.
Od 1999 roku jestem radnym rady powiatu pułtuskiego. W czterech kolejnych wyborach otrzymałem ogromne poparcie
wyborców z gminy Obryte.
Z kolejnymi wójtami starałem się skutecznie działać na rzecz gminy. Najlepszym dowodem, że moja praca była dobra i
skuteczna, są pojawiające się w samorządzie powiatu zarzuty, że gmina Obryte od początku istnienia powiatu dostała
najwięcej powiatowych inwestycji! O czymś to świadczy!
Wójt Jan Mroczkowski startując w wyborach zapowiadał pracę na rzecz gminy. Aby skutecznie pracować trzeba umieć
porozumieć się z ludźmi z innych opcji. Ja – będąc członkiem zarządu powiatu – taką pomoc dla gminy deklaruję. Jako
sekretarz nie zamierzam polemizować z decyzjami wójta na łamach prasy. Powiem tylko tyle, że jeśli zostanę zwolniony
na podstawie zarzutów przedstawionych w piśmie do rady powiatu to na pewno odwołam się do Sądu Pracy.
Mieszkańców gminy Obryte pragnę zapewnić, że niezależnie od postępowania obecnego wójta wobec mojej osoby, jako
radny Rady Powiatu i członek zarządu zamierzam wspierać wszelkie działania mające na celu dobro Gminy Obryte.
Wójt Jan Mroczkowski: Pan Zbigniew Szczepanik jako sekretarz gminy aktywnie uczestniczył w ostatnich wyborach
samorządowych, czego wyrazem jest uzyskanie mandatu radnego rady powiatu. Jego aktywność i zaangażowanie w
wyborach samorządowych nie ograniczyła się tylko do uzyskania mandatu radnego rady powiatu w Pułtusku, ale także
aktywnie włączył się w kampanię wyborczą mojego konkurenta na funkcję wójta gminy Obryte - dotychczasowego
wójta Henryka Szczepanika.
Szczególnie jego aktywność ujawniła się w drugiej turze wyborów, gdzie nie tylko oficjalnie opowiedział się za Panem
Henrykiem Szczepanikiem jako kandydatem na wójta, ale także w piśmie, które jednoznacznie stanowi materiał
wyborczy i jest elementem kampanii wyborczej, skierowanym do mieszkańców gminy Obryte, przez Niego podpisanym i
roznoszonym do wszystkich mieszkańców gminy Obryte, podważył nie tylko moje kompetencje na wójta gminy Obryte,
ale także zarzucał zaniedbywanie moich obowiązków jako radnego rady gminy w Obrytem, jak też oszczerstwa i
kłamstwa w czasie kampanii wyborczej.
strona 1 / 2
Pultusk24
Dziś nadzwyczajna sesja rady powiatu
Mając powyższe na uwadze, po podjęciu obowiązków wójta gminy Obryte, poinformowałem Pana Zbigniewa
Szczepanika, że nie widzę możliwości dalszej z Nim współpracy i zaproponowałem rozwiązanie jego umowy o pracę za
porozumieniem stron na warunkach przez Niego określonych.
Moja propozycja wobec postawy Pana Zbigniewa Szczepanika w czasie kampanii wyborczej była propozycją, która w
tych okolicznościach była rozsądnym kompromisowym rozwiązaniem. Liczyłem na to, że wobec Jego stosunku do mojej
osoby i moich kompetencji moja propozycja będzie najlepszym rozwiązaniem.
Niestety nie została ona przez Pana Zbigniewa Szczepanika zaakceptowana, co czyni konieczność wystąpienia z
niniejszym wnioskiem.
Sesja nadzwyczajna, zwołana na wniosek radnych SPZP, odbędzie się dziś. Jej pierwszym punktem będzie właśnie
dyskusja i głosowanie nad wnioskiem wójta gminy Obryte. Sądząc po wniosku radnych SPZP podzielają oni pogląd
wójta. Radni PSL i SLD zapewne będą innego zdania. Można więc w ciemno założyć, że rada powiatu nie podzieli
poglądów wójta Jana Mroczkowskiego. Oczywiście decyzja rady powiatu nie jest wiążąca i zapewne Jan Mroczkowski
zwolni Zbigniewa Szczepanika i sprawa skończy się w sądzie pracy. Sąd decyzję rady powiatu weźmie pod uwagę ale
nie będzie ona dla niego głównym czynnikiem przy uznawaniu czy zwolnienie było zgodne z prawem czy nie.
Przepis prawa mówiący, że pracodawca chcąc zwolnić pracownika będącego radnym, musi złożyć wniosek do
właściwej rady, został stworzony po to aby bronić pracowników przed zwolnieniem z powodów politycznych. Rada
więc powinna przeanalizować czy decyzja pracodawcy nie jest decyzją polityczną. Jeżeli argumenty są natury
merytorycznej (działania na szkodę firmy, złamanie przepisów, etc.) właściwa rada ma sytuację jasną. Jeśli jednak
dopatrzy się w działaniach pracodawcy czynników politycznych ma prawo nie wyrazić zgody. Taka decyzja nie jest dla
pracodawcy wiążąca – może on pracownika zwolnić – ale utrudnia mu to potem występowanie przed sądem pracy.
Jak więc dziś zagłosują radni powiatowi?
Na dzisiejszej sesji także głosowanie nad wnioskiem radnego Zenona Kowalewskigo, który złożył rezygnację z
mandatu.
strona 2 / 2